Marcowe mamy 2020 :)
-
WIADOMOŚĆ
-
Ooo, dzięki dziewczyny
ja swój poród wspominam jak teksańską masakrę piłą mechaniczną, dlatego teraz mam spore wątpliwości co do sn.
A powiedzcie mi jeszcze, czy dziecko po takiej CC na zimno nie jest zestresowane, ospałe i takie "niegotowe" na przyjście na świat? Bo jednak podczas sn, dziecko wie, że się rodzi i w tym uczestniczy, a podczas CC,po prostu jest wyjmowane podczas snu np.
I jeszcze jakie są Wasze subiektywne odczucia, łatwiej dojść do siebie po sn czy CC? -
Katy wrote:Ja mialam znieczulenie, ale szczerze to ulga trwala moze z 20min i potem znowu mega bol..No, ale zawsze to zdazylam nabrac troche sil w czasie kiedy nie bolalo
-
Agulkowa wrote:Inka ja byłam po terminie prawie 2 tygodnie. Zaczęli wywoływać żelem i oksy. Trzy dni to trwało, bóle były i w ogóle a rozwarcie doszło tylko do 4 cm i tętno płodu skoczyło. Okazało się że dziecko bylo za duże do mojego kanału rodnego i zawisło na miednicy. Gdyby nie CC to nie było by szans na urodzenie dziecka.
-
nick nieaktualnysweetmalenka wrote:Ja przy 1 cc tez zaczynałam sn i nie bylo to fdla mnie najgorsze. Lepiej znioslam sama cesarke na goraco, niz na zimno.
Wedlug mnie jesli ktos chce miec duzo dzieci to lepiej SN bo z tymi cc roznie bywa. Zle zszyja, zrosty itd i bardzo czesto odbiera to mozliwosc na np.4,5 itd dzieci
Serio?🤣 Nie no zgadzam sieJak ktos z gory zaklada taka liczna gromade to lepiej sn
Ja to chyba jakas kosmitka jestem. Najlepsza mina ludzi "to pani drugie dziecko"- "czwarte" ...🤣🤣🤣Wiadomość wyedytowana przez autora: 18 grudnia 2019, 11:46
-
nick nieaktualnyColeen moje dwie pierwsze faktycznie spaly. Sama zamarlam bo sie spodziewalam ryku a tu cisza. Pierwsza corka jak mi pokazali zaraz po wyjeciu to miala lekko otwarte oczy i nigdy nie zapomne tego wyrazu twarzy 🤣 Takie zdegustowanie 😀 Rozdarla sie chwile potem na wazeniu. Druga spala i tez dopiero za chwile slyszalam jakis ryk. Trzecia wyla od razu po wyjeciu 😀 Do dzis jest mamoza 😀 Ale wszystkie raczej spokojne byly, od razu po przewiezieniu do sali po op. do cycka dali zlapaly i luz blues ☺️
Takze ja nie mam porownania, nie wiem jak takie po sn sie zachowuja. Moje dwie nie plakaly wcale przez pierwsze 3 miesiace, nawet do neurologa chcialam isc ze to nienormalne. Pierwsza byla tylko nerwowa histeryzowala ale to taki charakter 😀 Chyba nie ma reguly ☺️Coleen lubi tę wiadomość
-
Natalia05 wrote:Serio?🤣 Nie no zgadzam sie
Jak ktos z gory zaklada taka liczna gromade to lepiej sn
Ja to chyba jakas kosmitka jestem. Najlepsza mina ludzi "to pani drugie dziecko"- "czwarte" ...🤣🤣🤣zresztą wszędzie panuja stereotypy-" ktore to pani dziecko?" -"3,4 etc" -" oooo to 500 plus sie zAchcialo" haha
-
nick nieaktualnysweetmalenka wrote:Oczywiscie ze sa kobiety po nawet 6 cc ale tez takie gdzie po 2 czy 3 lekar mowi stop bo jezt zagrożenie- o to mi chodzi
zresztą wszędzie panuja stereotypy-" ktore to pani dziecko?" -"3,4 etc" -" oooo to 500 plus sie zAchcialo" haha
Znam taka😀 6 cc byla cieta po mnie 😀 Zrobila sobie podwiazanie jajnikow bo by bylo wiecej hahah
No tak racja ja nie przecze, tylko z drugiej strony tez planowac sobie mozna a nigdy nie wiadomo czy sie w ogole jeszcze w ciaze zajdzie. Ile jest par co maja jedno dziecko a potem nie moga zajsc... Tu tez niewiadomo jak ew trauma sn podzialalaby itd Ja zawse sie kierowalam dobrem dziecka ktore jest obecne w brzuchu a nie tam jakies potencjalne kolejne. Nigdy nie planowalam wiecej dzieci, takze kazde mogloby byc ostatnie 😀 -
A ja chciałam rodzic naturalnie. Już sobie nawet wybrałam położną. Póki co jest to niemożliwe z uwagi na łożysko, ale też jestem tak wykończona psychicznie, ze nawet gdyby się podniosło łożysko, to chyba bym nie chciała. Dla mnie porod jest w głowie, a jak głowa słaba, to ciężko. W razie czego lekarz psychiatra wypisuje mi zaświadczenie i mogę mieć cc.
Natalia, teraz będę myśleć o pękniętej macicy🙈 To było w tym wieku? Ja myślałam, ze takie rzeczy są tylko w książkach Jane Austin🙁
31.01-1 IUI 🙁
25.02- 2IUI🙁
06.05- początek przygotowań do IVF
19.06 punkcja: 11 oocytów, 7 dojrzałych, 7 zarodków
22.06 transfer dwóch 3-dniowych zarodków (8A/B i 10A),
1 ❄️ -
Ja też zaczęłam naturalnie i znieczulenie po tylu godz to było wybawienie. Jak je dostałam to odrazu było lepiej i skurczy wcale nie czułam, nawet jak zabierali mnie na cc po jakiś 4 h to nic nie czułam. Najgorsza dla mnie była druga doba, wtedy miałam kryzys bo bolało najbardziej, ale dobra położna dała mi czopki przeciwbólowe i jak ręką odjal, ogólnie korzystać z leków przeciwbólowych i jest dobrze 🙂
Dziewczyny a Wam np mierzył miednice przy przyjęciu do porodu? Bo mi nie a ogólnie jestem niska i drobna a biodra to ogólnie mam wąskie, niby Synek był mały ale ciekawe czy w ogóle dała bym radę go urodzić naturalnie gdyby tętno my nie zaczęło skakać. No moja szwagierka rodziła 3 miesiące wcześniej w tym samym szpitalu co ja i pierwsze co to na izbie mierzyli jej miednice.Aniołek 17.10.2017- 8t5d
-
Mi nie mierzyli miednicy. Gdy poszlam do szpitala ze skierowaniem na 2 cc to ordynator juz mi powiedzial ze w tych czasach 2 cc to max. Glupi jakis
co do pęknięcia macic to zdazaja sie, i nawet nie tak rzadko...
Natalia- mnie przeraża znowu to uczucie kiedy niby wiem ze nic nie czuje a wydaje mi sie ze czuje. Podczas 2cc chcialam krzyczeć żeby nie kroili bo czuje, ale okazało się ze czulam ale nie bol tylko... to takie dziwne uczucie. I znowu tego zimna i drgawek na OIOMieOlalasz lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
Ja to pamiętam, że cala cesarke się trzeslam, aż jedna z Pan mnie za rękę trzymała i uspokajala, ale nie wiem czy to z zimna było czy co, ogólnie to ja ledwo wytrzymałam żeby nie zasnąć, oczy siła trzymałam otwarte ale to pewnie ze zmęczenia 😆 dobrze ze przyjścia na świat Syna nie przespalam 😆Aniołek 17.10.2017- 8t5d
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnySweetmalenka ja tak samo! Nienawidze tego uczucia, no niby nie czujesz niby nie boli ale kurde ze cos tam robia to czuc 😀 Zawsze tez mam paranoje ze mi ten paraliz zostanie😂 Tutaj to pikus bo wyjma dziecko i daja jakies uspokojajace nie wiem potem co sie dzieje dopiero sie budze jak mnie przewoza po. Ale w pl to masakra te 12 h na wybudzeniowej lezec tragedia ani podniesc glowy ani sie napic nic. Tu 5 h i juz smigalam. Chyba zalezy wszystko od tego jakie dadza leki.
-
nick nieaktualnyJa miałam 4 operacje i każda miałam ja ogólnym a nie wyobrażam sobie właśnie być świadoma, w ogóle nie wyobrażam sobie ze leżę grzebia we mnie i za chwilę pokazują mi dziecko 🙀🙀🙀 na sama myśl płaczę 😂 i co pokazują mi dziecko i zabierają a mną się dalej zajmują i potem na sali po op go widzę? Czeka tak na mnie? 😄
-
Dziwne uczucie to prawda. Niby czujesz a jednak nie 🤣
Sylwia mi mała wyjęli i położyli na piersi a po chwili zabrali i dali mężowi. Mnie zszyli i zawieźli właśnie na poporodową. Tam leżałam około 2-3 h i później na normalną sale zawieźli. Wtedy już cały czas miałam dziecko przy sobie...
Tego zimna po CC też się boję. Aż cała dygotalam. Pamietam, że nawet koc elektryczny mi dali bo mną rzucało. Ale nagroda była najlepsza na świecie 😍