Październikowe mamy 2025
-
WIADOMOŚĆ
-
OlgaB87 wrote:Dziewczyny, czy któraś zamierza chodzić na jakiś fitness w ciąży albo treningi personalne?
Ja muszę za chwilę zmienić mój taniec irlandzki na coś bardziej wyważonego i mniej skakanego, i myślę nad takimi opcjami.
Też o tym myślałam i niestety siłownia odpada. Myślę w takim razie o basenie dla kobiet w ciąży, są takie specjalne zajęcia.
Będę musiała się zorientować co poza tym u nas w okolicy jest.
Gratuluję wszystkim udanych wizyt. 💛 -
OlgaB87 wrote:Dziewczyny, czy któraś zamierza chodzić na jakiś fitness w ciąży albo treningi personalne?
Ja muszę za chwilę zmienić mój taniec irlandzki na coś bardziej wyważonego i mniej skakanego, i myślę nad takimi opcjami.
Chodzę na zajęcia pod nazwą jogilates - połączenie jogi z pilatesem. Kiedyś byłaby to dla mnie pestka, ale w ciąży potrafię się tam zmęczyć 😆 fajne pod względem otwierania bioder do porodu, a przy pracy siedzącej mam je bardzo pospinane.OlgaB87 lubi tę wiadomość
-
OlgaB87 wrote:Dziewczyny, czy któraś zamierza chodzić na jakiś fitness w ciąży albo treningi personalne?
Ja muszę za chwilę zmienić mój taniec irlandzki na coś bardziej wyważonego i mniej skakanego, i myślę nad takimi opcjami.
Ja przed ciążą miałam treningi personalne, teraz bardzo chciałabym wrócić, ale najpierw miałam krwiaka, teraz tak mnie męczą mdłości i cały czas pracuję, że o 18 jestem tylko do spania
Mam wyrzuty sumienia, że nic „ze sobą” nie robię i nie ćwiczę, bo zawsze byłam orędowniczką bycia fit mama, ale nie daję rady na razie. Mam nadzieję, że II trymestr będzie łaskawszy i wtedy chcę wrócić na treningi, oczywiście dopasowane do stanu -
Ja tylko spacery z psem, dzisiaj ponad 15 tysięcy kroków, myślę że to spoko. Trochę mi szkoda siłowni, ale po pierwsze ginekolog mi odradza, po drugie przeważnie i tak nie czuję się na siłach.
Brzuch mi wywaliło, ale nie pamiętam, kiedy ostatnio byłam w kiblu w grubszej sprawie, postanowiłam że będę to zapisywać. Już czuję dyskomfort, nawet ból, który aż do pleców idzie. Nawet długi spacer nie pomaga. Jutro wytoczę potężne działo – zjem górę kapusty kiszonej. Też macie ten problem? 🙄Natkaaa lubi tę wiadomość
34 👩🏼❤️👨🏻 56
Świnoujście 🏖
12.02.2025 ⏸️
06.03.2025 (6+4) crl 0,95 cm, jest ❤
26.03.2025 (9+3) crl 3,25 cm, 165 bpm ❤
09.04.2025 (11+3) crl 5,93 cm, 157 bpm ❤
14.04.2025 (12+1) prenatalne! niskie ryzyka
16.06.2025 (21+1) II prenatalne! wszystko w normie
⏳ 25.08.2025 (31+1) III prenatalne!
-
pupuś wrote:Ja tylko spacery z psem, dzisiaj ponad 15 tysięcy kroków, myślę że to spoko. Trochę mi szkoda siłowni, ale po pierwsze ginekolog mi odradza, po drugie przeważnie i tak nie czuję się na siłach.
Brzuch mi wywaliło, ale nie pamiętam, kiedy ostatnio byłam w kiblu w grubszej sprawie, postanowiłam że będę to zapisywać. Już czuję dyskomfort, nawet ból, który aż do pleców idzie. Nawet długi spacer nie pomaga. Jutro wytoczę potężne działo – zjem górę kapusty kiszonej. Też macie ten problem? 🙄
Na mnie działa miska płatków owsianych górskich na mleku. 😉pupuś lubi tę wiadomość
-
pupuś wrote:Ja tylko spacery z psem, dzisiaj ponad 15 tysięcy kroków, myślę że to spoko. Trochę mi szkoda siłowni, ale po pierwsze ginekolog mi odradza, po drugie przeważnie i tak nie czuję się na siłach.
Brzuch mi wywaliło, ale nie pamiętam, kiedy ostatnio byłam w kiblu w grubszej sprawie, postanowiłam że będę to zapisywać. Już czuję dyskomfort, nawet ból, który aż do pleców idzie. Nawet długi spacer nie pomaga. Jutro wytoczę potężne działo – zjem górę kapusty kiszonej. Też macie ten problem? 🙄
Teraz jeszcze nie, ale w pierwszej ciazy okropnie się męczyłam do samego końca 🙈 i mam wrażenie że spróbowałam wszystkiego i nic nie pomagalo -
OlgaB87 wrote:Dziewczyny, czy któraś zamierza chodzić na jakiś fitness w ciąży albo treningi personalne?
Ja muszę za chwilę zmienić mój taniec irlandzki na coś bardziej wyważonego i mniej skakanego, i myślę nad takimi opcjami.
Ja planujejak tylko wrócę do zdrowia to zacznę ćwiczyć w domu i się rozglądać za jakimiś zajęciami 😊
OlgaB87 lubi tę wiadomość
-
pupuś wrote:Ja tylko spacery z psem, dzisiaj ponad 15 tysięcy kroków, myślę że to spoko. Trochę mi szkoda siłowni, ale po pierwsze ginekolog mi odradza, po drugie przeważnie i tak nie czuję się na siłach.
Brzuch mi wywaliło, ale nie pamiętam, kiedy ostatnio byłam w kiblu w grubszej sprawie, postanowiłam że będę to zapisywać. Już czuję dyskomfort, nawet ból, który aż do pleców idzie. Nawet długi spacer nie pomaga. Jutro wytoczę potężne działo – zjem górę kapusty kiszonej. Też macie ten problem? 🙄
Też…
Nie odkryłam, co może pomóc.
W ostateczności czopki glicerynowe (w aptece tylko to mi dali jak pow., że w ciąży).Warszawa
👩🏼 37, 👱🏼♂️37
2 x kitku 🐈🐈⬛
Hashimoto, niedoczynność, insulinooporność, stan przecukrzycowy, PCOS
OM 02.01
08.02 ⏸️
09.02- beta 3383, prog 26,4
11.02- beta 8266
21.02- (6+6)- mamy serduszko! ♥️ bpm 135, mały alien ma 9mm
28.02- (7+6)- serduszko 174 bpm
07.03- mały alien ma 2,6 cm, serduszko 140 bpm
17.03- NIPT
28.03- dziecię 6,11 cm, wszystko pięknie pracuje, USG genetyczne bardzo dobre, chłopczyk 💙
-
sofiz wrote:u mnie też waga leci, już -7kg 🙈
dietetyk i ginekolog mówili, że bez obaw (chyba, że bym zaczynała z niedowagą) i ważniejsze teraz będzie co jem a nie ile ale wiadomo starać się regularnie
Ja właśnie staram się jeść mniej a częściej, ale teraz też nie mam czasu leżeć ciągle biegam za małą i wychodzimy na dwór gdy tylko jest ładna pogoda, więc może to też wina większego ruchu. Rok temu już w 1 trymestrze miałam +3kg
Mnie od wczoraj męczą wzdęcia i gazy... 😪 a nie wiem po czym bo staram się jeść zdrowo i regularnie. Piję też dużo wody i więcej się ruszamWiadomość wyedytowana przez autora: 3 kwietnia, 21:51
-
Werson wrote:Ja właśnie staram się jeść mniej a częściej, ale teraz też nie mam czasu leżeć ciągle biegam za małą i wychodzimy na dwór gdy tylko jest ładna pogoda, więc może to też wina większego ruchu. Rok temu już w 1 trymestrze miałam +3kg
Mnie od wczoraj męczą wzdęcia i gazy... 😪 a nie wiem po czym bo staram się jeść zdrowo i regularnie. Piję też dużo wody i więcej się ruszam
Jak coś to espumisan bezpiecznyPo_prostu_Ola lubi tę wiadomość
Warszawa
👩🏼 37, 👱🏼♂️37
2 x kitku 🐈🐈⬛
Hashimoto, niedoczynność, insulinooporność, stan przecukrzycowy, PCOS
OM 02.01
08.02 ⏸️
09.02- beta 3383, prog 26,4
11.02- beta 8266
21.02- (6+6)- mamy serduszko! ♥️ bpm 135, mały alien ma 9mm
28.02- (7+6)- serduszko 174 bpm
07.03- mały alien ma 2,6 cm, serduszko 140 bpm
17.03- NIPT
28.03- dziecię 6,11 cm, wszystko pięknie pracuje, USG genetyczne bardzo dobre, chłopczyk 💙
-
pupuś wrote:Ja tylko spacery z psem, dzisiaj ponad 15 tysięcy kroków, myślę że to spoko. Trochę mi szkoda siłowni, ale po pierwsze ginekolog mi odradza, po drugie przeważnie i tak nie czuję się na siłach.
Brzuch mi wywaliło, ale nie pamiętam, kiedy ostatnio byłam w kiblu w grubszej sprawie, postanowiłam że będę to zapisywać. Już czuję dyskomfort, nawet ból, który aż do pleców idzie. Nawet długi spacer nie pomaga. Jutro wytoczę potężne działo – zjem górę kapusty kiszonej. Też macie ten problem? 🙄
Werson wrote:Mnie od wczoraj męczą wzdęcia i gazy... 😪 a nie wiem po czym bo staram się jeść zdrowo i regularnie. Piję też dużo wody i więcej się ruszam[/QUOTE
Mnie też męczą,od samego początku. Teraz też już trochę mniej, chociaż niestety ale gazy dalej mi stwarzają problem...Wiadomość wyedytowana przez autora: 4 kwietnia, 07:22
Starania naturalne od 2019r.
Ona, on- badania ok
Stymulacja, Gameta, inseminacja, prawy jajowód niedrożny, macica dwurożna, polip- łyżeczkowanie
8.03.2023r. test pozytywny (drugi cykl po łyżeczkowaniu, II z niedrożnej strony!!)
14.11.2023r. synuś ♥
23.01.2025r. test pozytywny, beta 245 (pierwszy cykl starań!!)
Czekamy na nasz drugi cud ♥♥♥ -
Maltra wrote:U mnie też tak waga leci w górę 🙈 w zupełności nas tym nie panuje i nie jem jakoś niezdrowo
, ja jem naprawdę normalnie, w sensie, że ani jakoś zdrowo, ani niezdrowo, po prostu i tak i tak. Bardziej mi się nawet wydaje, że jem zdrowo, oprócz bułek pszennych bo mam do nich słabość 😅 no i orzyznam, że w ciągu dnia zjem ze 3-4 cukierki bo ciągnie mnie do słodkiego... no ale cóż, ciąża to stan wyjątkowy 😄 niestety ale mam dużo większy apetyt u myślę, że to jest najgorsze...
Maltra będziemy razem się wspierać w wadze 😊Starania naturalne od 2019r.
Ona, on- badania ok
Stymulacja, Gameta, inseminacja, prawy jajowód niedrożny, macica dwurożna, polip- łyżeczkowanie
8.03.2023r. test pozytywny (drugi cykl po łyżeczkowaniu, II z niedrożnej strony!!)
14.11.2023r. synuś ♥
23.01.2025r. test pozytywny, beta 245 (pierwszy cykl starań!!)
Czekamy na nasz drugi cud ♥♥♥ -
Helcia wrote:No właśnie u mnie też
, ja jem naprawdę normalnie, w sensie, że ani jakoś zdrowo, ani niezdrowo, po prostu i tak i tak. Bardziej mi się nawet wydaje, że jem zdrowo, oprócz bułek pszennych bo mam do nich słabość 😅 no i orzyznam, że w ciągu dnia zjem ze 3-4 cukierki bo ciągnie mnie do słodkiego... no ale cóż, ciąża to stan wyjątkowy 😄 niestety ale mam dużo większy apetyt u myślę, że to jest najgorsze...
Maltra będziemy razem się wspierać w wadze 😊
Dokładnie mam tak samo 😂 średnio co 3 h muszę coś zjeść i ja o dziwo mam ogromny apetyt na jakieś salateczki. Wczoraj miałam ochotę na bułkę z białym serem i szczypiorkiem czy to jakoś tuczące to nie wiem 🙈 a na ostatniej wizycie miałam 4 kg na plusie (w książeczce wychodzi 5kg ale pierwszej ważenie mi mocno obnizyla) 🙄
W pierwszej ciazy przytyłam 24,5 kg 🙈 ale w ciągu roku zjechałam do pierwotnej wagi, ale po ciuchach czułam że jednak więcej mi spadło 🙈
Masz rację, będziemy się wspierać 😁 -
Witajcie 😁
Ja to jestem zakręt 😉🤣
Narzekałam ostatnio na Medicover, że mają słaby sprzęt i ledwo co było widać a umówiłam się u nich na prenatalne 😳
Więc skoro dziś mnie oświeciło to od rana siedzę i szukam lekarza żeby zmieścić się w terminie. Udało się i tak oto będę mieć 2 wizyty w jednym dniu 🤣10.04 na 11.30 mam w Poznaniu w MEDFEMINA a na 16.00 mam w Medicover 🤣 pewnie ją odwołam jak na pierwszej będzie wszystko dobrze.
Jutro jadę na pobranie krwi to testu.
Ech, dobrze, że cokolwiek udało mi się znaleźć... Także pewnie pojedziemy razem z mężem i w międzyczasie wjedziemy gdzieś obejrzeć wózki 😉
Czuć już weekend 😎 miłego dnia dziewczyny 🤰👐😁☀️💐OlgaB87 lubi tę wiadomość
-
Ja idę dziś na moją ostatnią wizytę u partaczy w Luxmedzie
Potem przepisuję się do super kliniki, w której prowadzi ciążę moja siostra i jest zachwycona, już mnie podpięła pod ubezpieczenie PZU. Opcji tam co niemiara, nie trzeba się już będzie użerać z Luxem, który sprzęt do usg ma taki, że nie odróżnisz, czy to dziecko, miś Haribo, czy mały słonik. Siostra na każdej wizycie ma robione USG, na każdej jest to 3 i 4d, super wyraźne zdjęcia, no i ogólnie jest mega zaopiekowana.
Z radością porzucę Luxmed!
Wszystkim wizytującym powodzenia, wszystkim pozostałym dobrego dnia i weekendu 🫶szlamek, przyszłamama96, Nadzieja_95, Judyta_, Wdzięczna, Anettka10, Patkaa94 lubią tę wiadomość
Warszawa
👩🏼 37, 👱🏼♂️37
2 x kitku 🐈🐈⬛
Hashimoto, niedoczynność, insulinooporność, stan przecukrzycowy, PCOS
OM 02.01
08.02 ⏸️
09.02- beta 3383, prog 26,4
11.02- beta 8266
21.02- (6+6)- mamy serduszko! ♥️ bpm 135, mały alien ma 9mm
28.02- (7+6)- serduszko 174 bpm
07.03- mały alien ma 2,6 cm, serduszko 140 bpm
17.03- NIPT
28.03- dziecię 6,11 cm, wszystko pięknie pracuje, USG genetyczne bardzo dobre, chłopczyk 💙
-
@OlgaB to udanej wizyty i udanego pożegnania z Luxmedem 😁Kto jeszcze dzisiaj wizytuje? Ja jutro z samego rana. Znowu mam tak jak ostatnio - stres był kilka dni temu, tuż przed wizytą już ok.
Powiem Wam że przegięłam z aktywnością 😅 Tak się zachłysnęłam lepszym samopoczuciem że codziennie sprzątanie, gotowanie, joga, długie spacery i wczoraj już byłam w takim stanie jak dziecko, co jest za bardzo zmęczone żeby iść spać 🙃 Normalnie mam zakwasy. Podziwiam @pupuś za te 15k kroków 🫨 U mnie to w tej chwili nieosiągalne... A co do treningów to pewnie będę coś ćwiczyć w domu, chyba że gin mi da jutro zielone światło na rower to może wykupię multisporta.OlgaB87 lubi tę wiadomość
👩🦰34 🧔♂️38
Warszawa
insulinooporność, niedoczynność tarczycy, trombofilia
marzec 2019 - poronienie
2019-2025 bez starania
29.01.2025 ⏸️
30.01 betaHCG 887, progesteron 47
3.02 🩺 pęcherzyk ciążowy, kosmówka niejednorodna 🙏
26.02 betaHCG 133137
28.02 🩺 zarodek 2cm ❤️ bije
26.03🩺 prenatalne - CRL 6,7cm ❤️ 161, USG ok, niskie ryzyka
5.04 🩺 wszystko ok, dzidzia rośnie 🥰
14.05 🩺 połówkowe
20.05 🩺 następna wizyta
💊Euthyrox 25
💉Neoparin 0,4
-
Cześć dziewczyny! 🥰
Szlamek piękny brzuszek, a jaką masz ładną sukienkę na tym zdjęciu! 😊
Ja już dzisiaj jestem po pobraniu krwi i oddaniu moczu.
Jeśli chodzi o aktywność w trakcie ciąży to ja codziennie zaliczam krótki spacerek i ogólnie dużo kręcę się po domu, więc to jakoś tam też się liczy 😅 przed ciążą chodziłam na pilates i ćwiczyłam jogę w domu kilka razy w tygodniu, a teraz to raz na jakiś czas jakaś krótka joga wejdzie, też miałam na początku wyrzuty sumienia, ale no czasami czuje, że gdybym wskoczyła na matę to robiłabym to na siłę a to też nie o to chodzi.
Też chcę chodzić na zajęcia dla kobiet w ciąży prowadzone na siłowni, powiedziałam sobie, że jeśli na prenatalnych będzie wszystko ok to wtedy, więc... Może przyszły tydzień, zbieram się 😂
Co do zaparć to współczuję, ja mam ogólnie ibs, teraz od długiego czasu w wyciszeniu, ale wiem co to znaczy. Ja na razie miewam max jeden dzień przerwy, więc nie jest źle, ale wzdęty brzuch mam codziennnie. Też polecam spróbować suszonych owoców, jogurtów, kefiru i dużo dużo wody. Mnie np dzisiaj w nocy nagle jakiś taki kłujący ból złapał pod prawymi żebrami, no nie mogłam zasnąć z dobre pół godziny, chodziłam po domu, mąż mnie masowal i dopiero jak się położyłam na tym boku i go uciskałam to przeszło. To chyba też było takie wzdęcioweNo cóż, takie uroki ciąży. Ale się rozpisałam haha 😂 Miłego dnia!