Sierpniowe Mamusie ;)
-
WIADOMOŚĆ
-
Sproquette gratulacje!!!!!
WITAMY NA ŚWIECIE
Pekinka82 - 13.08 EMIL / 12.07 - SN
marderkowa - MILA / 14.07 - CC
Paulia87 - 18.08 MARCELEK / 25.07 - CC
Jus1985 - 18.08 CÓRKA / 27.07 - SN
Madzikovy - 29.07 ZUZANKA / 29.07 - CC
Seneka - 14.08 MACIUŚ / 29.07 - SN
Kasieńka:) - 01.08 LENKA / 30.07 - SN
Kajoni - 01.08 ADAŚ / 31.07 - CC
ona20 - 24.08 OLIWIA / 31.07 - CC
Positive - 14.08 ALICJA / 1.08 - SN
Domi IRL - 1.08 VERONIKA / 1.08 - CC
mala_mi - 06.08 KLARA / 06.08 - CC
Ruda27 - 31.07 NATANIEL / 06.08 - CC
Genowefa - 29.07 GRZEŚ / 06.08 - SN
Macca - 12.08 EMILY / 07.08 -SN
Camille87 - 29.07 KUBUŚ / 08.08 - SN
Magda2013 - 3.08 MAJECZKA / 08.08 - SN
Lanusia93 - 01.08 LILIANKA / 09.08 - SN
Nezumi - 13.08 ALICJA / 10.08 - SN
agapast - 13.08 MICHAŁEK / 10.08 - SN
Amela - 03.08 NELKA / 11.08 - CC
Ninkapa - 19.08 LUCAS / 12.08 - SN
Niebieska - 10.08 WOJTUŚ / 12.08 - SN
Kada24 - 12.08 MATEUSZEK / 13.08 - SN
Celia – 15.08 JUSTYSIA /14.08 - SN
Moni& - 4.08 KACPEREK / 15.08 - CC
Aggie - 24.08 MAYA /17.08 - SN
Mila - 18.08 BARTUŚ / 18.08 - CC
Nadia - 30.08 ALICJA /19.08 - SN
Sproquette - 20.08 JULKA /19.08 - SN
CZEKAMY NA :
MMA - - 10.08 SYN PAWEŁEK
Klaudia123 -- 13.08 SYN MIKOŁAJ
Quendi - - 18.08 SYN HUBERT
Gosiaczek - - 19.08 SYNEK - CC
le'nutka - - 20.08 SYN JULIAN - CC
_Cleo_ - 21.08 CÓRKA LILLY
Mika 28 - - 22.08 CÓRKA JULCIA
Mika1987 - - 23.08 CÓRKA MAJUSIA
Sylka - - 25.08. SYN OLAV
karm3lka -- 28.08 CÓRKA ZUZIA
aicha - - 29.08 CÓRKA MADZIA
Dodi- - 30.08 CÓRKA AMELKA
30 porodow na 20.08
13 chłopców
17 dziewczynek
Moni&, Lanusia93 lubią tę wiadomość
-
Ewa serdecznie gratuluję kolejny ekspresowy poród i szczęśliwa mamusia nic tylko znowu pozazdrościć
Dziewczyny macie wybaczone, że zaglądacie dużo mniej, ale zawsze miło jak szkrobniecie chociażby parę słów do nas szczególnie cieszą Wasze rady, z których napewno skorzystamy, więc jeśli tylko dacie radę to piszcie bo naprawdę zajebiście się to wszystko czyta :*
Celia poród marzenie bodajże wczoraj pisałam, że życzyłabym sobie takiego hehe
Sylka ja proponuję do końca tygodnia się rozpakować, co Wy na to? to nic, że ja dalejjjj nic w tym kierunku nie robię, tylko czekam, ale mam cichą nadzieję, że moja córa się w końcu zmobilizuje do wyjścia apropo aktywności przed porodem to ja własnie trafiłam już na dwie opinie, że niby mniej aktywne a gdzie indziej właśnie pisało, że bardziej, więc bądź tu czlowieku mądry
ja codziennie śpię jak zabita, rano sprawdzam czy wogóle w brzuchu coś mam, na siku nie wstaje no i jak tu mówić o zbliżającym się terminie porodu?Lanusia93, Sylka, celia, Magda2013 lubią tę wiadomość
-
Dodi myślę że nikt nie jest w stanie przewidzieć terminu porodu sn- no chyba że wywoływany Mówisz że rozpakować się do końca tygodnia? Najwyzej nie pojdziemy na sobotnie wesele- wolałabym jednak już mieć Małą
Dodi, Lanusia93 lubią tę wiadomość
-
Witam kochane!
Jaka piękna ta lista!
Gratuluje nowym mamusiom!
Ja w końcu po prawie 3 tygodniach postanowiłam włączyć komputer i zobaczyć co tam u Was słychać.
Idą mamuśki jak burza.
Co do sposobu Kamilki, to ja robię tak samo. Położna mówiła mi, żeby nie "odbekać" na siłę dziecka jak śpi, tylko np. nosić go do 5ciu minut spionizowanego, jak się nie odbije to znaczy, że nie jadł łapczywie i można go położyć do łóżeczka na boku.
Nasz Adaś rośnie jak na drożdżach, średnio po 34g na dobę (gdzie norma podobno do 20-30) karmię ewidentnie na żądanie. Jedyny minus, że muszę karmić z tymi nakładkami bo mały uparciuch nie chce ssać gołego cyca. Ale lepiej tak niż wcale. W poniedziałek ważył już 4160g kąpiel idzie bez problemu, pod warunkiem, że troszkę zje przed kąpielą, a nie jest brany na głodniaka po spaniu. Marudzi jak każde dziecko, Spina się mocno i krzyczy jak potrzebuje się wypróżnić, ale to chyba normalne. W nocy już go nie budzimy na siłę na karmienie, bo ładnie przybiera, więc budzi się sam, tak co 2 do nawet ponad 4 godzin. Ostatnio w ciągu dnia był bardzo marudny, myślałam, że zemdleję z głodu bo nawet nie miałam kiedy iść zjeść, ale już od wczoraj jest ok. teraz śpi jak aniołek
Nie łamcie się dziewczyny, mnie wzięło z zaskoczenia, bo miałam rodzić w piątek, a tu w czwartek skurcze, wody odeszły, a wcześniej żadnych sygnałów. Odpoczywajcie i śpijcie póki macie możliwośćLanusia93, Domi IRL, Camille87, Dodi, Sylka, Magda2013, MILA lubią tę wiadomość
-
Witam Was dziewczyny! Wreszcie tu zaglądnełam po długich 11 dniach w szpitalu. My juz dzis 3 dzien w domu. Zaczynamy wszystko ogarniać. Powoli do przodu:)
Gratuluje wszystkim rozpakowanym mamusiom, szczególnie tym które nie maja FB, bo wiekszosc z nas to chyba tam teraz siedzi... Ja korzystając z wolnej chwili włączyłam laptopa, bo na tel belly coraz czesciej sie zawiesza i nie mam nerwów na tel włączać belly. No i trzymam kciukasy za mamusie które są jeszcze nie rozpakowane - maluszki śpieszcie sie bo mamunie niecierpliwe!!
Ja miałam w szpitalu najpierw zastrzyki na wywołanie - nie ruszyło mnie nic, potem jedna kroplówka - nic, druga kroplówka i na nastepęny dzien odeszły mi wody na badaniu ginekologicznym - lekarz podmasowywał mi szyjke i powiedział ze jesli nastepnego dnia nie ruszy sie po 3 kroplówce z oxy to od razu cc - w tym momencie nerwy ze mnie tak uszły i chlust! Od razu porodówka, podłączenie pod oxy i coraz mocniejsze skurcze. Dość szybko przestałam liczyc czas pomiedzy nimi bo trwały niemalże cały czas. O 13.30 juz miałam pełne rozwarcie, ale główka nie schodziła do kanału rodnego wiec lekarz podjął od razu decyzje o cc - Kacperek przyszedł na swiat 15.08 o 15:15 , jej jaki to był wzruszający moment gdy mi go pokazali! Od razu mi cisnienie na stole skoczyło:P
A jeśli któras sie zastanawia czy wziąć męża ze sobą do porodu - polecam! Bez mojego meża nie dałabym chyba rady psychicznie, samo to ze trzymał mnie za ręke przy silnych bólach, podawał mi wode, chodził ze mną pod prysznic bo sie juz zawracałam było nieocenione!Wiadomość wyedytowana przez autora: 20 sierpnia 2014, 13:42
karm3lka, Camille87, Dodi, celia, Sylka, Magda2013, Aggie, MILA lubią tę wiadomość
Monis
[/link]
-
Mamy już wózeczek! Beżowy w kwiaty, dziś wrzucę zdjęcie z pierwszego spaceru w wózeczku :* Ale jestem szczęśliwa
celia, przeogromne gratulacje, dzielna kobietko!
Pięknie to opisałaś, ciarki mnie przeszły, przysięgam
Świetnie, że masz takie wsparcie, pomoc przy córci. Ogromne gratulacje dla szczęśliwych rodziców :*
Dodi, wskakuj na męża to do końca tygodnia urodzisz ) Wszystkie urodzicie, zobaczycie!
Kajoni, też karmię z nakładkami, ale dziś nie chciało mi się po nią wstawać, bo już miałam przystawiać małą... Dałam gołego cyca, a tu.. ssała pięknie przez 15 minut i od tej pory śpi, a troszkę czasu minęło
Pięknie Adaś rośnie, pięknie
Moja maleńka nie była ważona po wyjściu ze szpitala Ale jutro mamy wizytę położnej i pediatry to może wezmą ze sobą wagę, miło by było...
Krzyk przed wypróżnianiem- wszystkie to przechodzimy, wszystkie się tym martwiłyśmy, a okazało się najzupełniej normalne
Dziewuchy, pijcie herbatkę z liści malin Porodu nie przyspiesza, ale u mnie spowodowała błyskawiczne rozwarcie (w 2 godziny od 3 do 9 cm) i szybką fazę parcia. A może to efekt mojej aktywności w ostatnich tygodniach Próbujcie wszystkiego, niebawem będziecie miały maleństwa przy sobie. Już bliżej niż dalej, prawda?
Ja Wam kochane udzielę rady, o której pewnie pisałam, ale będę o tym trąbić, trąbić! Oddychanie jest najważniejsze. Słoneczka moje kochane, niech Wam położna pokaże jak oddychać, nie krzyczcie na skurczu, ale stosujcie się do jej zaleceń KONIECZNIE. Bólu to nie zlikwiduje, ale w ogromnym stopniu odciągnie od niego uwagę, zobaczycie jakie to pomocne
Z całego serduszka życzę Wam szybciutkich i mało bolesnych porodów, w pełni naturalnych
Jak tam Quendi? Nie widziałam jej wpisu przeglądając forum, coś mnie ominęło? Ale zakręcona jestemkarm3lka, Dodi, celia, Sylka lubią tę wiadomość
Aniołek (*) 12.03.2013
Lilianna ur. 09.08.2014 3700 g, 56 cm
Pola ur. 24.04.2016 3650 g, 55 cm -
http://naforum.zapodaj.net/thumbs/7c7d2bed92b8.jpg
Oto moje największe szczęście
Zdjęcie nie będzie długo widniało, wieczorkiem usunę, bo nie chcę żeby zdjęcie Kruszynki fruwało po internecie, ale nie wszystkie macie facebooka, więc dodajęWiadomość wyedytowana przez autora: 20 sierpnia 2014, 14:15
Camille87, Dodi, celia, Sylka, mala_mi lubią tę wiadomość
Aniołek (*) 12.03.2013
Lilianna ur. 09.08.2014 3700 g, 56 cm
Pola ur. 24.04.2016 3650 g, 55 cm -
nick nieaktualnyLanusia link jest nieprawidlowy
Celia zazdroszcze takiego porodu! Ja bol swojego juz dawno zapomnialam i spokoinie mysle o kolejnym dzieciatku moze kolejy porod bedzie lepszy
Lanusia mi liscoe malin nie pomogly rozwarcie w ogole nie ppstepowalo wiec albo na mnie nie zadzialaly albo u Ciebie co innego mialo wplyw
My z Kubusism lezymy na cycusiu jest dzis grzeczniutki nawet jak nie spal to nie plakal tylko sie rozgladal co do niego niepodobne
Maz dzis zalatwia urlop macierzynski i swiadczenia z pzu, do becikowego czekamy na pesel ale to az miesiacDodi, celia lubią tę wiadomość
-
Lanusia93 wrote:http://naforum.zapodaj.net/thumbs/7c7d2bed92b8.jpg
Oto moje największe szczęście
Zdjęcie nie będzie długo widniało, wieczorkiem usunę, bo nie chcę żeby zdjęcie Kruszynki fruwało po internecie, ale nie wszystkie macie facebooka, więc dodaję
co za Pieknosci MalutkieLanusia93 lubi tę wiadomość
-
Camille87, karm3lka już skopiowała, więc zobaczysz Było już na fb, więc nie martw się, nic nie tracisz Dziś wieczorem dodam zdjęcie ze spacerku, na który niebawem się wybieramy. O ile mój kabelek do aparatu się nie zbuntuje
Racja, nie wiadomo czy to liście malin pomogły, ale ja chwytałabym się wszystkiego co mogłoby pomóc I tak robiłam
Bardzo się cieszę, że Kubuś przeistoczył się w aniołka. Mój głodomorek się chyba powoli budzi, nakarmię ją i lecimy na spacerek
Miesiąc czekasz na PESEL? Mi kobieta w USC powiedziała kiedy rejestrowaliśmy małą, że PESEL do odbioru w biurze meldunkowym za 2 tygodnie. Czyli za kilka dni tam skoczę i będę załatwiać becikowe, bo dostałam od swojego gina już w szpitalu zaświadczenie, że byłam pod opieką ginekologa przed 10 tygodniem ciąży.
Swoją drogą, ktoś już dostał becikowe? To jest tysiąc czy 2 tysiące? Słyszałam o drugim tysiącu z gminy..Wiadomość wyedytowana przez autora: 20 sierpnia 2014, 14:37
Camille87, Dodi, celia lubią tę wiadomość
Aniołek (*) 12.03.2013
Lilianna ur. 09.08.2014 3700 g, 56 cm
Pola ur. 24.04.2016 3650 g, 55 cm -
nick nieaktualnyLanusia ja rodzilam z Olsztynie i tam sie dluzej czeka bo wiecej dzieci sie rodzi
Kurna akurat mi przypomnialas o tym zaswiadczeniu! Wczoraj polozna byla i zapomnialam jej przypomniec bo ona tez moze takie zaswiadczenie wystawic ze bylam pod opieka od 10tc.. ale i tak zanim dostane pesel to zdaze zalatwic to pisemko becikowego jest tysiac zl, mozna starac sie o dodatkowa zapomoge jesli wykarzesz sie malymi dochodami a skoro nie pracujesz to masz szanse dostac musisz zapytac w mopsie
Lanusia93 lubi tę wiadomość
-
Część dziewczyny!
Też coś skrobne
Jesteśmy już w domu i organizujemy sobie życie. Najgorsze są Nocki, trzeba się przyzwyczaić do regularnego wstawiania co 2-3 godziny. Ja jestem w nocy nieprzytomna. Najpierw karmienie, potem przewijanie, potem znów karmienie lub usypianie. I tak schodzi godzina. Dlatego gdy mój mąż idzie do pracy to ja jeszcze odsypiam nocki z Wojtkiem i dzięki temu jestem w miarę rzeska w dzień. Na szczęście mój synek nie płacze, nigdy, raczej tak kweka ogólnie małe dzieci dużo śpią, więc mam czas na pranie, czytanie, nawet oglądanie tv. Z problemów, jakie się u mnie pojawiły to, : ppgryzione sutki. Jej jak to bolało, miałam strupki! Pomogło smarowanie bepantenem i własnym mlekiem a przy wyciaganiu piersi z buzi dziecka trzeba do ust włożyć mu mały palec. Inny problem, nawal mleka i zastój w piersi. Pomogły ciepłe okłady przed karmieniem i chłodne po. Q odciągnąć wolno tylko 10 ml z jednej piersi! Nie za dużo, żeby nie produkowały no i pierwsze dwie kąpiele były ciężkie, małemu było zimno. Wkładamy go do wody w pieluszce i na boczku. Od tego momentu dziecka nie ma :-o mały po porodzie schudł do 3.5 kg a teraz waży już 4 kg, a ma tydzień! Bardzo dużo przybiera. Odpadł mu już pepuszek. Ma trochę sucha skórkę ale pomagają emolienty muszę kończyć, bo dzidzia nie lubi jak siedzę na telefonie
Trzeba mu poświęcić swoją uwagę na maksa, czuje wtedy bliskość. A jeszcze napiszę, że mąż dużo mi pomaga aż jestem w szoku buziaki dla was i życzę szybkich porodów. Będzie dobrze! Ogólnie macierzyństwo jest lepsze niż ciąża. Mi brzuszka i moczopedu nie brakujeWiadomość wyedytowana przez autora: 20 sierpnia 2014, 16:13
celia, Sylka, mala_mi, Dodi, Kajoni, Lanusia93, Aggie lubią tę wiadomość
-
Jeszcze napiszę, że po napięciu krocza miałam wrażenie, że szwy mnie ciągną. Ginekolodzy mówili, że wszystko ok. Ale mnie szczypalo i pobolewalo. I odkryłam, że to od płynu do higieny intymnej. Teraz używam szarego mydła biały jeleń i jak ręka odjal! No i jest dużo tej krwi po porodzie i trzeba bardzo dbać, ja się non stop podmywalam:-) po porodzie dostałam też hemoroidow od parcia, mam nadzieję, że zejdą. No i przez kilka dni się nie oproznialam, tak się bałam przec i że popękane ale wszystko wróciło do normy :-)powodzenia dziewczyny!
Wiadomość wyedytowana przez autora: 20 sierpnia 2014, 16:54
Dodi, karm3lka lubią tę wiadomość
-
To i ja się odezwę. Mimo najszczerszych chęci nie mam kiedy włączać kompa. A i tak nasze forum mocno podupadło, bo mamuśki przeniosły się na fb, więc motywacja by tu zajrzeć spada.
Widzę, że większość idzie jak burza i niewiele zostało już do rozpakowania Oczywiście nie zapominam o Was, czekających, i mocno trzymam kciuki za Ciebie Sylka, Dodi, Mika i wszystkie pozostałe w dwupaku dziewczyny
CELIA, to był naprawdę dobry poród Dobrze, że Cię na początku tygodnia odesłali do domu, a nie robili cc. Mimo wszystko korzystniej jest urodzić naturalnie, tym bardziej, że poszło tak sprawnie i szybko
LANUSIA, chwała Ci za wrzucenie zdjęcia! Jestem taka spragniona zobaczenia Waszych maleństw, a fot tu jak na lekarstwo:/ Lilianka urocza Buziak dla niej od forumowej ciotki:*
A u nas dziś ważne wydarzenie: odpadł kikut pępowiny O wiele lepiej wygląda brzuszek bez tego czarnego strupka. A i pielęgnować będzie prościej
Radzimy już sobie całkiem nieźle, chociaż od wczoraj dopadło mnie ogromne zmęczenie - chyba opadły największe emocje, adrenalina spadła i poczułam gigantyczną senność. Karmię piersią, więc mała budzi się co 2-3 godziny. Najgorsze, że nie mam kiedy odespać zarwanych nocy, bo w dzień przysypiam tylko na chwilę, a gdy już uda mi się zasnąć, to zawsze ktoś zadzwoni, zapuka albo sąsiad zacznie wiercić Pod tym względem jest ciężko. Ale nie narzekam, bo maleńka wynagradza mi każdą niedogodność, wystarczy jej jeden uśmiech bym zapomniała o całym zmęczeniu Mąż bardzo mi pomaga, ale wolne ma tylko do piątku, potem będziemy musiały radzić sobie w dwójkę
Uwielbiam chodzić na spacery. Czuję się taka ważna pchając wózek
I o ile ostatnie tygodnie ciąży borykałyśmy się z wielkimi upałami, to teraz ubolewam, że pogoda taka w kratkę, bo trzeba małą grubiej ubierać i martwić się czy jej nie zawieje.
Pozdrowienia dla wszystkich mamuś. Nie uciekajcie z tego wątku, fajnie by było go kontynuować, wspólnie zmagać się z codziennymi problemami i dzielić się radościami macierzyństwa...
Niebieska, celia, karm3lka, Sylka, Camille87, Kajoni, Dodi, Lanusia93 lubią tę wiadomość