Sierpniowe mamusie 2018
-
WIADOMOŚĆ
-
A moja sie dzisiaj obrazila na wozek i poerwszy raz mi sie darla na spacerze.. zasnac nie chciala a nie spala 5 godzin od rana. Wrocilam po 40 min i mi zasnela przy cycku.. nie wiem o co jej chodzilo. Moze pora przesiasc sie do spacerowki. Teraz mi zasnela w nosidle. Zmieniam zdanie o tym wynalazku bo u nas sie za zaczelo nosidlo swietnie sprawdzac. Juz nie tylko zasypia ale grzecznie obserwuje swiat
Dzisiaj tez kilka razy na macie probowala sie podnosic do pozycji czworaczej i calkiem niezle jej szlo:-)
Wiadomość wyedytowana przez autora: 4 kwietnia 2019, 16:23
🌸 ❤️ sierpień 2018
🐻❤️ maj 2021 -
U nas piękna pogoda. Tylko wieje i trochę to przeszkadza. Udało mi się Olka bezproblemowo przestawić rano z drzemki z bujaczka do łóżeczka. Śpi dzięki temu 1,5-2 godziny a nie 20 minut. Mogę się w tym czasie trochę ogarnąć i coś porobić. Wczoraj o 8 mylam podłogi
-
Lavendova wrote:Kasiaja masz jakieś rady jak gadać ze zbuntowanym 12 latkiem który zachowuje sie jak kompletny debil i jest z tego dumny?
O kurczę! Ciężko powiedzieć bo mój podobnie postępuje. Tzn postępował, groził mu kurator, bo mimo że chodzi do szkoły to tak jakby go nie było plus jaranie fajek na terenie szkoły 🤦♀️ No i wiele innych wyczynów. Z jego ojcem wzięliśmy go w obroty i nastraszylismy (ale tak mega poważnie żeby wiedział, że to już nie są przelewki), że wyślemy go do młodzieżowego ośrodka socjoterapii i to, na szczęście, podziałało. W szkole już luz z zachowaniem, nawet jakieś pochwały łapie 💪 Ogólnie bardzo ciężko jest teraz wychowywać dzieci. Ja przy maluchach teraz oszczędzam energię i mało czym się przejmuje (czy siadają, jak siadają, czy ubierać buciki czy nie itp milon innych rzeczy 😉) Bo jak przyjdzie okres dorastania to dopiero będzie roller coaster i muszę być silna 💪[/url]
-
A ja jeszcze zahacze o ten temat gotowania zupek na mięsie. Wydaje mi się , że to nie chodzi o mięso w sami w sobie a bardziej o kości. Ja gotuję dla młodej zawsze na mięsku ale bez kości. No i jak na razie to tylko indyk lub kurczak (pierś). Inne mięska to tylko że słoiczków.
Poza tym u nas z jedzeniem to raczej marnie. Tzn. apetyt moja buba ma ogrooooomny. Ale najchętniej na cycusia. Inne rzecZy zjada ale zawsze bez jakiegoś zachwytu, a po jedzonku i tak chętnie popiję mlekiem. Także u nas też jak z noworodkiem. Karmień mamy ok. 8 na dobę. Z czego 3 w nocy. I powiem szczerze, że nam trochę już dość. Ale ponieważ za miesiąc jedziemy na wakacje to nie chce teraz rezygnować z kp. W samolocie czy nawet na miejscu będzie trochę łatwiej zaspokoić głód wyciągając cycka.
Patti_MG lubi tę wiadomość
-
Ja jak gotuje malej cis z mieskiem, to daje tez poki co piers... a szkoda, bo uwazam, ze miesko na skrzydelkach jest delikatniejsze i bardziej soczyste...
My dzis zaklepalismy chrzest u ksiedza
Teraz tylko podac godzine na sali, catering i ostatecznie torcik wybrac...
Przy okazji po drodze bylismy obadac foteliki i spacerowki...
Fotelik wybrany i jestesmy w 100% zdecydowani, a spacerowka... no coz to bedzie przeprawa😂pumka1990 lubi tę wiadomość
Instagram
@invitro.mama
Rozpakowane mamusie
https://walkaorodzicielstwo.blogspot.de
Starania start -> 2013
[*] 10tc (2015)
[*]8tc (2018)
3xIUI
1 ICSI
->23.11 punkcja (24-27.11 hiperstymulacja/hospitalizacja)
->27.11 transfer 🐣🐣
->14dpt beta 1700
->21dpt beta 10275
->31dpt biją
-> 39dpt bije
-> 18.08.2018 (40+0) córeczka
-> 25.08.2020 termin w klinice leczenia niepłodności
-> 25.08 start Cyclo Progynova
-> 14.09 💉
-> 25.09 Punkcja
-> 29.09 Transfer 🐣
-> 14dpt beta 1700
-> 23dpt
-> 16.06.2021 (39+5) synek
⬇️ moja lista wyprawkowa ⬇️
http://walkaorodzicielstwo.blogspot.com/2018/11/lista-wyprawkowa.html?m=1 -
To ja Filipowi daje wszystko
wołowinę też jadł, udka z kurczaka, pierś, mielone z indyka...
Mam dość dzisiejszego dnia, przyjechał brat zza granicy, wiec pojechałam do rodziców na kawe, okazało się że tqty auto (którym mieli jechac do szwecji) sie popsuło, nie ma części w hurtowniach, zastanawianie się pół dnia, czy na jutro pożyczyć moje żeby po części jeździć, czy nie... I zamiast wyjechać wcześniej to byla w domu przed 18 -
O masz.. chrzest. Sen mi z powiek spędza. Od pół roku próbuje ochrzci. Młoda i nic. Ksiądz się zaparł i powiedział, że nie da i koniec. Nie mamy ślubu kościelnego i pierwsze dziecko chrzcilismy, to ksiądz już wtedy zapowiedział, że bez ślubu nie da następnym razem. No i jestem w kropce... Tak wiem.. hipokryzja.. chce chrztu a nie mam ślubu. No tak wyszło i już.
A spacerówkę mam jedną z zestawu. A jako druga lekka po starszaku to joie litetrax i bardzo sobie chwalę. Jest niezniszczalny. Przeżył z nami mnóstwo wyjazdów w tym podróż samolotem i wielogodzinne wycieczki po trudnych terenach. A koła nie pompowane tylko piankowe takie jakby. Teraz też go zabieramy do Portugalii. Oby przeżył i tym razem -
1ania1 wrote:Husky są piękne, ale to bardzo wymagające psy. Koleżanka ma i dzień w dzień z nim biega, niezależnie od pogody.
Ja mam nowofundlanda więc do wózka też by się nie zmieścił, poza tym to stary dziadzio już, który większość czasu śpi
Wiem, wiemznam dobrze specyfikę rasy, dlatego się na takiego psa zdecydowałam. Z resztą to nie nasz pierwszy sh
Emil - 28.07.2018 r - godzina 22.18 - 2530 gram i 50 cm szczęścia do kochania
[/link]
24+0 - 692 g/29+0 - 1392 g/32+6 - 2233 gramy szczęścia
-
marcela123 wrote:Ania sama sobie współczuję a jeszcze dzisiejszą noc będziemy sami bo mąż wyjeżdża i jutro w nocy wróci. Aż się boję.
Ja miałam huskiego, ale to kilka lat temu. Dostałam od męża na urodziny jeszcze zanim zamieszkalismy razem. Te psy sa cudowne, ale wymagające to fakt. Później został z moimi rodzicami na wsi, tam mnóstwo podwórka do biegania, ale to było mało, kopał dziury pod płotem, albo gryzą drewniane ogrodzenie i uciekał. Najgorsze było, że jak uciekł to dusil kury U sasiadow i później mama musiała chodzić i płacić za nie az w końcu jeden z sąsiadów go zabił i podrzucil do naszego lasu w worku. Nie zlapalismy go na tym, ale mówił do znajomego ze jak jeszcze raz go zobaczy jak ucieknie to zabije. A ten człowiek normalny to nie jest do końca. Nie raz jakieś problemy z nim były. Ile się naplakalam po nim to szok, dobre psisko z niego było.
Woesz husky na podwórku to trochę marnie. Wszyscy myślą, że te psy pobiegają sobie tam i będzie super. A wręcz odwrotnie. Podwórko nic im nie daje, z każdą chwilą są na nim coraz bardziej sfrustrowane. Dlatego kopią i uciekają. Te psy potrzebują biegania, zmęczenia intelektualnego, ciągle nowych tras. A polewanie na ptactwo - niestety też w większości specyfika rasy
Bardzo trudne, ale wspaniale psy
Emil - 28.07.2018 r - godzina 22.18 - 2530 gram i 50 cm szczęścia do kochania
[/link]
24+0 - 692 g/29+0 - 1392 g/32+6 - 2233 gramy szczęścia
-
nick nieaktualnyJa to myślę że księdzom (księżom?) sie w polsce za dobrze powodzi żeby sobie za ludzi decydowali jakie sakramenty czyli usługi świadczą. Odmówić nie mogą więc na ostro z nimi a nie się cackac
Kasiaja właśnie tez próbujemy wziqc w obroty ale ojca brak i tu też problemCiężko syna dobrze wychować... Szkoda mi go bo fajny chłopak a w zle towarzystwo trafil eh
Ja też dodaje mięsko ze słoiczkow. Może wyjściem będzie gotowanie na bio miesku
Husky przepiekne, ale to jednak psy pracujące wyczynowe i raczej nie dla każdego. Samojedy też uwielbiam, ogólnie jestem miłośniczka dużych psow kaukazy dogi itd ale mierze siły na zamiary i takiego psiaka to moze na emeryturze bede mogla miec jak bede miala duuuuzo czasu wolnegoWiadomość wyedytowana przez autora: 4 kwietnia 2019, 22:36
-
chabasse wrote:O masz.. chrzest. Sen mi z powiek spędza. Od pół roku próbuje ochrzci. Młoda i nic. Ksiądz się zaparł i powiedział, że nie da i koniec. Nie mamy ślubu kościelnego i pierwsze dziecko chrzcilismy, to ksiądz już wtedy zapowiedział, że bez ślubu nie da następnym razem. No i jestem w kropce... Tak wiem.. hipokryzja.. chce chrztu a nie mam ślubu. No tak wyszło i już.
A spacerówkę mam jedną z zestawu. A jako druga lekka po starszaku to joie litetrax i bardzo sobie chwalę. Jest niezniszczalny. Przeżył z nami mnóstwo wyjazdów w tym podróż samolotem i wielogodzinne wycieczki po trudnych terenach. A koła nie pompowane tylko piankowe takie jakby. Teraz też go zabieramy do Portugalii. Oby przeżył i tym razem -
Justa a to ja tak o zeby sprobowala i pomemlala tez rozne daje... chodzilo mi onpiers, ze do gotowania zupki...
My np wylacznie na skrzydelkach, ewentualnie sporadycznie na palkach lub z dodatkiem wolowiny zupy dla nas robimy...
Chabasse, ja bym probowala udedzyc do innego kosciola, nie kazdy ksiadz czepia sie slubu... albo niech o chrzest poprosi np babcia, podobno tak tez mozna
W de kosciele nikogo sluby koscielne i inne takie nie interesuja...
Tu nawet spowiedz jest ogólna, nie musi byc w konfesjonale...
Bykismy swiadkami na slubie w niemieckim kosciele... ksiadz nas nawet nie widzial, kazal przed slubem mlodym przekazac co mamy odmowic w domu i notmalnie podejsc do komuniia ja bylam w tym czasie w ciazy z in vitro
Teraz z racji tego, ze chrzestni z pl, chcielismy, zeby cos zrozumieli i zdecydowalismy sie na polski kosciol 40km od domu...
Oczywiscie pytania i slub koscielny byly... tzn my na papierach musielismy wpisac date slubu koscielnego i hylo pytanie o chrzestnych jak pytalismy co potrzebuja...
Na szczescie tylko zapytal czy katolicy, czy jest slub koscielny i powiedział, ze nie musza zadnych zaswiadczen miec, niech sie tylko wyspowiadaja...
Ale sekretarka odrazu sprawdzila, czy jestesmy w systemie(w de karolicy maja odciagany od wynagrodzenia podatek koscielny)...
Co do wozka my mamy na oku Britax B-Motion 4 Plus i Joie Mytrax Flex Signature... to nasi dwaj faworyci... ale ciezko mi sie zdecydowac...
Musze jeszcze raz pomacac Britaxa i dorwac nowego mytraxa, bo tam gdzie dzis bylismy mieli tylko ten starszy model nie flexa...
A Husky byl zawsze razem z westem moim marzeniem♡ westa sie dorobilam, a husky niestety pies pozostajacych w strefie marzen... poki co nie mam tyle czasu ile powinno mu sie poswiecic...
Ale jeszcze w czasach nastoletnich mialam Akita inu... tak samo wymagajace i cudowne psy... uwielbialam go♡ mial do towarzystwa jamni zke, ktora rzadzila nim jak chciala😂
Instagram
@invitro.mama
Rozpakowane mamusie
https://walkaorodzicielstwo.blogspot.de
Starania start -> 2013
[*] 10tc (2015)
[*]8tc (2018)
3xIUI
1 ICSI
->23.11 punkcja (24-27.11 hiperstymulacja/hospitalizacja)
->27.11 transfer 🐣🐣
->14dpt beta 1700
->21dpt beta 10275
->31dpt biją
-> 39dpt bije
-> 18.08.2018 (40+0) córeczka
-> 25.08.2020 termin w klinice leczenia niepłodności
-> 25.08 start Cyclo Progynova
-> 14.09 💉
-> 25.09 Punkcja
-> 29.09 Transfer 🐣
-> 14dpt beta 1700
-> 23dpt
-> 16.06.2021 (39+5) synek
⬇️ moja lista wyprawkowa ⬇️
http://walkaorodzicielstwo.blogspot.com/2018/11/lista-wyprawkowa.html?m=1 -
justa1509 wrote:Z tego co słyszałam to Papież powiedział wyraźnie że księża maja chrzcić dzieci bez problemu, to nie wina dziecka że rodzice nie wzięli ślubu. U nas chodzili do innych parafii w takiej sytuacji, ale nie można też brać ślubu żeby ochrzcic dziecko. Ksiądz nam to tlumaczył, że to jest zmuszanie do sakramentu, a podpisujemy protokół, że robimy to bez przymusu
-
chabasse wrote:A ja jeszcze zahacze o ten temat gotowania zupek na mięsie. Wydaje mi się , że to nie chodzi o mięso w sami w sobie a bardziej o kości. Ja gotuję dla młodej zawsze na mięsku ale bez kości. No i jak na razie to tylko indyk lub kurczak (pierś). Inne mięska to tylko że słoiczków.
Poza tym u nas z jedzeniem to raczej marnie. Tzn. apetyt moja buba ma ogrooooomny. Ale najchętniej na cycusia. Inne rzecZy zjada ale zawsze bez jakiegoś zachwytu, a po jedzonku i tak chętnie popiję mlekiem. Także u nas też jak z noworodkiem. Karmień mamy ok. 8 na dobę. Z czego 3 w nocy. I powiem szczerze, że nam trochę już dość. Ale ponieważ za miesiąc jedziemy na wakacje to nie chce teraz rezygnować z kp. W samolocie czy nawet na miejscu będzie trochę łatwiej zaspokoić głód wyciągając cycka.
U nas też niby je ale nie widzę zachwytu. Czasami to mam wrażenie, że otwiera buzię ale nie traktuje tego jedzenia co jej daje jako zaspokojenia głodu. Jak jej sie znudzi to zamyka buzię i tyle. A z karmieniem w nocy to ja też mam już powoli dość, ale też lecimy na wakacje za miejsiąc i nie chcę jej narazie odstawiać, bo zawsze to dodatkowy uspokajacz a i na czarną godzinę melko zawsze gotowe na czas🌸 ❤️ sierpień 2018
🐻❤️ maj 2021 -
nick nieaktualny
-
Lavendova wrote:Ja to myślę że księdzom (księżom?) sie w polsce za dobrze powodzi żeby sobie za ludzi decydowali jakie sakramenty czyli usługi świadczą. Odmówić nie mogą więc na ostro z nimi a nie się cackac
Kasiaja właśnie tez próbujemy wziqc w obroty ale ojca brak i tu też problemCiężko syna dobrze wychować... Szkoda mi go bo fajny chłopak a w zle towarzystwo trafil eh
Ja też dodaje mięsko ze słoiczkow. Może wyjściem będzie gotowanie na bio miesku
Husky przepiekne, ale to jednak psy pracujące wyczynowe i raczej nie dla każdego. Samojedy też uwielbiam, ogólnie jestem miłośniczka dużych psow kaukazy dogi itd ale mierze siły na zamiary i takiego psiaka to moze na emeryturze bede mogla miec jak bede miala duuuuzo czasu wolnego
My właśnie czekamy aż Charon osiągnie 1.5 roku, robimy badania stawów i jak stan zdrowia na to pozwoli (brak dysplazji) to leci w weekendy na zaprzęgi. Już mamy zgodę od weterynarza na delikatne bieganie (2-3km dziennie góra) + oczywiście z psami biega ile chce, ale wiadomo bieganie z człowiekiem to zupełnie co innego.
Bardzo bym chciała, aby wszystko było ok to będziemy mogli robić dziennie wiele wspólnych kilometrów biegowych (będzie odskocznia jak Tatuś wróci do domu), a w weekend zaprzęg
P.S. samojedy też uwielbiamale obawiam się, że na emeryturze byłoby mi brak siły na poświęcenie im takiej dawki ruchu jakiej potrzebują :p
Wiadomość wyedytowana przez autora: 5 kwietnia 2019, 08:10
Emil - 28.07.2018 r - godzina 22.18 - 2530 gram i 50 cm szczęścia do kochania
[/link]
24+0 - 692 g/29+0 - 1392 g/32+6 - 2233 gramy szczęścia
-
Cccierpliwa wrote:Justa a to ja tak o zeby sprobowala i pomemlala tez rozne daje... chodzilo mi onpiers, ze do gotowania zupki...
My np wylacznie na skrzydelkach, ewentualnie sporadycznie na palkach lub z dodatkiem wolowiny zupy dla nas robimy...
Chabasse, ja bym probowala udedzyc do innego kosciola, nie kazdy ksiadz czepia sie slubu... albo niech o chrzest poprosi np babcia, podobno tak tez mozna
W de kosciele nikogo sluby koscielne i inne takie nie interesuja...
Tu nawet spowiedz jest ogólna, nie musi byc w konfesjonale...
Bykismy swiadkami na slubie w niemieckim kosciele... ksiadz nas nawet nie widzial, kazal przed slubem mlodym przekazac co mamy odmowic w domu i notmalnie podejsc do komuniia ja bylam w tym czasie w ciazy z in vitro
Teraz z racji tego, ze chrzestni z pl, chcielismy, zeby cos zrozumieli i zdecydowalismy sie na polski kosciol 40km od domu...
Oczywiscie pytania i slub koscielny byly... tzn my na papierach musielismy wpisac date slubu koscielnego i hylo pytanie o chrzestnych jak pytalismy co potrzebuja...
Na szczescie tylko zapytal czy katolicy, czy jest slub koscielny i powiedział, ze nie musza zadnych zaswiadczen miec, niech sie tylko wyspowiadaja...
Ale sekretarka odrazu sprawdzila, czy jestesmy w systemie(w de karolicy maja odciagany od wynagrodzenia podatek koscielny)...
Co do wozka my mamy na oku Britax B-Motion 4 Plus i Joie Mytrax Flex Signature... to nasi dwaj faworyci... ale ciezko mi sie zdecydowac...
Musze jeszcze raz pomacac Britaxa i dorwac nowego mytraxa, bo tam gdzie dzis bylismy mieli tylko ten starszy model nie flexa...
A Husky byl zawsze razem z westem moim marzeniem♡ westa sie dorobilam, a husky niestety pies pozostajacych w strefie marzen... poki co nie mam tyle czasu ile powinno mu sie poswiecic...
Ale jeszcze w czasach nastoletnich mialam Akita inu... tak samo wymagajace i cudowne psy... uwielbialam go♡ mial do towarzystwa jamni zke, ktora rzadzila nim jak chciala😂
Wow. Podziwiam za akiteja bym się nie zdecydowała na Wilczaka czechosłowackiego i co do akity też miałabym obawy czy dam radę
to są dla mnie 2 rasy w sferze marzeń...
No cóż... Może kiedyś
Emil - 28.07.2018 r - godzina 22.18 - 2530 gram i 50 cm szczęścia do kochania
[/link]
24+0 - 692 g/29+0 - 1392 g/32+6 - 2233 gramy szczęścia
-
Lavendova, fotelik bierzemy Britax Römer Swingfix M i-size
U nas rachunku nie ma, odciagaja od wyplaty jak na ubezpieczenie i inne takie...
Pumka, to fakt, baaaardzo ciezki orzech, tak naprawde tylko ja nie mialam z nim zadnych problemow... poza mna mial wszystkich innych w glebokim powazaniu niestety
Madry, uparty i przepieknyWiadomość wyedytowana przez autora: 5 kwietnia 2019, 08:36
Instagram
@invitro.mama
Rozpakowane mamusie
https://walkaorodzicielstwo.blogspot.de
Starania start -> 2013
[*] 10tc (2015)
[*]8tc (2018)
3xIUI
1 ICSI
->23.11 punkcja (24-27.11 hiperstymulacja/hospitalizacja)
->27.11 transfer 🐣🐣
->14dpt beta 1700
->21dpt beta 10275
->31dpt biją
-> 39dpt bije
-> 18.08.2018 (40+0) córeczka
-> 25.08.2020 termin w klinice leczenia niepłodności
-> 25.08 start Cyclo Progynova
-> 14.09 💉
-> 25.09 Punkcja
-> 29.09 Transfer 🐣
-> 14dpt beta 1700
-> 23dpt
-> 16.06.2021 (39+5) synek
⬇️ moja lista wyprawkowa ⬇️
http://walkaorodzicielstwo.blogspot.com/2018/11/lista-wyprawkowa.html?m=1 -
U nas kasiądz nie robi żadnego problemu, tylko rodzice chrzestni muszą być wierzący i praktykujący, więc jak są z innej parafii to trzeba dostarczyć zaświadczenie i nie ma żadnego cennika, typowe „co łaska” jak chrzcilam Antka to 50 zł dałam ponieważ to było po mszy, 10 min roboty 😉
Ja jestem po rozwodzie więc u nas ślub kościelny odpada, chociaż ja już i tak żadnych ślubów nie chcę 😅
Swoją drogą mogliby to ujednolicić, a nie, że od widzi mi się księdza 😖Wiadomość wyedytowana przez autora: 5 kwietnia 2019, 09:36
[/url]