Sierpniowe Mamusie 2016
-
WIADOMOŚĆ
-
Friend wrote:Bardzo się tego boję... boję się autentycznie poczuć szczęśliwa z ciąży i cieszyć się z niej na głos i przed wszystkimi. Bo boję się, że to się nagle skończy..
Ja też się tego boję, ale musimy być dobrej myślipaola89 lubi tę wiadomość
Mama 3 Aniołków- 2.06.14 Zuzia 10tc,12.09.14 Dominiś 10tc, 12.05.15 Kropusia
Synek 54cm, 2800- urodz 36/37tydz -
Kochane prosze was u nas bedzie inaczej nie bedzie wiecej aniolkow raczej diabelkow co w nocy nie dadza nam spac☺
To naprawde sa sporadyczne wyjatki tak pozno stracic dzidzie i nie straszcie bo ja jeszcze ruchow nie czuje a to druga ciaza!!!
makota, sabanek lubią tę wiadomość
-
Friend wrote:Makota, ale masz na myśli chyba samo odrobaczenie kota? Bo brak aktualnych szczepień to nie jest zagrożenie dla człowieka, tylko dla zwierzęcia. Nie ma przecież szczepionki na toxo u kota... A inne choroby nie są przenoszone z kotka na człowieka.
Wiesz,tak szczerze to myślę,że o tym powinien zadecydowac weterynarz.Przede wszystkim go przebadac. Poza tym szkoda mi zwierza.Kotek miał już przyjemność spaść z balkonu i połamać się-balkon dalej zostawia otwarty...Jej poprzedni kot zdychał bardzo długo,bo poszła do weta jak już był w bardzo ciężkim stanie.Też nigdy nie szczepiony i nie odrobaczany. Uważam, że niektórzy nie powinni mieć zwierząt. Jak już raz pisałam sądzę,że to nie jest niesamowite poświęcenie zaszczepić i odrobaczyć kota przed naszym przyjazdem.Nawet jeśli ktoß sądzi,że nic się nie stanie to nikt mi takiej gwarancji nie da. Także trochę nie rozumiem tego pytania o szczepienia i tokso? Dlaczego mam się w ciąży stresować takimi rzeczami -
makota wrote:Wiesz,tak szczerze to myślę,że o tym powinien zadecydowac weterynarz.Przede wszystkim go przebadac. Poza tym szkoda mi zwierza.Kotek miał już przyjemność spaść z balkonu i połamać się-balkon dalej zostawia otwarty...Jej poprzedni kot zdychał bardzo długo,bo poszła do weta jak już był w bardzo ciężkim stanie.Też nigdy nie szczepiony i nie odrobaczany. Uważam, że niektórzy nie powinni mieć zwierząt. Jak już raz pisałam sądzę,że to nie jest niesamowite poświęcenie zaszczepić i odrobaczyć kota przed naszym przyjazdem.Nawet jeśli ktoß sądzi,że nic się nie stanie to nikt mi takiej gwarancji nie da. Także trochę nie rozumiem tego pytania o szczepienia i tokso? Dlaczego mam się w ciąży stresować takimi rzeczami
No to faktycznie tragedia ;/ Nie mogłabym patrzeć jak zwierzaczek się męczy. Ja niestety nie mam zaszczepionego kotka - bo moja ma uraz do weta. W przyszłym tygodniu przyjedzie do nas weterynarz na wizytę domową i mam nadzieję, że się uda. Ale staram się o to szczepienie regularne dla zdrowia kotka...
A jeśli chodzi jeszcze o te szczepienia - to jeśli boisz się, że coś się może przenieść (chociaż jak tłumaczył mi lekarz nie ma takiej możliwości) - to jak kotek jest szczepiony to jest najbardziej podatny na wszystkie choroby. Ponieważ do jego organizmu zostaje podany wirus czy coś, i kotek sam ma wyprodukować przeciwciała i w ten sposób się uodpornić. Jego naturalna obrona organizmu przed zarażeniami jest wręcz bliska zeru... więc jak się szczepi to wtedy nie powinien wychodzić i mieć kontaktu z innymi zwierzętami. -
Friend, coś czarno widzę tę wizytę...zobaczymy;nie ma się co nastawiać. Zaraz potem jedziemy do mojej Mamencji, więc już się cieszę
U mnie już wszyscy kupują ciuszki dla malucha, a mama to mu na drutach czapeczki dzierga
skupię się więc na pozytywach. Chociaż szkoda mi małża,bo mimo,że to pierwszy maluch w jego rodzinie (a ma starsze rodzeństwo) to jakoś entuzjazmu brak...odbije sobie u mnie
Mam też nadzieję,że mój króliczek zacznie kicać w brzuszku na wielkanoc
Zgadzam się z Ninką- nie straszcie,bo tu zaraz zbiorowa histeria będzieKażda z nas się martwi. Ja usg miałam ostatnio 25 stycznia i coś młody leniwy-nie czułam jeszcze ruchów. Jak się zaczniemy zbiorowo martwić to wszystkie osiwiejemy
Wiadomość wyedytowana przez autora: 11 marca 2016, 12:36
Friend lubi tę wiadomość
-
Mnie właśnie ostatnio okropne myśli nachodzily nt poronienia.. ehh na tym etapie wydawalo mi sie że nie będę myśleć a to gdzieś siedzi w tej głowie ... nic nie czytam nawet o tym bo wierze jednak ze dotrwamy do końca . Jeszcze trochę...
Wiadomość wyedytowana przez autora: 11 marca 2016, 12:37
Nasze maleństwo :* Kinga21.08.2016r.
-
alicjaaaa wrote:Ja mam zaraz po świętach - 4 kwietnia. Nie jesteś jedyna
Zaraz po swiętach to mam jabo 29 marca hi hi
i prawdopodobnie dowiemy się o płeć, chyba że dzidzia będzie wstydliwa
A co do późnych strat dzidziusiów, to moja koleżanka straciła ciążę w 7 miesiącu, kiedy w takim czasie już rodzą się zdrowiutkie dzieci , które poleżą pare dni w inkubatorze i wychodzą do domu, no ale to przypadek jeden na milion.
Co nie zmienia faktu że będziemy się martwić o nasze fasolki do dnia rozpakowania, a potem jeszcze całe życie. -
Friend wrote:Czeri Lejdi, dzięki za info o twardnieniu brzucha. Ja cały czas się zastanawiałam jak to sprawdzić bo w sumie niczego u siebie nie zaobserwowałam - ale ja też mało czuła jestem
A mi tak czasem twardnieje, że pagórek się robi z podbrzusza ;-/ -
Friend wrote:Aaaa no i nie powinno się szczepić nieodrobaczonego kotka. Więc najlepiej odrobaczyć i po tygodniu, dwóch zrobić dopiero szczepienie. Właśnie z powodu słabej odporności kotka po szczepieniu.
Tak piszecie o szczepieniu/nieszczepieniu kotów, ja mam królika którego szczepię co pół roku, dziś dzwoniłam do weterynarza zapisać go na kolejne.
Najgorsze jest to że zaniedbałam jego odrobaczenie, jak będę teraz szła do weta to wezmę próbkę do badań, może nawet nie będzie potrzeby go odrobaczać.
W ogóle wszyscy myślą co tam królik , ale przy nim jest naprawdę dużo pracy, trzeba mi czesać futro, obcinać pazurki, a teraz w ciąży to naprawdę niebezpieczne bo on ma spory wykop i zawsze się boje żeby mnie w brzuch nie kopnął. -
Dzwonilam do poloznej i mam sie zglosic w 27 tygodniu☺
Friend sypiam bez problemu nie czuje maluszka ale w srode lakarz powiedzial ze ciaza mlodsza dzs 17tydz i 3 dni tak ze lekarz powiedzial ze mam prawo nie czuc aczkolwiek uspokoil sie dopiero po usg a ja uspokoje sie jak bede czula ruchy juz wtedy nic mnie nie powstrzyma☺
Martwie sie tez bo w szpitalu jak bylam malenstwo wazylo 161g a po ponad tyg 163g(+/-)24g i ciaza mlodsza o 2 tyg ale reszta pieknie wiec wierze ze jest ok☺ -
Kurczę a ja mam znowu stan podgorączkowy i czuję się jakbym zaraz miała zejść
Ale poza tym nic nie boli (odpukać!). Idę nażreć się czosnku i popić syropkiem. Już sama nie wiem czy to alergia czy pogoda. Albo to i to
Ja ostatnie wykłady mam końcem maja, mam nadzieję, że wytrzymamA w czerwcu ślub na Śląsku i urodziny chrześniaka nad morzem. Czyli też szykują się podróże
Bardzo bym chciała, żeby było wszystko ok i żebyśmy mogli jechać
[/url]
-
Ja połówkowe mam jeszcze przed świętami 23.03 ale to już będzie 21+0. Jutro mam usg z nagrywaniem i już się nie mogę doczekać. Ale zaczynają mnie martwić te twardnienia brzucha...
pół nocy nie spałam bo małe tak szalało no i wtedy pojawiają się te skurcze. Teraz się położyłam i po chwili to samo - kamień
Dagmara lubi tę wiadomość
-
Ania, króliki są super!miałam takiego futrzaka jak byłam mała,ale w latach 90.nikt nie miał takiej świadomości,że królika trzeba szczepić...Mój po prostu sobie rósł i wcale nie był miniaturką,jak obiecywał pan w sklepie,tylko bydlakiem uszastym
Ania_1986 lubi tę wiadomość