X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum W ciąży - ogólne ❤️Sierpień 21❤️
Odpowiedz

❤️Sierpień 21❤️

Oceń ten wątek:
  • Hekate42 Autorytet
    Postów: 2100 1130

    Wysłany: 20 stycznia 2021, 15:03

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Grabka, super wieści 👍
    Teraz już możesz być spokojna😊
    Ja do prenatalnych chyba z tuzin jaj zniosę 😖
    15.02 tak daleko...
    Boję się mówić o dziecku komukolwiek - póki co tylko partner i moja mama, z która jestem mocno zżyta.
    W dodatku jestem przeziębiona, wzięłam urlop do końca tygodnia i kuruję się domowymi sposobami😉

    „Trudności, z którymi zmagasz się dzisiaj, przechodzą w siłę, której potrzebujesz na jutro. Tylko się nie poddawaj !”
    😇11.02.2021 r.
    ❤️10.03.2022 r. - witaj mój Cudzie❤️
  • Sylwia_i_Niki Autorytet
    Postów: 589 610

    Wysłany: 20 stycznia 2021, 15:15

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Hekate42 wrote:
    Grabka, super wieści 👍
    Teraz już możesz być spokojna😊
    Ja do prenatalnych chyba z tuzin jaj zniosę 😖
    15.02 tak daleko...
    Boję się mówić o dziecku komukolwiek - póki co tylko partner i moja mama, z która jestem mocno zżyta.
    W dodatku jestem przeziębiona, wzięłam urlop do końca tygodnia i kuruję się domowymi sposobami😉

    O to tak jak ja 🙈 nie wiem jak ja doczekam.... Myślałam jeszcze, żeby zrobić tydzień wcześniej, ale wtedy może być za wcześnie że względu na te moje przesunięcie owu... 😒

    Dziewczyny gratuluję udanych wizyt, ja od piątku jestem już na l4 i z każdym dniem utwierdzam się, że to dobra decyzja bo nie mam sił na nic... Po wszystkim muszę się położyć odpocząć 🤦‍♀️

    34bw9jcgtpweb6ht.png

    mhsv3e5eqjicmuk3.png

    l22ndf9hqu72xmmm.png

    5cs 🥰 udało się!
  • Grabka Autorytet
    Postów: 399 634

    Wysłany: 20 stycznia 2021, 16:55

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Wiecie co 🙈 na izolacji 10 dni spędziłam na kanapie .. wczoraj wyszłam do ludzi tzn na zakupy pojechałam w 3 miejsca oczywiście autem . A dziś ? Kuzwaaa mam takie zakwasy na udach ze ledwo chodzę ! Przed ciąża biegałam maratony ! I tak się czułam bo ostrym treningu ! To jest straszne jak mięśnie szybko słabną .. ald żeby aż tak ?? Dziś mam postanowienie ze od zaraz jak tylko się podkładam do kupy znów to zacznę chociaż nordic walking uprawiać bo nie będę miała siły urodzić ! 2 trymestr będzie nasz dziewczyny trzeb będzie wstać z kanapy !!

    bezsilna, Kania85 lubią tę wiadomość

    2013 synek natural ♥️
    Starania od 06.2018
    Po 5 latach mireny —-> mega atrofia endometrium , stany pozapalne
    08.2019 MedART
    10.2019 ICSI 5 zapłodnień , 2 zarodki 4.11 , ❄️ 2.11
    10.2019 transfer 4.11 😔 beta 0
    01.2020 purogen na endometrium —-> 14 pęcherzyków (przerwana stymulacja —> endo zapadnięte , bez punkcji 🤦‍♀️)
    03.2020 transfer ❄️2.11 beta 8dpt 28,01 9dpt 1,59 😔 CB
    04.2020 Novum
    06.2020 ICSI
    04.06 punkcja 3 dojrzałe komórki
    06.06 mamy dwa zarodki 4a i 6a
    06.06 transfer 4a
    13dpt beta 66
    16dpt beta 33 prog 52 Ciąża pozamaciczna 😔
    09.20 r transfer wczesnej blastocysty beta 0😔
    10.20r sami leczymy escherichia coli w szyjce macicy . Odpuszczamy leczenie w klinice .
    27.11.2020 cud!!! Naturalny !! ♥️
    30 dc beta 3200
    30.11.2020 33dc beta 14200
    Usg jest pęcherzyk !! 4t4d
    Termin porodu moje 35 urodziny 02.08.2021

    Amh 12.2018 1,7
    08.2019 1,2
    01.2020 0,7
    Cud 04.2020 1,6!!
  • Hekate42 Autorytet
    Postów: 2100 1130

    Wysłany: 20 stycznia 2021, 17:20

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ok tak Grabka, oj tak😂

    „Trudności, z którymi zmagasz się dzisiaj, przechodzą w siłę, której potrzebujesz na jutro. Tylko się nie poddawaj !”
    😇11.02.2021 r.
    ❤️10.03.2022 r. - witaj mój Cudzie❤️
  • bezsilna Autorytet
    Postów: 1228 2897

    Wysłany: 20 stycznia 2021, 17:52

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Grabka wrote:
    Wiecie co 🙈 na izolacji 10 dni spędziłam na kanapie .. wczoraj wyszłam do ludzi tzn na zakupy pojechałam w 3 miejsca oczywiście autem . A dziś ? Kuzwaaa mam takie zakwasy na udach ze ledwo chodzę ! Przed ciąża biegałam maratony ! I tak się czułam bo ostrym treningu ! To jest straszne jak mięśnie szybko słabną .. ald żeby aż tak ?? Dziś mam postanowienie ze od zaraz jak tylko się podkładam do kupy znów to zacznę chociaż nordic walking uprawiać bo nie będę miała siły urodzić ! 2 trymestr będzie nasz dziewczyny trzeb będzie wstać z kanapy !!


    Ja staram się ruszać i dziennie robię po 5km spaceru aby forma nie spadła. W drugim trymestrze mam zamiar włączyć jakaś joge czy cokolwiek 😏

    Grabka lubi tę wiadomość

  • Kika Autorytet
    Postów: 1103 1181

    Wysłany: 20 stycznia 2021, 18:42

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Grabka, ja może maratonów nie biegałam ale starałam się ćwiczyć regularnie, a teraz wchodzę w domu na piętro i muszę usiąść na łóżku w sypialni 🤯 Dlatego zgadzam się w 100% - 2 trymestr musi być choć trochę aktywny 💪

    km5ssg18adat8uu9.png

    03.06 - 1 IUI 🎉
    18.07 - Aniołek - poronienie zatrzymane w 8tc 💔
    15.10 - 2 IUI 🍷
    12.11 - 3 IUI 🙏✊
    24.11(25dc) - beta 48,4 mlU/ml
    26.11(27dc) - beta 191,0 mlU/ml, progesteron 71,9 ng/ml
    01.12 (32dc) beta 3855 mlU/ml
    03.12 (34dc) beta 7657 mlU/ml, progesteron 51,6 ng/ml
    12.12 jest ❤️

    Kropeczko, zostań z nami ❤️🙏
  • I am waiting for a miracle Autorytet
    Postów: 6009 7678

    Wysłany: 20 stycznia 2021, 19:02

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    agulineczka wrote:
    Kania85 mam dokładnie to samo. Niemoc totalna.
    I am waiting for miracle czy Ty masz jutro wizytę?

    Tak, ale nawet nie wiesz ile bym dała, żeby na nią nie iść :(
    Tak bardzo się boję... :(
    Gdyby pęcherzyk był okrągły, USG zgadzało się z wielkością dziecka (1,5 tyg różnicy), beta rosła normalnie... to bym też się stresowała, ale bym pewnie z przyjemnością szła na spotkanie z miłością mojego życia...
    a tak lęk mnie paraliżuje i jest mi słabo na samą myśl...
    Teraz jeszcze do tego dojdzie mi cukrzyca ciążowa (mam 2 złe wyniki i 1 dobry)...
    Jedyne co udało mi się zbić TSH ( i to na tyle z pozytywów)
    Ale co by nie było walczę i wierzę do samego końca <3

    Dzisiaj pierwszy raz zobaczyłam na papierze śladowe ilości, takiego jakby brudzenia na papierze toaletowym... na wkładce czysto...
    To dodatkowo spotęgowało mój stres, ale mój gin dziś nie przyjmuje...więc przeleżałam cały dzień... zrobiłam progesteron 25, ale i tak dołożyłam Utrogestan 200 na wszelki wypadek...

    Trzymajcie jutro o 14 bardzo mocno kciuki...

    bezsilna lubi tę wiadomość

    „Jeśli masz marzenie, musisz uchwycić się go i nigdy nie puszczać"
    Początek starań 03.2005r.
    IV IVF:
    - VI transfer blastocyst 3AA <3 i 3AA
    9dpt 413
    11dpt 1197
    15dpt 4166
    22dpt 30071
    2,7mm miłości <3
    25dpt 54928
    3,6mm miłości <3
    27dpt
    5,6mm miłości i 140 <3
    28dpt
    6,8mm miłości <3
    29dpt 99065
    30dpt 111335
    32dpt
    8,7mm miłości <3
    43dpt
    2,07cm miłości <3
    7,4cm miłości <3
    19w6d 320g miłości
    21w 390g miłości
    29w4d 1550g miłości
    Ukochany synek 💙

    Starania o rodzeństwo <3
    V IVF
    3AA❄️ 3AA ❄️ 5BB ❄️ 3BB❄️ 5AB❄️
  • I am waiting for a miracle Autorytet
    Postów: 6009 7678

    Wysłany: 20 stycznia 2021, 19:10

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Jeżeli chodzi o objawy ja się nie wypowiadam, bo czuję się rewelacyjnie... nie mam bóli, nic mnie nie ciągnie w jajnikach... to uczucie po jedzeniu minęło (taki ucisk i pieczenie), jedyny objaw ciąży to powiększone piersi z niebieskimi żyłkami... od czasu do czasu to się jeszcze pojawia, ale już nie po każdym posiłku...(bardziej po obiedzie)
    i metaliczny smak miałam przez ok 2-3 pierwsze tygodnie później już minęło...
    Cieszę się, że nic mnie nie męczy, ale wiecie jak to jest... jak ktoś ma, to nie chce, a jak ktoś nie ma to się stresuje, że ich nie ma... pocieszam się, że ich nie mam przez niski przyrost bety...
    No, ale mdłości nie zazdroszczę mimo wszystko :P

    Cały czas Was czytam, jestem z Wami <3, ale tak na 100% będę mogła się tu czuć jak u siebie po tym USG, jak wszystko będzie dobrze... jeszcze nie czuję, że mogę tu być tak na 100%...

    Bardzo się cieszę z Waszych sukcesów i życzę wszystkim samych słonecznych dni i spokojnych ciąż <3

    Grabka, bezsilna lubią tę wiadomość

    „Jeśli masz marzenie, musisz uchwycić się go i nigdy nie puszczać"
    Początek starań 03.2005r.
    IV IVF:
    - VI transfer blastocyst 3AA <3 i 3AA
    9dpt 413
    11dpt 1197
    15dpt 4166
    22dpt 30071
    2,7mm miłości <3
    25dpt 54928
    3,6mm miłości <3
    27dpt
    5,6mm miłości i 140 <3
    28dpt
    6,8mm miłości <3
    29dpt 99065
    30dpt 111335
    32dpt
    8,7mm miłości <3
    43dpt
    2,07cm miłości <3
    7,4cm miłości <3
    19w6d 320g miłości
    21w 390g miłości
    29w4d 1550g miłości
    Ukochany synek 💙

    Starania o rodzeństwo <3
    V IVF
    3AA❄️ 3AA ❄️ 5BB ❄️ 3BB❄️ 5AB❄️
  • I am waiting for a miracle Autorytet
    Postów: 6009 7678

    Wysłany: 20 stycznia 2021, 19:12

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Niby ruch to zdrowie i dla cukrzycy też powinnam chodzić na spacery, ale do 12tc chyba jednak będę prowadziła tzw. kanapowy tryb życia, żeby przetrwać najgorszy czas... czekam z utęsknieniem na 2 "miodowy trymestr", który mam nadzieję przyniesie mi spokój i już tylko dobre wiadomości...
    Limit smutków mam już wyczerpany...:(

    bezsilna lubi tę wiadomość

    „Jeśli masz marzenie, musisz uchwycić się go i nigdy nie puszczać"
    Początek starań 03.2005r.
    IV IVF:
    - VI transfer blastocyst 3AA <3 i 3AA
    9dpt 413
    11dpt 1197
    15dpt 4166
    22dpt 30071
    2,7mm miłości <3
    25dpt 54928
    3,6mm miłości <3
    27dpt
    5,6mm miłości i 140 <3
    28dpt
    6,8mm miłości <3
    29dpt 99065
    30dpt 111335
    32dpt
    8,7mm miłości <3
    43dpt
    2,07cm miłości <3
    7,4cm miłości <3
    19w6d 320g miłości
    21w 390g miłości
    29w4d 1550g miłości
    Ukochany synek 💙

    Starania o rodzeństwo <3
    V IVF
    3AA❄️ 3AA ❄️ 5BB ❄️ 3BB❄️ 5AB❄️
  • EveB Autorytet
    Postów: 355 259

    Wysłany: 20 stycznia 2021, 19:57

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Z tym ruchem to mam nadzieje na wiecej sił...bo jak nie to ja tez nie zdołam urodzić... za tydzień chyba juz bede wkraczac w tej II podobno najlepszy okres ciazy ....okaze sie ;P

    Staram sie codziennie na mały chocby spacer wyjsc jesli nie mam sił. ale przydałby mi sie zestaw bezpiecznych cwiczeń zeby troche te ciało nie było takie zastane. musze na necie poszukać.

    I am waiting for a miracle lubi tę wiadomość

    yuudcsqv7xkfmp76.png
    relgvcqgesxgqtm6.png
    5 Cykl starań
    8dpo - II
    5t5d - 3,6 mm szkraba i bijące <3
  • Grabka Autorytet
    Postów: 399 634

    Wysłany: 20 stycznia 2021, 20:03

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    I am waiting for a miracle wrote:
    Jeżeli chodzi o objawy ja się nie wypowiadam, bo czuję się rewelacyjnie... nie mam bóli, nic mnie nie ciągnie w jajnikach... to uczucie po jedzeniu minęło (taki ucisk i pieczenie), jedyny objaw ciąży to powiększone piersi z niebieskimi żyłkami... od czasu do czasu to się jeszcze pojawia, ale już nie po każdym posiłku...(bardziej po obiedzie)
    i metaliczny smak miałam przez ok 2-3 pierwsze tygodnie później już minęło...
    Cieszę się, że nic mnie nie męczy, ale wiecie jak to jest... jak ktoś ma, to nie chce, a jak ktoś nie ma to się stresuje, że ich nie ma... pocieszam się, że ich nie mam przez niski przyrost bety...
    No, ale mdłości nie zazdroszczę mimo wszystko :P

    Cały czas Was czytam, jestem z Wami <3, ale tak na 100% będę mogła się tu czuć jak u siebie po tym USG, jak wszystko będzie dobrze... jeszcze nie czuję, że mogę tu być tak na 100%...

    Bardzo się cieszę z Waszych sukcesów i życzę wszystkim samych słonecznych dni i spokojnych ciąż <3

    Jutro będę z tobą cały dzień myślami wysyłać będę dużo dobrej energii!! Z całego serca życzę ci już tego odsapniecia bo rozumiem cię doskonale , przed pstatmie lata był ciągły stres i strach !! Jutro jest twoj dzień !!!

    I am waiting for a miracle lubi tę wiadomość

    2013 synek natural ♥️
    Starania od 06.2018
    Po 5 latach mireny —-> mega atrofia endometrium , stany pozapalne
    08.2019 MedART
    10.2019 ICSI 5 zapłodnień , 2 zarodki 4.11 , ❄️ 2.11
    10.2019 transfer 4.11 😔 beta 0
    01.2020 purogen na endometrium —-> 14 pęcherzyków (przerwana stymulacja —> endo zapadnięte , bez punkcji 🤦‍♀️)
    03.2020 transfer ❄️2.11 beta 8dpt 28,01 9dpt 1,59 😔 CB
    04.2020 Novum
    06.2020 ICSI
    04.06 punkcja 3 dojrzałe komórki
    06.06 mamy dwa zarodki 4a i 6a
    06.06 transfer 4a
    13dpt beta 66
    16dpt beta 33 prog 52 Ciąża pozamaciczna 😔
    09.20 r transfer wczesnej blastocysty beta 0😔
    10.20r sami leczymy escherichia coli w szyjce macicy . Odpuszczamy leczenie w klinice .
    27.11.2020 cud!!! Naturalny !! ♥️
    30 dc beta 3200
    30.11.2020 33dc beta 14200
    Usg jest pęcherzyk !! 4t4d
    Termin porodu moje 35 urodziny 02.08.2021

    Amh 12.2018 1,7
    08.2019 1,2
    01.2020 0,7
    Cud 04.2020 1,6!!
  • I am waiting for a miracle Autorytet
    Postów: 6009 7678

    Wysłany: 20 stycznia 2021, 20:25

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Grabka wrote:
    Jutro będę z tobą cały dzień myślami wysyłać będę dużo dobrej energii!! Z całego serca życzę ci już tego odsapniecia bo rozumiem cię doskonale , przed pstatmie lata był ciągły stres i strach !! Jutro jest twoj dzień !!!
    Dziękuję Ci z całego <3 za wsparcie :)

    Grabka lubi tę wiadomość

    „Jeśli masz marzenie, musisz uchwycić się go i nigdy nie puszczać"
    Początek starań 03.2005r.
    IV IVF:
    - VI transfer blastocyst 3AA <3 i 3AA
    9dpt 413
    11dpt 1197
    15dpt 4166
    22dpt 30071
    2,7mm miłości <3
    25dpt 54928
    3,6mm miłości <3
    27dpt
    5,6mm miłości i 140 <3
    28dpt
    6,8mm miłości <3
    29dpt 99065
    30dpt 111335
    32dpt
    8,7mm miłości <3
    43dpt
    2,07cm miłości <3
    7,4cm miłości <3
    19w6d 320g miłości
    21w 390g miłości
    29w4d 1550g miłości
    Ukochany synek 💙

    Starania o rodzeństwo <3
    V IVF
    3AA❄️ 3AA ❄️ 5BB ❄️ 3BB❄️ 5AB❄️
  • Kania85 Autorytet
    Postów: 761 622

    Wysłany: 20 stycznia 2021, 20:47

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    I am waiting for a miracle wrote:
    Tak, ale nawet nie wiesz ile bym dała, żeby na nią nie iść :(
    Tak bardzo się boję... :(
    Gdyby pęcherzyk był okrągły, USG zgadzało się z wielkością dziecka (1,5 tyg różnicy), beta rosła normalnie... to bym też się stresowała, ale bym pewnie z przyjemnością szła na spotkanie z miłością mojego życia...
    a tak lęk mnie paraliżuje i jest mi słabo na samą myśl...
    Teraz jeszcze do tego dojdzie mi cukrzyca ciążowa (mam 2 złe wyniki i 1 dobry)...
    Jedyne co udało mi się zbić TSH ( i to na tyle z pozytywów)
    Ale co by nie było walczę i wierzę do samego końca <3

    Dzisiaj pierwszy raz zobaczyłam na papierze śladowe ilości, takiego jakby brudzenia na papierze toaletowym... na wkładce czysto...
    To dodatkowo spotęgowało mój stres, ale mój gin dziś nie przyjmuje...więc przeleżałam cały dzień... zrobiłam progesteron 25, ale i tak dołożyłam Utrogestan 200 na wszelki wypadek...

    Trzymajcie jutro o 14 bardzo mocno kciuki...

    Tak bardzo Cię rozumiem bo mam dokładnie to samo,przeraża mnie chwila w której usiądę na fotelu i wciąż obmyślam czy najpierw się pomodlę i potem spojrzę na ekran, czy zamknąć oczy i nie analizować twarzy lekarza który w skupieniu będzie mierzył a ja będę się zastanawiać czy jest w nim napięcie .... niestety ale ja kilka razy usłyszałam złe wieści więc każda kolejna ciąża będzie obfita w stres i niepewność.Mimo wszystko codziennie walczę z sobą aby wierzyć w fasolkę bo ona ma tylko mnie i kto powinien bardziej w nią wierzyć niż jej/jego własna matka?no nikt! więc musimy sprężyć tyłki,odłozyć na bok nasze przeczucia i niepokoje i uwierzyć! wierzyć mocno i do końca.
    Ja już wiem, że moje zwątpienie i oszukiwanie siebie że niby "podchodzę na chłodno" i "nie planuję" nie sprawią że po stracie będzie bolało mnie mniej.Będzie tak samo bolało, niestety,dlatego pozostaje wierzyć że się uda.

    bezsilna lubi tę wiadomość

    uwo9csqvv3qfgq4g.png
    12.03.2009 Córcia <3
    19.02.2018 (*)9tydz
    11.02.2019 Synek 34 <3
    07.2020 (*)7tydz
    12.2020(*)CB
    18.02. CRL 3,5 cm <3 176u/min
    03.03. 46,XX 🎀

    Jezu oddaję się Tobie, troszcz się Ty...
  • aganieszkam Autorytet
    Postów: 6113 5036

    Wysłany: 20 stycznia 2021, 21:07

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    I am waiting for a miracle wrote:
    Tak, ale nawet nie wiesz ile bym dała, żeby na nią nie iść :(
    Tak bardzo się boję... :(
    Gdyby pęcherzyk był okrągły, USG zgadzało się z wielkością dziecka (1,5 tyg różnicy), beta rosła normalnie... to bym też się stresowała, ale bym pewnie z przyjemnością szła na spotkanie z miłością mojego życia...
    a tak lęk mnie paraliżuje i jest mi słabo na samą myśl...
    Teraz jeszcze do tego dojdzie mi cukrzyca ciążowa (mam 2 złe wyniki i 1 dobry)...
    Jedyne co udało mi się zbić TSH ( i to na tyle z pozytywów)
    Ale co by nie było walczę i wierzę do samego końca <3

    Dzisiaj pierwszy raz zobaczyłam na papierze śladowe ilości, takiego jakby brudzenia na papierze toaletowym... na wkładce czysto...
    To dodatkowo spotęgowało mój stres, ale mój gin dziś nie przyjmuje...więc przeleżałam cały dzień... zrobiłam progesteron 25, ale i tak dołożyłam Utrogestan 200 na wszelki wypadek...

    Trzymajcie jutro o 14 bardzo mocno kciuki...
    Będę trzymać kciuki z całych sił. Ja też się strasznie boje kolejnej wizyty... Idę za tydzień, żeby obgadać z lekarzem co mi się udało załatwić z tymi cukrami i toxo. Też chcę przetrwać ten pierwszy trymestr, a potem już liczę na to, że będzie z górki

    06.2024- wracamy po ostatnią ❄️🍀

    Krzyś 26.07.2021 (36+4tc) 💙
    age.png

    Madzia 13.12.2019 (40+1tc) 💓
    age.png

    21dpt USG- 2,5mm szczęścia, mamy ♥️😍
    6dpt pozytywny test, beta-46,8; 8dpt beta-132,3; 10dpt beta-393,7 🍀
    02.12.2020 - Transfer blastki 6cio dniowej 6BA (została 1❄️)
    11.2020 - wracamy po ❄️

    23dpt jest ♥️
    Beta: 6dpt- 47,16, 8dpt-140,50, 10dpt-361,70, 16dpt-6550
    26.03.2019r.-Transfer blastka 4BB
    21.03.2019r.-Punkcja (pICSI)- 3 blastki (3BB, 4BB, 6BA)
    01.2019r. Laparoskopia - niedrożne jajowody
    Starania od 10.2016r.
  • bezsilna Autorytet
    Postów: 1228 2897

    Wysłany: 20 stycznia 2021, 22:22

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Kazda z Nas czuje strach i tak pewnie będzie przed każdym kolejnym USG już do końca ciąży. Później z kolei zamartwianie czy z bobaskiem wszystko ok po urodzeniu. Tak już mamy 🤯🙃

    Trzymam kciuki za jutrzejsze wizyty 😘

  • Sylwia_i_Niki Autorytet
    Postów: 589 610

    Wysłany: 20 stycznia 2021, 22:46

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    U mnie 1 trym będzie raczej kanapowy 😂 trochę ogarniam dom i już czuje jakieś ciągnięcia itp... Stresuje mnie to więc się kładę 🤦‍♀️ mam nadzieję, że 2 trym będzie spokojniejszy 🙏
    Dziewczyny ogarniacie trochę te nowe wytyczne prowadzenia i rozwiązania ciąży?
    Jestem po 2cc, czeka mnie kolejna czy dadzą mi wybór 🤔?
    Jakoś do tej pory byłam utwierdzona, że nie ma innej opcji, a dziś na fb przeczytałam wpis jednej dziewczyny, która weszła na IP ze skurczami i zapytali jej czy chce próbować rodzić naturalnie 🤔 no i urodziła 😁

    I am waiting for a miracle - bardzo bardzo mocno trzymam za Was kciuki! Wierzę z całego serca, że będzie dobrze! O której wizyta?

    34bw9jcgtpweb6ht.png

    mhsv3e5eqjicmuk3.png

    l22ndf9hqu72xmmm.png

    5cs 🥰 udało się!
  • agulineczka Autorytet
    Postów: 6061 6542

    Wysłany: 20 stycznia 2021, 23:46

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    I am waiting for a miracle rozumiem Twój strach, tyle, że ja zawsze wolę wiedzieć wcześniej na czym stoję niż żyć w ciaglej niepewności. Bardzo długo wytrzymałas z tą wizytą. Będę mocno trzymać za Ciebie kciuki.
    Ja tez przed wizytą mam ogromny strach, tak jak pisała Kania, nie wiem czy patrzeć w ekran czy zamknąć oczy. Tęsknię za czasami pierwszej beztresowej ciąży, kiedy szłam na kolejną wizytę, żeby po prostu pooglądać maluszka. Strach towarzyszył mi tylko przed prenatalnymi. Niestety późniejsze straty spowodowały nieodwracalny lęk przed tym co mogę usłyszeć.
    Jakkolwiek by nie było, pamiętaj, że Ty zrobiłaś tyle ile mogłaś i wszystko jeszcze będzie dobrze. Trzymaj się!

    Synek 2016 💚
    Córka 2018 💖
    Synek 2021 💚
  • Kania85 Autorytet
    Postów: 761 622

    Wysłany: 21 stycznia 2021, 09:23

    Cytuj  /     /  Zgłoś

    I am waiting for a miracle o której wizyta?

    uwo9csqvv3qfgq4g.png
    12.03.2009 Córcia <3
    19.02.2018 (*)9tydz
    11.02.2019 Synek 34 <3
    07.2020 (*)7tydz
    12.2020(*)CB
    18.02. CRL 3,5 cm <3 176u/min
    03.03. 46,XX 🎀

    Jezu oddaję się Tobie, troszcz się Ty...
  • agulineczka Autorytet
    Postów: 6061 6542

    Wysłany: 21 stycznia 2021, 09:36

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Napisała wczoraj, że o 14.
    Jeszcze Kika ma dzisiaj prenatalne.
    Kciuki dziewczyny!

    Synek 2016 💚
    Córka 2018 💖
    Synek 2021 💚
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 21 stycznia 2021, 11:01

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Trzymam mocno kciuki za dzisiejsze wizyty !

‹‹ 65 66 67 68 69 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Masturbacja - 9 najczęstszych pytań o samozaspokojenie!

Masturbacja to jeden z największych tematów tabu - dlaczego tak się dzieje? Czy kobiety się masturbują? Czy masturbacja w związku jest normalna? Kiedy masturbacja może być niebezpieczna, a kiedy może przynosić korzyści? 

CZYTAJ WIĘCEJ

Warto walczyć o swoje marzenia, czyli historie starań o dziecko zakończone happy endem

O tym jak trudna i wyboista potrafi być droga do macierzyństwa, wiedzą doskonale pary, które od lat bezskutecznie starają się o dziecko. Niekończące się badania, intensywne szukanie przyczyny niepowodzeń, poddawanie się procedurom, ciągła walka, momentami bezsilność, ale też niegasnąca nadzieja... Dzisiaj swoją historią podzieliły się z nami dwie pary, których droga do wymarzonego macierzyństwa nie była łatwa. Karolina i Łukasz oraz Asia i Paweł opowiadają swoje poruszające historie zakończone happy endem! 

CZYTAJ WIĘCEJ

Wysoki testosteron u kobiet - przyczyny, objawy, leczenie

Jakie mogą być przyczyny podwyższonego testosteronu w kobiecym organizmie? Jakie są najczęstsze objawy wysokiego testosteronu u kobiet? Jak wygląda diagnoza i leczenie? 

CZYTAJ WIĘCEJ