Październikowe mamy 2017
-
WIADOMOŚĆ
-
Oliwcia, piękny brzuszek
Mi tez już powoli widać
My mamy zaproszenie na wesele w maju, chrzciny w czerwcu i planujemy urlop na mazurach w lipcu
Jak tylko nie będzie jakichś poważnych przeciwwskazań to wszystko zamierzam zaliczyć
madlene, nie utyjesz tylko będziesz miała ładny ciążowy, godny pozazdroszczenia brzuszek
Ja to się nawet cieszę, że to pierwsze wesele dopiero w maju bo już będzie bezdyskusyjne, że jestem w ciąży a nie przytyłam.
Co do kondycji to też mi spadła ale nie jest jakoś tragicznie. Korzystam póki mogę bo będzie już tylko gorzej...
-
Ja uwielbiam ciążowy brzuszek
I jeżeli nie byłoby przeciwwskazań to pokazywałabym się z nim wszędzie
I tak jak candela pisze, to będzie fajny ciążowy brzusio, jeszcze nie za duży, ale też nie mały (żeby pomyśleć, że się komuś przytyło).
madlene88 lubi tę wiadomość
-
Mi też kondycja spadła mocno, przed ciążą byłam dość aktywna, jeździłam wszędzie rowerem i wnosiłam go na 4 piętro, teraz jak wchodzę to na 4 piętro bez roweru to męczę się tak samo jak wcześniej z nim (waży ok 15 kg + 3kg zabezpieczeń->po kradzieży poprzedniego mąż się uparł że bez tylu ani rusz
)także też ubolewam nad kondycją.
Robiłam dzisiaj powtórkę z glukozą bo mi ostatnio 95 wyszła, a dzisiaj 94... nie wiem czy śmiać się czy płakać, bo w sumie 94 mieści się jeszcze w normie, ale ehhh... mam nadzieję, że nie będę musiała tego testu obciążeniowego robić, bo co to za cukrzyca bez cukrów i ketonów w moczu, bez zwiększonego pragnienia i sikania...
Co do imprez to mi się na pewno szykuje komunia w rodzinie, ale nie wiem jeszcze kiedy dokładnie będzie, pewnie w święta się dowiem dopiero -
My mamy komunię 14 maja, jakieś 5h drogi od nas, wybieramy się
Dziś trochę się wkurzyłam, bo dostałam tylko dwa suche wyniki testu Papp-a, zamiast z wynikami, babki stwierdziły, że na skierowaniu żadnego opisu nie było i nara... super... wieczorem może uda mi się dodzwonić do lekarza, bo na razie nie odbiera, a on mi mówił, że wynik będzie wraz z opisem i w sumie to ten wynik mi nic nie mówi, bo nie da się go zinterpretować... wkurzę się jeszcze bardziej jak będę musiała znów dopłacać pieniądze za dodatkową analizę... a już 300 zł prawie na to wydałam, więc oczekiwałam wyników kompletnych...
A teraz wróciłam z piesem ze spaceru dłuższego i co do zmęczenia, to sam spacer mnie nie zmęczył, ale potem wejście na 4 piętro już tak, weszłam w bardzo wolnym tempie
Ogólnie odczuwam większe zmęczenie przy jakimkolwiek wysiłku, a przed ciążą biegałam długie dystanse, więc w sumie nie powinnam się tak męczyć, a jednak
https://naforum.zapodaj.net/thumbs/f9a01df90417.jpg
https://naforum.zapodaj.net/thumbs/9ce0ac7ee998.jpg
kiti, Pampcia, Natikka123, Kimmy lubią tę wiadomość
-
Nadziejastru polubilam za zdecia piesa
To zawalili z tym opisem ale gin zapewne wyjasni co i jak.
Kimmi miny rodziny na pewno bezcenne
Kimmy lubi tę wiadomość
-
Oliwcia jaki ladny brzusio juz
0202oliwcia lubi tę wiadomość
-
A ja dzisiaj wizytuje o 18 i zaczyna sie stresik.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 27 marca 2017, 15:12
-
kiti trzymamy kciuki za wizytę
Tętno w 12 tyg 2 dni 152, na wcześniejszych wizytach gin mi nie mówił jakie jest tętno, tylko, że wszystko jest prawidłowo
Oliwcia super brzuch, taki fajny, ciążowy, u mnie tylko lekkie zaokrąglenie i też mam wrażenie, że parę tygodni temu miałam większykiti lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyO rety dziewczyny co do kondycji to ja bardzo nad tym ubolewam... Przed ciążą chodziłam co dziennie na siłownie, cros, zumby, bumby i inne. Co dziennie rano biegałam... A teraz? Zadyszka jak idę na przystanek autobusowy do pracy, mam może z kilometr. Czasami mecze sie przy odkurzaniu czy innych pracach domowych... Jestem załamana:/ W II trymestrze jak wszystko będzie ok to wracam na siłownie, na pewno nie na takie ciężkie zajęcia jak kiedyś, ale poruszać sie muszę...
-
czekajacanacud1 wrote:dziewczyny napiszci jakie wasze dzidzie mialy tetno w 11tc?
Synek Piotruś 2019Córeczka Oliwia 2013
. Małgosia 2017
Aniołki
Mutacja MTHFR, Poronienia Nawykowe -
Nadzieja super spacer! ale wam dziewczyny zazdroszcze tych psów, my byśmy chcieli strasznie jakiegoś sierściucha, na pewno będziemy mieć w przyszłości ale teraz nie wchodzi to w ogóle w grę
Oliwcia ale super brzuszek!
A mi niby zaczęło coś rosnąć i juz się cieszyłam że w końcu cos widać a to jelita. Dzisiaj praktycznie nie spałam bo tak mnie masakrycznie brzuch bolał, rano pojechaliśmy do lekarza i okazało się że mam zupełnie załadowane na całej długości jelita, w ciągu ostatnich prawie 2 mcy może raz na tydzień udało mi się 2ke zrobić no to teraz są efekty
Ale nie ma tego złego, od razu machnęli mi usgpotomek fikał jak po dobrych prochach
nadziejastru lubi tę wiadomość