Noworoczne mamuśki styczeń 2020
-
WIADOMOŚĆ
-
Ja już po badaniu. Gilun warzy 2600 czyli upasłam ją 600 g w 3 tyg. Lekarz mówi, że normalnie waży, a nie potwór. Pytał się ile łażę ale mu powiedziałam, że jestem obecnie grzecznym kaleką i jak przejdę 1,5 km to jest sukces. Obecnie waga 84 kg 121 cm w brzuchu. Szyjka zamknięta, łożysko nie starzeje się przedwcześnie, wód prawie nie mam więc jutro jadę na KTG i mam być pod obserwacją w szpitalu. Mówił, że jak wszytsko będzie dobrze to mam szanse wrócić na swieta, ale położna mi mowiła ostatnio dla odmiany że to one way ticket. Ciśnienie w normie pomimo że mi skoczyło a ja dalej nie byłam w stanie toczyć dialogu, wyjaśniając mu jedynie że bardziej od tych wód przeraża mnie perspektywa, że miałabym urodzić teraz... Teraz później... w sumie co za różnica i tak kiedyś będzie trzeba.
-
Celia89 wrote:Ja już po badaniu. Gilun warzy 2600 czyli upasłam ją 600 g w 3 tyg. Lekarz mówi, że normalnie waży, a nie potwór. Pytał się ile łażę ale mu powiedziałam, że jestem obecnie grzecznym kaleką i jak przejdę 1,5 km to jest sukces. Obecnie waga 84 kg 121 cm w brzuchu. Szyjka zamknięta, łożysko nie starzeje się przedwcześnie, wód prawie nie mam więc jutro jadę na KTG i mam być pod obserwacją w szpitalu. Mówił, że jak wszytsko będzie dobrze to mam szanse wrócić na swieta, ale położna mi mowiła ostatnio dla odmiany że to one way ticket. Ciśnienie w normie pomimo że mi skoczyło a ja dalej nie byłam w stanie toczyć dialogu, wyjaśniając mu jedynie że bardziej od tych wód przeraża mnie perspektywa, że miałabym urodzić teraz... Teraz później... w sumie co za różnica i tak kiedyś będzie trzeba.
Celia89, Kropeczka1986 lubią tę wiadomość
-
Sovi wrote:Co to za plaga z tymi wodami. Trzymam kciuki by Cię wypuścili na święta jeszcze i żebyś doczekała do tego 37 Tc. Waga rzeczywiście prawidłowa chyba gdzieś tak środek normy
-
Vella83 wrote:Myślę że wszystko się zgrało:i koktajl i krążek i wizyta u ginki. Ten konktajl tylko w porozumieniu z lek proszę Was. Opinie są różne.. Ja się zdecydowałam bo zaufalam lek i położnej ale nie każdy chce..
No oczywiście, ze każdy jak chce i uważa, tylko czy możesz podac co to konkretnie jest, bo nawet nie można zapytać ginekologa czy położnej, bo o co?!?! Jeśli nie problem podaj konkretnie co to, tak by moc podpytać ☺️
Zazdraszczam uratowanego krocza, moje marzenie 🤦♀️🤦♀️🤦♀️
IUI 1 - 30.01.2019 IUI 2 - 27.02.2019
23.04.2019 - IVF
4.05.2019 - punkcja (6 cumulusów -4 prawidłowe)
5.05.2019 - 4 zapłodnione komórki❤️
9.05.2019 - transfer naszego malucha 4AA ❤️( zostaje nam ❄️ mrożaczek 3BB)
16.05.2019 - beta 7 dpt -101,8 😍 9 dpt - 234,6 😍 14 dpt - 2074 😍 20 dpt - 8315 😍 22 dpt - 13377 😍 26 dpt - ❤️
16.08.2022- powrót po ❄️
5.09.2022 - transfer
12.09.2022 - beta 7 dpt - 11, 8 dpt - 19, 9 dpt -28 CB 😭😭😭
24.05.2023 - 3 testy z II - Naturalny Cud! ❤️
25.05.2023 - beta 383 😍
26.05.2023 - beta 679 prog - 14,70
30.05.2023 - beta 2457 prog - 29,4
02.06.2023 - pęcherzyk ciążowy ✊
13.06.2023 - ❤️
„Jeszcze będzie pięknie, mimo wszystko. Tylko załóż wygodne buty, bo masz do przejścia całe życie.” -
kasiaa126 wrote:Gratulacje dziewczyny!
Podzielcie się jak było na porodówce, czy rodzić po ludzku to nadal hasło życzeniowo-reklamowe czy porodówki w Polsce faktycznie są coraz bardziej przyjazne dla rodzących? Jakieś nowe trendy przeciwbólowe? Muzyczka relaksacyjna w tle? -
Celia89 wrote:No właśnie lekarz mówił że wagowo idealna. Bo wszyscy się śmiali, że mam wielki bemben to urodze dziecko potwora 4 kilo... i że za dużo słodyczy jem. Wód mam 4 pkt więc beznadzieja...Nic ze mnie nie ciekło ni nic... mialam latem biegunki wody były w normie... teraz twarde dowody.. wód za mało... a weź nie zwariuj. Pije tyle samo co zawsze... Też mam nadzieję wyjć w święta i żeby wyszedł jak coś poród naturalny.
Celia89 lubi tę wiadomość
-
Sovi wrote:Różnie mówią o tej wodzie mój lekarz uważa że to nie pomaga. Zobaczysz w szpitalu może jakieś kroplowki. Posprawdzaja co i jak i coś poradzą więc trzeba być dobrej myśli i trzymam kciuki za sn
Fakt, jakaś plaga z tymi wodamiCelia89 lubi tę wiadomość
-
Ja mam ta torbiel a ona tez odpowiada za horomony sen i nawet za prace nadnercza i gospodarke wodna... Nikt u mnie tego nie bierze pod uwage ze moze szyszynka fochem rzucila i cuda robi mi w organizmie... nic sie ze mnie nie saczy. No nic nie zmienilam... 3 tyg temu bylo dorze teraz jest do bani
-
abbigal wrote:U mnie też wody spadają, ale lekarze w szpitalu mówią, że picie nic nie pomoże i kroplówki też... No ale ja tam staram się pić więcej niż dotąd - czyli dopiero teraz ok 2,5l/dobę. Na razie efektów brak (pomaga psychicznie)... a może efekty są bo afi spada powoli... kto tam wie.
Fakt, jakaś plaga z tymi wodamiabbigal lubi tę wiadomość
-
Celia89 wrote:Ja mam ta torbiel a ona tez odpowiada za horomony sen i nawet za prace nadnercza i gospodarke wodna... Nikt u mnie tego nie bierze pod uwage ze moze szyszynka fochem rzucila i cuda robi mi w organizmie... nic sie ze mnie nie saczy. No nic nie zmienilam... 3 tyg temu bylo dorze teraz jest do bani
Celia89 lubi tę wiadomość
-
Ja szczerze chyba mało pije... niecała butelkę wody , kubek kawy czasem jeszcze kubek herbaty... I generalnie wody pod górną granicą. Ciekawe że tyle tych problemów z wodami. Teraz pije mało ale wiem że przy karmieniu suszy strasznie, wtedy to prawie 3l dziennie mi szło.
Ubralam dziś choinkę, jutro ostatnia wizyta w laboratorium. Trza się kłaść bo ostatnio budzę się już po północy i leżę i do rana, A potem jestem przez to.tak rozdrazniona że tylko warcze. A nie umiem już w dzień odespacCelia89, abbigal lubią tę wiadomość
-
1/2 l soku pomarańczowego lub brzoskwiniowego, ew. ananasowego, 3 lyzeczki oleju migdalowego, 3 łyżki oleju rycynowego- spożywczego, 3 krople wyciągu z werbeny pospolitej bądź 5 kapsułek wiesiolka( np.oeparol), szklanka szampana. Wszystko razem wymieszac i pić minimum przez godzinę małymi porcjami
Klio86, abbigal lubią tę wiadomość
-
Sovi wrote:To już końcówka kochana dasz radę! Troszkę w szpitalu polezysz i już niedługo powitasz swoją mała na świecie. Nic nie wiem na temat działania gruczołów takich jak szyszynka i ich wplywu na wody ale możesz o to zapytać w szpitalu czy poprosić o jakąś konsultacje z neurologiem jak masz takie problemy
-
Vella83 wrote:1/2 l soku pomarańczowego lub brzoskwiniowego, ew. ananasowego, 3 lyzeczki oleju migdalowego, 3 łyżki oleju rycynowego- spożywczego, 3 krople wyciągu z werbeny pospolitej bądź 5 kapsułek wiesiolka( np.oeparol), szklanka szampana. Wszystko razem wymieszac i pić minimum przez godzinę małymi porcjami
To faktycznie jakaś mikstura 🤪 fajnie, ze Ci doradziła to i pomogło, teraz tylko się ciesz swoim serduszkiem ❤️❤️❤️Celia89 lubi tę wiadomość
IUI 1 - 30.01.2019 IUI 2 - 27.02.2019
23.04.2019 - IVF
4.05.2019 - punkcja (6 cumulusów -4 prawidłowe)
5.05.2019 - 4 zapłodnione komórki❤️
9.05.2019 - transfer naszego malucha 4AA ❤️( zostaje nam ❄️ mrożaczek 3BB)
16.05.2019 - beta 7 dpt -101,8 😍 9 dpt - 234,6 😍 14 dpt - 2074 😍 20 dpt - 8315 😍 22 dpt - 13377 😍 26 dpt - ❤️
16.08.2022- powrót po ❄️
5.09.2022 - transfer
12.09.2022 - beta 7 dpt - 11, 8 dpt - 19, 9 dpt -28 CB 😭😭😭
24.05.2023 - 3 testy z II - Naturalny Cud! ❤️
25.05.2023 - beta 383 😍
26.05.2023 - beta 679 prog - 14,70
30.05.2023 - beta 2457 prog - 29,4
02.06.2023 - pęcherzyk ciążowy ✊
13.06.2023 - ❤️
„Jeszcze będzie pięknie, mimo wszystko. Tylko załóż wygodne buty, bo masz do przejścia całe życie.” -
Susie gratulacje )
Vella 83 koktajl niezły hehe jak dla mnie to zdjęcie krążka i gmeranie doktorki na ostatniej wizycie tutaj najbardziej zadziałały super że masz już dzidzię przy sobie zazdraszczam
Celia życzę porodu sn i żebyś wyszła na święta a po świętach już niech się dzieje wola Nieba trzymam kciuki
Faktycznie z tymi wodami tutaj coś się dzieje na naszym forum
Dziewczyny a może pochwalicie się zdjęciami maluszkow ? Tak bym sobie poogladala póki swojej nie zobaczęCelia89, abbigal lubią tę wiadomość
-
Celia89 wrote:Ba mam wyjście;p nie znosze szpitali jak kazdy. No zszokowana jestem...Mysle, jak to wygladac bedzie gdyby jednak uznali ze rodzimy... no najbardziej martwi mnie i szyjka i lozysko bo one nie dojrzale do porodu i sa prawidlowe... Jak zamierzaja odczepic te lozysko w takim przypadku.
Przy cc to nie ma problemu przy SN pewnie też mają jakieś sposoby przecież kobiety rodzą naturalnie w takim wcześniejszych tygodniach. Podadzą oxy balonik i jakoś będzie trzymam kciuki za Ciebie no Ty przecież cała ciała byłaś taka aktywna a tu takie coś na koniec -
Vella Ja tez dziś płakałam przez mojego hemoroida 😞 dobrze ze mam To cc bo chyba bym się wykończyła, niestety ale problem hemoroidów jest u mnie tez nie mały i muszę się nimi zając jak tylko będzie po wszystkim, tymczasem jakos trzeba funkcjonować i pomoc sobie tymi maściami czopkami i dietą..
Masakra 😞 zazdroszczę tym kto nie poznał..