❤️Sierpień 21❤️
-
WIADOMOŚĆ
-
Grabka, super wieści 👍
Teraz już możesz być spokojna😊
Ja do prenatalnych chyba z tuzin jaj zniosę 😖
15.02 tak daleko...
Boję się mówić o dziecku komukolwiek - póki co tylko partner i moja mama, z która jestem mocno zżyta.
W dodatku jestem przeziębiona, wzięłam urlop do końca tygodnia i kuruję się domowymi sposobami😉„Trudności, z którymi zmagasz się dzisiaj, przechodzą w siłę, której potrzebujesz na jutro. Tylko się nie poddawaj !”
😇11.02.2021 r.
❤️10.03.2022 r. - witaj mój Cudzie❤️ -
Hekate42 wrote:Grabka, super wieści 👍
Teraz już możesz być spokojna😊
Ja do prenatalnych chyba z tuzin jaj zniosę 😖
15.02 tak daleko...
Boję się mówić o dziecku komukolwiek - póki co tylko partner i moja mama, z która jestem mocno zżyta.
W dodatku jestem przeziębiona, wzięłam urlop do końca tygodnia i kuruję się domowymi sposobami😉
O to tak jak ja 🙈 nie wiem jak ja doczekam.... Myślałam jeszcze, żeby zrobić tydzień wcześniej, ale wtedy może być za wcześnie że względu na te moje przesunięcie owu... 😒
Dziewczyny gratuluję udanych wizyt, ja od piątku jestem już na l4 i z każdym dniem utwierdzam się, że to dobra decyzja bo nie mam sił na nic... Po wszystkim muszę się położyć odpocząć 🤦♀️ -
Wiecie co 🙈 na izolacji 10 dni spędziłam na kanapie .. wczoraj wyszłam do ludzi tzn na zakupy pojechałam w 3 miejsca oczywiście autem . A dziś ? Kuzwaaa mam takie zakwasy na udach ze ledwo chodzę ! Przed ciąża biegałam maratony ! I tak się czułam bo ostrym treningu ! To jest straszne jak mięśnie szybko słabną .. ald żeby aż tak ?? Dziś mam postanowienie ze od zaraz jak tylko się podkładam do kupy znów to zacznę chociaż nordic walking uprawiać bo nie będę miała siły urodzić ! 2 trymestr będzie nasz dziewczyny trzeb będzie wstać z kanapy !!
bezsilna, Kania85 lubią tę wiadomość
2013 synek natural ♥️
Starania od 06.2018
Po 5 latach mireny —-> mega atrofia endometrium , stany pozapalne
08.2019 MedART
10.2019 ICSI 5 zapłodnień , 2 zarodki 4.11 , ❄️ 2.11
10.2019 transfer 4.11 😔 beta 0
01.2020 purogen na endometrium —-> 14 pęcherzyków (przerwana stymulacja —> endo zapadnięte , bez punkcji 🤦♀️)
03.2020 transfer ❄️2.11 beta 8dpt 28,01 9dpt 1,59 😔 CB
04.2020 Novum
06.2020 ICSI
04.06 punkcja 3 dojrzałe komórki
06.06 mamy dwa zarodki 4a i 6a
06.06 transfer 4a
13dpt beta 66
16dpt beta 33 prog 52 Ciąża pozamaciczna 😔
09.20 r transfer wczesnej blastocysty beta 0😔
10.20r sami leczymy escherichia coli w szyjce macicy . Odpuszczamy leczenie w klinice .
27.11.2020 cud!!! Naturalny !! ♥️
30 dc beta 3200
30.11.2020 33dc beta 14200
Usg jest pęcherzyk !! 4t4d
Termin porodu moje 35 urodziny 02.08.2021
Amh 12.2018 1,7
08.2019 1,2
01.2020 0,7
Cud 04.2020 1,6!! -
Grabka wrote:Wiecie co 🙈 na izolacji 10 dni spędziłam na kanapie .. wczoraj wyszłam do ludzi tzn na zakupy pojechałam w 3 miejsca oczywiście autem . A dziś ? Kuzwaaa mam takie zakwasy na udach ze ledwo chodzę ! Przed ciąża biegałam maratony ! I tak się czułam bo ostrym treningu ! To jest straszne jak mięśnie szybko słabną .. ald żeby aż tak ?? Dziś mam postanowienie ze od zaraz jak tylko się podkładam do kupy znów to zacznę chociaż nordic walking uprawiać bo nie będę miała siły urodzić ! 2 trymestr będzie nasz dziewczyny trzeb będzie wstać z kanapy !!
Ja staram się ruszać i dziennie robię po 5km spaceru aby forma nie spadła. W drugim trymestrze mam zamiar włączyć jakaś joge czy cokolwiek 😏Grabka lubi tę wiadomość
-
Grabka, ja może maratonów nie biegałam ale starałam się ćwiczyć regularnie, a teraz wchodzę w domu na piętro i muszę usiąść na łóżku w sypialni 🤯 Dlatego zgadzam się w 100% - 2 trymestr musi być choć trochę aktywny 💪
03.06 - 1 IUI 🎉
18.07 - Aniołek - poronienie zatrzymane w 8tc 💔
15.10 - 2 IUI 🍷
12.11 - 3 IUI 🙏✊
24.11(25dc) - beta 48,4 mlU/ml
26.11(27dc) - beta 191,0 mlU/ml, progesteron 71,9 ng/ml
01.12 (32dc) beta 3855 mlU/ml
03.12 (34dc) beta 7657 mlU/ml, progesteron 51,6 ng/ml
12.12 jest ❤️
Kropeczko, zostań z nami ❤️🙏 -
agulineczka wrote:Kania85 mam dokładnie to samo. Niemoc totalna.
I am waiting for miracle czy Ty masz jutro wizytę?
Tak, ale nawet nie wiesz ile bym dała, żeby na nią nie iść
Tak bardzo się boję...
Gdyby pęcherzyk był okrągły, USG zgadzało się z wielkością dziecka (1,5 tyg różnicy), beta rosła normalnie... to bym też się stresowała, ale bym pewnie z przyjemnością szła na spotkanie z miłością mojego życia...
a tak lęk mnie paraliżuje i jest mi słabo na samą myśl...
Teraz jeszcze do tego dojdzie mi cukrzyca ciążowa (mam 2 złe wyniki i 1 dobry)...
Jedyne co udało mi się zbić TSH ( i to na tyle z pozytywów)
Ale co by nie było walczę i wierzę do samego końca
Dzisiaj pierwszy raz zobaczyłam na papierze śladowe ilości, takiego jakby brudzenia na papierze toaletowym... na wkładce czysto...
To dodatkowo spotęgowało mój stres, ale mój gin dziś nie przyjmuje...więc przeleżałam cały dzień... zrobiłam progesteron 25, ale i tak dołożyłam Utrogestan 200 na wszelki wypadek...
Trzymajcie jutro o 14 bardzo mocno kciuki...bezsilna lubi tę wiadomość
„Jeśli masz marzenie, musisz uchwycić się go i nigdy nie puszczać"
Mama 2 aniołków
Początek starań 03.2005r.
IV IVF:
- VI transfer blastocyst 3AA i 3AA
9dpt 413
11dpt 1197
15dpt 4166
22dpt 30071
2,7mm miłości
25dpt 54928
3,6mm miłości
27dpt
5,6mm miłości i 140
28dpt
6,8mm miłości
29dpt 99065
30dpt 111335
19w6d 320g miłości
21w0d 390g miłości
29w4d 1550g miłości
Ukochany synek 💙
Starania o rodzeństwo
V IVF:
- IX transfer blastocysty 3AA
9dpt 225
12dpt 491 (68,4%)
14dpt 711 (44,8%)
❄️ 3BB ❄️ 5AB
-
Jeżeli chodzi o objawy ja się nie wypowiadam, bo czuję się rewelacyjnie... nie mam bóli, nic mnie nie ciągnie w jajnikach... to uczucie po jedzeniu minęło (taki ucisk i pieczenie), jedyny objaw ciąży to powiększone piersi z niebieskimi żyłkami... od czasu do czasu to się jeszcze pojawia, ale już nie po każdym posiłku...(bardziej po obiedzie)
i metaliczny smak miałam przez ok 2-3 pierwsze tygodnie później już minęło...
Cieszę się, że nic mnie nie męczy, ale wiecie jak to jest... jak ktoś ma, to nie chce, a jak ktoś nie ma to się stresuje, że ich nie ma... pocieszam się, że ich nie mam przez niski przyrost bety...
No, ale mdłości nie zazdroszczę mimo wszystko
Cały czas Was czytam, jestem z Wami , ale tak na 100% będę mogła się tu czuć jak u siebie po tym USG, jak wszystko będzie dobrze... jeszcze nie czuję, że mogę tu być tak na 100%...
Bardzo się cieszę z Waszych sukcesów i życzę wszystkim samych słonecznych dni i spokojnych ciążGrabka, bezsilna lubią tę wiadomość
„Jeśli masz marzenie, musisz uchwycić się go i nigdy nie puszczać"
Mama 2 aniołków
Początek starań 03.2005r.
IV IVF:
- VI transfer blastocyst 3AA i 3AA
9dpt 413
11dpt 1197
15dpt 4166
22dpt 30071
2,7mm miłości
25dpt 54928
3,6mm miłości
27dpt
5,6mm miłości i 140
28dpt
6,8mm miłości
29dpt 99065
30dpt 111335
19w6d 320g miłości
21w0d 390g miłości
29w4d 1550g miłości
Ukochany synek 💙
Starania o rodzeństwo
V IVF:
- IX transfer blastocysty 3AA
9dpt 225
12dpt 491 (68,4%)
14dpt 711 (44,8%)
❄️ 3BB ❄️ 5AB
-
Niby ruch to zdrowie i dla cukrzycy też powinnam chodzić na spacery, ale do 12tc chyba jednak będę prowadziła tzw. kanapowy tryb życia, żeby przetrwać najgorszy czas... czekam z utęsknieniem na 2 "miodowy trymestr", który mam nadzieję przyniesie mi spokój i już tylko dobre wiadomości...
Limit smutków mam już wyczerpany...bezsilna lubi tę wiadomość
„Jeśli masz marzenie, musisz uchwycić się go i nigdy nie puszczać"
Mama 2 aniołków
Początek starań 03.2005r.
IV IVF:
- VI transfer blastocyst 3AA i 3AA
9dpt 413
11dpt 1197
15dpt 4166
22dpt 30071
2,7mm miłości
25dpt 54928
3,6mm miłości
27dpt
5,6mm miłości i 140
28dpt
6,8mm miłości
29dpt 99065
30dpt 111335
19w6d 320g miłości
21w0d 390g miłości
29w4d 1550g miłości
Ukochany synek 💙
Starania o rodzeństwo
V IVF:
- IX transfer blastocysty 3AA
9dpt 225
12dpt 491 (68,4%)
14dpt 711 (44,8%)
❄️ 3BB ❄️ 5AB
-
Z tym ruchem to mam nadzieje na wiecej sił...bo jak nie to ja tez nie zdołam urodzić... za tydzień chyba juz bede wkraczac w tej II podobno najlepszy okres ciazy ....okaze sie ;P
Staram sie codziennie na mały chocby spacer wyjsc jesli nie mam sił. ale przydałby mi sie zestaw bezpiecznych cwiczeń zeby troche te ciało nie było takie zastane. musze na necie poszukać.I am waiting for a miracle lubi tę wiadomość
-
I am waiting for a miracle wrote:Jeżeli chodzi o objawy ja się nie wypowiadam, bo czuję się rewelacyjnie... nie mam bóli, nic mnie nie ciągnie w jajnikach... to uczucie po jedzeniu minęło (taki ucisk i pieczenie), jedyny objaw ciąży to powiększone piersi z niebieskimi żyłkami... od czasu do czasu to się jeszcze pojawia, ale już nie po każdym posiłku...(bardziej po obiedzie)
i metaliczny smak miałam przez ok 2-3 pierwsze tygodnie później już minęło...
Cieszę się, że nic mnie nie męczy, ale wiecie jak to jest... jak ktoś ma, to nie chce, a jak ktoś nie ma to się stresuje, że ich nie ma... pocieszam się, że ich nie mam przez niski przyrost bety...
No, ale mdłości nie zazdroszczę mimo wszystko
Cały czas Was czytam, jestem z Wami , ale tak na 100% będę mogła się tu czuć jak u siebie po tym USG, jak wszystko będzie dobrze... jeszcze nie czuję, że mogę tu być tak na 100%...
Bardzo się cieszę z Waszych sukcesów i życzę wszystkim samych słonecznych dni i spokojnych ciąż
Jutro będę z tobą cały dzień myślami wysyłać będę dużo dobrej energii!! Z całego serca życzę ci już tego odsapniecia bo rozumiem cię doskonale , przed pstatmie lata był ciągły stres i strach !! Jutro jest twoj dzień !!!I am waiting for a miracle lubi tę wiadomość
2013 synek natural ♥️
Starania od 06.2018
Po 5 latach mireny —-> mega atrofia endometrium , stany pozapalne
08.2019 MedART
10.2019 ICSI 5 zapłodnień , 2 zarodki 4.11 , ❄️ 2.11
10.2019 transfer 4.11 😔 beta 0
01.2020 purogen na endometrium —-> 14 pęcherzyków (przerwana stymulacja —> endo zapadnięte , bez punkcji 🤦♀️)
03.2020 transfer ❄️2.11 beta 8dpt 28,01 9dpt 1,59 😔 CB
04.2020 Novum
06.2020 ICSI
04.06 punkcja 3 dojrzałe komórki
06.06 mamy dwa zarodki 4a i 6a
06.06 transfer 4a
13dpt beta 66
16dpt beta 33 prog 52 Ciąża pozamaciczna 😔
09.20 r transfer wczesnej blastocysty beta 0😔
10.20r sami leczymy escherichia coli w szyjce macicy . Odpuszczamy leczenie w klinice .
27.11.2020 cud!!! Naturalny !! ♥️
30 dc beta 3200
30.11.2020 33dc beta 14200
Usg jest pęcherzyk !! 4t4d
Termin porodu moje 35 urodziny 02.08.2021
Amh 12.2018 1,7
08.2019 1,2
01.2020 0,7
Cud 04.2020 1,6!! -
Grabka wrote:Jutro będę z tobą cały dzień myślami wysyłać będę dużo dobrej energii!! Z całego serca życzę ci już tego odsapniecia bo rozumiem cię doskonale , przed pstatmie lata był ciągły stres i strach !! Jutro jest twoj dzień !!!
Grabka lubi tę wiadomość
„Jeśli masz marzenie, musisz uchwycić się go i nigdy nie puszczać"
Mama 2 aniołków
Początek starań 03.2005r.
IV IVF:
- VI transfer blastocyst 3AA i 3AA
9dpt 413
11dpt 1197
15dpt 4166
22dpt 30071
2,7mm miłości
25dpt 54928
3,6mm miłości
27dpt
5,6mm miłości i 140
28dpt
6,8mm miłości
29dpt 99065
30dpt 111335
19w6d 320g miłości
21w0d 390g miłości
29w4d 1550g miłości
Ukochany synek 💙
Starania o rodzeństwo
V IVF:
- IX transfer blastocysty 3AA
9dpt 225
12dpt 491 (68,4%)
14dpt 711 (44,8%)
❄️ 3BB ❄️ 5AB
-
I am waiting for a miracle wrote:Tak, ale nawet nie wiesz ile bym dała, żeby na nią nie iść
Tak bardzo się boję...
Gdyby pęcherzyk był okrągły, USG zgadzało się z wielkością dziecka (1,5 tyg różnicy), beta rosła normalnie... to bym też się stresowała, ale bym pewnie z przyjemnością szła na spotkanie z miłością mojego życia...
a tak lęk mnie paraliżuje i jest mi słabo na samą myśl...
Teraz jeszcze do tego dojdzie mi cukrzyca ciążowa (mam 2 złe wyniki i 1 dobry)...
Jedyne co udało mi się zbić TSH ( i to na tyle z pozytywów)
Ale co by nie było walczę i wierzę do samego końca
Dzisiaj pierwszy raz zobaczyłam na papierze śladowe ilości, takiego jakby brudzenia na papierze toaletowym... na wkładce czysto...
To dodatkowo spotęgowało mój stres, ale mój gin dziś nie przyjmuje...więc przeleżałam cały dzień... zrobiłam progesteron 25, ale i tak dołożyłam Utrogestan 200 na wszelki wypadek...
Trzymajcie jutro o 14 bardzo mocno kciuki...
Tak bardzo Cię rozumiem bo mam dokładnie to samo,przeraża mnie chwila w której usiądę na fotelu i wciąż obmyślam czy najpierw się pomodlę i potem spojrzę na ekran, czy zamknąć oczy i nie analizować twarzy lekarza który w skupieniu będzie mierzył a ja będę się zastanawiać czy jest w nim napięcie .... niestety ale ja kilka razy usłyszałam złe wieści więc każda kolejna ciąża będzie obfita w stres i niepewność.Mimo wszystko codziennie walczę z sobą aby wierzyć w fasolkę bo ona ma tylko mnie i kto powinien bardziej w nią wierzyć niż jej/jego własna matka?no nikt! więc musimy sprężyć tyłki,odłozyć na bok nasze przeczucia i niepokoje i uwierzyć! wierzyć mocno i do końca.
Ja już wiem, że moje zwątpienie i oszukiwanie siebie że niby "podchodzę na chłodno" i "nie planuję" nie sprawią że po stracie będzie bolało mnie mniej.Będzie tak samo bolało, niestety,dlatego pozostaje wierzyć że się uda.
bezsilna lubi tę wiadomość
-
I am waiting for a miracle wrote:Tak, ale nawet nie wiesz ile bym dała, żeby na nią nie iść
Tak bardzo się boję...
Gdyby pęcherzyk był okrągły, USG zgadzało się z wielkością dziecka (1,5 tyg różnicy), beta rosła normalnie... to bym też się stresowała, ale bym pewnie z przyjemnością szła na spotkanie z miłością mojego życia...
a tak lęk mnie paraliżuje i jest mi słabo na samą myśl...
Teraz jeszcze do tego dojdzie mi cukrzyca ciążowa (mam 2 złe wyniki i 1 dobry)...
Jedyne co udało mi się zbić TSH ( i to na tyle z pozytywów)
Ale co by nie było walczę i wierzę do samego końca
Dzisiaj pierwszy raz zobaczyłam na papierze śladowe ilości, takiego jakby brudzenia na papierze toaletowym... na wkładce czysto...
To dodatkowo spotęgowało mój stres, ale mój gin dziś nie przyjmuje...więc przeleżałam cały dzień... zrobiłam progesteron 25, ale i tak dołożyłam Utrogestan 200 na wszelki wypadek...
Trzymajcie jutro o 14 bardzo mocno kciuki...
Czekamy na Synka 💙
26dpt USG jest ❤️
20dpt-2mm zarodek 😍
Beta 9dpt-113,92; 11dpt-260,59; 17dpt-2380,97
24.08.2024- transfer 4BB (❄️3BB)
---
Krzyś 26.07.21(36+4tc)💙
Madzia 13.12.19 (40+1tc)💓
21dpt USG- 2,5mm szczęścia♥️
Beta: 6dpt-46,8; 8dpt-132,3; 10dpt-393,7
02.12.2020 - Transfer blastki 6cio dniowej 6BA
23dpt jest ♥️
Beta: 6dpt-47,16; 8dpt-140,50; 10dpt-361,70; 16dpt-6550
26.03.2019r.-Transfer blastka 4BB
21.03.2019r.-Punkcja (pICSI)- 3 blastki (3BB, 4BB, 6BA)
01.2019r. Laparoskopia - niedrożne jajowody
Starania od 10.2016r. -
U mnie 1 trym będzie raczej kanapowy 😂 trochę ogarniam dom i już czuje jakieś ciągnięcia itp... Stresuje mnie to więc się kładę 🤦♀️ mam nadzieję, że 2 trym będzie spokojniejszy 🙏
Dziewczyny ogarniacie trochę te nowe wytyczne prowadzenia i rozwiązania ciąży?
Jestem po 2cc, czeka mnie kolejna czy dadzą mi wybór 🤔?
Jakoś do tej pory byłam utwierdzona, że nie ma innej opcji, a dziś na fb przeczytałam wpis jednej dziewczyny, która weszła na IP ze skurczami i zapytali jej czy chce próbować rodzić naturalnie 🤔 no i urodziła 😁
I am waiting for a miracle - bardzo bardzo mocno trzymam za Was kciuki! Wierzę z całego serca, że będzie dobrze! O której wizyta? -
I am waiting for a miracle rozumiem Twój strach, tyle, że ja zawsze wolę wiedzieć wcześniej na czym stoję niż żyć w ciaglej niepewności. Bardzo długo wytrzymałas z tą wizytą. Będę mocno trzymać za Ciebie kciuki.
Ja tez przed wizytą mam ogromny strach, tak jak pisała Kania, nie wiem czy patrzeć w ekran czy zamknąć oczy. Tęsknię za czasami pierwszej beztresowej ciąży, kiedy szłam na kolejną wizytę, żeby po prostu pooglądać maluszka. Strach towarzyszył mi tylko przed prenatalnymi. Niestety późniejsze straty spowodowały nieodwracalny lęk przed tym co mogę usłyszeć.
Jakkolwiek by nie było, pamiętaj, że Ty zrobiłaś tyle ile mogłaś i wszystko jeszcze będzie dobrze. Trzymaj się!Synek 2016 💚
Córka 2018 💖
Synek 2021 💚 -
nick nieaktualny