X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum W ciąży - ogólne Rodzinka wielodzietna, w oczekiwaniu na kolejne szczescie:)
Odpowiedz

Rodzinka wielodzietna, w oczekiwaniu na kolejne szczescie:)

Oceń ten wątek:
  • tere-fere Autorytet
    Postów: 1293 2068

    Wysłany: 21 września 2019, 17:32

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    .

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 30 listopada 2019, 18:37

    Szczęśliwa Mamusia lubi tę wiadomość

    ❤💙❤💙
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 23 września 2019, 09:58

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Hej hej moje drogie 😊 😊.

    Jestem ledwo żywa 😴😴😴😴😴 chyba żyję na jakiś oparach Ania wręcz drze mi się po nocach 😴😴😴😴😴😢 , gorączki nie ma , jest zdrowa ani kataru itp itd i nie wiem czemu ona tak mi płacze już wcześniej tak było że płakała ale teraz jest jeszcze gorzej , dziewczynki nie wyspane bo ta się drze nawet Grześ u siebie w pokoju przez ścianę słyszy jak ona płacze , na codzień bawi się biega jest taka radosna i czemu tak w nocy się dzieje 😢😢😔 nie mam już sił wstaje do niej przytulam daję nawet pić , a ona nic i w sam raz płacze i nie mam zielonego pojęcia co może być przyczyną jej tego płaczu , w łóżeczku ma swojego ukochanego misia poduszkę kołderkę i nic więcej, idę w Piątek z małym na szczepienie i ją wezmę może do jakiegoś specjalisty z nią iść bo ja chodzę ledwo żywa a mały też w nocy mi się kręci .
    Byłam u sąsiada znajomego policjanta i nic się nie dowiedziałam 🙈🙊🙉 , bo go w domu wtedy nie było 🙈🙈 , dziś jak byłam u szwagierki to oni nie chcą się w nic mieszać 🙈🙈🙈🙈 rodzina 🙈🙊🙉 , więc jestem z tym wszystkim sama przecież nie mam ani świadków a żeby na policję iść muszę mieć wezwanie 🙈🙈🙈🙈 , i nie wiem kogo tu mam się pytać jak nagle o nikt nic nie wie albo nie chcą się wtrącać 🙈🙈🙈 , jak kiedy spotkam taką ciocię mojego męża to zapytam się czy czasami to nie jej mąż , bo już miał czelność aby na mnie donieść , ale wiadomo czy ona też prawdę mi powie .

  • pawojoszka Autorytet
    Postów: 4069 3821

    Wysłany: 23 września 2019, 10:18

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Szczęśliwa skonsultuje Anię może ona jakieś leki nocne ma może jakaś meliska przed snem ,ale przy takim małym dziecku to o wszystko lepiej zapytać. Na policję możesz iść w każdej chwili nie potrzebujesz zaproszenia ,możesz poprosić dzielnicowego o rozmowę ze jest taka sytuacja że jesteście prześladowani przez kogoś ,że ciągle żyjecie w strachu ,że dzieci się boją bo ciągle coś ,czy to policja czy opieka was nachodzi i co można w takiej sytuacji. Choć pewnie prędzej po znajomości się dowiesz kto to robi .

    Kark powodzenia z piecem .
    My mieliśmy zmieniać ale się finansowo nie ogarniemy , wogole ostatnio jakoś tak finansowo nie ogarnięta jestem ,a ten wrzesień to jakaś masakra,a za chwilę to się dopiero zacznie ,wózek łóżeczko itp

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 29 września 2019, 16:04

    Szczęśliwa Mamusia lubi tę wiadomość

    cf409fc7e7.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 23 września 2019, 11:32

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    pawojoszka wrote:
    Szczęśliwa skonsultuje Anię może ona jakieś leki nocne ma może jakaś meliska przed snem ,ale przy takim małym dziecku to o wszystko lepiej zapytać. Na policję możesz iść w każdej chwili nie potrzebujesz zaproszenia ,możesz poprosić dzielnicowego o rozmowę ze jest taka sytuacja że jesteście prześladowani przez kogoś ,że ciągle żyjecie w strachu ,że dzieci się boją bo ciągle coś ,czy to policja czy opieka was nachodzi i co można w takiej sytuacji. Choć pewnie prędzej po znajomości się dowiesz kto to robi .

    Kark powodzenia z piecem .
    My mieliśmy zmieniać ale się finansowo nie ogarniemy , wogole ostatnio jakoś tak finansowo nie ogarnięta jestem ,a ten wrzesień to jakaś masakra,a za chwilę to się dopiero zacznie ,wózek łóżeczko itp


    Dziękuję moja droga 😘 poszukam w necie kto jest nasadzeń ich dzielnicowy chyba jest jakiś spis bo nawet nie wiem kto tym dzielnicowy jest.

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 29 września 2019, 14:19

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 28 września 2019, 15:58

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Natalia dopiero teraz weszłam poczytać co u Was... Mocne kciuki, zabaczysz będzie dobrze ja w to wierzę!!

    Szczęśliwa Mamusia, Natalia05 lubią tę wiadomość

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 28 września 2019, 16:29

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Hej hej moje drogie 😊.

    Co tam u Was słychać ? .


    A u mnie wcale nie lepiej po tej wizycie policji była u nas kurator z sądu 😡przesłuchiwała wszystkich mieszkańców naszych sąsiadów , moja szwagierka im powiedziała że w miarę możliwości mi pomaga , tu od kurator usłyszałam że to mieszkańcy tej ulicy niby te skargi donoszą 🙈🙈🙈 , a od brata ciotecznego mojego męża się dowiedziałam że ta kurator im powiedziała że to starsi mieszkańcy ludzie , ale kto to w życiu tego się nie dowiem mi siostra mówiła że teraz jest to RODO ochrona danych osobowych , i gucio co mogę zrobić rozmawiałam nawet z tym moim sąsiadem policjantem co ja mogę zrobić , a on co nic mi nie doradził każdy bo to nie jest ich sprawa i nie chcą się mieszać od to sąsiedzi 🙈🙊🙉 .
    Mam też smutne wieści taka moja ciocia umiera 😢😢 , była w takim Boże się szpitalu gdzie prędzej do grobu wypędzą niż wyleczą , i co niby zdrowa jak rydz zrobili jej badania USG itp i wszystko dobrze jakoś źle się poczuła i pojechała z synem do bardziej takiego specjalistycznego szpitala , i co się okazało że ma trzy guzy na wątrobie wielkości pomarańczy 😱😱😱😡😡😡😢😢😢😢😢😢 , jest to złośliwy nowotwór niestety na chemioterapię jest już za późno wydały się już przeżuty na wątrobę i nerki 😢😢😢😢😢 ciocia bardzo cierpi jest bardzo żółta i w brzuchu ma wodę , lekarze ręce umywają i jedynie co mogą zrobić to poddać ją w taką śpiączkę farmakologiczną , ciocia walczy chce żyć serce mi pęka tak strasznie mi przykro moja siostra cioteczna chociaż że ma 36 lat bardzo też cierpi , płacze cały czas nie wiem jak ja mam ją pocieszyć muszą jakoś przetrwać ten trudny czas i modlić się . Ta moja ciocia ma 55 lat u mnie w rodzinie nikt nie dożywa starości a jeśli już tak to jest to jakiś cud lub z lepszego rocznika mam taką ciocię co żyła 96 lat 😱 taki mój taki wujek zmarł na raka kolana miał 33 lata , mama mojego taty nowotwór , jego brat rak płuc i tez miał 55 lat i jego żona miała tyle samo jak umarła , moja mama rak mózgu za dużo tego 😢😢😢 jak ta moja siostra cioteczna zaczęła opowiadać jak moja mama już umierała i jakby żegnała się z każdym to sama płakałam , a już tyle lat nie żyje 😔 😢 , moja mama żyła 44 lat 😔😢 zmarła w 2002 roku , ja miałam wtedy 13 lat najmłodsza moja siostra dopiero 4/5 😔 . Moja siostra cioteczna powiedziała takie mądre słowa , że trzeba cieszyć się każdym dniem doceniać się to co się ma , na co kłótnie , na co spory rodzinne jak życie ma się tylko jedno .

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 28 września 2019, 20:24

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Nadrobilłam ostatnie dni i Szczęśliwa to się w głowie nie mieści, że tacy ludzie istnieją ☹️
    A może u Ani to poprostu zazdrość?
    Co do logopedy to u nas pediatra zawsze pyta na bilansie 2 latka kiedy zaczynały mówić, ile slow itp. Najpóźniej zaczął Wiktor coś około 3 roku. W przedszkolu miał zajęcia z logopeda z resztą Nadia i Kinga też miały ale już w zerowce nie było potrzeby.

    Kark serdecznie gratuluję (tak wiem, że późno ale dość długo nie zaglądałam na fioletową)

    U nas jakoś leci, Kinga szczęśliwa, że jest w pierwszej klasie i póki co same 6 dostaje, czyta płynnie i zadania robi na przerwach (szkoda, że Wiktor tak nie robi😂🤣)
    Nadia już się przyzwyczaiła, że Kingi nie ma w przedszkolu.
    A Borys.. Ząbków dalej nie ma. Jest wszędzie 🤦‍♀️próbuje już kroczki stawiać, chodzi przy meblach, wchodzi na szafkę pod tv, raczkuje no oczy w doopie muszę mieć. Fizjoterapie mamy zakończona, bo już dawno dogonił rówieśników, a nawet wyprzedził 😅 mówi ma-ma, ba-ba, be, ahaa (przy zabawie w akuku) cycek kocha dalej 😁

    [u
    Nie cytujcie proszę (nie wiem czemu bokiem się dodalo :()

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 30 września 2019, 08:26

    Kleopatra, Szczęśliwa Mamusia, pawojoszka, Natalia05, tere-fere lubią tę wiadomość

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 29 września 2019, 14:15

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Aga9090 Nie wiem moja droga Ania już wcześniej tak po nocach mi płakała więc chyba to nie to , byłam z nią na badaniach i wszystko jest oki nie ma owsików , morfologia oki i mocz też ma w porządku , jeszcze do fizjoterapeuty się zapisałam czy nie ma napięcia mięśniowego pediatra nasza stwierdziła że to taka jej uroda i " uważa " chyba mnie za chisteryczkę 🙈🙈🙈 , ostatnio Ania nie płacze mój mąż kupił taką lampkę i od kiedy ją kupił minęło już 4 dni i nie płacze mi wcale może miała jakieś koszmary senne .

    Ale cudny Borysek ❤❤❤ mój mały to jak już gaworzy , kręci się strasznie ślini się okropnie 😊 .

    Dziś zadzwoniła moja siostra cioteczna dziś o 3 nad ranem moja ciocia zmarła 😢😢😢😢😢😢😢😢😢😭😭😭😭 , jest mi strasznie smutno i źle nie wiem jak ta moja siostra cioteczna to wszystko jakoś wytrzymuje , mówiła mi że w tą Sobotę jak był u jej mamy tej mojej cioci jej brat , to powiedział jej żeby się nie martwiła o Irka 😞😞😞😞 że nim on się zaopiekuje i ciocia już nie mogła nic powiedzieć , i popłynęły jej łzy 😢😢😢 była cały czas na morfinie matko serce mi pęka musiała bardzo cierpieć , miała już bezdech to bardzo ciężkie patrzeć jak matka umiera 😢😢😢😢 , ciocia będzie pochowana w takim grobie rodzinnym takie miała życzenie jaki wolę .

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 29 września 2019, 14:29

  • pawojoszka Autorytet
    Postów: 4069 3821

    Wysłany: 29 września 2019, 15:47

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Natalia gratulacje coreczki.

    Szczęśliwa przykro mi z powodu cioci, ale wiesz że z taką historia rodzinna to powinnaś się często badać? Co do tych donosów to kurator powinna wam powiedzieć kto konkretnie kto i co wam zarzuca ,do nas jak przyszła to od razu powiedziała kto i co na nas napisał . I raport z wizyty możecie zobaczyć bo jeżeli została do was wysłana to musi zrobić raport i na końcu napisać czy są jakieś podstawy do dalszych działań czy nie ,to możecie zobaczyć w wydziale spraw rodzinnych w sądzie . Jeżeli kuratorka uzna że są podstawy do wszczęcia sprawy to zawsze będziecie mieli wgląd do akt ,poczytać każde zeznanie i każda opinię ,skończy się anonimowość . Ale oczywiście życzę żeby żadnej sprawy nie było . Napewno będą chodzić do szkoły i przedszkola i dopytywać o was. U nas to było trudne właśnie bo szkoła jak się dowiedziała o działaniach kuratora to z miejsca dostaliśmy łatkę patologii. Jedno dobre to że tu ci pracownicy są naprawdę ok i nastawieni bardziej na pomoc czy doradzenie niż na kontrolowanie i czepianie się . Wierz mi ,wiem że nie jest łatwo kiedy musisz udowadniać przed sądem że nie krzywdzisz własnych dzieci, u nas kurator nadal jest choć on sam przyznał że nie wie dlaczego sędzia tak zdecydował bo on tu nie widzi potrzeby . Ostatnio asystentka powiedziała że będzie chciała tą sprawę już zamknąć . Szczerze jak się te sprawy w sądzie skończyły to było już łatwiej , najgorzej że sąd obciąża kosztami rodzinę a to nie są wcale małe koszta. Ale sąsiadów nie zazdroszczę. Choć u was to obcy ludzie a u nas własną matka .

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 29 września 2019, 16:05

    Szczęśliwa Mamusia lubi tę wiadomość

    cf409fc7e7.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 29 września 2019, 17:35

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    pawojoszka wrote:
    Natalia gratulacje coreczki.

    Szczęśliwa przykro mi z powodu cioci, ale wiesz że z taką historia rodzinna to powinnaś się często badać? Co do tych donosów to kurator powinna wam powiedzieć kto konkretnie kto i co wam zarzuca ,do nas jak przyszła to od razu powiedziała kto i co na nas napisał . I raport z wizyty możecie zobaczyć bo jeżeli została do was wysłana to musi zrobić raport i na końcu napisać czy są jakieś podstawy do dalszych działań czy nie ,to możecie zobaczyć w wydziale spraw rodzinnych w sądzie . Jeżeli kuratorka uzna że są podstawy do wszczęcia sprawy to zawsze będziecie mieli wgląd do akt ,poczytać każde zeznanie i każda opinię ,skończy się anonimowość . Ale oczywiście życzę żeby żadnej sprawy nie było . Napewno będą chodzić do szkoły i przedszkola i dopytywać o was. U nas to było trudne właśnie bo szkoła jak się dowiedziała o działaniach kuratora to z miejsca dostaliśmy łatkę patologii. Jedno dobre to że tu ci pracownicy są naprawdę ok i nastawieni bardziej na pomoc czy doradzenie niż na kontrolowanie i czepianie się . Wierz mi ,wiem że nie jest łatwo kiedy musisz udowadniać przed sądem że nie krzywdzisz własnych dzieci, u nas kurator nadal jest choć on sam przyznał że nie wie dlaczego sędzia tak zdecydował bo on tu nie widzi potrzeby . Ostatnio asystentka powiedziała że będzie chciała tą sprawę już zamknąć . Szczerze jak się te sprawy w sądzie skończyły to było już łatwiej , najgorzej że sąd obciąża kosztami rodzinę a to nie są wcale małe koszta. Ale sąsiadów nie zazdroszczę. Choć u was to obcy ludzie a u nas własną matka .

    Dziękuję moja droga za słowa wsparcia ja często się badam i jest oki ta moja ciocia też często chodziła do lekarzy i co z tego jak raka nie potrafili wykryć , a jak już wykryli to trzabylo umierać 😢😔 zawsze robię sobie tomografię głowy badam piersi co roku robię cytologię i nie ma żadnych zmian nowotworowych piękne mam geny nie ma co 😔.

  • Lena-90 Koleżanka
    Postów: 38 1

    Wysłany: 1 października 2019, 21:40

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    tere-fere wrote:
    Właśnie miałam wejść i napisać co u nas, ale widzę taki temat to odpisze:

    Lena nie do końca. Ja przeglądałam pakiety, bo teraz to nasze ostatnie dziecko, więc ostatni dzwonek i tak naprawdę jak czytałam i pytałam to jedyny sensowny pakiet, który faktycznie ma szereg zastosowań również dla rodzeństwa to najdroższy pakiet, czyli na wstępie płacisz prawie 4.5tys, potem abonament roczny 800zł.
    Tylko u nas żadnych obciążeń ze strony rodziny nie ma, więc zrezygnowaliśmy.

    Nie widziałam Twojej wiadomości, bo nie było mnie chwilę, ale chciałam tylko dopisać, że wiem, że istnieje opłata początkowa, ale tak ogólnie chodziło mi, że koszt roczny samego przechowywania nie jest duży, bo to wychodziło właśnie ok. 60 zł/m-c. Tylko, że akurat opłata początkowa dla pakietu, który ja sprawdzałam, czyli krew+sznur (bez krwi łożyskowej), to prawie połowę mniejsza kwota niż ta, którą Ty napisałaś. Nie wiem też o jakim banku mówisz, może stąd też wynikają różnice. Pozdrawiam ;)

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 3 października 2019, 14:15

  • Dorotta.a Znajoma
    Postów: 30 6

    Wysłany: 3 października 2019, 14:21

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Lena-90 wrote:
    Hej, w związku z tym, że głównie są tutaj mamy mające wielodzietne rodzinki, mam przede wszystkim do was pytanie :) Czy bankujecie krew pępowinową? Właśnie często w przypadku 2 lub więcej dzieci się przechowuje ten materiał z tego, co słyszałam. Co prawda u nas to pierwsze dziecko, ale na pewno chcemy mieć więcej, więc rozważamy tę opcję :) Wypowiedzcie się proszę. Pozdrawiam, Lena

    Ja pobierałam w czerwcu od naszego pierwszego dziecka, ale my planujemy mieć dużą rodzinę, więc na pewno pozostałych dzieci też będziemy bankować :D Roczne koszty nie są duże, a czuję, że zrobiłam coś dodatkowo, aby zabezpieczyć dzieci, coś jak polisa, także ja polecam ;)

  • pawojoszka Autorytet
    Postów: 4069 3821

    Wysłany: 3 października 2019, 20:29

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Właśnie u nas na grudniowkach teraz jest ten temat bankowania na tapecie i dziewczyny orientujące się w temacie odradzają . Podobno urzyc ha można tylko względem rodzeństwa i to też w niewielu przypadkach ,że to kupowanie bez pewności czy wogole do czegoś da się ją wykorzystać że większość możliwości tak naprawdę jest jeszcze w fazie badań i nie wiadomo jakie będą ich wyniki ,dla osoby dorosłej ilość krwi pobranej jest zbyt mała więc nawet dane dziecko w przyszłości może nie móc jej wykorzystać . Dodatkowo przy jednym dziecku koszt może nie jest powalający ale przy kilku to już sporo . My nie bankujemy ale każdy ma prawo decydować jak chce ,kto wie może w przyszłości będzie ta krew bardziej wykorzystywana.

    cf409fc7e7.png
  • Mandarynka Debiutantka
    Postów: 11 4

    Wysłany: 3 października 2019, 22:00

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dorotta.a wrote:
    Ja pobierałam w czerwcu od naszego pierwszego dziecka, ale my planujemy mieć dużą rodzinę, więc na pewno pozostałych dzieci też będziemy bankować :D Roczne koszty nie są duże, a czuję, że zrobiłam coś dodatkowo, aby zabezpieczyć dzieci, coś jak polisa, także ja polecam ;)

    My akurat też mamy wykupiony zestaw do bankowania. Chcemy pobrać krew pępowinową i sznur :) a poród lada moment bo 9 października :D A zapytam z ciekawości na jaki bank wy się zdecydowałyście?

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 3 października 2019, 22:06

  • Lena-90 Koleżanka
    Postów: 38 1

    Wysłany: 3 października 2019, 22:11

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja akurat rodzaje i ceny pakietów sprawdzałam tylko w PBKM - z sugestii znajomej i w sumie nawet nie orientowałam się czy są inne banki. Ten nie jest najpopularniejszy?

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 7 października 2019, 10:43

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Hej hej moje drogie ☺☺.

    Co tam u Was słychać ? .

    Nom moja siostra ta co jest w pierwszej ciąży. , już chyba niedługo urodzi jest już w 38 tc 💗 ma czasami skurcze te takie przepowiadacze brzusio jej się często napina , jej Pan gin badał ją ginekologicznie i szyjka jej się już skróciła mały już jest nisko ułożony waży 3280 gram , coś czuję że to na dniach będzie dziś ma KTG może dziś lub jutro urodzi jej Pan gin powiedział że w tym tygodniu powinna urodzić ☺ , nom zobaczymy . Moja zaś kolejna siostra to jej trzecia ciąża ☺ termin ma na 29 Kwietnia . A u nas jak na razie wszystko dobrze dzieci zdrowe , Dominik chyba chce już mi chyba wstać gdyż przekręca się na bok i głowę podnosi chyba tak do siadu mój siłacz 💗💪 . Już go w spacerówkę przełożyłam bo mi wyrósł z gondoli .

    Jagodzianka19 lubi tę wiadomość

  • Jagodzianka19 Autorytet
    Postów: 541 384

    Wysłany: 8 października 2019, 10:10

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Szczęśliwa Mamusia spryciarz z Twojego synka 😊

    Co do bankowania krwi uważam podobnie jak napisała Pawojoszka.

    U nas sezon chorobowy w pełni...

    Szczęśliwa Mamusia lubi tę wiadomość

    p19ue6hhr78s4yrb.png
  • Jagodzianka19 Autorytet
    Postów: 541 384

    Wysłany: 8 października 2019, 10:13

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Natalia05 jak się czujesz? Miałaś jeszcze jakieś badania sprawdzające maleństwo?

    p19ue6hhr78s4yrb.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 8 października 2019, 11:41

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Jagodzianka19 wrote:
    Szczęśliwa Mamusia spryciarz z Twojego synka 😊

    Co do bankowania krwi uważam podobnie jak napisała Pawojoszka.

    U nas sezon chorobowy w pełni...


    Dziękuję moja droga ☺.

    Nom u nas też dzieci mają katar 😞.

    pawojoszka Kochana moja skarbnico wiedzy poradź mi w jednej sprawie , otóż odwiedziła dziś nas Pani z opieki z mopsu i powiedziała że te zgłoszenia poszły do sądu 😱😱 , że niby o syna nie dbamy itp itd i to od sądu zależy co zrobi i na 99 procent będziemy mieć kuratora z sądu 😞😞😞 , i jeszcze ma przyjść do nas z sądu niby jakaś kontrol pierwsze słyszę i ocenić jakie mamy warunki w domu , tak się boję że przez te głupie gadanie zabiorą Grzesia do domu dziecka 😢😢😢😢😢😢 , a kazdy wie jak tam jest ma swój pokój biurko itp tylko jest teraz u nas remont i ciągły jest bałagan tzn kurz nie kurz itp tu trochę betonu gruzu aby ściany wyrównać , podłogi pozrywane tyle razy mężowi mówię że może wynajmiemy kogoś od remontu przyjdą parę dni i po remoncie , a mój mąż sam jeden ile zrobi nie wiele a on uparty nie da sobie przemówić .

  • pawojoszka Autorytet
    Postów: 4069 3821

    Wysłany: 9 października 2019, 17:10

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Szczęśliwa nie wiem jak u was ale u nas tak szybko dzieci nie odbierają, jeżeli rodzice nie piją i dzieci nie biją to owszem maga wam dać kuratora i asystenta rodziny ale po to żeby was pokierować i pomoc . U nas np asystentka załatwia albo pomaga załatwiać jakiś sprzęt np albo środki na remont ,chodzi po urzędach i wstawia się żeby jej podopieczni dostali środki w pierwszej kolejności. Kobiecie załatwiła kasę że szlachetnej paczki . Tak że asystent to nie tragedia a nawet pomoc ,u nas jak tylko był jakiś problem ze szkołą to taki dym zrobiła ze aż się dyrektorka wystraszyła. Zawsze jak coś się dzieje mogę do niej pójść i mi pomoże czy pokieruje . Kurator jest bardziej od pilnowania on przychodzi i sprawdza czy się stosujemy do zaleceń sądu ,czy przeprowadziliśmy jakieś tam rzeczy co mieliśmy zrobić. Czasem mówi że to czy tamto trzeba dla bezpieczeństwa dzieci . Np u nas kafelki na schodach przed domem zaczęły się kruszyć i musieliśmy to zabezpieczyć tak żeby nikt się nie potknął . Kurator u nas co miesiąc zdaje raport ,idzie do szkoły po opinię,przychodzi do nas na wywiad ,mówi co się dowiedział ,co trzeba zrobić ,sprawdza czy to co ostatnio polecił ,żeśmy zrobili czy nie i dlaczego i pisze sprawozdanie do sądu.
    Jeżeli wasza sprawa poszła do sądu to na czas postępowania dostaniecie kuratora i asystenta to normalna procedura ,wyznacza wam sprawę ,zbiorą opinie od sąsiadów, opieki, kuratora sądowego,i ze szkoły. Potem będzie sprawa i będziecie mogli się wypowiedzieć ,złożyć jakieś wnioski ,Grześ jest już duży więc może sąd będzie chciał wysłuchać i jego choć dzieci raczej przesłuchują w towarzystwie psychologa. A potem to już zależy od sądu . Najlepiej jakbyś znalazła prawnika który przyjmuje za darmo zazwyczaj przy opiece albo ośrodku pomocy rodzinie oni się znają i cię pokierują

    Szczęśliwa Mamusia lubi tę wiadomość

    cf409fc7e7.png
‹‹ 220 221 222 223 224 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Niedobór kwasu foliowego - zaskakujące wyniki badań

Niemalże każda kobieta starająca się o dziecko ma świadomość, że podczas starań oraz w czasie ciąży powinna suplementować kwas foliowy. Jednak najnowsze doniesienia lekarzy wskazują na duże problemy z jego przyswajalnością. Co to oznacza? Niedobór kwasu foliowego - jakie mogą być tego skutki? Nawet pomimo zażywania kwasu foliowego, kobiety w dalszym ciągu mogą być narażone na ryzyko chorób/powikłań związanych z jego niedoborami. Jak temu zaradzić? Przeczytaj najnowsze doniesienia i zalecenia ginekologów.  

CZYTAJ WIĘCEJ

Brak ochoty na seks... - najczęstsze przyczyny niskiego libido u kobiet

Czym jest libido i jakie czynniki mają największy wpływ na popęd seksualny? Co robić, kiedy brak ochoty na seks? Przeczytaj o najczęstszych przyczynach niskiego libido u kobiet oraz dowiedz się, jak możesz poradzić sobie z tym problemem. 

CZYTAJ WIĘCEJ

Sezonowa dieta zwiększająca płodność – płodne smaki jesieni

Jesień to świetny moment na wprowadzenie zmian do stylu życia i diety, które mogą pozytywnie wpłynąć na płodność i tym samym zwiększyć szanse na zajście w ciążę. Jakie produkty wybierać jesienią? Które składniki mają szczególne znaczenie w kontekście płodności? Podpowiadają ekspertki - Ania i Zosia z Akademii Płodności. 

CZYTAJ WIĘCEJ