❤️Sierpień 21❤️
-
WIADOMOŚĆ
-
Sylwia i Niki bardzo ładna ta torba i dosc droga niestety. Daj znać jak ja rozpakujesz. Podoba mi się bardziej jako torba niż plecak. Ja się rozglądam za czymś takim chyba bardziej plecakowatym, torby mam dwie, ale żadna mi się jakoś super nie sprawdziła. Podejrzewam, że przy trojce dzieci plecak jednak bedzie bardziej przydatny 😉Synek 2016 💚
Córka 2018 💖
Synek 2021 💚 -
Sylwia i Niki, też ją już parę razy na necie oglądałam i myślałam, czy może nie zamówić daj koniecznie znać jak ją oceniasz! Dzięki!
Mała Matylda, wczoraj nie udało mi się zamówić biustonosza. Przejrzałam te bezszwowe na allegro i miseczka maks do E jest. Oczywiście nie podają dokładnych wymiarów ale obecnie noszę G/H więc raczej odpadają.. Stwierdzilam, że zamówię dwupaki z hm i poprzymierzam i może jakiś jeden będzie ok..wolałbym nie inwestować w coś drogiego bo to naprawde bez sensu;/ coś może jeszcze uda mi się znaleźć tańszego..
Super, że szyjka staje się miękka! To dobry znak! Z tarczycą to faktycznie dziwna sprawa..napewno osobistą wizyta u dobrego specjalisty rozwieje wątpliwości, oby! Moja gin mówiła, że w 3 trym TSH może już troszkę "wariować" ale nie wiem co miała na myśli. Nie dopytywałam bo biorę euthyrox 50 i chyba wyniki mam w porządku.
Klapki już zamówione;) co do opuchniec to faktycznie ja za pierwszym razem spuchlam dopiero po porodzie. Miałam nawet plastry naklejane na łydki i stopy tak więc ciężko przewidzieć reakcje organizmu.
Patryska, zgadzam się z Twoją rozpiską! Super masz to uporządkowane i plan na każdą ewentualność ja bym dodała, że w każdej z niej należy zjeść solidny posiłek zanim się udamy do szpitala bo później naprawdę człowiek przez wiele godzin nie je a sił potrzebuje sporo! Tak też położne zawsze powtarzaly na szkolę rodzenia;)
Odnośnie cukrzycy to też się zastanawiam ile czasu musi minąć aby można było uznać dana wartość za na czczo..
Wiadomość wyedytowana przez autora: 15 lipca 2021, 17:46
Patryśka lubi tę wiadomość
-
Elleen masz super nastawienie i naprawdę warto powalczyć jeżeli Ci zależy. Ja sama z swojego doświadczenia wiem, że te początki są bardzo ciężkie i bez fachowej pomocy można się szybko poddać. I to też jest oczywiście ok. Kwestia po prostu, na czym komu zależy bo kobieta musi się czuć komfortowo z swoją decyzją i nie przejmować się tym co inni mówią.
Z bliźniakami jest napewno podwójnie ciężko...więc podziwiam!
Kolejną noc miałam ból krocza..trochę robi się to uciążliwe. Od 3 dni tak mam, że przy zmianie pozycji aż się budzę. Czasem przy wstawaniu też czuje ale najgorzej jak leżę i chce się przekręcić..nie wiem czy powinnam to zgłosić lekarzowi?Wiadomość wyedytowana przez autora: 15 lipca 2021, 18:08
Elleen lubi tę wiadomość
-
Mnie krocze boli już od dłuższego czasu. I tak jak mówisz najbardziej od zmiany pozycji kiedy jedną nogą muszę się zaprzeć żeby przerzucić się na drugą stronę 😅 strasznie ciągnie wtedy.
Kłucie w kroku, uciski, bóle miesiączkowe póki co lekkie. Wszystko już działa.
A jak Mały jest już ułożony na jednej stronie to przy obrocie muszę trzymać brzuch żeby i jemu było wygodnie 'spłynąć' na drugą stronę. I to też mega czuje.
Dziś zostałam sama na 2 dni. 🤦♀️
Jak mi Mąż powiedział, że musi wyjechać do Niemiec bo jak zawsze 'nie ma kto' i na moje 'są rzeczy ważne i ważniejsze' odpowiedział, że nie da rady i musi jechac to aż się wsciekłam a później rozpłakałam.
Jeszcze jak by było to wcześniej to ok. Jakoś przeżyje ale nie jak nie wiadomo kiedy nastąpi poród.
Mam do kogo zadzwonić w razie czego ale nie chce angażować innej osoby jak Męża! Ach..
Ciężko jest mi zostawać sama kiedy wyjeżdża bo nie rozstajemy się. I nie jest to łatwe dla mnie bo zawsze boje się o Niego.
Godz temu wyjechał a ja w histerię wpadłam. Dopiero dochodzę do siebie. Aj..
Chciał mi przywieźć moją siostrę na ten czas ale nie potrzebuje nikogo innego tylko Jego. -
Patryśka, trzymaj się dzielnie. Nasze hormony teraz szaleją, a to nie pomaga 😘
Ja też mam bóle w kroczu i każda zmiana pozycji w nocy, wiąże się z pobudka. Młoda leży jak u Patryśki synus, z jednej strony i mega czuje jak się przekręcam.
Torba spakowana i nagle zrobiło się jakoś poważnie 😳😉
Wiadomość wyedytowana przez autora: 15 lipca 2021, 20:34
Patryśka lubi tę wiadomość
03.06 - 1 IUI 🎉
18.07 - Aniołek - poronienie zatrzymane w 8tc 💔
15.10 - 2 IUI 🍷
12.11 - 3 IUI 🙏✊
24.11(25dc) - beta 48,4 mlU/ml
26.11(27dc) - beta 191,0 mlU/ml, progesteron 71,9 ng/ml
01.12 (32dc) beta 3855 mlU/ml
03.12 (34dc) beta 7657 mlU/ml, progesteron 51,6 ng/ml
12.12 jest ❤️
Kropeczko, zostań z nami ❤️🙏 -
My tez juz po wizycie. Mala wazy ok 3100g. Caly czas posladkowo. Mamy skierowanie do szpitala na wtorek i jak nie wyjdzie nic na cito to planowane ciecie czw/pt w przyszlym tyg 😱
Dopiero teraz dociera do mnie ze jestem w ciazy!!!Patryśka, aganieszkam, BitterSweetSymphony, Kika, Kobi96, Aaasti, Leśna_Kasia lubią tę wiadomość
W życiu bowiem istnieją rzeczy, o które warto walczyć do samego końca. P.C.
-
Patryśka rozumiem złość, ale pomysł, że to tylko 2 dni 😉 weź 2 wdechy i się uspokój, bo nerwy w niczym nie pomogą. Bądź silna 😊
Mój mąż niby na miejscu, a czasem pół dnia nie mogę się dodzwonić 🤦♀️ więc jakby tfu tfu coś się zadziało to też zostaje sama 😒dzieci po sąsiadach, a ja do szpitala taxi 😂 ale mąż by miał zdziwko... I powiem szczerze, że czasem mam ochotę mu taki numer wywinąć 😂 już miałam kilka razy ochotę nastraszyć go celowo... Wiem, że to okrutne i dziecinne ale już mnie irytuje ta wieczna nieobecność...
Torby dziś nie odebrałam 😒 więc jak mąż nie zapomni to może odbierze w środku nocy.... A jak zapomni, to jutro już będę musiała do 12 ja odebrać 😒 a co do ceny to ja na allegro znalazłam nową za 160 zł.. Nie jest dużo taniej ale zawsze parę zł w kieszeniblumchen30, Patryśka lubią tę wiadomość
-
Agi83 wrote:My tez juz po wizycie. Mala wazy ok 3100g. Caly czas posladkowo. Mamy skierowanie do szpitala na wtorek i jak nie wyjdzie nic na cito to planowane ciecie czw/pt w przyszlym tyg 😱
Dopiero teraz dociera do mnie ze jestem w ciazy!!!
wow już tak szybko? to faktycznie zrobiło się poważnie:) super, ze juz wszystko zaplanowane i teraz można zacząc odliczać będziesz tez spokojniejsza jeśli chodzi o cukry, chociaz one pod koniec ciązy są zazwyczaj dobre. Lekarz cos wspominał o tych wartosciach na czczo?
-
Agi83 WOW, jestem w szoku, że tak szybko. Niby wszystkie sierpniówki a w lipcu się rozpakowują 😄
Trzymam w kciuku żeby było wszystko dobrze 🤞🏼🤗
Już byłam spokojna, Mąż zadzwonił i jakoś znów nerw mnie naszedł na Niego.
Próbuje hamować emocje 😉
Jutro będzie lepiej, w końcu idę do fryzjera 😄 -
Tak tak dokladnie szybko bo wychodzi dokladnie 37+0 lub 37+1. Mam nadzieje ze przy tych datach zostane i nie wyskoczy nic na cito. Dr wlasnie idzie na urlop od weekendu wiec jak zapytal kiedy sie widzimy to zaproponowalam ze moze przed urlopem... corke pierwsza mam z 37+6 jak sie nie myle. Teraz wg usg tez dziecko jest chyba o 4dni starsze chociaz ufam bardziej om bo wiem ze ovu mialam dzien wczesniej jak powinnam miec wiec termin 11.08 jest bardziej wiarygodny.
Długi wywiad miałam przed pytał o dolegliwości a że lista była długa to wiecie same... nie było wyjscia.
Na cukry rowniez spojrzal i kazal sie nie stresowac. Generalnie po posilkach mialam tylko 3 od poczatku podwyzszone w tym dzisiaj po kolacji. A te na czczo to... w sumie sama nie wiem zbior wszystkich nieszczesc. Mysle ze ten dzisiejszy wynik nie jest miarodajny. Ufam tym lekarzom bo maja lata doswiadczenia i to w szpitalu z 3cim st ref i w klinikach nieplodnosci oraz swoja praktyke i nie maja zadnej negatywnej lub sredniej opinii. Wiec wierze ze jestem w dobrych rekach
Jak bylam na szwie to poznalam dziewczyne nawet z wroclawia ktora skierowali na slask bo jako jeden z 3ch szpitali wykonuja operacje w lonie matki wiec sa specjalistami...
Teraz tylko musze obmyslic plan jak to zrobic zeby wstac bo 3 lata temu to byla tragedia... dodam ze szpital nie ma odwiedzin i raczej miec nie bedzie...Wiadomość wyedytowana przez autora: 15 lipca 2021, 22:33
blumchen30 lubi tę wiadomość
W życiu bowiem istnieją rzeczy, o które warto walczyć do samego końca. P.C.
-
Jeszcze raz wam przypomne... pytalam o opatrunek plaster z miodem manuka bo moja Pani Dr polecala przy pierwszej cc i mowi Dr ze jak najbardziej zeby dac przed cieciem i oni przykleja.
Ja go mialam poprzednio nie jest zbyt wygodny szczegolnie jak sie zmoczy ale chroni rane i moze byc na niej 3-4dni jak dobrze pamietam, zaklada lekarz po operacji. Z pracy w zielarni wiem ze manuka wykazala rowniez w testach ze chroni przed gronkowcem wiec jesli jeszcze nie macie apteki kupionej to ja polecam.W życiu bowiem istnieją rzeczy, o które warto walczyć do samego końca. P.C.
-
Agi no to szybko się zobaczycie 😃 ale emocje 🙂 ja mam termin wyznaczony na 38+6 i dokładnie w tym czasie też miałam cc z córeczka.
Żonkil a mogę zapytać jak duża bierzesz walizkę? Ja planuje kupić, bo w domu mam same torby i jedna wielka walizkę 90l i ona jest stanowczo za duża. Już zglupialam i się zastanawiam czy taka mała 30l kabinowka jak planuje agnieszkam jest ok czy jednak trochę za mała i lepiej kupić 60l. Jakbyś mogła zmierzyć swoja albo inne dziewczyny, które biorą walizkę na kółkach zamiast torby to byłabym wdzięczna 🙂
Biorę pod uwagę, że będzie cc więc zakaz dzwigania no i całkowity zakaz odwiedzin wiec wolę zabrać czegoś więcej niż za mało, a do szpitala mam 70km więc nie chciałabym męża fatygowac, żeby podrzucił coś na portiernie skąd donoszą rzeczy. Te wszystkie podkłady, pampersy, ręczniki papierowe itp zajmują jednak sporo miejsca.Synek 2016 💚
Córka 2018 💖
Synek 2021 💚 -
Agulineczka chętnie bym Ci powiedziała, ale jeszcze nie wiem w co się będę pakować 🤦♀️😂 mam małą i teraz nie wiem czy średnia czy dużą... Zgłupiałam 😂 męża nie ma więc mi nie ściągnie, ale chyba mam tą dużą... Jakby była średnia to bym się w nią upchala po trupach, bo z taką wielką trochę mi tak dziwnie 🙈
Agi83 ja przy 2 cc wypracowałam sobie sposób na wstawanie, już dokładnie go nie pamiętam, ale liczę, że podświadomość mi pomoże 🙈 wiem, że robiłam to tak żeby jak najmniej aranżować mięśnie brzucha..
Na pewno najpierw obrót na bok z pomocą złapania się czegoś na brzegu łóżka ( jakaś poręcz/barierka chyba 🤔), potem za pomocą rąk dźwigałam się do góry - jedna sie odpychałam od łóżka, a druga na tej barierce i się przyciągałam 🙈 w między czasie przesuwałam nogi bez podciągania ich brzuchem i tak jakoś szło 🙈 bolało oczywiście ale ból był znośny i o niebo mniejszy niż po 1cc 😊Agi83 lubi tę wiadomość
-
Agi83 ja miałam po posiłkach duzo wiecej przekroczeń niż 3 razy i tez lekarka mi mówiła, że jest OK. Kwestia może jakby te przekroczenia byly w okolicy 170 czy wiecej a ja zwykle miałam do 150 maks. Z reszta, mozna oszalec z tymi cukrami. Poza tym wystarczy zmierzyć sobie cukier ponownie minute pozniej i juz inny wynik...
Oj ja chyba na ostatek zostanę tutaj bo termin mam dopiero na 25.08 i czekam na naturalny.
w takim razie trzymamy juz kciuki i korzystaj z ostatniego weekendu we trójkę
Agulineczka, ja tez w walizce nie pomoge bo jak widzisz jeszcze w rozsypce jestem:DD
Patryśka, jutro masz dzień dla siebie, to też fajny czas a pozniej jak bedzie Maluch to zatęsknisz jeszcze za takim jednym dniem fryzjer, dobre ciacho, film i zanim sie obejrzysz będzie sobota i mąż wróci:) ach aż się rozmarzyłam:DWiadomość wyedytowana przez autora: 15 lipca 2021, 23:51
Agi83, Patryśka lubią tę wiadomość
-
Agulineczka wyszlam z zalozenia ze wezme mala walizke do ktorej wcisne ciezsze rzeczy i to wszystko co bede potrzebowac przed cc (kosmetyki, pizama, recznik, woda) oraz torbe weekendowa z pieluchami, podpaskami i tym co po cc. Mysle ze z torby po cc bedzie mi latwiej wyciagnac jak z walizki. A do szpitala licze ze walizka powiezie torbe i nie bede musiala jej dzwigac.
Sylwia i Niki zgadzam sie z tym wstawaniem najlepszy z mozliwych ja dodatkowo ustawialam pilotem lozko do pozycji polsiedzacej i z tej pozycji na bok i reszta jak piszesz. Ale u mnie problem byl pozniej zeby wstac i przejsc. System ze wstawaniem tez dobrze pamietam ciecie boli ale to jest do pokonania ale jak zrobic zeby wstac z lozka i przejsc te 2 kroki. Ja mialam nogi jak z waty, helikopter i brak sil jak bym kukla byla. Na to masz jakis patent zeby sie tak do kupy zebrac?
Blumchen te cukry to jest moj najwiekszy stres i glownie te na czczo nie potrafie tego ogarnac.W życiu bowiem istnieją rzeczy, o które warto walczyć do samego końca. P.C.
-
Agi83 ja co prawda nie mam mieć cc ale nigdy nic nie wiadomo i trochę czytałam o tym. Była gdzieś rada, żeby ruszać się od razu, tzn. Robić kółka stopami jak się odzyska już na tyle czucie, itd. Pamiętam jak wstawałam po laparoskopii i myślałam, że wtedy zemdleję...Także przypuszczam jak to może być po cc. Jeszcze będę pytała o to fizjo, ale to chyba będzie już po Twoim cc 🙈
A i ogólnie wstawanie (i kładzenie się) to polecam tylko przez bok, nawet poza ciążą. Jak wstanę inaczej to często kręgosłup boli i przez bok jest też jest bezpieczne dla mięśni brzucha.
No i nie stresuj się tak cukrami, już jesteś na finiszu, będzie dobrze, a przez stres cukier też rośnieWiadomość wyedytowana przez autora: 16 lipca 2021, 03:02
Agi83 lubi tę wiadomość
Czekamy na Synka 💙
26dpt USG jest ❤️
20dpt-2mm zarodek 😍
Beta 9dpt-113,92; 11dpt-260,59; 17dpt-2380,97
24.08.2024- transfer 4BB (❄️3BB)
---
Krzyś 26.07.21(36+4tc)💙
Madzia 13.12.19 (40+1tc)💓
21dpt USG- 2,5mm szczęścia♥️
Beta: 6dpt-46,8; 8dpt-132,3; 10dpt-393,7
02.12.2020 - Transfer blastki 6cio dniowej 6BA
23dpt jest ♥️
Beta: 6dpt-47,16; 8dpt-140,50; 10dpt-361,70; 16dpt-6550
26.03.2019r.-Transfer blastka 4BB
21.03.2019r.-Punkcja (pICSI)- 3 blastki (3BB, 4BB, 6BA)
01.2019r. Laparoskopia - niedrożne jajowody
Starania od 10.2016r. -
Agnieszka dzieki 😊
Dzisiaj cukier na czczo 101!!! Rekord, ostatnia kolacja o 23:30 i o 24 pol kubka mleka i cała przespana noc.
Po cc krecilam nogami tez tak jak przeczytalam ale nic to nie dalo. Teraz mysle ze albo ten szew mnie tak wykonczyl i te 3msc lezenia albo anemia albo za pozno byla pionizacja. Byl to hardcore. Laparoskopia to bylo nic przy tym jesli chodzi o funkcjonowanie po i wlasnie wstawanie. Moze to kwestia znieczulenia tez?Wiadomość wyedytowana przez autora: 16 lipca 2021, 06:47
W życiu bowiem istnieją rzeczy, o które warto walczyć do samego końca. P.C.