Październikowe mamy 2017
-
WIADOMOŚĆ
-
MałaMi88 wrote:Nie wyskoczylo na temat (nie eidziala moich polubien ani komentarzy) tylko jako propozycja dolaczenia. I pytala mnie co to bo widziala ze ja należę do grupy.
No właśnie tego się obawiałam i to powstrzymuje mnie przed dołączeniem na fb
Mandalena, MałaMi88 lubią tę wiadomość
Październik 2017 synek -
malwa88 wrote:No właśnie tego się obawiałam i to powstrzymuje mnie przed dołączeniem na fb
-
No niestety, co raz zostanie wrzucone do internetu nie zginie. Trzeba być ostrożnym. Mnie w FB najbardziej wkurza to, że na jaką stronę nie wejdę to potem mi się wyświetlają tego typu reklamy na FB. Np wczoraj sobie przeglądałam czapki zimowe dla noworodków i co? na fejsie od razu pojawiły się reklamy na ten temat. Choć to też jest wina Googli zapewne. Inwigilacja pełną parą
-
Hej...mi maz dzis powiedzial xe brzuch mi opadl...ja tez to dzis zobaczylam...aby do niedzieli nie urodzic bo w niedziele tesciowa przyjezdza aby zajac sie mala w razie mojegobporodu...co do szczepien to ja biore te na nfz i dokupie pneumokoki platne bo tam jest 13 szczepow a nie co w tej na nfz -10. Tyle ze na pneumokoki przesune...aby nie dawac dziecku od razu 4 wkluc...zastanawiam sie tez nad rota, bo mam w domu przedszkolaka, ktora moze z przedszkola co rusz cos przynosic
-
Pochwale się ,że torbę spakowałam i łóżeczko skręciłam....
Wczoraj dopadły mnie skurcze co 5 min. tak przez 2 godz. ale wszystko ucichło, dzisiaj skurcze ale rzadziej, za to biegunka mnie 2 razy dzisiaj dopadła , czy to może organizm oczyszcza się do porodu? bo nic nowego nie jadłam...
Co do szczepionek , to ja będę szczepić ale tymi zwykłymi i na pewno nie od razu po urodzeniu, mój najmłodszy był szczepiony 5w1 niestety po każdej dawce zawsze się choróbska przyplątywały ale myślę ,że to zależy od dziecka.... -
tutaj w ogole nie trzeba znac zadnych raportow i KAZDY kto wejdzie moze wybrac nick i przeczytac WSZYSTKO, co sie kiedykolwiek napisalo na wszystkich grupach, takze ten
my szczepimy pewnie 5w1 jak corke. Szczepimy tez na rota i pneumokoki. Nie wiem skad stwierdzenie, ze dzieci szczepione na rota przechodza go gorzej?? w porownaniu do czego? trzeba by bylo porownac jak przechodza to samo zakazenie bez szczepionki, a to niemozliwe. Ale teraz wszyscy sie znaja najlepiej na tych szczepionkach, krazy kupa info, wiekszosc pewnie bzdurna.
Co do odebrania praw rodzicom to jestem obuzona. Posunieto sie moim zdaniem za daleko i sama sie zastanawiam czasem czy to nie jakas ustawka zeby osmieszyc sady, bo az sie wierzyc nie chce, ze biurokracja tak szybko zadzialala. A jesli nie ustawka to dziwie sie rodzicom, jesli maja taka, ich zdaniem wysoka swiadomosc odnosnie procedur medycznych i ich skutkow, ze nie omowili wczesniej w szpitalu, ze nie zgodza sie na pewne zabiegi i nie doszli ze szpitalem do porozumienia PRZED porodem. Jak nie z tym, to z innym.
Piotruś
Helenka
-
Heja, spac nie mogę, to coś napiszę, co o rotawirusach wiem.
Zacznę od tego, że jak do tej pory zachorowanie mojego synka na rota bylo jednym z najgorszych koszmarów mojego zycia (nie licząc śmierci bliskich). Choroba trwała 7 dni. Byliśmy tylko zapisać małego do żłobka, miał w rękach 1 zabawkę.
Boże Cialo, synek ma 11 miesięcy, 4 rano -
wymioty tak silne że znalazły sie na ścianie i tak 11 razy. Szpital, kroplówka, powrót do domu, zaczęły się biegunki, też kilkanascie... Skierowanie na zakaźny, tam pani dr powiedziała,że na swoją odpowiedzialnosc go daję, bo są dzieci zarażobe zapalenie opon i płuc. Więc wzięłam to na siebie i zabrałam synka do domu.
Uratowało mnie karmienie piersią, bo innego pokarmu nie przyjmowal. Do tego dopajanie elektrolitami strzykawką.Dla mnie był to prawdziwy koszmar, 7 nieprzespanych nocy, stresu, czułam że walczę o jego życie.
Wtedy nie szczepiłam, bo tak mi doradzili inni rodzice. Aczkolwiek na ostatnim wykładzie o szczepionkach dowiedziałam się ( z ust pani doktor), że od rota sie nie umiera, a prawdziwe zagrożenie stanowią meningo i pneumokoki.
Pozdro -
Ja szczepić będę refundowanymi, głowie ze względu na koszty, ale zdania pediatrów też są podzielone, a ja sama nie mam takiej wiedzy żeby stwierdzić kto ma rację. Poza tym, szczepienie "dzielę" i nie robię na raz 4 wkłuć, tylko idę na dwa i powiedzmy za dwa tygodnie znowu dwa. Z chłopaki ten system działał, więc mam nadzieję, że teraz też będzie ok.
Dodatkowych szczepionek nie kupuję.
-
A co fb i belly to mi tam jest po prostu wygodniej. A anonimowości w Internecie nie ma, na chyba, że za anonimowości mogę uznać to, że na belly mogę się nazywać Kazia, Stasia itp., w sumie na fb też mogę mieć fikcyjne dane... Ale wracając do belly to wystarczy w google wpisać nick i już,wszystko wyskakuje Także tego... taki jest Internet, że cokolwiek nie wrzucamy tutaj to gdzieś już tam jest.
-
dżdżownica wrote:Lola gorzej niż statystyczne dziecko ale oczywiście masz rację że trzeba by porównać z i bez szczepionki. Meningokoki to najgorsze cholerstwo, te z to słyszałam.
uwazam, ze to nie ma sensu. Raz, ze jesli sa dostepne dla opinii publicznej badania, ze szczepionka szkodzi, to nie podawaliby jej dzieciom, chyba ze to badania Grazynki i Bozenki. Dwa, ze nie ma czegos takiego jak statystyczne zachorowanie na rotawirus, same przyznalyscie chocby, ze jest wiele odmian wirusa. No i jaki by byl tego powod? Nie jestem za bezmyslnym podawaniem wszystkiego co zalecaja, ale nie kupuje tego. Z rotawirues, jak pisala Mandalena, laduje sie w szpitalu na dlugie i nieprzyjemne leczenie. Moja corka przeszla rota w 4 dni w domu, wymiotowala raz, gora 2 na dobe, a pomiedzy krzyczala, ze chce jesc i miala sie calkiem niezle na ten stan. Wiec, moja mala statystyka, ktora tez nic nie znaczy, pokazuje ze szczepionka moze byc jednak skuteczna. Pisze sie takie rzeczy na forach, mamy to czytaja i buduja sobie opinie bez zadnych solidnych podstawPiotruś
Helenka
-
Lola83 wrote:uwazam, ze to nie ma sensu. Raz, ze jesli sa dostepne dla opinii publicznej badania, ze szczepionka szkodzi, to nie podawaliby jej dzieciom, chyba ze to badania Grazynki i Bozenki. Dwa, ze nie ma czegos takiego jak statystyczne zachorowanie na rotawirus, same przyznalyscie chocby, ze jest wiele odmian wirusa. No i jaki by byl tego powod? Nie jestem za bezmyslnym podawaniem wszystkiego co zalecaja, ale nie kupuje tego. Z rotawirues, jak pisala Mandalena, laduje sie w szpitalu na dlugie i nieprzyjemne leczenie. Moja corka przeszla rota w 4 dni w domu, wymiotowala raz, gora 2 na dobe, a pomiedzy krzyczala, ze chce jesc i miala sie calkiem niezle na ten stan. Wiec, moja mala statystyka, ktora tez nic nie znaczy, pokazuje ze szczepionka moze byc jednak skuteczna. Pisze sie takie rzeczy na forach, mamy to czytaja i buduja sobie opinie bez zadnych solidnych podstaw
A mojej koleżanki syn, zaszczepiony, przyjęty do szpitala za późno, odwodniony tak że poziom potasu na granicy śmierci. Leczony 2 tygodnie.
Także niestety nie ma reguły
A uwierz mi że jestem daleka od budowania sobie opini jak Grażynka czy Bozenka. -
Hej witam sie ciut przeziebiona. A moja córcia również zakatarzona, kichata, kaszlaca i siedzi ze.mną
Co.do.szczepionek na rota moja szczepiona nie.była ja.pracowalam w.ire w żłobku tam rota norma było. Stąd i Mika sie pochorowala majac 8 miesięcy na szczęście dala radę. Ale faktycznie nie fajnie było do.tego ja załapałam wirusa i maz.
Ad. Fb. Czy belly jak dla mnie jest spora roznica w inwigilacji. A piszę to z doswiadczenia mojego.męża który chyba co nie co sie zna. Choc obecnie głupi tel. Jest w stanie odtworzyc trase jaką codziennie pokonujemy jak i wystarczy ip i kazdy wie skad.i gdzie sie klika ale na.fb. dodatkowo mozna uzyskać inne dane. Np szkoły, przyjaciół itd. Na takiej belly ciężej kogoś namierzyć. Takie jest moje zdanie. Ja mam fb bo śledzę 2 blogi a znajomych mam zero. Zresztą chyba tez obracam sie w takim środowisku ze mmoi bliscy znajomych nie posiadają fb.
-
India
to faktycznie masz problem z dobraniem biustonosza...
Ja zbieram na korektę mojego brzuszka juz po córce mialam makabre nie sądzę by po tej ciąży wróciło do normy. Mam fajnego chirurga plastyka i juz z nim rozmawiałam także za jakis czas... -
Mika takie brzydkie brzuchu zostają jeśli w ciąży zdarzy się rozstep mięśni. Mi się teraz to zrobilo i mam zaklejone tejpami. Fizjoterapetka mi mówiła że są ćwiczenia na głębokie mięśnie brzucha które sprawią że to się wciągnie po ciąży. Najważniejsze to brzuszków nie robić. Ale o plastyce brzucha też już myślę a skąd ten lekarz jest?
-
Dzdzowniczko
Tak.masz calkowita rację ale ja do tego szybko schudlam i wisiała mi skóra rozstępy mi tak.nie przeszkadzaja choć urocze nie.są ale ten wiszący płat skóry jest okropny. Strasznie to.niesprwiedliwe siostra przytyla znacznie więcej brzuch miała jeszcze większy jak.ja i ani rozstępów ani wiszacej skóry . No cóż kasę yrza zbierać... Lekarz pracował w Polanicy. Ma swoją klinikę pod Krakowem. Juz u niego raz bylam robilam sobie korektę nosa ( mialam złamany i garb sie pojawił on mi go.super zrobil) i jestem zadowolona.Wiadomość wyedytowana przez autora: 21 września 2017, 10:34