Październikowe szczęścia 2018
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualny
-
TinyYnka wrote:A co do leżenia... cały czas pracuje. Nie jestem na L4 ale każda możliwa chwilę odpoczywam.
-
Cześć dziewczyny Chciałabym dołączyć do Was Dziś (16 dpo) test wyszedł pozytywnie i domowy i z krwi, więc zaczynam czekanie na swoje październikowe szczęście
Miru, Mamma-mia, Taliana85, Szimi, NiecierpliwaKarolina, Bajka111, Du-Dulia, Kathrine lubią tę wiadomość
👧🏼 wrzesień 2018
🧒🏼 sierpień 2020 -
Taliana85 wrote:Witajcie. No ja sobie napytałam biedy
W sobotę zrobiłam 3 raz betę ale że w albo gdzie robiłam dotychczas wyniki dopiero w pon to poszłam do innego i wyniki były wczoraj ale przyrost tylko 48,5 %. No i teraz się strasznie boję. bo przecież badanie to badanie i aż takiej różnicy między labo nie ma chyba.Jeszcze wydaje mi się że mam słabsze bóle piersi i ogolnie objawy przycichly. Stresa mam okropnego. Czekam jak na szpilkach do jutra i jak będą złe to we wtorek do giną. Plamień nie mam a i na seksik się dałam namówić i nic nie boli już sama nie wiem co myśleć. Oj żeby szybko jutro był wynik -
Minie Black wrote:Cholera, racja, przepraszam - rzuciłam okiem tylko na post i byłam świecie przekonana, że to pikapik pisała
Hehe ja dzisiaj akurat nie ciskam piorunami ale zaraz wstanie nowy dzień to kto wie kto wie hehe -
Xxboo wrote:To nikt nie napisze kiedy wybrał się na 1 wizyte u lekarza? :>
Planowa wizyte mam 5t3d.Z tym, ze ja mam ciaze z kilkoma obciążeniami zdrowotnymi.
W poprzedniej ciąży 5t2d był juz pecherzyk z zarodkiem 2,5mm z serduszkiem. -
TinyYnka wrote:Ja biore heparyne bardziej zapobiegawczo. Zanim zrobiłam badania genetyczne zaszłam w kolejna ciaze. Wedlug mojego gin. zdecydowanie więcej korzyści z przyjmowania jej dlatego wstrzykuje. Tylko zastanawiam się czemu wiekszosc przyjmuje clexane a ja dostałam fraxiparine.
-
AlicjaJ wrote:Ja byłam u gina juz w 4t0d bo pilnie chciałam dostać receptę na heparynę - wtedy było widać pecherzyk wielkości 5mm Potem byłam jeszcze dwa razy - ze względu na spadek proga a później plamienie - ktoś mnie przebije? Wiem, panikara jestem.
Jeśli chodzi o objawy to u mnie tylko mocno wrażliwe piersi, mdłości żadnych nie mam, humorów raczej też nie. Tylko bardziej się wzruszam przy książkach i filmach, ostatnio czytałam książkę przez dwie godzinki i płakałam 5 razy
Ale piszlam, bo mi gin kazała przyjść.
W poprzedniej ciąży przez pierwsze tygodnie mialam 1 wizyte tygodniowo z uwagi na komplikacje -
Bajka111 wrote:Oj ja to zawsze mam nadrabiania.
Ja też wolę zostać na bb. I zgadzam się z dziewczynami w tej kwestii.
Poradźcie mi proszę, bo nie wiem czy fiksuję. Chce iść jutro na bete znowu sprawdzić czy wszystko ok. Robiłam już 3 i przyrosty były 184 i 130 jakoś procent. Martwię się i wolę być spokojna, ale z drugiej strony czy to nie przesada?
Moja ginka mi tak zalecila. Pracuje w klinice nieplodnosci i uważa, ze na tym etapie bhcg to miarodajny wskaźnik tego, co sie dzieje z ciążą. Ufam jej. Jeszcze żaden gin (a to ogółem moja 4 ciąża, ale mam tylko 1 dziecko i temat ciąży jest mi znany od 5 lat) nie powiedział mi, ze beta nie jest wiarygodna. W moim przypadku zawsze, gdy cos złego sie działo, to mialam za małe przyrosty. -
TinyYnka wrote:Taliana85 ja już z własnego doświadczenia wiem że stres jest nam niepotrzebny i bardzo wpływa na nasze maleństwa. Trafilam na swietnego lekarza i mimo jednego poronienia jednej ciazy biochemicznej potrafie wierzyć że sie uda. Dobre nastawienie to juz dużo. Daj znać jaki wynik i po badaniu. A kiedy mialas ostatnią OM👧2018 Agatka
Długo nic
9 stycznia 2024 II
Beta 10.01 82,4
12.01. 211.2
15.01 861,2
Progesteron spadł z 25 do 15, różowy śluz luteina 100 x 2
Wizyta 18.01. -
tym_janek wrote:Cześć dziewczyny Chciałabym dołączyć do Was Dziś (16 dpo) test wyszedł pozytywnie i domowy i z krwi, więc zaczynam czekanie na swoje październikowe szczęście
tym_janek lubi tę wiadomość
-
Dzięki za wsparcie Wam wszystkim. Na szczęście jutro wracam do pracy i nie będę miała czasu wymyślać sobie problemów:) Trzymajcie kciuki👧2018 Agatka
Długo nic
9 stycznia 2024 II
Beta 10.01 82,4
12.01. 211.2
15.01 861,2
Progesteron spadł z 25 do 15, różowy śluz luteina 100 x 2
Wizyta 18.01. -
Jutro koniec 6tyg ale ten czas leci ani się nie obejrzymy a będziemy na porodówce. Mnie bolą piersi mam takie ciężkie mimo że dość małe że jak chodzę bez stanika to muszę trzymać hehe. Mdłości odpukać narazie ie ma trochę słabo się czuje ale w pracy lepiej i jak się przewietrzr. Najgorsze weekendy jak nic mi się nie chce i nawet z domu nie wyjdę to jakbym umierała wsyztskilo się nasila i samopoczucie lipne
44dc serduszko bije dzidzia 4mm
24dc beta 18,65, 30dc beta 877,45, 37dc beta 13358, 40 -
Chyba jednak dla świętego spokoju śmignę jutro sprawdzić. Planowałam chodzić poniedziałek i czwartek aż do wizyty, a ona 22.02. Oczywiście tak tylko gadałam. Narzeczony na szczęście się smial i powiedział "Dobrze kochanie możesz chodzić nawet co dwa dni" Ale raczej wyluzuje. Chcę tylko zobaczyć naprawdę dużą betę. Zwłaszcza że w piątek już był mniejszy przyrost.
Witam wszystkie nowe dziewczyny na październik )Mamma-mia, tym_janek lubią tę wiadomość
-
co do objawów, to u mnie jeszcze przed pierwszym testem pojawiło się uczucie nabrzmiałych piersi, dalej bolesność - mam tak od 6 dni. Od 2 dni jestem bardzo senna, muszę sobie robić 1 drzemkę po południu, bo nie wyrabiam, zasypiam na siedząco.
Miewam bóle podbrzusza. -
Dziękuję za ciepłe powitanie
Co do objawów, to mnie bolą piersi po bokach, tak jakby spod pachy, sutki są bardziej wrażliwe, dziś zaczęłam chodzić do toalety chyba z 2 razy częściej niż zwykle i podbrzusze mnie boli cały czas od kilku dni, jakbym za chwilę miała mieć @. I na razie to tyle pewnych z "objawów ciążowych". Z niepewnych to mam jeszcze mdłości i szybsze tętno, ale to może być skutek uboczny antybiotyku, który jeszcze do wczoraj brałam z powodu zapalenia zatok.
Co do wizyty, to mi gin kazał przyjść za 2 tygodnie od dzisiaj. Pojutrze tylko mam dać mu znać jak tam przyrost bety po 48h.👧🏼 wrzesień 2018
🧒🏼 sierpień 2020 -
Póki co ja też na fb się nie przenoszę, dla mnie zdecydowanie za wcześnie.
Objawy dalej te same - mdłości cały dzień, nadwrażliwość na zapachy i senność (choć z tym jest poprawa). Pojawiło się też pobolewanie piersi pod pachami.
Wizytę u gina mam dopiero 19 lutego, mogłabym przyspieszyć ale mój zawsze robi usg a póki to jest dopochwowe to wolę żeby było go jak najmniej Zresztą mam nadzieję na wyjątkowo nudną ciążę i małą liczbę wizyt (przy Wiki wizyty miałam średnio 2 razy w tygodniu )Wiadomość wyedytowana przez autora: 5 lutego 2018, 00:27
-
Co do L4 - ja na 1szej wizycie u gina dostałam . To był 5 tydz i 5 dzień . Powiedzialam, ze boli mnie podbrzusze ( czasem ból był dosyć mocny ) na co lekarz odpowiedział mi ze od razu pisze L4 . Nie musiałam nawet specjalnie o to prosić . A powiem szczerze ,że chciałam bo mam prace stojąca - stoję po 10-12 h i bardzo ciężko mi było . Skoro 100 % płatne to po co mam się męczyć . W pracy powiedziałam 2 dni przed wizytą u lekarza żeby ich przygotować na to , że mogę iść ma L4.
U mnie za chwile będzie 7 tydzień , we wtorek lekarz i kolejne USG.
Ból piersi robi się nie do zniesienia .Rano okropne mdłości , później smak na wszystko . Zjem śniadanie a za godzinę znów jestem glodna ...
Ja bym nie robiła bety tyle razy. Powiem szczerze że chciałam zrobić 3 raz ale wszyscy mówili że po co , skoro był ładny przyrost po 48 h to po co się denerwować . I w sumie racja , tak na prawdę uspokoiła mnie dopiero wizyta u lekarza . -
Witam się w poniedziałek.
Po 7 tyg choroby w domu moje dziecko poszło do żłobka. W końcu
On steskniony za dziećmi, a ja za chwilą bez mamozy.
Nie mogę nic jeść, nic mi nie smakuje. Jedzą oczy, co wyciągnę z lodówki bo chce to za chwilę chowam bo mnie odrzuca.
Dieta cud będzie jak tak dalej pójdzie.