Sierpniowe mamusie 2018
-
WIADOMOŚĆ
-
Ja dzisiaj pierwszy raz weszłam do sklepu z (K)ulką. Hehehe wiem, dziwak ze mnie ale dopiero teraz przestaje mnie to stresować. Jutro fryzjer. Boję się trochę jak to będzie, ale facet mi do rozumu przemówił, że przecież nie mogę jej w domu trzymać.
-
nesssssa wrote:Ja dzisiaj pierwszy raz weszłam do sklepu z (K)ulką. Hehehe wiem, dziwak ze mnie ale dopiero teraz przestaje mnie to stresować. Jutro fryzjer. Boję się trochę jak to będzie, ale facet mi do rozumu przemówił, że przecież nie mogę jej w domu trzymać.
-
nick nieaktualnyNesssa, wiem co czujesz, mam tak samo. W sobotę pierwszy raz poszliśmy razem do centrum handlowego, myślałam ze kupie sobie na szybko jakaś kurtkę na zimę. Ale byłam tak pospinana, ze po 40 min doszłam do wniosku ze i tak nie będę w stanie niczego przymierzyć, a co dopiero kupić
do tej pory, jak zdarza mi się z Olą wejść do biedry, to o połowie rzeczy do kupienia zapominam w stresie
A co do fizjo, to powiedzcie mi, czy on zagląda „między nogi”, czy sprawdza tylko brzuch itp? Zupełnie nie wiem czego się po takiej wizycie spodziewać. Mam dobrą znajomą fizjo, ale wolałabym zostać z nią na stopie koleżeńskiej, krepowalabym się, jeśli miałaby oglądać mi rozklapiochejej odbicie, nesssssa lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
No ja dopiero tydzień temu poszłam z Hania do biedronki. Centrum handlowe omijam z daleka, to nie miejsce dla takiego malucha. Zakupy robiła mąż po pracy, raz w tygodniu większe.A wędlinę czy jak coś się skończyło to po drodze w osiedlowym kupił. Po ubrania dla mnie czy dla małej jeżdżę sama np w sobotę jak może z nią został te 2-3 godziny albo do rodziców podrzucam.
Edytka mogła Ci wyjść grupa 3 cytologii czyli jakieś uparte zapalenie lub wirus który powoduje zmianę w nabłonku. Nie martw się ja miałam przed ciążą taką sytuację dostałam leki i miałam iść na kolposkopię a w szpitalu pobrali jeszcze raz cytologie i okazało się że wróciło do normy. -
nick nieaktualnyZolza_ wrote:No ja dopiero tydzień temu poszłam z Hania do biedronki. Centrum handlowe omijam z daleka, to nie miejsce dla takiego malucha. Zakupy robiła mąż po pracy, raz w tygodniu większe.A wędlinę czy jak coś się skończyło to po drodze w osiedlowym kupił. Po ubrania dla mnie czy dla małej jeżdżę sama np w sobotę jak może z nią został te 2-3 godziny albo do rodziców podrzucam.
Ja do około 7tyg omijalam sklepy, galerie handlowe. Twz uważam ze to nie miejsce dla takiego malucha.
Mąż robil zakupy 2-3x w tygodniu po pracy.
Ubrania dka małej zamawiam online bo niczego to nie zmieni jak pójdziemy do sklepu. Przeciez nie będzie przymierzac ??!!
-
PLPaulina wrote:Ja do około 7tyg omijalam sklepy, galerie handlowe. Twz uważam ze to nie miejsce dla takiego malucha.
Mąż robil zakupy 2-3x w tygodniu po pracy.
Ubrania dka małej zamawiam online bo niczego to nie zmieni jak pójdziemy do sklepu. Przeciez nie będzie przymierzac ??!!
Ja też zabieram małego do sklepu w ostateczności, dla niego rzeczy zamawiam online, a zakupy robię raz w tygodniu jak mam z kim zostawić Filipa. Zresztą Filip jak to facet nie lubi chodzić po sklepach -
nick nieaktualnyA ja byłam i w galerii i w sklepach właściwie od 3 tyg. Nie każdy ma luksus posiadania jednego dziecka
Do fryzjera za córkę nikt nie pójdzie
Ani na zakupy ciuchowe z dziewczynami tyz nie. Ale nadal wszyscy żyją mimo tej galerii
pumka1990 lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyLuksus to 1 dziecko ?
hmm. Nikt cie chyba do większej liczby dzieci nie zmuszał..
Zawsze przy pierwszym dziecku trochę się przesadza. I tak ma większość. To nowa sytuacja.zycie całe się zmieniło.
a dla mnie brak wizyt w galerii to plus. Nienawidzę zakupów!Wiadomość wyedytowana przez autora: 22 października 2018, 18:05
-
PLPaulina wrote:Luksus to 1 dziecko ?
hmm. Nikt cie chyba do większej liczby dzieci nie zmuszał..
Zawsze przy pierwszym dziecku trochę się przesadza. I tak ma większość. To nowa sytuacja.zycie całe się zmieniło.
a dla mnie brak wizyt w galerii to plus. Nienawidzę zakupów!i tak jak mówię, ja nie mam galerii u siebie
całe dnie jestem sama i np. Dzisiaj musiałam wyjść pomimo paskudnej pogody. Podziwiam tych co potrafią zaplanować zakupy bez wyjścia do sklepu.
-
nick nieaktualny
-
PLPaulina wrote:Po prostu mężowie tez potrafią robic zakupy.
pumka1990 lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyPLPaulina wrote:Luksus to 1 dziecko ?
hmm. Nikt cie chyba do większej liczby dzieci nie zmuszał..
Zawsze przy pierwszym dziecku trochę się przesadza. I tak ma większość. To nowa sytuacja.zycie całe się zmieniło.
a dla mnie brak wizyt w galerii to plus. Nienawidzę zakupów!
I właśnie ta przesada to ten luksusOczywiście że mnie nikt nie zmuszał do większej ilości dzieci hahah Ale świata na głowie stawiać nie będę z tej okazji
Poświęcam jej 100 proc uwagi, tak jak wszystkim moim dzieciom ale jednak żyjemy w rodzinie i świat sie tylko w okoł Emilki nie kręci
Nie widzę nic złego w zakupach z dzieckiem, jak i nic złego w zostawieniu go z kimś i wyjściu samemu na shopping. Co kto lubi i jakie ma możliwości
Na basen tez sie wybieramy, tylko trochę się boje infekcji w końcu zima. Moze jednak wiosną zacząć lepiej?Wiadomość wyedytowana przez autora: 22 października 2018, 19:22
pumka1990 lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
Ja wole sama jechac na zakupy, skocze raz dwa, i jestem w domu, na szczescie nie musze małej nigdzie ze sobą wozic i jest to wygodniejsze. Ale ja mam z kim ją zostawic a nie kazdy ma tak dobrze. Choc i tak zawsze bardzo sie spiesze bo mąż ma dużo roboty. I tak juz byłam z nią kilka razy wózkiem w sklepie, choc do najblizszego mam 2 kilometry w jedną strone. Gdzies dalej niestety musze juz jechac autem...17.08.2018 M<33
09.10.2020 A<33
-
Podawałam Filipowi espumisan na to jego ulewanie, ulewał mniej i rzadko takim świeżym mlekiem, od soboty mu nie podaję, bo jeśli nie ma gazów to bez sensu. Noni zauważyłam że jak mu podawałam espumisan to strasznie się rzucał przed spaniem i robił okropnie rzadkie kupy. Możliwe żeby od kropli były takie skutki uboczne? Dzisiaj kupy już troszkę bardziej grudkowate.