Październikowe mamy 2021
-
WIADOMOŚĆ
-
Kaarola wrote:Jak to właśnie jest z opieką medyczną? idziecie na konsultację ginekologiczną czy umawiacie się bezpośrednio na usg? i jeśli usg to transwaginalne czy ciąży? bo oba mam w pakiecie i nie wiem...
To zależy gdzie. W Luxmed najpierw trzeba iść na normalną wizytę, żeby lekarz zapisał Cię na USG, na oddzielne badanie. Ja się już tak umówiłam. Dodatkowo jestem umówiona "zupełnie" prywatnie u lekarza, który na jednej wizycie zrobi mi wywiad, pewnie badanie i USG.
Ale kartę ciąży założy mi pewnie ten mój stały ginekolog z Luxmedu.
-
szynszyl wrote:Ja poprzednia ciąże prowadziłam u zastęcy ordynatora i raz widziałam lekarza na obchodzie a byłam tam prawie tydzień i w sumie to nie zauważyłam różnicy w opiece, bo przedtem prowadziłam u kogoś innego a rodziłam w tym samym szpitalu. Teraz w sumie mam zamiar prowadzić w luxmedzie tylko pójść na pappa i połówkowe gdzieś indziej dodatkowo.
No właśnie, mówią żeby rodzić tam, gdzie jest lekarz prowadzący lub brać lekarza prowadzącego stamtąd, gdzie chce się rodzić, ale jaka jest pewność, że on będzie przy porodzie? Chyba jest małe prawdopodobieństwo, że się trafi mu dyżur w czasie naszego porodu. Sama nie wiem jak to działa. Inaczej chyba jest tylko z położną, jeśli się wykupi opiekę u konkretnej położnej, to ona musi przy Tobie być. -
Nawet nie chodzilo mi o fakt, zeby lekarz prowadzacy byl przy porodzie. Troche sie nastraszylam jak czytalam opinie, gdzie dziewczyny przyszly rodzic „z ulicy” a roznice gdy rodzi dziewczyna ktora jest pod opieka lekarza ze szpitala. Sam fakt ze prowadzacym jest lekarz z tego szpitala podobno duzo zmienia w traktowaniu czasem. Stad moje rozmyslania.Erica wrote:No właśnie, mówią żeby rodzić tam, gdzie jest lekarz prowadzący lub brać lekarza prowadzącego stamtąd, gdzie chce się rodzić, ale jaka jest pewność, że on będzie przy porodzie? Chyba jest małe prawdopodobieństwo, że się trafi mu dyżur w czasie naszego porodu. Sama nie wiem jak to działa. Inaczej chyba jest tylko z położną, jeśli się wykupi opiekę u konkretnej położnej, to ona musi przy Tobie być.
Erica lubi tę wiadomość
13.10.2021 10:25 nasz cud pojawił się na świecie 💙
40+1, 56cm, 3300g, 10/10 🐻 I
14.08.2023 5:44 największa niespodzianka życia wkroczyła w nasze życie 🩵
40+5, 55 cm, 3500g, 10/10 🧸 F
6.12.2022 - najwieksza niespodzianka i kolejny cud 🤰🏻
Starania od 07.2019
11.2019 - cp, usunięty lewy jajowód 💔
07.2020 - sonoHSG - jajowód drożny; cb 💔
11.2020 - histeroskopia: liczne mikropolipy - leczenie
01.2021 - IVF start - IMSI
29.01.2021 - transfer 5BB ✊🏻💚
4.03 - 1,3 cm maluszka, FHR 159💚
8.04 - prenatalne; chłopczyk 💙
8 ❄️ oocytów
Brak ❄️ zarodków
MTHFR hetero i PAI homo ❌
Nasienie morfologia 2% ❌ fragmentacja 21% ❌ -
Chyba tylko w przypadku cesarki takiej planowanej można liczyć na tego "swojego" lekarza. A szpitale chyba nie bardzo zgadzaja się na te zewnętrzne położne, ze względu na późniejsza odpowiedzialność gdyby coś się stało.
meraja90, Erica, Angelka93, Mlodamezatka lubią tę wiadomość
-
szynszyl wrote:Erica skomplikowane w tym luxmedzie, to chyba umowię się wcześniej skoro i tak trzeba będzie iść drugi raz na usg. A długie są odstępy między tymi wizytami?
Z moich obserwacji terminy to loteria. Zawsze lepiej umówić się wcześniej. Dobrze jest jak lekarz z wizyty zwykłej też robi (na oddzielnej wizycie) USG. Wtedy istnieje szansa, że uda się do niego zapisać na najbliższy termin na wizytę tzw. dodatkową. Oczywiście za jego przyzwoleniem. Idziesz wtedy do recepcji i mówisz, że Pan doktor prosił, żeby mnie dopisać na dodatkową wizytę w danym terminie. Ale to tylko opcja. Zależy oczywiście od lekarza. -
szynszyl wrote:Chyba tylko w przypadku cesarki takiej planowanej można liczyć na tego "swojego" lekarza. A szpitale chyba nie bardzo zgadzaja się na te zewnętrzne położne, ze względu na późniejsza odpowiedzialność gdyby coś się stało.
Tak też słyszałam, dlatego podobno szpitalne w swoim wewnętrznym systemie oferują usługi wykupienia opieki u położnej. Ale nie wiem jednego, jak to wtedy jest gdy:
wybieram szpital X, mam tam wykupioną położną. Przyjeżdża po mnie karetka (np.) i co? Mają obowiązek zawieźć mnie do tego szpitala, do którego chcę, bo tam na mnie czeka położna?
-
Ja rozważam prywatny poród i chyba CC. Nie boję się bólu ale mam problem z szyjka macicy, nie szło mi zrobić badsania drożności jajowodów bo szyjka była tak ściśnięta ze nawet jakimiś kleszczami nie szło jej rozchylić. Przy inseminacji też zawsze był problem bo ta rurka nie chciała wejść. Boję się że będzie problem z rozwarciem a lekarz zbyt długo będzie zwlekać z CC i coś się stanie.meraja90 wrote:Zawsze jest możliwość prywatnego porodu 😉 to niweluje problem stresu związanego z tym traktowaniem na porodówkach czy nadzieja, ze jakimś cudem trafi się na swojego lekarza przy akcji porodowej 😊
meraja90 lubi tę wiadomość
💗🤍Roksanka🤍💗
15.11.2023
🤎💙 Tobiś 💙🤎27.09.2021
-
Nie znam się, ale to chyba trochę wątpliwe, bo wielokrotnie się słyszy o porodówkach które nie maja miejsca i odsyłają do innego szpitala 🤷🏻♀️Erica wrote:Tak też słyszałam, dlatego podobno szpitalne w swoim wewnętrznym systemie oferują usługi wykupienia opieki u położnej. Ale nie wiem jednego, jak to wtedy jest gdy:
wybieram szpital X, mam tam wykupioną położną. Przyjeżdża po mnie karetka (np.) i co? Mają obowiązek zawieźć mnie do tego szpitala, do którego chcę, bo tam na mnie czeka położna?
-
Czemu nie chcesz na Kopernika rodzic? Gdzie w ogole chcesz?Mlodamezatka wrote:Dziewczyny widze, ze wy tak o wizytach rozkminiacie. Wy wiecie juz u jakiego lekarza chcecie prowadzic ciaze? Czy na razie chodzicie to stalego gina ktorego bedziecie zmieniac / badz nie ?
Ja mam zagwozdke teraz bo wiem, ze moj lekarz z kliniki ivf prowadzi tez ciaze ale chyba nie chcialabym u niego prowadzic. Mam poprzedniego gina, ktory tez prowadzi i jest bardzo rzetelny i bardzo go lubie. Tylko pracuje w szpitalu, w ktorym chyba nie chcialabym rodzic (Kopernik w Krk). Chcialabym miec lekarza prowadzacego, ktory pracuje w tym docelowym szpitalu. Duzo sie naczytalam kiedys ze to zupelnie inne traktowanie ciezarnej. I tak sie zastanawiam czy wy juz patrzycie pod tym katem czy moze to ja przesadzam? 😅 jestem w tym TOTALNIE nowa. Do tej pory jestem tylko specjalistka w staraniach 😂
PCOS, IO, hiperinsulinemia, NT, RIF
MTHFR_677C>T hetero, PAI-1 4G homo, ANA1 ujemne, KIR AA, NK 20.6%; allo mlr 27.7%
AsthenoTeratozoospermia, fDNA=31%
1 IVF ICSI 11.2019 ❄❄❄❄
FET 4.02.2020 ❄5.2.2
+ encorton
FET 7.03.2020 ❄5.3.3 + atosiban, encorton, embrioglue, AH
04.2020 histeroskopia OK
FET 11.07.2020❄❄4.3.3 + accofil, intralipid, encorton, AH
2 IVF ICSI + fertil chip 08.2020 11x❄
FET 29.01.2021❄5.1.1 + accofil, intralipid, encorton🍀 beta 6dpt 38.66; 8dpt 121.5; 10dpt 251.4; 15dpt 1423🍀
Sanco - czekamy na chłopca 💙 -
Jak masz tylko taka możliwość to uważam ze warto, ja rodziłam CC prywatnie i drugie tez tak planuje 😊 zaoszczędziło mi to dużo stresu 😊Angelka93 wrote:Ja rozważam prywatny poród i chyba CC. Nie boję się bólu ale mam problem z szyjka macicy, nie szło mi zrobić badsania drożności jajowodów bo szyjka była tak ściśnięta ze nawet jakimiś kleszczami nie szło jej rozchylić. Przy inseminacji też zawsze był problem bo ta rurka nie chciała wejść. Boję się że będzie problem z rozwarciem a lekarz zbyt długo będzie zwlekać z CC i coś się stanie.
-
Jaka polozna? O matko to trzeba miec swoja? Jezu ja taka nieobeznana w tych sprawach.Erica wrote:No właśnie, więc co wtedy z tą położną? Dojedzie?
A o lekarzu slyszalam, ze jak sie rzuci nazwiskiem znanego (ichniejszego) lekarza to polozne inaczej traktują 🤔
PCOS, IO, hiperinsulinemia, NT, RIF
MTHFR_677C>T hetero, PAI-1 4G homo, ANA1 ujemne, KIR AA, NK 20.6%; allo mlr 27.7%
AsthenoTeratozoospermia, fDNA=31%
1 IVF ICSI 11.2019 ❄❄❄❄
FET 4.02.2020 ❄5.2.2 + encorton
FET 7.03.2020 ❄5.3.3 + atosiban, encorton, embrioglue, AH
04.2020 histeroskopia OK
FET 11.07.2020❄❄4.3.3 + accofil, intralipid, encorton, AH
2 IVF ICSI + fertil chip 08.2020 11x❄
FET 29.01.2021❄5.1.1 + accofil, intralipid, encorton🍀 beta 6dpt 38.66; 8dpt 121.5; 10dpt 251.4; 15dpt 1423🍀
Sanco - czekamy na chłopca 💙 -
Kaarola wrote:Jaka polozna? O matko to trzeba miec swoja? Jezu ja taka nieobeznana w tych sprawach.
A o lekarzu slyszalam, ze jak sie rzuci nazwiskiem znanego (ichniejszego) lekarza to polozne inaczej traktują 🤔
Możesz, ale nie musisz Po prostu chyba jest łatwiej jak profesjonalistka jest cały czas przy Tobie. Jak to mówią, to położna odbiera poród, a nie lekarz 
-
Tylko takich pacjentek od jednego lekarza może być sporo 😅Kaarola wrote:Jaka polozna? O matko to trzeba miec swoja? Jezu ja taka nieobeznana w tych sprawach.
A o lekarzu slyszalam, ze jak sie rzuci nazwiskiem znanego (ichniejszego) lekarza to polozne inaczej traktują 🤔
Nie trzeba mieć własnej położnej, można mieć ale nie ma obowiązku 😊
-
szynszyl wrote:Dziękuję, wyobrażałam sobie, że jest tak standardowo wizyta z usg, bo ja wcześniej nie korzystałam z ginekologa tam.
Tam jest to bardzo podzielone. Np. jak jesteś na samym USG, to lekarz nie ma prawa wypisać Ci zwolnienia lub recepty. Bo wtedy jest jakby/pełni funkcję tylko radiologa, ale nie ginekologa. Po całą resztę musisz iść na zwykłą wizytę.
