SIERPNIÓWCZKI 2015
-
WIADOMOŚĆ
-
kehlana_miyu - strasznie mi przykro:(
Tak mówicie o tym, że do 10 tygodnia trzeba iść do lekarza, na badania etc. żeby dostać becikowe. I tak sprawdziłam szczegóły, i okazuje się, że dla rodziców, gdzie oboje pracują i nie mają jeszcze dzieci, raczej są małe szanse żeby dostali becikowe, bo jest limit dochodów 1922 zł netto miesięcznie na osobę.
http://kadry.infor.pl/ubezpieczenia-spoleczne/tytuly-ubezpieczen/700077,Becikowe-20142015.html13.08.2015 r.
11.05.2019 r. -
kehlana_miyu wrote:Dziewczyny, właśnie niestety dowiedziałam się, że moja wyczekiwana ciąża obumarła. Mam skierowanie do szpitala. Sana, możesz mnie wypisać z listy.
Czy któraś z Was, która też to przechodziła, mogłaby mi napisać, co powinnam jutro wziąć ze sobą do szpitala?
Życzę Wam wszystkim bezproblemowych ciąż i lekkich porodów, i dziękuję za wspólne przeżywanie tych wspaniałych tygodni.
Bardzo mi przykro.....
Trzymaj się mocno!
-
Kehlana_miyu, tak strasznie mi przykro. Twoja ciaza byla niespelna mlodsza od mojej. Wiec co to znaczy dlugie czekanie i tym bardziej jest mi przykro. Nie potrafie opanowac lez. Mam nadzieje, ze przejdziesz to w miare bezbolesnie choc fizycznie, bo psychicznie zapewnie nie bedzie lekko
Zycze Ci zeby lekarstwem na ten smutek byla rychla ciaza, ale zeby juz trwala szczesliwie pelne 9 m-cy.
***
Zetka zaufaj lekarzowi. W ogole nie rozumiem awersji do tych lekow. Generalnie jest tak, ze cialko zolte na pierwszym etapie ciazy wytwarza progesteron, w dalszym etapie produkcje przejmuje lozysko, wszystko zalezy od wydajnosci, raz wytwarza wiecej, raz mniej, sklada sie na to wiele czynnikow. W sytuacji kiedy pojawiaja sie plamienia, to pierwszym podejrzeniem jest niedomoga lutealna i wprowadza sie suplementacje. Organizm w wiekszym stopniu nie odczuje wiekszej ilosci progesteronu, a nasze malenstwa tego potrzebuja i nawet gdyby okazalo sie, ze mamy wysoki progesteron, to nadmiarem nie ma sie co przejmowac. W tym przypadku sprawdzi sie przyslowie"od przybytku glowa nie boli". A gdyby mialo malcowi zaszkodzic, z pewnoscia lekarz by Tobie tego nie przepisal.
***
Apaczka, Amysia - piekne wiesci, nawet na podobnym etapie jestescie. Jak czytam takie wiesci, to mam ochote skoczyc do jakiegos miejscowego lekarza, zeby zobaczyc moja kruszyne. I znowu becze....
***
Paula_071, w kwestii becikowego, to nie jest znowu tak tragicznie, bo dochod dzieli sie na osobe, a po porodzie bedzie juz minimum 2+1. Wiec jak rodzice we dwoje zarabiaja niespelna 6000 zl netto, to spokojnie sie dostanie.Zetka lubi tę wiadomość
-
kehlana_miyu wrote:Dziewczyny, właśnie niestety dowiedziałam się, że moja wyczekiwana ciąża obumarła. Mam skierowanie do szpitala. Sana, możesz mnie wypisać z listy.
Czy któraś z Was, która też to przechodziła, mogłaby mi napisać, co powinnam jutro wziąć ze sobą do szpitala?
Życzę Wam wszystkim bezproblemowych ciąż i lekkich porodów, i dziękuję za wspólne przeżywanie tych wspaniałych tygodni.
Kehlana bardzo mi przykrowspółczuję bardzo :*
-
Kehlana żadne słowa nie ukoja Twojego bólu
Na przeziębienie lub gardło sok z polowki cytryny dolać gorącej wody 3-4 łyżki miodu i ciepłe wypić. Mi po 3 takich miksturach przeziębienie znikło i nie wraca.
mamy już wizytę na badania prenatalne na 4.02. Przez 10; dni musze brać zastrzyki fraxiparyne w razie wu.
Maluch juz duży, mdłości mniejsze. Nawet jedzenie mi smakuje
Piersi bolą jakbym silikon w nich miała. Brzuszek juz nie jest wydety ale teraz naturalnie okragly:)
Maluch jest zagnieżdżany bardzo wysoko.
Zetka lubi tę wiadomość
-
Mój mąż ma faze na tosty..od miesiaca codziennie je robi, jak czuje tylko ich zapach to dostaje kurwicy, tak mnie drażni..a wczoraj az nad kibelkiem sie modliłam jak znowu je jadł, ale nie wymiotowalam, poplułam, pokaszlałam i na tym sie skończyło.. Mąż zabrał dzisiaj toster do pracy i tam bedzie sobie je jadł i w domu juz nie bedzie ;p
Szkoda mi go, biedak tak lubi sie nimi objadac ;p0na88, Griszanka, zabka11 lubią tę wiadomość
-
Kkarolinaaaa wrote:Mój mąż ma faze na tosty..od miesiaca codziennie je robi, jak czuje tylko ich zapach to dostaje kurwicy, tak mnie drażni..a wczoraj az nad kibelkiem sie modliłam jak znowu je jadł, ale nie wymiotowalam, poplułam, pokaszlałam i na tym sie skończyło.. Mąż zabrał dzisiaj toster do pracy i tam bedzie sobie je jadł i w domu juz nie bedzie ;p
Szkoda mi go, biedak tak lubi sie nimi objadac ;p -
Mam do Was pytanko - wprowadzalyscie jakies cwiczenia dla ciezarnych?
Basen i klub fitness chwilowo odpadaja, mam unikac zatloczonych miejsc, a basen to dodarkowo ryzyko infekcji i przeziebien. Na chwile obecna pozostaja mi tylko cwiczenia w domu, zaczynam czuc sie lepiej, wiec mysle, zeby zaczac cos robic.
Wstepnie znalazlam cos co wydaje mi sie bezpieczne, ale ciekawa jestem co wy robicie