Nasze brzuszki i dziecaczki
-
WIADOMOŚĆ
-
Agnieszka wrote:ech ile ludzi tyle opinii na tema wielkości i kształtu brzucha u mnie znowu jest tak, że osoby widzące mnie na żywo mówią, że brzuszek mam nieduży i ledwie widoczny, zaś osoby widzące mnie na zdjęciach (prowadzę bloga) mówią, że mam ogromny brzuch i zresztą piszą tak odkąd zaczął być widoczny
To prawda-ile ludzi, tyle opini.
Ja mam podobnie, kilka tygodni temu slyszalam.....wow jaki masz duzy brzuch, a teraz slysze- jakos chyba wogole ci nie rosnie
Ja tam nie slucham tych opini, tyle ze mnie troche ciuchy przerazaja: mam cieszy plaszcz na ciaze i ten jest ok, teraz jest zimnoooooo i kupilam kurtke ciepla puchowa- tak mnie wkurza, czuje sie jak ten czlowieczek z michelin( reklamy opon zimowych), tak samo te wszystkie spodnie ciazowe nie cierpie ich. Przeraza mnie zima z duuuuzym brzuszkiem.Trzy Aniolki w niebie, jeden z nami na ziemi
Staramy sie o kolejnego... -
Nasz syneczek w 22tc
http://fotoforum.gazeta.pl/zdjecie/3305429,2,1,Nasz-Mike-w-22-tc.html
I jego stopka- po tatusiu
http://fotoforum.gazeta.pl/zdjecie/3305430,2,2,Stopka-po-tatusiu-22tc.htmlm_f, monia, Paulina1986 lubią tę wiadomość
Trzy Aniolki w niebie, jeden z nami na ziemi
Staramy sie o kolejnego... -
nick nieaktualny
-
Dziekuje Dziewczyny
Ogladam wlasnie reszte zdjec. Ale sie usmialam jak lekarz miezyl nosek a moj Filip mowi-no nosek ma Twoj. Jejkus, przeciez tak naprawde to jeszcze nic nie widac poza zarysowaniem, a my juz sobie czesci ciala naszego bobaska przypisujemym_f, monia lubią tę wiadomość
Trzy Aniolki w niebie, jeden z nami na ziemi
Staramy sie o kolejnego... -
nick nieaktualnyOj tam, Anette, ale tu o kształty, o kształty chodzi! Skoro Twój Filip widzi podobieństwo, to jest dobry znak
Lekarka u której byłam ostatnio sprawdzała nasze grupy krwi w karcie ciąży. I mówi tak: no tu konfliktu nie będzie, chyba że nastąpił błąd w badaniach lub PANI MĄŻ NIE JEST OJCEM DZIECKA. (!)
przyznam, że trochę głupio mi się zrobiło i wydaje mi się, że żart był trochę nie na miejscu, aczkolwiek tyle ostatnio dziwnych sytuacji się widzi, że w sumie to nie dziwię się lekarzom, że tak traktują to z ograniczonym zaufaniem może ja przewrażliwiona jestem -
M_f nie jestes przewrazliwiona, mam znajomego mojej rodziny ktory jest ginekologiem i nasluchalam sie jakie sa dziwne historie, bardzo duzo jest par-a raczej ojcow ktorzy mysla ze sa ojcami a kobity pozniej przychodza same i informuja w zaufaniu, ze ojcem moze byc ktos inny
My tez mamy konflikt ale dostalam immunoglobine anty-D w pierwszej ciazy-pozamaciczne. Ja mam Rh- i powiem Ci ze nawet nie pytali mnie w szpitalu jaki Rh ma partner. Tu jest taka regula, ze podaja kobieta z ujemnym rh. Teraz na poczatku ciazy mialam badanie, czy faktycznie mam to we krwi i wyszlo ze tak. Nie pytalam jeszcze ten konflikt ma wplyw na ta ciaze i czy tez cos teraz podaja.....wydaje mi sie ze teraz juz jest ok ale dla pewnosci zapytam lekarke.
Pewnie tez cos takiego dostaniesz.Trzy Aniolki w niebie, jeden z nami na ziemi
Staramy sie o kolejnego... -
nick nieaktualnyAnette wrote:Z drugiej strony, jesli mial to byc zart- to co powiedziala lekarka-to raczej jej nie wyszedl
No właśnie, mi się wydaje, że ona po prostu "przyjęła że tak może być". dziwne to dla mnie. Gdybym nie wiedziała kto jest ojcem mojego dziecka, to nie wpisywałabym grupy krwi męża, chociażby dla bezpieczeństwa własnego i dziecka.
Ja chyba nic na to nie dostanę, bo oboje z mężem mamy (-), a jestem absolutnie pewna, że to on jest ojcem chyba u nas w takich sytuacjach nie podaje się leków - ale nie jestem pewna. -
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
Anette ale fajne zdjęcia Ja mam nadzieję, że za tydzień na wizycie nasz Królewna będzie chciała ładnie pozować, bo ostatnio to nie za bardzo jej to szło i ogólnie muszę poprosić lekarza, żeby jakby mógł, to żeby zrobił mi więcej fotek z usg bo ostatnio zrobił mi tylko jedną gdzie było widać je twarzyczkę
Anette lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny