Październikowe mamy 2025
-
WIADOMOŚĆ
-
Palaczowa wrote:Ból nie towarzyszyły tylko kłócicie prawego jajnika.
Tak się boje dziewczyny.
Nie wiem czy zniosę 3 stratę to jest okropne 😢
Kochana nawet tak nie myśl proszę Cię ❤️ jutro masz wizytę i zobaczysz ,że wszystko jest dobrze i dzidziulek ma się rewelacyjnie 🤗Palaczowa, OniloraK lubią tę wiadomość
-
sofiz wrote:tak, i to w Raszei który oceniałam dość wysoko i przyjaźnie czytając opinie ._.
Mój brat (studiuje medycynę) mówi że na sorze zawsze Ci pokażą gdzie Twoje miejsce 🤪 Ale jak szpital ma dobre opinie to może go nie skreślaj, oddziały to jednak zupełnie inny personel.👩🦰34 🧔♂️38
Warszawa
insulinooporność, niedoczynność tarczycy, trombofilia
marzec 2019 - poronienie
2019-2025 bez starania
29.01.2025 ⏸️
30.01 betaHCG 887, progesteron 47
3.02 🩺 pęcherzyk ciążowy, kosmówka niejednorodna 🙏
26.02 betaHCG 133137
28.02 🩺 zarodek 2cm ❤️ bije
5.04 🩺 następna wizyta
💊Euthyrox 25, Duphaston 3x1, Cyclogest 400mg
💉Neoparin 0,6 -
@Zuzka wpiszesz mnie na 8.10? 🥹
Zuzka :) lubi tę wiadomość
👩🦰34 🧔♂️38
Warszawa
insulinooporność, niedoczynność tarczycy, trombofilia
marzec 2019 - poronienie
2019-2025 bez starania
29.01.2025 ⏸️
30.01 betaHCG 887, progesteron 47
3.02 🩺 pęcherzyk ciążowy, kosmówka niejednorodna 🙏
26.02 betaHCG 133137
28.02 🩺 zarodek 2cm ❤️ bije
5.04 🩺 następna wizyta
💊Euthyrox 25, Duphaston 3x1, Cyclogest 400mg
💉Neoparin 0,6 -
Arama wrote:Dziewczyny, inoformowałyście już kogoś o ciąży? Rodzinę, a może w pracy?
U mnie 8+1, mówiłam rodzicom póki co - mama od początku wiedziała o in vitro więc o ciąży też od razu jej powiedziałam, no i ostatnio namówiła mnie żeby powiedzieć tacie, bo ciężko jej było z tajemnicą.
Myślę też o tym kiedy powiedzieć w robocie, trochę mnie kusi żeby przed 12 TC, bo mam dużo obowiązków do przekazania i ciężko znoszę ten 1 trymestr.
Znajomym też na razie nie, ale nie jest łatwo bo trochę się musieliśmy wykręcać od spotkań, raz, że zaraz by coś węszyli jak winka odmowie, dwa - że byśmy ich musieli prosić o spotkania bez dzieci których też powinnam unikać.
My po pozytywnym teście powiedzieliśmy rodzicom męża i mojej najbliższej przyjaciółce, po badaniach z krwi mojemu tacie, siostrze męża i babci. Ale zaznaczamy, że to początek i różnie może być. Dziś mam dopiero 6+4, a jutro wizytę serduszkową. W międzyczasie powiedziałam jeszcze trójce bliskich znajomych. A w pracy to jeszcze chwilę poczekam. Ja jestem dość otwarta i nawet gdyby coś poszło nie tak, będzie dla mnie pomocne móc podzielić się tymi przeżyciami z osobami, które już od początku z nami w tym są 😊
Ale mam nadzieję, że będzie dobrze! W poprzednim cyklu miałam ciążę biochemiczną, ale teraz to zupełnie inaczej wszystko wygląda, beta dobrze rośnie.
Czekam z niecierpliwością i lekkim stresem na jutrzejszą wizytę 💕
Zuzka :), szlamek lubią tę wiadomość
-
szlamek wrote:Mój brat (studiuje medycynę) mówi że na sorze zawsze Ci pokażą gdzie Twoje miejsce 🤪 Ale jak szpital ma dobre opinie to może go nie skreślaj, oddziały to jednak zupełnie inny personel.
no właśnie to nie był sor tylko izba przyjęć, jeszcze sprawdzałam przed przyjazdem z jakimi sprawami można do nich przyjechać -
OniloraK wrote:Dlatego też tak napisałam że może 🥚🥚
Nie liczyłam, sugerowałem się bardziej tym co napisała, że 6t.
Bo dlaml mnie 6t to ten pełny w sensie że skończony a nie że 6t to 5t i np 4d. Ale mniejsza o to, grunt że betale ma piekną i coraz więcej nas tu na październik 🥰🥰🥰🥰
Ciekawe jak to się później rozjeździe 🤔 ile z nas urodzi we wrześniu a ile listopadzie 🤔
Matko straszycie mnie teraz tymi bliźniakami, ja jestem za stara na to 🤣
No jak ja to liczę na chłopski rozum to zaczyna sie teraz 6 tc. Wydaje mi się, że owulację też musiałam mieć trochę wcześniej. Generalnie byłam pewna, że luty odpada na ciążę, bo leżałam z grypą w najlepszym momencie na starania 🤣
Dziękuję za miłe przyjęcie 🩷🩷🩷
OniloraK lubi tę wiadomość
-
szlamek wrote:@Zuzka wpiszesz mnie na 8.10? 🥹
Wpisane ❤️szlamek lubi tę wiadomość
-
Arama wrote:Dziewczyny, inoformowałyście już kogoś o ciąży? Rodzinę, a może w pracy?
U mnie 8+1, mówiłam rodzicom póki co - mama od początku wiedziała o in vitro więc o ciąży też od razu jej powiedziałam, no i ostatnio namówiła mnie żeby powiedzieć tacie, bo ciężko jej było z tajemnicą.
Myślę też o tym kiedy powiedzieć w robocie, trochę mnie kusi żeby przed 12 TC, bo mam dużo obowiązków do przekazania i ciężko znoszę ten 1 trymestr.
Znajomym też na razie nie, ale nie jest łatwo bo trochę się musieliśmy wykręcać od spotkań, raz, że zaraz by coś węszyli jak winka odmowie, dwa - że byśmy ich musieli prosić o spotkania bez dzieci których też powinnam unikać.
My,jak byłam w pierwszej ciąży zakończonej poronieniem poinformowaliśmy rodzinę,a potem trzeba było przekazywać też tą złą wiadomość,dlatego teraz chce poczekać,najchętniej do 1 prenatalnego.
W pracy wtedy nic nie zdążyłam powiedzieć,a teraz się zastanawiam kiedy powinnam. Dziś 7+0.
Pracuje w administracji,planuje powiedzieć tylko szefowi i głównemu przełożonemu,ale to wiadomo- i tak się rozniesie.
Dodatkowo trochę się stresuje bo to co robię,jest podzielone na dwie osoby w firmie i moje obowiązki przejmie właśnie ta druga osoba,tym samym będzie musiała pracować za dwóch,więc już czuje to kręcenie nosem i oczekiwanie,że będę pracować najlepiej do końca ciąży.
Też chętnie się dowiem czy macie już informowanie za sobą,a jeśli nie to kiedy planujecie mówić i do kiedy mniej więcej pracować?
Ja najchętniej już bym od tej stresowej atmosfery nawiała 🙈 -
Lexzona wrote:My,jak byłam w pierwszej ciąży zakończonej poronieniem poinformowaliśmy rodzinę,a potem trzeba było przekazywać też tą złą wiadomość,dlatego teraz chce poczekać,najchętniej do 1 prenatalnego.
W pracy wtedy nic nie zdążyłam powiedzieć,a teraz się zastanawiam kiedy powinnam. Dziś 7+0.
Pracuje w administracji,planuje powiedzieć tylko szefowi i głównemu przełożonemu,ale to wiadomo- i tak się rozniesie.
Dodatkowo trochę się stresuje bo to co robię,jest podzielone na dwie osoby w firmie i moje obowiązki przejmie właśnie ta druga osoba,tym samym będzie musiała pracować za dwóch,więc już czuje to kręcenie nosem i oczekiwanie,że będę pracować najlepiej do końca ciąży.
Też chętnie się dowiem czy macie już informowanie za sobą,a jeśli nie to kiedy planujecie mówić i do kiedy mniej więcej pracować?
Ja najchętniej już bym od tej stresowej atmosfery nawiała 🙈
Rodzina jeszcze nie wie, bo wole im powiedzieć po prenatalnych jak będzie pewniej. Moi rodzice mają przykre historie z przedwczesnymi porodami i się stresują ogólnie długo. Powiedziałam za to kilku bliskim koleżankom, zwłaszcza takim co też w ciąży, żeby móc biadolić nawzajem jak nam niedobrze i gadać sobie o objawach -
Dziewczyny, a ma któraś z Was tak, że czuje się taka nabrzmiała? Ja mam wrażenie, że mam pełno wody w organizmie i czuję się, jakbym z 5 kg przybrała. Do tego właściwie od początku mam wzdęcie i brzuch taki, jakby było w nim już coś dużego 🙈
szlamek, EwiczekM, Kasia z., ananas123 lubią tę wiadomość
-
sofiz wrote:no właśnie to nie był sor tylko izba przyjęć, jeszcze sprawdzałam przed przyjazdem z jakimi sprawami można do nich przyjechać
To tez co innego niż oddział. Na izbie spędzasz tylko chwilę więc nie ma co się nimi przejmować. Jak w pierwszej ciąży pojechałam na indukcję poronienia to na izbie przyjęć był dramat 🫠 Jedną kobietę z piątym poronieniem doprowadzili do płaczu, taka bezduszność była. Mnie babka opieprzyła że piłam wodę a mam być NA CZCZO 🙃 Ale potem na oddziale personel był przekochany.sofiz lubi tę wiadomość
👩🦰34 🧔♂️38
Warszawa
insulinooporność, niedoczynność tarczycy, trombofilia
marzec 2019 - poronienie
2019-2025 bez starania
29.01.2025 ⏸️
30.01 betaHCG 887, progesteron 47
3.02 🩺 pęcherzyk ciążowy, kosmówka niejednorodna 🙏
26.02 betaHCG 133137
28.02 🩺 zarodek 2cm ❤️ bije
5.04 🩺 następna wizyta
💊Euthyrox 25, Duphaston 3x1, Cyclogest 400mg
💉Neoparin 0,6 -
sofiz wrote:tak, i to w Raszei który oceniałam dość wysoko i przyjaźnie czytając opinie ._.
To bym im odpowiedziała, że dzięki takim "panikarom" jak ja mają szansę wypełnić swoją przysięgę i realizować się zawodowo, bo pić kawkę to każdy Kiepski potrafi więc jednak dzięki mnie mogą się czymś wyróżnić i powinny być mi wdzięczne bo nie ma nic gorszego niż nudzić się w pracy 🤗szlamek lubi tę wiadomość
🙋🏻♀️83' 🙋🏼♂️85'
Okolice Poznania
17.01.2003 r. ♂️Mateusz
17.12.2016 r. ♂️Antoni
25.01.2025 r. ⏸️🫣 yyyy to nie menopauza 🤯
29.01.2025 r. ⏸️⏸️⏸️🫣😅
06.02.2025 r. I🩺👀🥚
27.02.2025 r. II🩺 1,96 cm💓160bpm
⬇️ ⬇️ ⬇️ ⬇️ ⬇️ ⬇️
https://zapodaj.net/plik-lFEJnzZ1YY
20.03.2025 r. III🩺⏳
27.03.2025 r. I prenatalne 🩺⏳
05.10.2025 r. ....🤰🏻...🤱🏻
-
Jadę do szpitala, pojawiła się krew jasna.
Dziewczyny trzymajcie kciuki ❤️Zuzka :) lubi tę wiadomość
Poznań
36 👩
Mama Nastolatków 16 oraz 13
3 poronienia 😥👼
08.02 ⏸
10.02 226- BHCG
12.02 419- BHCG
17.02 2801 - BHCG
18.02 - 19;30 pusto
20.02 BHCG 8960 🤞🤞🤞🤞 -
justyna1234 wrote:Dziewczyny, a ma któraś z Was tak, że czuje się taka nabrzmiała? Ja mam wrażenie, że mam pełno wody w organizmie i czuję się, jakbym z 5 kg przybrała. Do tego właściwie od początku mam wzdęcie i brzuch taki, jakby było w nim już coś dużego 🙈
Taaak, ja jestem cały czas w takim napuchnięciu jak tuż przed/na początku okresu. Brzuch wywalony, dżinsy ciasne, twarz opuchnięta 🤪 na dodatek na wadze mam już z 2kg do przodu, ale to chyba z tej zatrzymanej wody duża część... Na szczęście ginekolog już mi pozwoliła na trochę większą aktywność, dzisiaj nawet poszłam na dłuższy spacer z psem. Zdyszałam się strasznie ale przynajmniej chociaż 4tys kroków zrobione 😅 A przed ciążą byłam na długim trekkingu w górach, połowa trasy na ponad 3,5tys metrów i naprawdę kondycję miałam żelazną 🙃 Niesamowite są dla mnie te zmiany w ciele 😆😆😆👩🦰34 🧔♂️38
Warszawa
insulinooporność, niedoczynność tarczycy, trombofilia
marzec 2019 - poronienie
2019-2025 bez starania
29.01.2025 ⏸️
30.01 betaHCG 887, progesteron 47
3.02 🩺 pęcherzyk ciążowy, kosmówka niejednorodna 🙏
26.02 betaHCG 133137
28.02 🩺 zarodek 2cm ❤️ bije
5.04 🩺 następna wizyta
💊Euthyrox 25, Duphaston 3x1, Cyclogest 400mg
💉Neoparin 0,6 -
sylvi_ wrote:Matko straszycie mnie teraz tymi bliźniakami, ja jestem za stara na to 🤣
No jak ja to liczę na chłopski rozum to zaczyna sie teraz 6 tc. Wydaje mi się, że owulację też musiałam mieć trochę wcześniej. Generalnie byłam pewna, że luty odpada na ciążę, bo leżałam z grypą w najlepszym momencie na starania 🤣
Dziękuję za miłe przyjęcie 🩷🩷🩷
Tej, nie za stara bo stara to ja tu jestem 😅😅😅😅 ale z racji, że e ja mam już 2 chłopaków na pokładzie a Ty masz konto na zero to teraz w bonusie wysoka beta jedzie na 🥚🥚😅😅😅
A całkiem serio, najważniejsze żeby było wszystko dobrze, a ciąża nudna.. później możesz nawet i za 🥚🥚🥚 biegać 🫣😅😅😅🙋🏻♀️83' 🙋🏼♂️85'
Okolice Poznania
17.01.2003 r. ♂️Mateusz
17.12.2016 r. ♂️Antoni
25.01.2025 r. ⏸️🫣 yyyy to nie menopauza 🤯
29.01.2025 r. ⏸️⏸️⏸️🫣😅
06.02.2025 r. I🩺👀🥚
27.02.2025 r. II🩺 1,96 cm💓160bpm
⬇️ ⬇️ ⬇️ ⬇️ ⬇️ ⬇️
https://zapodaj.net/plik-lFEJnzZ1YY
20.03.2025 r. III🩺⏳
27.03.2025 r. I prenatalne 🩺⏳
05.10.2025 r. ....🤰🏻...🤱🏻
-
OniloraK wrote:To bym im odpowiedziała, że dzięki takim "panikarom" jak ja mają szansę wypełnić swoją przysięgę i realizować się zawodowo, bo pić kawkę to każdy Kiepski potrafi więc jednak dzięki mnie mogą się czymś wyróżnić i powinny być mi wdzięczne bo nie ma nic gorszego niż nudzić się w pracy 🤗
mnie zawsze zatyka w takich momentach i wszystko co mogłam powiedzieć przychodzi później xdszlamek lubi tę wiadomość
-
Palaczowa wrote:Jadę do szpitala, pojawiła się krew jasna.
Dziewczyny trzymajcie kciuki ❤️
Oj trzymaj się i dawaj znać ❤️👩🦰34 🧔♂️38
Warszawa
insulinooporność, niedoczynność tarczycy, trombofilia
marzec 2019 - poronienie
2019-2025 bez starania
29.01.2025 ⏸️
30.01 betaHCG 887, progesteron 47
3.02 🩺 pęcherzyk ciążowy, kosmówka niejednorodna 🙏
26.02 betaHCG 133137
28.02 🩺 zarodek 2cm ❤️ bije
5.04 🩺 następna wizyta
💊Euthyrox 25, Duphaston 3x1, Cyclogest 400mg
💉Neoparin 0,6 -
Palaczowa wrote:Jadę do szpitala, pojawiła się krew jasna.
Dziewczyny trzymajcie kciuki ❤️34 👩🏼🦰34 👨🏻🦰
2021 synek ❤️
09.02 ⏸️ 12dpo
11.02 beta 114 14 dpo
13.02 beta 258 16dpo
13.02 Progesteron 31
21.02 beta 2651 i próg 17,8
22.02 usg jest pecherzyk 6mm(prawdopodobnie 5+1)
💔25.02 beta prawie wcale nie przyrasta