Październikowe mamy 2017
-
WIADOMOŚĆ
-
Kawuniaa wrote:ja 2 tyg temu dostalam luteine 2x100mg i tez mialam lezec, może jie zupełny areszt domowy, ale bardzo się oszczędzałam, ale nie podziałało to zupełnie, stąd ten pessar.
E_w_c_i_a może zapytaj o ten pessar, tym bardziej że musisz wytrzymać troche dłużej niż ja.Szczęśliwa mama Majeczki :*
Dziecinka (10 tydzień) (*) 8.2015 -
Mi dretwieje ręka nawet przy mierzeniu ciśnienia. Wystarczy że moment trzymam ja sztywno.
I palce mam tak spuchniete u lewej ręki że boli nawet jak zginam.
I też bieganie do łazienki jeszcze się zapominam bo chce w nocy szybko wstać i mnie wiecznie ból łapie.09.2016 poronienie samoistne 7 tydzień
09.2017 2630 g 48 cm szczęścia Amelka ❤
10.2019 ciąża obumarla 8 tydzień lyzeczkowanie
02.2020 ciąża obumarla 10 tydzien lyzeczkowanie
Potwierdzone:
Niedoczynność tarczycy
Insulinoopornosc
Niski progesteron
Pai homo
Mthfr herero
MTHFR C 677 hetero
24.08.2020 wizyta u genetyka
Leki:
Eutyrox 75
Metformax 2x500
Kwas foliowy allines
Femibion 0
D3 2000
Selen
Berberyna -
Z tym pessarem tak właśnie jest, że jedni już po 30 tc nie zakładają. Mi też w dwóch poprzednich ciążach nie chcieli założyć. W pierwszej, bo byłam po 30 tc, a w drugiej to było coś ok. 28-29 tc to gin, że za późno już. Także co lekarz to opinia.
-
Hejka
Zaraz Was poczytam trochei później, ale póki co muszę się obudzić ... spałam tej nocy aż 4h
PS też macie takie fajne nocki ;(
Ewcia - to koniecznie pytaj o passer. Z tego co wiem sama sobie kupujesz a zakłada ginekolog. Choć nie wszyscy lekarze to stosują ... np. w Szpitalu Uniwersyteckim w Krakowie nie stosuje się tej praktyki. Przez tą moją niby skracającą się szyjkę (dowiadywałam się co nie co) ale na szczęście u mnie szyjka po zaleczeniu infekcji jest już OK. PS warto pamiętać żeby brać leki dopochwowe na grzybka przy passerze bo niestety często pojawiają się infekcje pochwy
Trzymam kochana kciuki oby jakiś mądry lekarz Ci to zlecił i założył. Musimy wytrzymać min. do 34 tc !!! albo i dłużej ! -
Dziewczyny niewiem jak to jest u was na wizytach ale mój lekarz zaczął mnie wkurzac, z koleżanką gadałam i tamtego roku do niego chodziła, mówiła że mierzył jej tętno płodu co wizytę, natomiast teraz noemierzy co wizytę pacjentom, mało tego, niepamiętam kiedy oglądał mi szyjke czy to jest normalne??? Bo znajoma chodzi do innego i szyjke i tętno mierzy co wizytę wprost nalega...także niewiem co myśleć... Płacę za wizytę a nie jestem dobrze obsługiwana... Hmmm
Wiadomość wyedytowana przez autora: 10 sierpnia 2017, 10:37
-
Ja was tylko czasem podczytuje. Piszecie spora a ja mam mało czasu na regularne pisanie.
Jak nie chcecie przenosić to nie łykajcie kwasów omega. Ja dwie ciąże urodziłam wv37 i 38 Tc a trzecią przenosi łam. I właśnie pierwszy raz brałam kwasy. Moje zdanieepiej niech dziecko posiedzieć te dwa tygodnie dłużej i urodzi się bez cech wcześniaczych niż potem problemy. Co do porodu. Wszystkie w planie sn. Ale pierwsze szybkie cięcie w narkozie. Drugie sn. Trzecie cc bo jak przy pierwszym spadek tętna. Przy pierwszym nie zakładałam w ogóle CC. potem trauma. Drugie siłami natury OK. Przy trzecim nauczona doświadczeniem poprosiłam sama o CC jak zobaczyłem że są problemy z tętnem. Uważam że co natura to natura najlepiej ale jak zobaczycie że cokolwiek jest nie tak to lepiej prosić o cc bo szkoda dziecka. Takie niedotlenienia czy inne problemy potem bardzo wpływają na przyszłość dziecka. O poważniejszych jak porażenia mózgowe nie pisze.
Do do cc. Będę mieć trzecie ale już przy drugim był problem bo były zwroty, bobył krwiaka i do tego duży mięśnia. Więc różnie z tym bywa. -
chcebardzobycmama wrote:U mnie jeszcze rano slonko świeciło ,dopiero burza ,wiatr i deszcz sie rozkręciły. Cieszę soe trochę na tą zmianę pogody bo już ciężko mi było przy tych upałach. Co do snu ojj ja już od kilku tygodni mam tak że śpię z przerwami,chodzę w dzień nie wyspana. Do nie wyspania dochodzi u mnie jeszcze zmęczenie związane z anemia, czeste latanie na siku w nocy, potrafię wstawać co godzine a to jeszcze bardziek meczace,do tego dochodzi ból kręgosłupa. No ale ciąża jest piękna xP
Ogólnie w też drętwieją nogi i ręce jak się polozycie?
Mi drętwieją, właściwie palce u lewej dłoni mam odrętwiałe non stop -
madlene88 wrote:Dziewczyny niewiem jak to jest u was na wizytach ale mój lekarz zaczął mnie wkurzac, z koleżanką gadałam i tamtego roku do niego chodziła, mówiła że mierzył jej tętno płodu co wizytę, natomiast teraz noemierzy co wizytę pacjentom, mało tego, niepamiętam kiedy oglądał mi szyjke czy to jest normalne??? Bo znajoma chodzi do innego i szyjke i tętno mierzy co wizytę wprost nalega...także niewiem co myśleć... Płacę za wizytę a nie jestem dobrze obsługiwana... Hmmm
Ja bym się upomniała. Ja zawsze proszę o zmierzenie szyjki, ostatnio poprosiłam o przełączenie na 3d, choc niestety mała się nie pokazała. Płacę to wymagamMałaMi88 lubi tę wiadomość
-
Dzień dobry
U mnie gorąco, bez burz.
Ja na szczęście nie męczę się jeszcze z bezsennością,ale za to mąż mnie budzi, bo mu przeszkadza, że zaczęłam chrapać.
Dzisiaj od rana poprałam, poukładałam ciuchy i czekam na kuriera z komodą, a wieczorem idziemy z mężem na USG zobaczyć Antośka. Mam dzisiaj dobry dzień. Ostatnio tylko leżałam, bo mi brzuch wciąż twardniał i wystarczyło wstać zrobić obiad i już się musiałam kłaść.
Madlene88 mój ostatnio pierwszy raz mi zmierzył szyjkę, ale ja chodzę na NFZ więc nic dziwnego. Chociaż co wizytę robi szybkie USG by sprawdzić serduszko. -
madlene88 wrote:Dziewczyny niewiem jak to jest u was na wizytach ale mój lekarz zaczął mnie wkurzac, z koleżanką gadałam i tamtego roku do niego chodziła, mówiła że mierzył jej tętno płodu co wizytę, natomiast teraz noemierzy co wizytę pacjentom, mało tego, niepamiętam kiedy oglądał mi szyjke czy to jest normalne??? Bo znajoma chodzi do innego i szyjke i tętno mierzy co wizytę wprost nalega...także niewiem co myśleć... Płacę za wizytę a nie jestem dobrze obsługiwana... Hmmmgrudzień2015 mama aniołka (*)
październik2017 mama Oskarka
maj2019 mama Mikusia
-
madlene88 - mam taką sytuację jak Ty. Ba nawet czasem nie jestem ważona ani ciśnienia nie mierzy (chodzę do tego lekarza bo niby mega dobry i zawsze pod telefonem ale najważniejsze że clexane mi pisał na refundacje a to już wiele) Dlatego też chodzę do drugiego lekarza państwowo gdzie zawsze na wizycie mam spr. wagę, ciśnienie i badanie szyjki czasem USG. Natomiast słabo ze skierowaniem na badania. Prawie zerowe. Stąd robię badania prywatnie.
Ale pomęczę się jeszcze już nie wiele zostało. -
madlene88 wrote:Dziewczyny niewiem jak to jest u was na wizytach ale mój lekarz zaczął mnie wkurzac, z koleżanką gadałam i tamtego roku do niego chodziła, mówiła że mierzył jej tętno płodu co wizytę, natomiast teraz noemierzy co wizytę pacjentom, mało tego, niepamiętam kiedy oglądał mi szyjke czy to jest normalne??? Bo znajoma chodzi do innego i szyjke i tętno mierzy co wizytę wprost nalega...także niewiem co myśleć... Płacę za wizytę a nie jestem dobrze obsługiwana... Hmmm
Ja bym na Twoim miejscu się upomniała.
Skoro chodzisz prywatnie to możesz wymagać dodatkowego i indywidualnego spojrzenia na pacjenta.
U mojego gina to jest tak, że najpierw wchodzę do gabinetu położnej, ona mierzy mi ciśnienie, waży, sprawdza dno macicy, ogląda wyniki i wpisuje wszystko w kartę. Od 30tc dodatkowo podłącza KTG. Potem wracam na poczekalnie i wchodzę do gabinetu gina. Gin zerka na wypisaną kartę, dodatkowo na wyniki i najpierw usg dopochwowe gdzie sprawdza szyjkę (Małż wtedy wychodzi), a potem ja idę się ubrać, On sam idzie po Małża i robi usg przez brzuch. Zawsze dokładnie ogląda, komentuje itp. Średnio spędzam w jego gabinecie ok. 40min. Czasem nawet dłużej jak po badaniach wywiąże się jeszcze jakaś rozmowa. Także ja jestem mega zadowolona z opieki.MałaMi88 lubi tę wiadomość
początek starań 12.2015
06.2016 💔👼
11.2016 💔👼
06.02.2017 ⏸️
08.10.2017 👸💜 38+4 CC (3480g/53cm)
25.06.2021 ⏸️
17.02.2022 👶💙 37+3 CC (3240g/55cm) -
Doszlo mi zamowienie z gemini wiec jestem spokojniejsza tylko nie dostalam zadnego gratisu buuuStarania od 2013r.
2015r. - 2x IUI hsg, histeroskopia
2 maja 2016r. IVF ciąża biochemiczna
12 lipca 2016r. CRIO
12 sierpnia 2016r. CRIO kariotypy ok
3 stycznia 2017r. szczepienia, intralipid i transfer ❤
02.09.17r. urodziła się Tosia ❤
15.10.18r. Aniołek 21.07.19r. urodził się Franio❤ -
Caro wrote:Ja bym na Twoim miejscu się upomniała.
Skoro chodzisz prywatnie to możesz wymagać dodatkowego i indywidualnego spojrzenia na pacjenta.
U mojego gina to jest tak, że najpierw wchodzę do gabinetu położnej, ona mierzy mi ciśnienie, waży, sprawdza dno macicy, ogląda wyniki i wpisuje wszystko w kartę. Od 30tc dodatkowo podłącza KTG. Potem wracam na poczekalnie i wchodzę do gabinetu gina. Gin zerka na wypisaną kartę, dodatkowo na wyniki i najpierw usg dopochwowe gdzie sprawdza szyjkę (Małż wtedy wychodzi), a potem ja idę się ubrać, On sam idzie po Małża i robi usg przez brzuch. Zawsze dokładnie ogląda, komentuje itp. Średnio spędzam w jego gabinecie ok. 40min. Czasem nawet dłużej jak po badaniach wywiąże się jeszcze jakaś rozmowa. Także ja jestem mega zadowolona z opieki.
o matko! to pełna profeska! ja w sumie też chodzę prywatnie (pakiet z pracy), a wizyta trwa może 10-15 minut! standardowo - ciśnienie, waga, omówienie wyników, palcówka, i słuchanie serca detektorem! usg mam rzadko - muszę mieć osobne skierowanie, bo w gabinecie nawet nie ma maszyny do usg.
jak ktoś zna, to chodzę do lux meduWiadomość wyedytowana przez autora: 10 sierpnia 2017, 12:34
-
natty85 wrote:Doszlo mi zamowienie z gemini wiec jestem spokojniejsza tylko nie dostalam zadnego gratisu buuu
Do mnie też dotarło wczoraj. I jedno co zobaczyłam do 2 malutkie próbki kremu z filtrem Myślałam, że do zamówienia powyżej 500zł dorzuca jakies 'dziecięce' gadżety
No i chyba jedna rzecz nie dotarła ale muszę sprawdzić jeszcze dzisiaj na spokojnie, bo trochę tego było a wczoraj wieczorem przeglądałamPaździernik 2017 synek -
Anulka87 wrote:o matko! to pełna profeska! ja w sumie też chodzę prywatnie (pakiet z pracy), a wizyta trwa może 10-15 minut! standardowo - ciśnienie, waga, omówienie wyników, palcówka, i słuchanie serca detektorem! usg mam rzadko - muszę mieć osobne skierowanie, bo w gabinecie nawet nie ma maszyny do usg.
jak ktoś zna, to chodzę do lux medu
Hmm, ja też chodzę do lux medu-mam pakiet z pracy.
Wizyta niestety nie jest taka super jak opisała Caro, ale ja na każdej mam usg. Szyjka czasem badania 'ręcznie' czasem przez usg. No i ważona byłam tylko na 1 wizycie, ciśnienie nigdy nie mierzone. Z waga sama się kontroluje a ciśnienie mierzy mi zawsze endokrynolog.
Wizyty do idealnych nie należą, ale na szczęście usg na każdej wizycie było.Październik 2017 synek