Noworoczne mamuśki styczeń 2020
-
WIADOMOŚĆ
-
Hemoroidy w ciąży to ciężka sprawa,nikomu nie życzę. Nie wiem czemu lekarze tak mało pomagają w tej kwestii kobietom w trakcie ciąży i po porodzie.
Znam ten temat z poprzedniej ciąży i nie zapomnę jakie było moje zdziwienie i ból jak moje cierpienie sięgało zenitu właśnie od chwili wyjścia z sali porodowej. Wtedy mnie tylko p.doktor z porodówki pocieszyła że w 90 proc.jak są one spowodowane ciążą i nasilają się przy porodzie to po około 5 tyg.same się wchłoną. Miała rację ale te 5 tyg.w bólu i cierpieniu to gorsze niż bóle porodowe.
Mogę jedynie powiedzieć co skutecznego mi zaleciła położna po porodzie by przyspieszyć gojenie: okłady z sody i okłady z kory dębu 3xdziennie.
PS. Mam pyt. do dziewczyn, które już szczęśliwie urodziły w ostatnim czasie, czy jest sens mieć ze sobą plan porodu, czy pytają o to na porodówce i czy w ogóle ktoś go czyta?Klio86 lubi tę wiadomość
-
Oj jak bym chciała żeby po tych 5 tyg zniknęły.. jak nie chyba pójdę usunąć laserem. Już czytałam na ten temat, wiec będę się konsultować.
Myśle ze u mnie to tylko i głównie wina ciazy bo ostatnimi czasy bardzo mnie mały uciska na dolne partie, dziś trochę sprzątam i właśnie musiałam się położyć bo mnie chyba synek po szyjce łaskota..
Dziewczyny zaabsorbowane bobaskami strasznie😉 Cóż taka kolej rzeczy, rozkoszujcie sie ile się da 😘 -
My dziś po usg i rejestracji w szpitalu. Chłopcy (33+5) po 2200g, obydwaj odwrócili się główkami w dół (a do dziś było mówione że cc na 100%!) stąd dziś wielkie zdziwienie, mam się zgłosić 06.01 na wywołanie (w 36+2 tc).
Od razu dostanę na porodówce znieczulenie zewnątrzoponowe, w razie gdyby trzeba było drugie dziecię przez cc wyciągnąć (6-10% przypadków, więc nie tak źle...)
Jedyne co to skrócona szyjka po obrocie przodującego bliźniaka, mam dużo leżeć.
Tak czy siak szok wielki że tak szybko i że jednak próbujemy sn 🤩Wiadomość wyedytowana przez autora: 19 grudnia 2019, 15:22
CYTRYNKA_2016, sasquacz, dana222, Martek&M, Camilla33 lubią tę wiadomość
-
Jejku co tu się dzieje, dziewczyny gratulacje 😊🥰
My też już rozpakowani, Ola od wczoraj jest z nami - 2970 g i 53 cm 😉
Powiem Wam jedno- pakujcie torby, bo mnie tak zaskoczyły skurcze, że połowy rzeczy nie wzięłam. Zupełnie się nie spodziewalam, że coś się zacznie bo nic niepokojącego się nie działo, szyjka długa, wody w normie, zero rozwarcia.
Ola chciała chyba rodzicom prezent na Gwiazdę zrobić 😊Sovi, lipa, Robak, Klio86, Paulinakrk, abbigal, CYTRYNKA_2016, SusieOne, sasquacz, dana222, I_1985 lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
Kropeczka1986 wrote:Jesteśmy po usg - dzidziuś wazy 2801 g jest po srodku siatki centylowej - brzuszek mniejszy ale jest w normie nadal ❤️ Nie zanosi sie na poród jeszcze
Oczywiście nie piszę tego, żeby Was wystraszyć, tylko raczej ku przestrodze, że różnie to bywa 🙃Kropeczka1986, sasquacz lubią tę wiadomość
-
ziolko wrote:No właśnie u nas też się niby nie zanosiło, w piątek wypisali mnie ze szpitala (sprawdzali niedomykalność zastawki trojdzielnej) i do porodu było podobno daleko. A we wtorek skurcze, w środę poród 😉
Oczywiście nie piszę tego, żeby Was wystraszyć, tylko raczej ku przestrodze, że różnie to bywa 🙃
Gratulacje 😍😍😍 jejku aż po każdej Waszej wiadomości bardziej pragnę by nasza córcia już wychodziła 🤦♀️ Daj znać jak poród, szybki? SN? Nacięte krocze? Jak wrażenie jeśli można je tak nazwać 😉
IUI 1 - 30.01.2019 IUI 2 - 27.02.2019
23.04.2019 - IVF
4.05.2019 - punkcja (6 cumulusów -4 prawidłowe)
5.05.2019 - 4 zapłodnione komórki❤️
9.05.2019 - transfer naszego malucha 4AA ❤️( zostaje nam ❄️ mrożaczek 3BB)
16.05.2019 - beta 7 dpt -101,8 😍 9 dpt - 234,6 😍 14 dpt - 2074 😍 20 dpt - 8315 😍 22 dpt - 13377 😍 26 dpt - ❤️
16.08.2022- powrót po ❄️
5.09.2022 - transfer
12.09.2022 - beta 7 dpt - 11, 8 dpt - 19, 9 dpt -28 CB 😭😭😭
24.05.2023 - 3 testy z II - Naturalny Cud! ❤️
25.05.2023 - beta 383 😍
26.05.2023 - beta 679 prog - 14,70
30.05.2023 - beta 2457 prog - 29,4
02.06.2023 - pęcherzyk ciążowy ✊
13.06.2023 - ❤️
„Jeszcze będzie pięknie, mimo wszystko. Tylko załóż wygodne buty, bo masz do przejścia całe życie.” -
Ja już w szpitalu. Narazie nie znam ich zamiarów. AFI 3 czyli prawie wcale. Na tym sprzęcie Laura waży 3 kilo. Ktg już trzecie. Wszystko książkowo, łożysko, przepływy, dziecko, szyjka tylko wód ni ma i czemu nie wiadomo. Piję 5 litr ale to mi nic nie da podobno. Picie wpływa na przepływy a nie ilość wody.
-
CYTRYNKA_2016 wrote:Gratulacje 😍😍😍 jejku aż po każdej Waszej wiadomości bardziej pragnę by nasza córcia już wychodziła 🤦♀️ Daj znać jak poród, szybki? SN? Nacięte krocze? Jak wrażenie jeśli można je tak nazwać 😉
We wtorek dostałam skurczy, około 13 się zaczęły, wieczorem szpital... Cała noc nieprzespana, mimo leków rozkurczowych cały czas bóle.
Zero postępu porodu, prócz tych cholernych skurczy, których lekarze już nie chcieli hamować. W końcu przebicie pęcherze płodowego, oksytocyna, gdzieś po drodze znieczulenie, no i powitaliśmy Olę o 20:33 🥰
Poród jak dla mnie straszny, byłam mega zmeczona, niewyspana, głodna, ale nagroda w postaci córeczki rekompensuje wszystko 😊
Miałam delikatne nacięcie, także kilka szwów które nieco utrudniają życie, ale nie jest zle! ☺️abbigal, Martek&M, sasquacz, SusieOne, Klio86, CYTRYNKA_2016, dana222 lubią tę wiadomość
-
Celia89 wrote:Ja już w szpitalu. Narazie nie znam ich zamiarów. AFI 3 czyli prawie wcale. Na tym sprzęcie Laura waży 3 kilo. Ktg już trzecie. Wszystko książkowo, łożysko, przepływy, dziecko, szyjka tylko wód ni ma i czemu nie wiadomo. Piję 5 litr ale to mi nic nie da podobno. Picie wpływa na przepływy a nie ilość wody.
-
Celia89 wrote:Ja już w szpitalu. Narazie nie znam ich zamiarów. AFI 3 czyli prawie wcale. Na tym sprzęcie Laura waży 3 kilo. Ktg już trzecie. Wszystko książkowo, łożysko, przepływy, dziecko, szyjka tylko wód ni ma i czemu nie wiadomo. Piję 5 litr ale to mi nic nie da podobno. Picie wpływa na przepływy a nie ilość wody.
Mały cud 2740 g i 49 cm (35t+4)
5 aniołków 10.2016 5tc; 04.2017 5tc; 07.2017 5tc; 02.2018 5 tc; 08.2018 4tc
przegroda - już OK, KIR BX - OK; fDNA - 8.95% - OK NK 18,63%-14,5% , Pai-1 hetero , mthfr 677 hetero
Angelius Provita -
Mini89, lipa, ppieguskaa, abbigal, Klio86, Robak, sasquacz, Martek&M, Ewelina85, Celia89, Kropeczka1986, CYTRYNKA_2016, Sovi, I_1985, dana222 lubią tę wiadomość
Mały cud 2740 g i 49 cm (35t+4)
5 aniołków 10.2016 5tc; 04.2017 5tc; 07.2017 5tc; 02.2018 5 tc; 08.2018 4tc
przegroda - już OK, KIR BX - OK; fDNA - 8.95% - OK NK 18,63%-14,5% , Pai-1 hetero , mthfr 677 hetero
Angelius Provita -
Susie, jaki slodziak!!
Gratuluje wszystkim rozpakowanym Mamusiom!
Ja tez jestem w szpitalu na wywolaniu. Bylam 3 razy na kontroli w ostatnim tygodniu i lekarka zadecydowala, ze wywolujemy, bo nie chce zeby lozysko przestalo pracowac i mamy problem. Wod mam na poziomie 4-5. tez pije bardzo duzo. podobno nie ma to znaczenia, bo to lozysko produkuje wody. oczywiscie jakby sie bylo pewnie odwodnionym czy niedozywionym to pewnie to bedzie mialo wplyw...
Mialam sie zglosic wczoraj o polnocy (tak tez sie stalo, ale jeszcze wywolywania nie zaczeli...) nie maja miejsca na porodowce w razie jakbym dostala skurczy bardzo szybko. Ech..polozna miala zaraz przyjsc i mi to ustrojstwo zalozyc, ale jakos siedze i czekam...dobrze, ze pospalam w nocy. jestem sama w pokoju i mam kompa
milego dnia dla was! ja sie zupenie porodowo nei czuje, ale co zrobic. pewnie bede nastepna
Wiadomość wyedytowana przez autora: 20 grudnia 2019, 07:25
lipa, SusieOne, sasquacz lubią tę wiadomość
Sophie 10.05.2017
Marie 20.12.2019 -
Dziewczyny jak ja wam zazdroszczę tego rozpakowywania się. U mnie ta końcówka tomiakis koszmar. Spuchlam, mam bialko w moczu, ciśnienie wciąż w normie, dziś wizyta,.zobaczymy co powie lekarz. Mam nadzieję, że nie wyśle.mnie do szpitala na święta.
Poza bólem kręgosłupa, przyplątał mi się zespół cieśni nadgarstków. Ręce puchną, drętwieją, bolą. A tu niby jeszcze miesiąc 🤦
A i tak najgorszy w tym wszystkim jest niepokój o dziecko.