Październikowe mamy 2021
-
WIADOMOŚĆ
-
mf82 wrote:Po konsultacji z przychodnią właśnie przełożyłam wizytę z 2 marca ma 9(moje urodziny) właśnie dlatego że może być za wcześnie. Bije się z myślami czy dobrze zrobiłam, najwyżej zmienię jak mi odbije z wyczekiwania.
mf82 lubi tę wiadomość
-
mf82 wrote:Po konsultacji z przychodnią właśnie przełożyłam wizytę z 2 marca ma 9(moje urodziny) właśnie dlatego że może być za wcześnie. Bije się z myślami czy dobrze zrobiłam, najwyżej zmienię jak mi odbije z wyczekiwania.
mf82 lubi tę wiadomość
PCOS, IO, hiperinsulinemia, NT, RIF
MTHFR_677C>T hetero, PAI-1 4G homo, ANA1 ujemne, KIR AA, NK 20.6%; allo mlr 27.7%
AsthenoTeratozoospermia, fDNA=31%
1 IVF ICSI 11.2019 ❄❄❄❄
FET 4.02.2020 ❄5.2.2 + encorton
FET 7.03.2020 ❄5.3.3 + atosiban, encorton, embrioglue, AH
04.2020 histeroskopia OK
FET 11.07.2020❄❄4.3.3 + accofil, intralipid, encorton, AH
2 IVF ICSI + fertil chip 08.2020 11x❄
FET 29.01.2021❄5.1.1 + accofil, intralipid, encorton🍀 beta 6dpt 38.66; 8dpt 121.5; 10dpt 251.4; 15dpt 1423🍀
Sanco - czekamy na chłopca 💙 -
szczesciara30 wrote:Ja w pierwszej ciąży byłam dopiero usg 8+0:) teraz poszłam wcześniej bo to na NFZ ale i tak mi się wydawało że za wcześnie
13.10.2021 10:25 nasz cud pojawił się na świecie 💙
40+1, 56cm, 3300g, 10/10 🐻 I
14.08.2023 5:44 największa niespodzianka życia wkroczyła w nasze życie 🩵
40+5, 55 cm, 3500g, 10/10 🧸 F
6.12.2022 - najwieksza niespodzianka i kolejny cud 🤰🏻
Starania od 07.2019
11.2019 - cp, usunięty lewy jajowód 💔
07.2020 - sonoHSG - jajowód drożny; cb 💔
11.2020 - histeroskopia: liczne mikropolipy - leczenie
01.2021 - IVF start - IMSI
29.01.2021 - transfer 5BB ✊🏻💚
4.03 - 1,3 cm maluszka, FHR 159💚
8.04 - prenatalne; chłopczyk 💙
8 ❄️ oocytów
Brak ❄️ zarodków
MTHFR hetero i PAI homo ❌
Nasienie morfologia 2% ❌ fragmentacja 21% ❌ -
Jeju mnie dalej kluje juz 2 h od zastrzyku... jak leze to jest okej ale jak sie ruszal znow zaczyna kluc i trzyma. Zastanawiam sie czy nie pojechac gdzies na usg dzis. 😔 sprawdzic czy wszystko w porzadku13.10.2021 10:25 nasz cud pojawił się na świecie 💙
40+1, 56cm, 3300g, 10/10 🐻 I
14.08.2023 5:44 największa niespodzianka życia wkroczyła w nasze życie 🩵
40+5, 55 cm, 3500g, 10/10 🧸 F
6.12.2022 - najwieksza niespodzianka i kolejny cud 🤰🏻
Starania od 07.2019
11.2019 - cp, usunięty lewy jajowód 💔
07.2020 - sonoHSG - jajowód drożny; cb 💔
11.2020 - histeroskopia: liczne mikropolipy - leczenie
01.2021 - IVF start - IMSI
29.01.2021 - transfer 5BB ✊🏻💚
4.03 - 1,3 cm maluszka, FHR 159💚
8.04 - prenatalne; chłopczyk 💙
8 ❄️ oocytów
Brak ❄️ zarodków
MTHFR hetero i PAI homo ❌
Nasienie morfologia 2% ❌ fragmentacja 21% ❌ -
Jeny Mężatka, nie znam się kompletnie na tym, ale postaraj się zachować spokój.. skoro konsultowalas to z lekarzem myślę że nie musisz się niepokoić.. ogólnie w ciąży jakieś kłucia i dziwne bóle w macicy się zdarzają na porządku dziennym.. kiedy miałaś planowo iść na USG? Jeśli będziesz odchodzić od zmysłów to może faktycznie idź szybciej..
Bercia- trzymam najmocniej kciuki 💚
Ps. Ja dziś też mam wizytę u lekarki prowadzącej i oczywiście też stresik jest czy wszystko dalej ok.. etc.. taki nasz los..Wiadomość wyedytowana przez autora: 22 lutego 2021, 12:52
-
Bercia84 wrote:Hej dziewczynki. Super się was czyta. Ja czekam do środy na serduszko a dziś znów brązowa krew. Boje się ze zarodek się nie rozwija i po raz kolejny będzie tak samo. Heh czemu życie takie jest
-
kokoszka31 wrote:Jeny Mężatka, nie znam się kompletnie na tym, ale postaraj się zachować spokój.. skoro konsultowalas to z lekarzem myślę że nie musisz się niepokoić.. ogólnie w ciąży jakieś kłucia i dziwne bóle w macicy się zdarzają na porządku dziennym.. kiedy miałaś planowo iść na USG? Jeśli będziesz odchodzić od zmysłów to może faktycznie idź szybciej..
Bercia- trzymam najmocniej kciuki 💚
Ps. Ja dziś też mam wizytę u lekarki prowadzącej i oczywiście też stresik jest czy wszystko dalej ok.. etc.. taki nasz los..
Dzisiaj moglabym pojsc tylko do innego - nowego gina, ktory przyjmuje w tej samej klinice co gin u ktorego chce prowadzic ciaze. Moj lekarz z kliniki ivf dzis nie przyjmuje niestety.13.10.2021 10:25 nasz cud pojawił się na świecie 💙
40+1, 56cm, 3300g, 10/10 🐻 I
14.08.2023 5:44 największa niespodzianka życia wkroczyła w nasze życie 🩵
40+5, 55 cm, 3500g, 10/10 🧸 F
6.12.2022 - najwieksza niespodzianka i kolejny cud 🤰🏻
Starania od 07.2019
11.2019 - cp, usunięty lewy jajowód 💔
07.2020 - sonoHSG - jajowód drożny; cb 💔
11.2020 - histeroskopia: liczne mikropolipy - leczenie
01.2021 - IVF start - IMSI
29.01.2021 - transfer 5BB ✊🏻💚
4.03 - 1,3 cm maluszka, FHR 159💚
8.04 - prenatalne; chłopczyk 💙
8 ❄️ oocytów
Brak ❄️ zarodków
MTHFR hetero i PAI homo ❌
Nasienie morfologia 2% ❌ fragmentacja 21% ❌ -
nick nieaktualny
-
Miluu wrote:Ja dzisiaj mam straszne skurcze jelit. Kilka dni walczyłam z zaparciami a dzisiaj mam co chwile kilkusekundowe skurcze które strasznie bolą. Na pewno to nie macica, ale bol jest okropny. Miałyście taki problem?
-
nick nieaktualny
-
Angelika chyba nie mam czym się łudzić. Jak byłam w zeszłym tyg to zarodek był mniejszy o 6 dni i ta ciemna krew dzisiaj to tylko potwierdzenie ze już wszystko stracone. I teraz czy jechać odrazu na pogotowie czy czekać do środy czy dzwonić do swojego lekarza prywatnie ... załamana jestem
-
Miluu wrote:Angelika jak sobie z tym radzisz? Bo dla mnie to jest straszny ból:(
Miluu lubi tę wiadomość
-
Bercia84 wrote:Angelika chyba nie mam czym się łudzić. Jak byłam w zeszłym tyg to zarodek był mniejszy o 6 dni i ta ciemna krew dzisiaj to tylko potwierdzenie ze już wszystko stracone. I teraz czy jechać odrazu na pogotowie czy czekać do środy czy dzwonić do swojego lekarza prywatnie ... załamana jestem
-
nick nieaktualnyBercia ja też tak uważam, nie stresuj się tylko zadzwon do lekarza. Na tak wczesnym etapie mogą zdarzyć się różne pomylki w mierzeniu zarodka. Pozniej się to klaruje przy pierwszych prenatalnych. Tak przynajmniej opowiadała mi moja przyjaciółka, ktora w 7 tygodniu podczas cytologii zakrwawiła cały fotel. Dzidzius jest zdrowy i kończą wlasnie 4 miesiac. Pisze to by Cie mocno pocieszyć, wesprzeć i naprawdę trzeba myśleć pozytywnie. Trzymam kciuki!
Juliet lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyAngelka93 wrote:Jem suszone śliwki, mj pomagają na problemy z jelitami. Teraz przez 2 dni nie jadłam bo już mam ich dosc i to był tego skutek. Spróbuj, myślę że pomoze
Miluu lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyKiedy staraliśmy się o dziecko te 7-8 lat temu wszystko nam na głowę spadło, choroby i śmierci w rodzinie, trwało to kilka lat. Stres był nieustanny, do tego życiowe problemy. Nauczyło mnie to że należy dbać o swój wewnętrzny spokój. Spacery, słuchanie relaksującej muzyki, filmy typu Shrek(zawsze mi poprawia nastrój a stara baba jestem). Dobra metoda na uspokojenie i czasem pozbycie się bólu fizycznego to regularne stosowanie oddychania metodą Wima Hofa. Można się śmiać ale mnie to pozbawiło silnych bólów menstruacyjnych i głowy. Świetnie to dotlenia cały organizm. Może to trudne ale należy zmienić myślenie z czarno widzenia na pozytywne. Niestety nie da się nas zamknąć w bańce by nic nas nie dotykało. My musimy zmienić nastawienie, mamy na to wpływ jak będziemy reagowały na sytuacje. U mnie widzę, że ten rok może znowu przynieść jakieś poważne problemy w rodzinie, ale nastawienie do tego mam inne niż lata temu.
Kaarola, Mlodamezatka, Miluu lubią tę wiadomość
-
Mogę oficjalnie się przywitać
Dziś na wizycie potwierdzili obecność pęcherzyka z zarodkiem, a nawet serduszko
Ciąża z InVitro - pierwsze podejście.
Staraliśmy się jednak około 5 lat. W tym zaliczyliśmy 6 ciąż: biochemicznych i pozamacicznych - celowo nie pisze ile, jakich, bo ostatecznie widziałam tylko raz w życiu pęcherzyk i był on w jajowodzie. Wszystkie pozostałe ciąże roniły się z betą koło 1 tys.
Dziś pierwszy raz zobaczyłam zarodeczek i serduszko. Mam nadzieję, że tym razem maluszek zostanie ze mną na zawsze.Wiadomość wyedytowana przez autora: 22 lutego 2021, 15:27
Kaarola, szynszyl, Angelka93, mf82, Miluu, smagliczka, Gela093, Bercia84, kokoszka31, meraja90, Gosia9, Agbo94, shadee, baljov. lubią tę wiadomość
-
kalaw wrote:Mogę oficjalnie się przywitać
Dziś na wizycie potwierdzili obecność pęcherzyka z zarodkiem, a nawet serduszko
Ciąża z InVitro - pierwsze podejście.
Staraliśmy się jednak około 5 lat. W tym zaliczyliśmy 6 ciąż: biochemicznych i pozamacicznych - celowo nie pisze ile, jakich, bo ostatecznie widziałam tylko raz w życiu pęcherzyk i był on w jajowodzie. Wszystkie pozostałe ciąże roniły się z betą koło 1 tys.
Dziś pierwszy raz zobaczyłam zarodeczek i serduszko. Mam nadzieję, że tym razem maluszek zostanie ze mną na zawsze.