Marcowe mamy 2020 :)
-
WIADOMOŚĆ
-
No może tak. Mnie się wydawało, ze on jest strasznie duży, ale widzę, ze w porównaniu z Waszymi to raczej umiarkowanyiriiska wrote:Olalasz masz taki fajny długi brzuszek
wysoka jesteś to się rozłożył ładnie po całości. Ja ostatnio trochę przybrałam na wadze, ale wciąż mam kilogram na minusie.
31.01-1 IUI 🙁
25.02- 2IUI🙁
06.05- początek przygotowań do IVF
19.06 punkcja: 11 oocytów, 7 dojrzałych, 7 zarodków
22.06 transfer dwóch 3-dniowych zarodków (8A/B i 10A),
1 ❄️ -
Syllwia całe szczęście, że to ciśnienie się ustabilizowało! Dobrze, że się odezwałaś, bo tu już najgorsze myśli się unosiły w powietrzu. Fajnie, że do domu Cie wypuścili, a to pewne, że cesarka będzie? Nie biorą pod uwagę w ogóle sn? Z tą wagą dziecka to bym się wcale nie zdziwiła jakby teraz jednak było mniej
-
Sylwia, cieszę się, ze u Ciebie wszystko ok. Martwiłam sie, bo przed zniknięciem pisałaś, że psychicznie słabo sie czujesz, a ja jestem przeczulona na tym punkcie. Masz bardzo ładną kuleczkę moim zdaniem. Tylko takie zasinienia. Jakbyś miała mieć cesarkę 26.02 to tez już lada moment. Ja mam 17.02
31.01-1 IUI 🙁
25.02- 2IUI🙁
06.05- początek przygotowań do IVF
19.06 punkcja: 11 oocytów, 7 dojrzałych, 7 zarodków
22.06 transfer dwóch 3-dniowych zarodków (8A/B i 10A),
1 ❄️ -
nick nieaktualnySylwia dobrze ze wrocilas, wszystkie sie martwilysmy! Ciesze sie ze lepiej u ciebie i ze cisnienie sie ustabilizowalo ☺️ Ktg chyba trudne w interpretacji nie jest, chodzi o to zeby tetno dziecka bylo dostc miarowe, zeby nie bylo spadkow i skokow drastycznych, i tak jak dziewczyny pisaly to wlasnie spadki sa bardziej niebiezpieczne. I zjedz cos przed ktg i sie napij koniecznie nie na pusty zoladek
Wszystkie brzuchy swietne 😀 Iriiska i Inga noo faktycznie juz opadly, dzieciaczki sie szykuja powoli.
Wy macie schizy ze brzuchy duze a ja mam ze maly, ze za malo jem ze to moja wina itd 🤦♀️ A jeszcze jak sobie przypomne jak na poczatku gadalam ze nie chce tak przytyc ze bede wagi pilnowac i ze wole mniejsze dziecko ze. wzgledu na macice to mam pchote sie pacnac w leb🙈 Wykrakalam -
A myslalam, ze moj cos opadl, ale jednak nie xd Wszystkie brzuchy piekne chociaz kazdy inny :p
Sorki za tlo, stelaz od kolyski poki co nie ma swojego miejsca xd
Sylwia, ciesze sie, ze sie odezwalas i u Ciebie ok
Mia, Twój brzuch taki mini mini :pWiadomość wyedytowana przez autora: 6 lutego 2020, 16:19
White Innocent, Mia ❤️, Agulkowa, bummy, Inka150, Makt, kate2friend, GWHT lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualny17. 02 to dzien urodzin mojej mamy hehe. Sama mi życzy porodu wtedy ale ja donoszona mam dopiero 20.02. Tak 26 już baaardzo niedługo i bardzo bym chciała, naprawdę, nie chce zwlekać tyle a po 2 te wizyty co tydzień.... Co tydzień 200zl... 🙄Olalasz wrote:Sylwia, cieszę się, ze u Ciebie wszystko ok. Martwiłam sie, bo przed zniknięciem pisałaś, że psychicznie słabo sie czujesz, a ja jestem przeczulona na tym punkcie. Masz bardzo ładną kuleczkę moim zdaniem. Tylko takie zasinienia. Jakbyś miała mieć cesarkę 26.02 to tez już lada moment. Ja mam 17.02
Wypuścili mnie w sumie dlatego bo bali się o moj właśnie psychiczny stan, leżałam, płakałam, nie chciałam jeść, zostałam na sali sama bo mojej sąsiadce nagle o 22 jak spała odeszły wody ale to tak jak na filmie że ja sama w szoku byłam 🙄 i taki młody lekarz walczył z ordynatorem że jeśli wyniki wyjdą ok to wyjdę się przewietrzyć i nabrać sił przed porodem i nagle jak wyszłam to odżyłam! Wyszłam nawet w piątek do znajomych ale byłam w stresie że mi na sofie u znajomego wody odejdą 😂 jeżdżę co 2 dzień do centrum, robię cokolwiek żeby czas leciał i w ogóle się nie oszczędzam, potem cierpię trochę ale rano znowu jest dobrze
Olalasz, kate2friend lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyJa w szpiralu jak miałam to koszmar przeżywałam bo mały strasznie szalał na ktg i jak spał było ok 135-140 a jak brykał to doszło 2 razy do 200 i włączył się alarm i ja od razu panika a potem znowu spokój ale lekarze za każdym razem mówili że ktg mam idealne że takie jak ma być, widać że dziecko szaleje że są gorki i doliny, także mam nadzieję że we wtorek jak pójdę to polozna coś powie w sensie że jest ok a jak nie to wyślę mnie na ipNatalia05 wrote:Sylwia dobrze ze wrocilas, wszystkie sie martwilysmy! Ciesze sie ze lepiej u ciebie i ze cisnienie sie ustabilizowalo ☺️ Ktg chyba trudne w interpretacji nie jest, chodzi o to zeby tetno dziecka bylo dostc miarowe, zeby nie bylo spadkow i skokow drastycznych, i tak jak dziewczyny pisaly to wlasnie spadki sa bardziej niebiezpieczne. I zjedz cos przed ktg i sie napij koniecznie nie na pusty zoladek
Wszystkie brzuchy swietne 😀 Iriiska i Inga noo faktycznie juz opadly, dzieciaczki sie szykuja powoli.
Wy macie schizy ze brzuchy duze a ja mam ze maly, ze za malo jem ze to moja wina itd 🤦♀️ A jeszcze jak sobie przypomne jak na poczatku gadalam ze nie chce tak przytyc ze bede wagi pilnowac i ze wole mniejsze dziecko ze. wzgledu na macice to mam pchote sie pacnac w leb🙈 Wykrakalam -
nick nieaktualnyBiorą biora sn pod uwagę ale jeśli przekroczy na usg te 4.2050 to nie ma szansy, mój lekarz ogólnie bardziej chce mi zrobić cc, on dla swojego spokoju chce żebym miała cesarke i żeby on ja zrobił.Inka150 wrote:Syllwia całe szczęście, że to ciśnienie się ustabilizowało! Dobrze, że się odezwałaś, bo tu już najgorsze myśli się unosiły w powietrzu. Fajnie, że do domu Cie wypuścili, a to pewne, że cesarka będzie? Nie biorą pod uwagę w ogóle sn? Z tą wagą dziecka to bym się wcale nie zdziwiła jakby teraz jednak było mniej
-
nick nieaktualnySylwia ja byla w niedziele na ktg to tez mala szalala a do tego poszlam glodna wiec tetno tam jej 120-200 i to byly takie coagle wachania. Ale nie panikowali (ha ha cos nowego!) tylko polozne przyniosly mi sniadanie i kazali sie zrelaksowac, po ponad 40 min sie uspokoila. Zle jest chyba jak ponizej 100 abo powyzej 200 ilus tam, tylko wtedy to chyba od razu wyjmuja 😀
-
nick nieaktualnyNo u mnie też zero paniki, polozna przyszła kazała się obrócić na bok i już było stałe tętno przy ruchach skaczace do 170 no ale mówili że każdy ma wyższe jak się rusza i żebym nie panikowała. Tylko w sumie raz mi zniknął ale to bardziej uciekł na ktg i wyło niż że spadło. Zobaczę czy te położne coś będą komentować czy zapłacę za to i słowa nie dowiem się...Natalia05 wrote:Sylwia ja byla w niedziele na ktg to tez mala szalala a do tego poszlam glodna wiec tetno tam jej 120-200 i to byly takie coagle wachania. Ale nie panikowali (ha ha cos nowego!) tylko polozne przyniosly mi sniadanie i kazali sie zrelaksowac, po ponad 40 min sie uspokoila. Zle jest chyba jak ponizej 100 abo powyzej 200 ilus tam, tylko wtedy to chyba od razu wyjmuja 😀
-
Sylwia, a długo w sumie byłaś w szpitalu? Super, ze Cię wypuścili. Na pewno zdrowiu psychicznemu to pomaga.
31.01-1 IUI 🙁
25.02- 2IUI🙁
06.05- początek przygotowań do IVF
19.06 punkcja: 11 oocytów, 7 dojrzałych, 7 zarodków
22.06 transfer dwóch 3-dniowych zarodków (8A/B i 10A),
1 ❄️ -
Nie obrażam się, bo chyba nie skumałamsweetmalenka wrote:Olalasz- Ty masz taki jak moj. Nie obraz się ale ze tak powiem ja np. Mam duzy brzuch na górze a na dole taki "zwis"skorny :p dlatego nie wstawiam zdjec bez leginsow ;p Ale w sensie, ze mam zwis skórny tez?
31.01-1 IUI 🙁
25.02- 2IUI🙁
06.05- początek przygotowań do IVF
19.06 punkcja: 11 oocytów, 7 dojrzałych, 7 zarodków
22.06 transfer dwóch 3-dniowych zarodków (8A/B i 10A),
1 ❄️ -
nick nieaktualny8 dni byłam, ale szczerze? Sama nie mówiłam im że chce wyjść i jeśli bym trafiła tam np jutro to bym się chyba trochę nawet cieszyła 🙄 🙈Olalasz wrote:Sylwia, a długo w sumie byłaś w szpitalu? Super, ze Cię wypuścili. Na pewno zdrowiu psychicznemu to pomaga.
-
No no. Na gorze skora bardzo napieta, taka kuleczka a na dole luzna. Chyba dobrze opisalam? :p mozliwe ze wraz z obnizeniem brzucha ta skora nizej tez sie napnieOlalasz wrote:Nie obrażam się, bo chyba nie skumałam Ale w sensie, ze mam zwis skórny tez?
Ja po wizycie u gin. Wyniki ok. Jest wszystko w porządku.
Syllwia91, talku, Gratka, bummy lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyTeż zależy od szpitala, gdybym leżała w innym to bym wyskoczyła przez okno ale akurat w tym moim jest tak przyjemnie... Ze juz tetwz mogę wrócić, mam wszysrko gotowe, mąż mnie wkurza ostatnie 2 dni więc nie tęskniłabym jeden dzień 🙈🙉 tak mówię ale jakbym miała jechać teraz to bym inaczej mówiła....Katy wrote:Ja bylam tydzien w pierwszej ciazy i sie wypisalam w koncu na wlasne zadanie bo bym tam nie usiedziala wiecej, a i nie bylo takiej potrzeby zebym tam dluzej siedziala :p
Katy, Makt lubią tę wiadomość
-
Sylvia dobrze że jesteś
Fajne te brzuchy po porodzie już nie będzie wymówek :p
Co do szpitala... To chyba wyjde od razu jak mnie wypiszą nie mamy samochod i trzeba byłoby kombinowac z dojazdem... Poza tym to moje drugie dziecko, takze conieco już wiem, szpitale mnie przerażają no i na pewno będę tęsknić za Marcelinką.
Agulkowa lubi tę wiadomość
