PAŹDZIERNIK 2023
-
WIADOMOŚĆ
-
elforia wrote:Hej,
Evelina może warto dla spokoju udać się do innego lekarza jeszcze?
Galadiera to co napisała Kropka się zgadza.
Jeśli chodzi o punkt 1 to nasze ciało jest tak zbudowane, że dziecko jest bezpieczne. Kiedyś kobiety pracowały do porodu, żyły w ogromnym stresie i głodzie podczas wojny, a dzieci nadal się rodziły zdrowe itd. Wiec spokojnie - natura o wszystko zadbała
Co do punktu 3 to czytałam na stronie Mamyginekolog, że ogólnie można. Warto poszukac może kremów z jak największym naturalnym składem? Jakiś wegańskich?
Jutro zaczynam drugi trymestr!!! Bardzo się cieszę 😍♥️😍
Również przesyłam wszystkiego dobrego ba święta dla wszystkich
Zdrowych, pogodnych ❤️elforia lubi tę wiadomość
-
Praskovia wrote:Tzn. z tym odciąganiem nocnym bardziej chodziło mi o brak problemów z przytaszczeniem odkurzacza, podłączaniem, przeciąganiem tego przez szczebelki, albo nad, żeby przy tym nie odłączyło się od rury. Jeśli chodzi o głośność, to nie wymyślono chyba jeszcze tak głośnego aspiratora, żeby mój smark się go bal, więc to akurat nie problem. 😂 Zależy mi tylko, żeby faktycznie coś tam odciągał, a nie pic na wodę.
A to jeżeli chodzi o odciaganie tylko to myślę że będziesz zadowolona to nie jest wcale takie złe urządzenie
ja oglądałam filmiki na yt zanim kupiłam i mój kosztował coś koło 100 zł myślę że możesz zaryzykować
Wiadomość wyedytowana przez autora: 8 kwietnia 2023, 21:40
Praskovia lubi tę wiadomość
-
Dużo zdrówka dla Was, Waszych rodzin i maluszków w brzuszkach. I dużo spokoju😊
Moje niestety nie będą chyba tak spokojne, w nocy przez dobre pół godziny męczyłam się z bólem krzyża i brzucha i nestety już w głowie czarne scenariusze. O ile ból brzucha towarzyszy mi od początku ciąży, tak i jedno i drugie to niestety kojarzy mi się z czymś złym. Jeśli w ciągu dnia będzie powtórka, pewnie skończę na izbie przyjęć. -
Dziewczyny... Wczoraj lekarz wieczorem wysłał mi wyniki z Nifty.
Wszystkie wyniki : niskie ryzyka ☺
i będzie trzecia córeczka ❤🥰😄
Mąż stracił wszelkie nadzieje 🤣
Ale cieszymy się bardzo że wszystko w porządku.
Asiek...
Mam nadzieję że to tylko po porostu złe samopoczucie. Mnie dwa dni strasznie bolała głowa.
Praskovia, elforia, MinnieMe, Umka lubią tę wiadomość
❤ 2008r. - 👧
❤2016r.- 👧
❤2023r. -👧 -
Dziewczyny macie jakieś plany na wakacje?
W sensie pozostanie w Pl?
Czy może któraś wybiera się za granicę?
Co myślicie o locie samolotem w ciąży?
Tak dzisiaj pomyślałam o moich córkach... Że kiepsko jakby całe wakacje siedziały w domu.. Bo mamusia w ciąży..
Ale te miesiące lipiec sierpień też nie będą łatwe dla nas.
Może w czerwcu jeszcze gdzieś wyjechać....❤ 2008r. - 👧
❤2016r.- 👧
❤2023r. -👧 -
Ja zostaje w tym roku w pl- planujemy w lipcu nad morze. Samolot samolotem ale bałabym ze coś się zacznie dziać na wyjeździe za granica i wizja ze musiałabym tam jechać gdzieś do szpitala -
No napawa mnie stresem. Także w tym roku wczasy zagraniczne zdecydowanie odpuszczam -
Praskovia wrote:Dziewczyny, mam nadzieję, że wspaniale spędziłyście tę wielkanocną niedzielę! ☺️ Jak się przedstawia kalendarz wizyt na najbliższy tydzień (10.04-16.04)?
We wtorek usg prenatalnePierwsze na który będzie mąż
Wiadomość wyedytowana przez autora: 10 kwietnia 2023, 06:22
elforia, Praskovia lubią tę wiadomość
-
gabryśka wrote:Dziewczyny macie jakieś plany na wakacje?
W sensie pozostanie w Pl?
Czy może któraś wybiera się za granicę?
Co myślicie o locie samolotem w ciąży?
Tak dzisiaj pomyślałam o moich córkach... Że kiepsko jakby całe wakacje siedziały w domu.. Bo mamusia w ciąży..
Ale te miesiące lipiec sierpień też nie będą łatwe dla nas.
Może w czerwcu jeszcze gdzieś wyjechać....
U nas plany jeszcze sprzed ciąży. Chcę wierzyć, że niczego nie muszę odwoływać.
Pierwszy wyjazd na początku czerwca - zwiedzanie fiordów norweskich. Lecimy samolotem, wypożyczamy auto i tam po 2 dni w jednym miejscu. Chodzenie po górach odpuszczę, ale widoki i tak mnie nie ominą 😁
Drugi wyjazd bardziej szalony i pod większym znakiem zapytania. Rejs jachtem 12m po norweskich Lofotach. Zaplanowany na ok 26tc.
Jeśli wszystko będzie ok z ciążą jadę! Bardzo bym chciała oba wypady zaliczyć bo od 3.5 roku nie byliśmy na prawdziwych wakacjach. Ostatni wyjazd to Indie tuz przed pandemią, a potem 2 lata budowy domu. W październiku będzie malutkie dziecko i znów nigdzie przez jakiś czas nie pojedziemy.Wiadomość wyedytowana przez autora: 10 kwietnia 2023, 06:32
-
Eskalopka my byliśmy grudzień/ styczeń w Norwegii. Prawie dwa tygodnie+ zaliczyliśmy Nowy Rok.
Po ikonce domyślam się że to nie jest Twój pierwszy raz 😉
Natomiast my się już śmiejemy, że syn zwiedził z nami bardzo dużo przez te 4 lata i Norwegia była ostatnimi 'wakacjami' 🤣🤣🤣
Mimo że wyjechaliśmy pierwszy raz z nim jak miał 1,5 miesiąca, tak teraz sobie tego z dodatkową dwójką nie wyobrażam 🤣
Wyjazdy będą mieli tylko na budowę 😂😂😂 a syn będzie jedynym dzieckiem które widziało trochę świata 🤣 Śmiejemy się, że więcej nigdzie już nie wyjedziemy.
Ja o podróżach nawet teraz nie myślę. Ledwo się katulam. Mój brzuch wygląda jak w 20tc z synem i zaczynam czuć ciężar... Zazwyczaj ktoś musi mi pomóc, podać rękę, żebym wstała.
Co ważne, na razie nic nie przybyło na wadze 💪🏼
Dziewczyny jak tam Wasze przekazywanie informacji rodzinie?
Ja w tym tygodniu nie wizytuję. Jedynie chyba tylko posiew po antybiotyku do zrobienia będzie.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 12 kwietnia 2023, 06:15
-
Ania_1003 wrote:Eskalopka my byliśmy grudzień/ styczeń w Norwegii. Prawie dwa tygodnie+ zaliczyliśmy Nowy Rok.
Po ikonce domyślam się że to nie jest Twój pierwszy raz 😉
Natomiast my się już śmiejemy, że syn zwiedził z nami bardzo dużo przez te 4 lata i Norwegia była ostatnimi 'wakacjami' 🤣🤣🤣
Mimo że wyjechaliśmy pierwszy raz z nim jak miał 1,5 miesiąca, tak teraz sobie tego z dodatkową dwójką nie wyobrażam 🤣
Wyjazdy będą mieli tylko na budowę 😂😂😂 a syn będzie jedynym dzieckiem które widziało trochę świata 🤣 Śmiejemy się, że więcej nigdzie już nie wyjedziemy.
Ja o podróżach nawet teraz nie myślę. Ledwo się katulam. Mój brzuch wygląda jak w 20tc z synem i zaczynam czuć ciężar... Zazwyczaj ktoś musi mi pomóc, podać rękę, żebym wstała.
Co ważne, na razie nic nie przybyło na wadze
Brzuszek już widać 😁 Ale nie martw się kochana. U nas jest 1 szt a też mam taki sam albo i większy! 🤪
-
No brzuch mi bardzo widać. W sumie od początku ale od dwóch dni nawet syn jest w szoku że jest duuuuży 🤣
Mi została do 'zaliczenia' tylko Finlandia. Mieliśmy lecieć do Laponii ale ceny były kosmiczne.
Zwiedziliśmy Bergen i okolice. Dla takich średnich dzieci super miejsce. Muzea genialne. Byliśmy w mega akwarium. Coś w stylu naszego Centrum Kopernika w Warszawie - młody spędził tam 3 dni 😂 Komunikacyjnie super miejsce.
Wybraliśmy się na rejs po fiordach. Zaliczyliśmy też wysokie góry.
Ogólnie to nie mamy problemu z takimi wypadami z dzieckiem. Ja bardzo lubię planować. Tym bardziej że to był okres po świętach i Nowy Rok. Nie wszystko było dostępne. Ale zaliczyliśmy wszystko co planowaliśmy oprócz wycieczki do Flam.
Pogoda była tragiczna. M nie mógł się przyzwyczaić do nocy o g.10 i końca dnia o 15 🤣
Ale wróciliśmy bardzo zadowoleni.
Szukałam kolejnych miejsc. Mieliśmy lecieć ponownie na narty bo mieli genialne warunki a u nas wielka lipa. Z Krakowa super ceny Norwegianem. No i już nie polecieliśmy 😂 zaliczyliśmy dwa wyjazdy na feriach do Czech na narty jak plamiłam i z wycieczkami zbastowaliśmy od tamtego czasu.
Finlandia chyba zostanie już marzeniem 🤣
Wiadomość wyedytowana przez autora: 12 kwietnia 2023, 06:15
Eskalopka, Umka lubią tę wiadomość
-
Ania 1003, super, że pojeździliście. Także z małym. Ja się boję trochę o to jak będzie z dzieckiem, ale też na pewno nie zakończymy wojaży. Bergen jest gdzieś na kolejny wyjazd. Skoro mówisz, że syn zadowolony to my pewnie po prostu weźmiemy kiedyś naszego 😁
Co do Finlandii to myślę, że dalibyście radę, ale na zasadzie auto, 2 tygodnie i jazda z przystankami. Rovaniemi to idealny kierunek z maluchami ❤️🎅🤶 Byliśmy i gorąco polecamy. Stare ludzie a czuliśmy się jak dzieci! -
Elforia, dziękuję, że pytasz. Wczorajszy cały dzień miałam tępe bóle brzucha, nocka niestety to samo. Jutro od rana będę katować mojego lekarza o wizytę, mam nadzieję że mnie przyjmie.
Co do wakacji, my w tym roku wyjezdzamy nad polskie morze. Odpuszczamy zagraniczny wyjazd, ktory mieliśmy zaplanowany na sierpień, bo to już będzie ok 30tc, więc chyba bym się bała🙈 ale mam nadzieję, że w przyszłym roku się uda -
gabryśka wrote:Dziewczyny macie jakieś plany na wakacje?
W sensie pozostanie w Pl?
Czy może któraś wybiera się za granicę?
Co myślicie o locie samolotem w ciąży?
Tak dzisiaj pomyślałam o moich córkach... Że kiepsko jakby całe wakacje siedziały w domu.. Bo mamusia w ciąży..
Ale te miesiące lipiec sierpień też nie będą łatwe dla nas.
Może w czerwcu jeszcze gdzieś wyjechać....
My mamy dużo planów a ja dalej myślę gdzie by tu jeszcze w tzw międzyczasie uciec na chwile
W maju lecimy do Czarnogóry na tydzień, w lipcu jedziemy samochodem na camping do Włoch na dłuższy urlop, później jeszcze w lipcu tydzień w Beskidzie Niskim a potem w sierpniu nad Wigry.
Oczywiście wszystko jeśli ciąża będzie bezproblemowa jak ta poprzednia (wówczas leciałam 3 razy i wszystko było OK).
Umka lubi tę wiadomość
-
My już zaliczyliśmy zagraniczne wakacje w marcu. Plus mały wypad na nasze morze wiec my nic juz nie planujemy. W dodatku, że czeka nas w maju przeprowadzka z domu 160 metrow do mieszkania 38 metrów 🤦🏻♀️ na jakieś pół roku. Pewnie na Boże Narodzenie wrócimy.. wiec finanse też będą nam potrzebne. Także wakacje zagraniczne już odpadają, może jakieś małe weekendowe wypady jedynie.
Co do przekazywania informacji. To moi rodzice szczęśliwi i oczywiście, że to będzie chłopiec. A u teściów trochę wyszło niezrecznie, bo jak powiedzieliśmy to sie okazało że siostra męża właśnie jest po 3 nieudanym invitro i sie popłakała więc atmosfera była jak w grobie. Nikt o nic nie pytał tylko było. aha.. 4 miesiac aha.. koniec i kropka. Jakby nie było tematu. Nawet jak juz sami zostaliśmy bez siostry. To nic a nic. O płeć. O jak sie czuje, kiedy ? Nic a nic. Więc trochę wyszło dziwnie. Ale z drgiej strony, skąd mogliśmy wiedzieć że akurat im nie wyszło, jak o tym nie wiedzieliśmy.. także też sie zastanawiam czy trochę teściowa sie nie obraziła, że to 4 miesiąc i ona sie dopiero dowiaduje.. a że u męża rodziny zawsze wszystko jest tematem tabu, to strach się było cokolwiek odezwać. Nawet zapytać siostrę męża i dowiedzieć się o coś.. także jestem zmieszana cała sytuacja, bo z jednej strony sie chce cieszyć sobą. A z drugiej strony czuje sie jakbym im pół rodziny wybiła..Wiadomość wyedytowana przez autora: 10 kwietnia 2023, 15:33