X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum W ciąży - ogólne ❤️Sierpień 21❤️
Odpowiedz

❤️Sierpień 21❤️

Oceń ten wątek:
  • Agi83 Autorytet
    Postów: 1679 1417

    Wysłany: 15 lipca 2021, 10:47

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dziewczyny z cukrzyca, dzisiaj na czczo mialam wynik 100 ale jak go rozpatrzyc? Polozylam sie po 23 i trochę przed byl ostatni posiłek, od 12-4 nie spałam i o 4 zjadlam kromke, o 6:40 maz obudzil mnie na zastrzyk i zmierzylam wynik 100 (ale to wychodzi 2g40min po posilku) mysle ze wynik zaburzony i dospie ale w miedzyczasie mala dostala czkawki a o 7:20 obudzil mnie starszak wiec sie nie udalo. Wiec drugi wynik na czczo znowu bez spania o 7:20 wyszedl 100. Czy z takimi przerwami to jest wynik na czczo?
    I jeszcze jedno mnie dreczy. Na czczo czyli musi byc zachowane te min 6godz od posilku? I czy sa moze normy jakies dla cukrow 2/3 godz po posilku?

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 15 lipca 2021, 10:52

    W życiu bo­wiem is­tnieją rzeczy, o które war­to wal­czyć do sa­mego końca. P.C.
    mhsvjw4z2unqtihj.png

    961ljw4ztzsbu2zj.png
  • Patryśka Autorytet
    Postów: 313 239

    Wysłany: 15 lipca 2021, 11:00

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Agulineczka, ja biorę walizkę plastikową, średniego rozmiaru. Wszystko mam zapakowane w woreczki strunowe i podpisane. Jedna połowa walizki jest moja, druga Synka. Żeby nie mieszać rzeczy wspólnie i nie szukać ich później.

    Biorę rożek i mały kocyk. I wszystko tak mi się ułożyło, że nie zajmuje dużo miejsca.

    Kluska, Szagierka mówiła mi, że nie da się przegapić bólu porodowego😄
    Więc na pewno nie przegapisz 😁

    Ja jestem przygotowana na 4 akcje.
    1. Jeśli odejdą wody -mam 2h żeby dojechać do szpitala więc na spokojnie jeszcze prysznic wezmę.
    2. Jeśli odejdą wody zielonkowate to już wtedy trzeba się pospieszyć.
    3. Jeśli wody będą zakrwawione to nie ma na co czekać tylko czym prędzej jechać!
    4. Jeśli są skurcze co 5-7 minut to juz czas dla mnie żeby jechać.

    Nie ma sensu jechać do szpitala jeśli skurcze są nie regularne bo to może być tylko chwilowy ból i odeślą cię do domu.

    Także tyle z mojej wysłuchanej teorii a jak będzie w praktyce to się okaże 😄

    bezsilna lubi tę wiadomość

    qdkke6yd12uga4lu.png
  • aganieszkam Autorytet
    Postów: 8673 7368

    Wysłany: 15 lipca 2021, 11:07

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Patryśka wrote:
    Ellen, cieszę się, że jesteście już w domu 🤗
    Współczuję walki o pokarm. Pewnie też bym była ogromnie zestresowana tym. A wiadomo stres nie sprzyja niczemu.
    Ostatnio rzucił mi się artykuł w oczy, że piwo bez alkoholowe pomaga w laktacji 😉
    Więc żeby odstresować się trochę machnij sobie piwo 😄

    Dziś miałam straszną noc 🤦‍♀️
    Było tak okropnie duszno, że już nie wiedziałam kogo mam wyklinać przez to🤦‍♀️ głowa w oknie i nic świeżego powietrza nie było. Dopiero koło 3 w nocy zaczęło wiać to usnęłam. Do tego Młody tak się wiercił, że chyba czuł moje nerwy 😅

    Zapisałam się na jutro do fryzjerki 😄 w końcu obetne włosy do ramion i kolor zrobię 🤣
    Jedyna dobra wiadomość 😄
    Będę gotowa na poród haha 🤣

    A wy w ciąży byłyście u fryzjera??
    Byłam :) ale na razie tylko raz, może pasowałoby iść przed porodem 🤔 z córką tydzień przed terminem porodu byłam 😂

    Patryśka lubi tę wiadomość

    preg.png
    Czekamy na Synka 💙
    26dpt USG jest ❤️
    20dpt-2mm zarodek 😍
    Beta 9dpt-113,92; 11dpt-260,59; 17dpt-2380,97
    24.08.2024- transfer 4BB (❄️3BB)
    ---
    Krzyś 26.07.21(36+4tc)💙
    age.png
    Madzia 13.12.19 (40+1tc)💓
    age.png

    21dpt USG- 2,5mm szczęścia♥️
    Beta: 6dpt-46,8; 8dpt-132,3; 10dpt-393,7
    02.12.2020 - Transfer blastki 6cio dniowej 6BA

    23dpt jest ♥️
    Beta: 6dpt-47,16; 8dpt-140,50; 10dpt-361,70; 16dpt-6550
    26.03.2019r.-Transfer blastka 4BB
    21.03.2019r.-Punkcja (pICSI)- 3 blastki (3BB, 4BB, 6BA)
    01.2019r. Laparoskopia - niedrożne jajowody
    Starania od 10.2016r.
  • aganieszkam Autorytet
    Postów: 8673 7368

    Wysłany: 15 lipca 2021, 11:10

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Agi83 wrote:
    Dziewczyny z cukrzyca, dzisiaj na czczo mialam wynik 100 ale jak go rozpatrzyc? Polozylam sie po 23 i trochę przed byl ostatni posiłek, od 12-4 nie spałam i o 4 zjadlam kromke, o 6:40 maz obudzil mnie na zastrzyk i zmierzylam wynik 100 (ale to wychodzi 2g40min po posilku) mysle ze wynik zaburzony i dospie ale w miedzyczasie mala dostala czkawki a o 7:20 obudzil mnie starszak wiec sie nie udalo. Wiec drugi wynik na czczo znowu bez spania o 7:20 wyszedl 100. Czy z takimi przerwami to jest wynik na czczo?
    I jeszcze jedno mnie dreczy. Na czczo czyli musi byc zachowane te min 6godz od posilku? I czy sa moze normy jakies dla cukrow 2/3 godz po posilku?
    Jak tak mało spałaś to cukier może niestety skakać. Na czczo to pomiar już po całkowitym wstaniu. 100 2h po posiłku jeszcze jest ok.

    Agi83 lubi tę wiadomość

    preg.png
    Czekamy na Synka 💙
    26dpt USG jest ❤️
    20dpt-2mm zarodek 😍
    Beta 9dpt-113,92; 11dpt-260,59; 17dpt-2380,97
    24.08.2024- transfer 4BB (❄️3BB)
    ---
    Krzyś 26.07.21(36+4tc)💙
    age.png
    Madzia 13.12.19 (40+1tc)💓
    age.png

    21dpt USG- 2,5mm szczęścia♥️
    Beta: 6dpt-46,8; 8dpt-132,3; 10dpt-393,7
    02.12.2020 - Transfer blastki 6cio dniowej 6BA

    23dpt jest ♥️
    Beta: 6dpt-47,16; 8dpt-140,50; 10dpt-361,70; 16dpt-6550
    26.03.2019r.-Transfer blastka 4BB
    21.03.2019r.-Punkcja (pICSI)- 3 blastki (3BB, 4BB, 6BA)
    01.2019r. Laparoskopia - niedrożne jajowody
    Starania od 10.2016r.
  • Agi83 Autorytet
    Postów: 1679 1417

    Wysłany: 15 lipca 2021, 11:11

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Aga dzieki jestes wielka ❤

    W życiu bo­wiem is­tnieją rzeczy, o które war­to wal­czyć do sa­mego końca. P.C.
    mhsvjw4z2unqtihj.png

    961ljw4ztzsbu2zj.png
  • agulineczka Autorytet
    Postów: 6063 6543

    Wysłany: 15 lipca 2021, 11:22

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Patryśka musisz jeszcze wziąć jeden scenariusz pod uwagę - może się samo nie rozpocząć ;) oczywiście tego nie życzę, ale pamiętam jak się nastwiałam, że coś się zacznie w pierwszej ciąży, a tu nic. Urodziłam ostatecznie w 41+4 więc trochę się naczekałam na tego mojego synusia ;)

    Synek 2016 💚
    Córka 2018 💖
    Synek 2021 💚
  • Patryśka Autorytet
    Postów: 313 239

    Wysłany: 15 lipca 2021, 11:28

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    agulineczka wrote:
    Patryśka musisz jeszcze wziąć jeden scenariusz pod uwagę - może się samo nie rozpocząć ;) oczywiście tego nie życzę, ale pamiętam jak się nastwiałam, że coś się zacznie w pierwszej ciąży, a tu nic. Urodziłam ostatecznie w 41+4 więc trochę się naczekałam na tego mojego synusia ;)

    A no tak! Ten scenariusz też już mam opracowany z moją Ginekolog.
    Ale to nasze rozmowy były bo każdy ginekolog inaczej może podejść do sprawy.

    Jeśli samo się nie zacznie (termin 8sierpnia) to 7 sierpnia jadę na ktg.
    Jeśli ktg będzie dobre to wracam na tydzień do domu i po tygodniu już mam się stawić na wywoływanie 🤦‍♀️
    Jeśli ktg będzie nie fajne to zostaje już w szpitalu.

    Dlatego mam nadzieję, że to się nie zdarzy 😉

    qdkke6yd12uga4lu.png
  • Kika Autorytet
    Postów: 1103 1181

    Wysłany: 15 lipca 2021, 11:57

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Elleen, super że jesteście już wszyscy razem w domu ❤️
    Mała Matylda nie pojechałam wczoraj a SOR bo trochę się uspokoiło, a do tego bałam się że jak pojadę do szpitala w swoim mieście to będą chcieli mnie zostawić, a ja nie chce tu rodzić... Wiem, głupie to ale u mnie szpital to slabizna. Dziś narazie spokój. Mała tylko strasznie naciska na szyjkę. Jutro na 8 mam ktg, więc się okaże. Muszę dziś spakować w końcu torbę. Kupiłam dodatkowy rozek i kocyk do szpitala. Taki niedrogi, że jak po powrocie wrzucę do prania i się coś stanie to nie będzie szkoda 😉
    Mi do tej pory stopy w ogóle nie spuchły i myślałam żeby do szpitala zabrać dwie pary japonek bo nadal pasują. Ja nie lubię i nie mam zwykłych klapek nawet. Myślicie ze jeszcze wszystko przede mną i stopy spuchną? Na liście ze szpitala jest szlafrok ale nie wyobrażam sobie zakładać jeszcze szlafrok w taki upał 🥵
    Trzymajcie za nas kciuki jutro, żebyśmy nie zostały i dotrwały do 27.07 😃😃

    agulineczka, bezsilna lubią tę wiadomość

    km5ssg18adat8uu9.png

    03.06 - 1 IUI 🎉
    18.07 - Aniołek - poronienie zatrzymane w 8tc 💔
    15.10 - 2 IUI 🍷
    12.11 - 3 IUI 🙏✊
    24.11(25dc) - beta 48,4 mlU/ml
    26.11(27dc) - beta 191,0 mlU/ml, progesteron 71,9 ng/ml
    01.12 (32dc) beta 3855 mlU/ml
    03.12 (34dc) beta 7657 mlU/ml, progesteron 51,6 ng/ml
    12.12 jest ❤️

    Kropeczko, zostań z nami ❤️🙏
  • KarolinaK Autorytet
    Postów: 830 576

    Wysłany: 15 lipca 2021, 12:11

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Patryśka, doby plan, mam podobny, ale jestem przerażona wizja wywoływania, gdyby samo nie ruszyło. Ja KTG mam w przyszłym tygodniu, a potem 26 u swojej ginekolożki.


    Dzięki Dziewczyny za opis tych skurczy. Ja od dwóch tygodni, szczególnie jak leżę, mam takie śmieszne uczucie rozpierania, jakby mi ktoś nagle ścisnął i zabierał oddech i to puszcza i po jakimś czasie znowu. Nie przez cały dzień, ale seriami. Wczoraj znowu bolało bardzo okresowo falami. Ginka mi powiedziała, że jak zasnę i mnie nic nie obudzi, to nic się nie dzieje. Aczkolwiek, nie powiem, jak to trwa, to leżę i się zastanawiam, czy boli coraz bardziej, czy jednak nie.

    08.2021 - synek 💙
    06.2024 - synek 💙
  • kluskaaa Autorytet
    Postów: 377 425

    Wysłany: 15 lipca 2021, 12:47

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    I ja dziękuję za opisy :) w pozycji leżącej mam takie miesiączkowe, dość mocne bóle, ale to pewnie dlatego, że Mały mnie naciska :) waży już 3300 :D
    Skoro mówicie, że nie da się przegapić, to pozostaje mi wierzyć na słowo :D :D :D

    Ja już mam torbę do szpitala spakowaną, dokumenty gotowe.. Mam duża walizkę z tych sztywnych, a w środku praktycznie wszystko posegregowane w woreczki strunowe z ikei. Ubranka segregowałam rozmiarami i w komplety - bodziak z krótkim rękawem + pajacyk oraz bodziak z długim rękawem + półśpiochy.

    Ellen jestem pełna podziwu dla Was za opiekę nad małą dwójką :) teraz się przemęczycie, a potem, jak już się będą ze sobą bawic, to będzie super :)

    Patryśka, Elleen, Mała Matylda, bezsilna lubią tę wiadomość

    I procedura, II transfer, 18 listopada 2020 r. 💕age.png

    Naturalny cud❤️
    age.pngp
  • aganieszkam Autorytet
    Postów: 8673 7368

    Wysłany: 15 lipca 2021, 12:49

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Kika w pierwszej ciąży w ogóle nie spuchłam. A po porodzie masakra, śmiałam się że mam nogi jak Fiona ze Shreka 🙈 2 tygodnie miałam opuchnięte nogi i jak wychodziłam że szpitala (to była zima) to nie mogłam kozaków wcisnąć...
    Ponoć po proplowkach się tak dzieje plus hormony. Może nie spuchniesz ale jakby jednak to w japonki się raczej wciśniesz

    Kika lubi tę wiadomość

    preg.png
    Czekamy na Synka 💙
    26dpt USG jest ❤️
    20dpt-2mm zarodek 😍
    Beta 9dpt-113,92; 11dpt-260,59; 17dpt-2380,97
    24.08.2024- transfer 4BB (❄️3BB)
    ---
    Krzyś 26.07.21(36+4tc)💙
    age.png
    Madzia 13.12.19 (40+1tc)💓
    age.png

    21dpt USG- 2,5mm szczęścia♥️
    Beta: 6dpt-46,8; 8dpt-132,3; 10dpt-393,7
    02.12.2020 - Transfer blastki 6cio dniowej 6BA

    23dpt jest ♥️
    Beta: 6dpt-47,16; 8dpt-140,50; 10dpt-361,70; 16dpt-6550
    26.03.2019r.-Transfer blastka 4BB
    21.03.2019r.-Punkcja (pICSI)- 3 blastki (3BB, 4BB, 6BA)
    01.2019r. Laparoskopia - niedrożne jajowody
    Starania od 10.2016r.
  • aganieszkam Autorytet
    Postów: 8673 7368

    Wysłany: 15 lipca 2021, 12:51

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    KarolinaK wrote:
    Patryśka, doby plan, mam podobny, ale jestem przerażona wizja wywoływania, gdyby samo nie ruszyło. Ja KTG mam w przyszłym tygodniu, a potem 26 u swojej ginekolożki.


    Dzięki Dziewczyny za opis tych skurczy. Ja od dwóch tygodni, szczególnie jak leżę, mam takie śmieszne uczucie rozpierania, jakby mi ktoś nagle ścisnął i zabierał oddech i to puszcza i po jakimś czasie znowu. Nie przez cały dzień, ale seriami. Wczoraj znowu bolało bardzo okresowo falami. Ginka mi powiedziała, że jak zasnę i mnie nic nie obudzi, to nic się nie dzieje. Aczkolwiek, nie powiem, jak to trwa, to leżę i się zastanawiam, czy boli coraz bardziej, czy jednak nie.

    Jeśli skurcze nie są częstsze i mocniejsze to raczej "straszaki". Ja jak miałam takie skurcze to wstawałam z łóżka, pochodziłam i przechodziły. Jest jeszcze opcja wejścia pod prysznic, powinny się wyciszyć.

    preg.png
    Czekamy na Synka 💙
    26dpt USG jest ❤️
    20dpt-2mm zarodek 😍
    Beta 9dpt-113,92; 11dpt-260,59; 17dpt-2380,97
    24.08.2024- transfer 4BB (❄️3BB)
    ---
    Krzyś 26.07.21(36+4tc)💙
    age.png
    Madzia 13.12.19 (40+1tc)💓
    age.png

    21dpt USG- 2,5mm szczęścia♥️
    Beta: 6dpt-46,8; 8dpt-132,3; 10dpt-393,7
    02.12.2020 - Transfer blastki 6cio dniowej 6BA

    23dpt jest ♥️
    Beta: 6dpt-47,16; 8dpt-140,50; 10dpt-361,70; 16dpt-6550
    26.03.2019r.-Transfer blastka 4BB
    21.03.2019r.-Punkcja (pICSI)- 3 blastki (3BB, 4BB, 6BA)
    01.2019r. Laparoskopia - niedrożne jajowody
    Starania od 10.2016r.
  • Żonkil Autorytet
    Postów: 956 818

    Wysłany: 15 lipca 2021, 12:54

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Agulineczka, ja biorę walizkę plus torba. Torba na porodówkę, walizka na po porodzie - jedna strona dla mnie, druga dla małej.
    Aczkolwiek ja dopiero w trakcie pakowania, właśnie patrząc na listę ze szpitala, plus dodatkowe umilacze życia, to mam wątpliwości czy się pomieszczę...

    Kika, ja się nie znam, ale z opowiadań słyszałam, że po porodzie bardzo puchną stopy - nawet chyba tutaj dziewczyny pisały. Trzymam kciuki :)

    Kika lubi tę wiadomość

    Starania od 01.2020
    - 05.2020 💔cb
    -07.2020 💔poronienie 8tc Aniołek [*]

    eb856b1cbf.png

    6c781ed246.png
  • aganieszkam Autorytet
    Postów: 8673 7368

    Wysłany: 15 lipca 2021, 12:54

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja mam średnią walizkę. Co prawda jeszcze nie spakowana ale myślę, że mi wystarczy. Dodatkowo biorę małą torbę, w której będą rzeczy stricte tylko do porodu. Z tego co czytałam to w szpitalu, w którym chce rodzić jest tak, że na końcówkę porodu idzie się do specjalnej sali porodowej i wtedy warto mieć właśnie małą torbę z rzeczami tylko na poród. A ile litrów ma walizka to nie wiem, ma mniej więcej 50x35x20cm

    preg.png
    Czekamy na Synka 💙
    26dpt USG jest ❤️
    20dpt-2mm zarodek 😍
    Beta 9dpt-113,92; 11dpt-260,59; 17dpt-2380,97
    24.08.2024- transfer 4BB (❄️3BB)
    ---
    Krzyś 26.07.21(36+4tc)💙
    age.png
    Madzia 13.12.19 (40+1tc)💓
    age.png

    21dpt USG- 2,5mm szczęścia♥️
    Beta: 6dpt-46,8; 8dpt-132,3; 10dpt-393,7
    02.12.2020 - Transfer blastki 6cio dniowej 6BA

    23dpt jest ♥️
    Beta: 6dpt-47,16; 8dpt-140,50; 10dpt-361,70; 16dpt-6550
    26.03.2019r.-Transfer blastka 4BB
    21.03.2019r.-Punkcja (pICSI)- 3 blastki (3BB, 4BB, 6BA)
    01.2019r. Laparoskopia - niedrożne jajowody
    Starania od 10.2016r.
  • Patryśka Autorytet
    Postów: 313 239

    Wysłany: 15 lipca 2021, 12:55

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Kika, też nie biorę pod uwagę swojego szpitala co jest odemnie 1.5 km.
    20min na pieszo 🤣
    Dlatego mam nadzieję, że nie będę musiała z niego korzystać.

    Też nie wyobrażam sobie chodzić w szlafroku po szpitalu. I nawet nie mam go. Wzięłam tylko narzutke lekką żeby coś było w razie czego na plecy.

    Dziwi mnie to, że macie tak często ktg.
    Ja jak bym nie wylądowała w szpitalu to do tej pory bym nie miała żadnego.

    KarolinaK , też mnie przeraża wywoływanie i mam nadzieję, że nie dojdzie do tego.
    Mimo, że to mój pierwszy poród to powiem Wam, że jestem dość zafascynowana, podekscytowana tym, że to już końcówka ciąży 😄

    Jeszcze pamiętam jak zobaczyłam 2 kreski, jak brzuszek był malutki, jak czekałam żeby urusł żeby było go widać.
    A już końcówka.. strasznie szybko ten czas leci.

    Kika, Sto_krotka lubią tę wiadomość

    qdkke6yd12uga4lu.png
  • Kobi96 Koleżanka
    Postów: 56 65

    Wysłany: 15 lipca 2021, 13:01

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    My byliśmy wczoraj na wizycie i z małą wszystko dobrze waży już 2500 g.
    Córcia pokazała buzię i usta ma identyczne jak mąż 😅.
    Mamy mieć cc w połowie sierpnia i się boję że zacznie się coś wcześniej.

    Mieliśmy szczepienie na krztusiec z mężem i on ok a ja w nocy spać nie mogłam tak mi duszno było, gorąca noc też nie pomagała. Chodziłam całą noc po mieszkaniu dopiero o 7 zasnęłam z pobudkami do 10. Teraz czuję skutki nie przespanej nocy.

    aganieszkam, Patryśka, Kika, Mała Matylda, bezsilna, Agi83 lubią tę wiadomość

  • Elleen Autorytet
    Postów: 879 701

    Wysłany: 15 lipca 2021, 13:12

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    agulineczka wrote:
    Elleen fajnie, ze już jesteście w domu. Tak jak dziewczyny piszą, pij dużo wody, jedz regularnie, i jak dzieciatka nie są przy piersi staraj się pracować z laktatorem nawet na sucho. W kocu ruszy, zobaczysz. Na brodawki najlepsza czysta lanolina, nie żaden tak często polecany Maltan.

    W szpitalu DL zauważyła, że mam opuchnięte piersi (w ogóle mam problem z opuchlizna) i, że to może powodować ból przy pracy z laktatorem. Kazała mi moczyć i mrozić wkładki laktacyjne. W mam te LOVI i świetnie się do tego nadają, bo przy rozmrażaniu wilgoci jest zatrzymywana w środku. I na prawdę to przynosi ulgę plus do tego jeszcze właśnie lanolina.

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 15 lipca 2021, 13:14

    o1486iyele9sg31t.png
    Ona: 30, On: 38lat. Starania ok 2-3 lata.
    08.2020.- I CS Lametta [*] 6tc😢💔
    11.2020- II CS z Lamettą - 💕
    19.05. 2020-III badania prenatalne:
    ♀️ 2048g 💓150/ min
    ♂️ 2272g💓 145/min
    "Jezu, Ty się tym zajmij. Zawierzam się Tobie"
  • aganieszkam Autorytet
    Postów: 8673 7368

    Wysłany: 15 lipca 2021, 13:15

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Patryśka wrote:
    Kika, też nie biorę pod uwagę swojego szpitala co jest odemnie 1.5 km.
    20min na pieszo 🤣
    Dlatego mam nadzieję, że nie będę musiała z niego korzystać.

    Też nie wyobrażam sobie chodzić w szlafroku po szpitalu. I nawet nie mam go. Wzięłam tylko narzutke lekką żeby coś było w razie czego na plecy.

    Dziwi mnie to, że macie tak często ktg.
    Ja jak bym nie wylądowała w szpitalu to do tej pory bym nie miała żadnego.

    KarolinaK , też mnie przeraża wywoływanie i mam nadzieję, że nie dojdzie do tego.
    Mimo, że to mój pierwszy poród to powiem Wam, że jestem dość zafascynowana, podekscytowana tym, że to już końcówka ciąży 😄

    Jeszcze pamiętam jak zobaczyłam 2 kreski, jak brzuszek był malutki, jak czekałam żeby urusł żeby było go widać.
    A już końcówka.. strasznie szybko ten czas leci.
    Ja mam ktg tak często przez cukrzycę ciążową. W pierwszej ciąży pierwsze ktg miałam jak wyszło, że Mała nie rośnie, czyli w 39tc. Boję się, że będzie powtórka z tymi przepływami... Za tydzień wizyta i się dowiem 🤷‍♀️

    Patryśka lubi tę wiadomość

    preg.png
    Czekamy na Synka 💙
    26dpt USG jest ❤️
    20dpt-2mm zarodek 😍
    Beta 9dpt-113,92; 11dpt-260,59; 17dpt-2380,97
    24.08.2024- transfer 4BB (❄️3BB)
    ---
    Krzyś 26.07.21(36+4tc)💙
    age.png
    Madzia 13.12.19 (40+1tc)💓
    age.png

    21dpt USG- 2,5mm szczęścia♥️
    Beta: 6dpt-46,8; 8dpt-132,3; 10dpt-393,7
    02.12.2020 - Transfer blastki 6cio dniowej 6BA

    23dpt jest ♥️
    Beta: 6dpt-47,16; 8dpt-140,50; 10dpt-361,70; 16dpt-6550
    26.03.2019r.-Transfer blastka 4BB
    21.03.2019r.-Punkcja (pICSI)- 3 blastki (3BB, 4BB, 6BA)
    01.2019r. Laparoskopia - niedrożne jajowody
    Starania od 10.2016r.
  • Mała Matylda Autorytet
    Postów: 1478 2760

    Wysłany: 15 lipca 2021, 15:15

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Kika, ja poprzednio urodziłam 41+2, dopiero dzień przed porodem delikatnie spuchły mi stopy. Dzień po porodzie stały się ogromne. Nie mogłam ich wcisnąć w żadne klapki. Zmiana była tak nagła i drastyczna, że poszłam to skonsultować z położną🤪. Usłyszałam że to częste i nie ma powodu do obaw. W szpitalu karmiłam córkę w fotelu, który uciskał mi nogi pod kolanami, albo na łóżku - wtedy nogi mi zwisały, nie dosięgały do podłogi i to sprzyjało opuchliźnie.
    Po 5 dniach wyszłam do domu, starałam się trzymać stopy wyżej i szybko było lepiej, ok. 10 dni po porodzie opuchlizna zupełnie zeszła. Tym razem wolę być przygotowana na taką okoliczność.

    Też nie biorę pod uwagę szpitala w swoim mieście, mimo że ma dobre opinie. W razie obaw czy wszystko w porządku pojadę na IP tam gdzie chcę rodzić.

    W zdrowej ciąży ktg zwykle robi się dopiero w terminie porodu. Jeśli są jakieś powikłania, np cukrzyca czy problemy z przepływami lekarze zalecają wykonywać to badanie wcześniej.

    Patryśka, Kika lubią tę wiadomość

    uch59vvjdzcznt8y.png
    tb73e6ydy4fz1gcd.png
  • Sylwia_i_Niki Autorytet
    Postów: 589 610

    Wysłany: 15 lipca 2021, 15:50

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dziewczyny, a ja tak zmienię temat 😁
    Przeglądam na szybko czego mi brakuje i tadam... Parasolka do wózka 🙈 myślę, że wszystkim nam się przyda, bo jednak słońca nam nie brakuje 😊 także taka przypominajka 😊

    Muszę dziś się wybrać do paczkomatu, bo dotarła nasza torba do wózka. Finalnie wybór padł na tą
    https://www.joissy.com/kategoria/torby/torba-i-plecak-do-wozka-luna-2w1-burgundy-bordowa
    Jak uda mi się odebrać, to dam znać jak się zapowiada 😉

    Elleen super, że jesteście już w domku 😊 z własnego doświadczenia polecam kontakt z cdl, położne środowiskowe nie mają super wiedzy w zakresie KP, a odciąganie pokarmu to u nich już absolutnie czarna magia 🙈 oczywiście nie chce nikogo urazić, ale wszystkie moje znajome mają identyczne spostrzeżenia... Ja trafiłam na 2 "babcie" i były cudowne, Kochane, wspierające i na pewno z ogromem doświadczenia jeśli chodzi o pielęgnację, natomiast wiedzą o laktacji to chyba z czasu ich szkoły 😒😔

    Glenka, blumchen30, Elleen lubią tę wiadomość

    34bw9jcgtpweb6ht.png

    mhsv3e5eqjicmuk3.png

    l22ndf9hqu72xmmm.png

    5cs 🥰 udało się!
‹‹ 251 252 253 254 255 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Zespół Policystycznych Jajników – objawy PCOS, leczenie podczas starania o dziecko

Zespół Policystycznych Jajników również znane jako PCOS lub Policystyczne Jajniki, to jedno z najczęstszych zaburzeń endokrynologicznych u kobiet. Jakie są objawy PCOS? Jak wygląda proces diagnozy i leczenia? I najważniejsze jak PCOS wpływa na płodność i starania o dziecko. 

CZYTAJ WIĘCEJ

Jak od strony psychicznej przygotować się do porodu?

Poród to jedno z najważniejszych wydarzeń w życiu każdej kobiety. Większość jednak skupia się na przygotowaniach od strony fizycznej... A co z psychiką? Czy do porodu można się przygotować od strony mentalnej? Jak zadbać o odpowiednie nastawienie? Jakie są techniki przygotowania do porodu? 

CZYTAJ WIĘCEJ

Droga ku rodzicielstwu - inspirująca historia Danuty i Adama

Dla wielu par starających się o potomstwo, droga do rodzicielstwa często bywa pełna wyzwań i niepewności. Jednak dla Adama i Danusi Dzionków ta droga, choć trudna, okazała się pełna nadziei i wreszcie spełnionych marzeń. Ich historia stanowi inspirujący przykład siły i determinacji w staraniach o dziecko, ukazując jednocześnie istotną rolę męskiej części sukcesu w procesie leczenia niepłodności.

CZYTAJ WIĘCEJ