X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum W ciąży - ogólne ❤️ Sierpniowe mamusie 2020 ❤️
Odpowiedz

❤️ Sierpniowe mamusie 2020 ❤️

Oceń ten wątek:
  • Mildred Autorytet
    Postów: 1393 3153

    Wysłany: 23 kwietnia 2020, 13:36

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Nadzieja777 wrote:
    Ja już liczę trzy :) kwietnia nie liczę, liczę jeszcze cały maj, czerwiec i lipiec iiiiiiiiiiiii najpiękniejsze w życiu spotkanie, którego już nie mogę się doczekać! Lipiec to pewnie będzie już z górki z racji przemeblowywania, sprzątania, szykowania 🥰🥰🥰
    Ale to niesamowite. Czekałam na Nią 5 lat a 3 miesiące teraz wydają mi się jak wieczność 🤔

    Mam to samo, marzę już żeby był lipiec i czuć się bezpiecznie,boje się skracajacej się szyjki i zakrzepów. Ah. Mijają czasie Minaj szybciej..

    Nadzieja777 lubi tę wiadomość

    9ewns65gkf9ocqq6.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 23 kwietnia 2020, 14:55

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja też liczę trzy już.

    Kropka u mnie pierwsza ciąża zaczęła się tak, że zrobiłam badania prolaktyny, była podwyższona, miałam już zbijać a okazało się , że jestem w ciąży 🤣 i TSH od razu miałam wysokie. Bo się staraliśmy chyba 5 miesięcy a nic nie wychodziło (później ogarnęłam jak zaczęłam się obserwować, że po prostu nie trafialiśmy w okres okoloowulacyjny). Teraz bogatsza o doświadczenia z I szej ciąży, kupiłam testy owu, miałam wprowadzić mierzenie jakby nie wyszło. Miałam gruba krechę na teście owu wieczorem, miałam bóle owulacyjne, a za godzinę kreska była już jasna i myślałam, że się pomyliłam 🤣 a tu za 9 dni pozytywny test 😁 ale od razu wiedzialam w sumie, że wyszło, w pierwszej ciąży też miałam przeczucie od razu

    Kropka4 lubi tę wiadomość

  • Madzko Autorytet
    Postów: 259 517

    Wysłany: 23 kwietnia 2020, 14:59

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dzień dobry ;)

    Ja dzisiaj po wizycie, wszystko dobrze, mała waży 808g ❤️
    Szyjka ok, tsh tez w normie, jedynie ketony w moczu - zalecenie: pic minimum 2 l wody dziennie.
    Ale widzę że pisaliście tu że mogą pojawić się przy cukrzycy jak za duże przerwy w jedzeniu - możliwe że to przyczyna bo od tygodnia jem 8-9, 13-14, obiad 16 i kolacja 20-21.

    Następna wizyta 21 maj, a 1 czerwca III prenatalne 😊

    madziab, Mirabelka02, Mildred, Evli, AgaAgnieszka1989, ticia9, Kindoll, Kropka4, MartitaS, Kagu3, aniołkowa_mama, Bela, megson91, Zozo, tym_janek, agniecha2101 lubią tę wiadomość

    oar89n739mpxwn5r.png
  • Mirabelka02 Autorytet
    Postów: 805 779

    Wysłany: 23 kwietnia 2020, 15:20

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja długo odczuwałam w poprzedniej ciąży twardnienie brzucha, ale nie skupiałam się na nim, bo trwało chwilę i przechodziło. Pod koniec było to coraz częstsze, ale w ogóle mnie to nie bolało. Brzuch robił się taki kanciasty, jakby sama skóra na narządach, dziwnie to wyglądało. I dokładnie tak samo było w nocy porodu, kiedy kładąc się do łóżka stwierdziłam, że chyba coś za często mi ten brzuch twardnieje i robi się taki dziwny. Zaczęłam mierzyć to twardnienie i okazało się, że było co 7 minut i to były już skurcze, ale wtedy w ogóle mnie nie bolało. Nawet napisałam sms-a do mojej przyjaciółki, że "chyba mam regularne skurcze", niby wiedziałam, że to ma być już tej nocy, ale było to takie nierealne. To było po 23, przed północą odszedł mi czop i wtedy się szybciej rozkręciło, jak już jechaliśmy do szpitala to zaczęło boleć. O 2:10 córka była na świecie :)

    Także chyba miałam skurcze przepowiadające dużo wcześniej, ale nie miałam o tym pojęcia. Były dla mnie całkowicie bezbolesne, nie wiem czy to tak wygląda zawsze.

    Też przed porodem miałam wizytę u lekarza, tak jak Ty ticia:) Tylko ja kilkanaście godzin wcześniej. Też miałam rozwarcie na 2 palce i lekarz był spokojny o mnie, zbadał mnie dość niedelikatnie, ale chyba dzięki temu sprawnie poszło. Po wizycie poszłam na zakupy spożywcze, które przyniosłam do domu, potem poszliśmy na tajską zupę i spacer wokół osiedla, tak z 4 km i na lody. Jak wróciłam to umyłam łazienki i zrobiłam paznokcie, bo coś czułam, że to ten dzień i się nie myliłam :)

    ticia9, Kropka4 lubią tę wiadomość

    0d1y3e3kd67pqxfy.png
    ijpbdf9htcioseuj.png
  • Flara Autorytet
    Postów: 1073 843

    Wysłany: 23 kwietnia 2020, 15:31

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    U mnie nic nie przepowiadało porodu. Dzień jak co dzień, w nocy obudziłam się około 23 poszłam do wc i odeszły mi wody. Także trzeba było jechać :)

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 23 kwietnia 2020, 15:51

    agniecha2101 lubi tę wiadomość

    2017 - listopad - córka :)
    2020 - sierpień - córka :)
  • AgaAgnieszka1989 Autorytet
    Postów: 494 374

    Wysłany: 23 kwietnia 2020, 15:41

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Mamuśka☺️ wrote:
    a mi gin mowiłą zebym zrobiłą krzywą w 27 tygodniu przed samą koleją wizytą. Sie zastanawiam czy nie za późno.

    Dziewczyny z cukrzycą ciążową- co ile jecie posiłki ? bo tak sie zataanwiam czy tylko jak cukier rosnie to jest zle ? a co jak spada poiżej 70? to jest też zaliczane jako jakiś rodzaj cukrzycy?
    chciałam od dzis próbować jesc co 4 h (a nie jak wcześniej co 2,5- 3), -bo non stop jestem głoda i chce to jakoś opanować - i w 3h zaczęło mi być słabo, nie dobrze itp. mierze cukier a tam 68. Wiem, że to nie wiele poniżej ale od razu zle się poczułam.

    Ponizej 70 to chyba hipoglikemia Ja mam e nocy wlansie przy insulinie mierzyc zeby poniżej 70 nie zeszlo Jak by byli ponizej to wody z cukrem albo coli sir napięć

    m3sxqqmz9ufod68y.png
  • Malutka_94 Autorytet
    Postów: 585 683

    Wysłany: 23 kwietnia 2020, 15:54

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja miałam skurcze przepowiadające chyba tylko raz, prawie 2 tyg przed porodem. Mnie one bolały dość mocno i były regularne, nawet dzwoniłam do przyjaciółki że to chyba już. Ale przeszły po kąpieli

    Malutka_94
    qb3c3e5eiy8bwivw.png
    85993e3k7v040zv7.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 23 kwietnia 2020, 16:02

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja już dziś nie wytrzymalam i uprosiłam męża żeby mnie zawiózł do McDonald po buregera i lody. Ale mi smakowalo, jak nigdy. Mam nadzjee tylko że nie będę żałować ze zjadłam coś poza domem w czasach wirusa hehe 🍔🍧😁
    A wy kupujecie jedzenie na zamówienie?

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 23 kwietnia 2020, 16:02

  • Flara Autorytet
    Postów: 1073 843

    Wysłany: 23 kwietnia 2020, 16:06

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Właśnie czekam na burgera z pysznej burgerowni :)

    Edit:
    Właśnie przyjechały w wersji z plackiem ziemniaczanym :) czekają na odkazanie w piekarniku :)

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 23 kwietnia 2020, 16:39

    2017 - listopad - córka :)
    2020 - sierpień - córka :)
  • Kropka4 Autorytet
    Postów: 1015 736

    Wysłany: 23 kwietnia 2020, 16:18

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    A ja do najbliższego McDonalda mam 40 km 🙈 a przez to że główna droga do miasta jest już zamknięta od ponad 2 lat to knajpy nie chcą do mojej wioski dowozic bo długi objazd jest. Jedna dowozi ale jakoś nam z niej nie podeszło, a drugą co mamy na miejscu to się popsuła. Także gotuję sama.

    Ale ja z McDonalda nawet przed ciążą jadłam tylko frytki i lody. A ostatnio ktoś mi opowiadał ze jakiś koleś trzymał robaki i testował je pod kątem zywienja2 to ponoć nie ruszyły frytek z McDonalda 😂 ale jego domowe tak i się jakoś zraziłam. Za mną w ciąży chodzą lody, pomidor malinowy ale taki swój, truskawki takie swojskie, twarożek ze szczypiorkiem, szyneczka, ciastka kruche albo maślane 😋

    mhsvj44jaatf8jcr.png

    "Dla Boga bowiem nie ma nic niemożliwego"(Łk 1,35-37)


  • m@rzenie Autorytet
    Postów: 879 742

    Wysłany: 23 kwietnia 2020, 16:30

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja w zeszłym tygodniu byłam w macu 😁 ale skusiłam się tylko na shakea, bo uwielbiam ❤️

    Ja pierwszy poród miałam wywoływany, a z drugim to dzień wcześniej miałam już bóle ale nieregularne, następnego dnia zrobiłam zakupy i ledwo wróciłam do domu. Córka była w przedszkolu więc z mężem musieliśmy ją jeszcze odebrać zanim pojechałam do szpitala. Myślałam że urodzę w samochodzie a panie nie chciały wypuścić młodej bo obiadku nie zjadła 😉 ostatecznie urodziłam dopiero 3 godziny później 😁

    3i499vvjv3ex36x6.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 23 kwietnia 2020, 16:38

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Hehe ja skopiowałam opis który wklejałam dla dziewczyn z mojego porodu, ten z pamiętnika jest zbyt emocjonalny, to go zachowam dla siebie

    Porod byl ogromnie ciezki nistety-bole zarowno z krzyza, jak i brzucha, nasilone przez dozylna oksytocyne. anestezjolog mial pilne cesarki jak moglam dostac zzo, a jak juz niby mogl po 1.5 h czy tam 2, mialam 9 cm rozwarcia. U mnie nie wystqpil kryzys 7 cm, poddawalam sie za to na partych. Mam popekane naczynka na twarzy z wysilku. Wody chlusnely mi na poczatku partych- smieszne uczucie-krzyczalam, ze musze wyjsc siku i nagle czuje takie pekniecie i zalalo mnie wodami. ) na pocieszenie dostalam gaz i bylam na takim haju, ze sie smialam nagle i wszystkie zmysly wyczulone-najbardziej pamietam, ze wszystko wokol drgalo a ja sie smialam jak glupia. Szczerze-mi pomogl. A moment kladzenia dziecka na piersi-Pawel plakal, ja bylam szczesliwa, ze to juZ, ze przestanie bolec na poczatku, potem spojrzalam na NIA i zakochalam sie bez pamieci. Jest idealna w kazdym calu.

    O bolu sie troszeczke zapomni, chociaz byl, ale w trakcie porodu pamietajcie, ze naprawde ten prezent rekompensuje wszystko. Dotykam tych raczek nozek i buzki i mysle, ze moglabym za nia umrzec <3

    aniołkowa_mama lubi tę wiadomość

  • madziab Autorytet
    Postów: 340 303

    Wysłany: 23 kwietnia 2020, 16:45

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Mi pierwsze skurcze zaczęły się o 23 ale jeszcze nie były regularne, obudziłam męża że to chyba już a on taki rozespany był że kazał mi czekać do rana bo na pewno to jeszcze nie teraz (to był 38tc). W końcu dał się przekonać że to jednak już, o 2 w nocy byliśmy w szpitalu, lekarz dyżurny stwierdzil że w prawdzie szyjka zgladzona i rozwarcie na 2 palce ale to jeszcze potrwa i moze następnego dnia urodze. No a o 6 rano trzymalam Bąbelka w ramionach 😍

    aniołkowa_mama lubi tę wiadomość

    2nn3dqk3eicvxk7g.png
    25.03 - 320 g
    29.04 - 700 g
    27.05 - 1153 g
    24.06 - 1880 g
    15.07 - 2480 g
    ex2bx1hpv1qm80ol.png
  • madziab Autorytet
    Postów: 340 303

    Wysłany: 23 kwietnia 2020, 16:47

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    A na tego mcDonalda narobilyscie mi mega apetytu

    2nn3dqk3eicvxk7g.png
    25.03 - 320 g
    29.04 - 700 g
    27.05 - 1153 g
    24.06 - 1880 g
    15.07 - 2480 g
    ex2bx1hpv1qm80ol.png
  • Mała_Gwiazdka Autorytet
    Postów: 686 784

    Wysłany: 23 kwietnia 2020, 16:51

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Mamuśka☺️ wrote:
    Ja już dziś nie wytrzymalam i uprosiłam męża żeby mnie zawiózł do McDonald po buregera i lody. Ale mi smakowalo, jak nigdy. Mam nadzjee tylko że nie będę żałować ze zjadłam coś poza domem w czasach wirusa hehe 🍔🍧😁
    A wy kupujecie jedzenie na zamówienie?
    my zamawiamy raz w tygodniu pizze :) a dzisiaj nie miałam siły na gotowanie i zamówiłam schabowego :)

    mhsv3e5eyqrqhx0e.png
    3i49df9hz44horru.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 23 kwietnia 2020, 16:57

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Zazdroszczę możliwości zamówienia z dobrej restauracji jedzenia. Odkąd mieszkam na wsi, to dowozi tu jedna, słaba pizzeria :/ a lubiłam czasami odpuścić i zamówić domowy obiad że znanej restauracji . Teraz zmuszona jestem ciągle gotować 🤣 coś za coś

  • Evli Autorytet
    Postów: 3825 2518

    Wysłany: 23 kwietnia 2020, 16:57

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    U mnie mc donaldy zamkniete. Gdzieś otworzyli kilka na wynos ale z tego co widziałam w telewizji to kolejki po 3 godziny 🤦🏻‍♀️
    Jeszcze na główkę nie upadłam 😅. Wczoraj robiliśmy z mężem hamburgery domowej roboty, jeszcze lepsze wyszły 😁😋

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 23 kwietnia 2020, 16:58

    2019 👧🏼 [*]6mż
    2020 👧🏼🌈
    2022 👦
  • Malutka_94 Autorytet
    Postów: 585 683

    Wysłany: 23 kwietnia 2020, 17:07

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ooo mamuniu, ja też bym zjadła coś z Maka 😋😋😋😋

    Malutka_94
    qb3c3e5eiy8bwivw.png
    85993e3k7v040zv7.png
  • Mirabelka02 Autorytet
    Postów: 805 779

    Wysłany: 23 kwietnia 2020, 17:16

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Malutka_94 wrote:
    Ja miałam skurcze przepowiadające chyba tylko raz, prawie 2 tyg przed porodem. Mnie one bolały dość mocno i były regularne, nawet dzwoniłam do przyjaciółki że to chyba już. Ale przeszły po kąpieli

    Właśnie dlatego się zastanawiam czy te moje twardnienia brzucha w trakcie ciąży to były skurcze przepowiadające, bo poza dyskomfortem spowodowanym napięciem nie był to dla mnie ból. Zaczęło mnie boleć dopiero na chwilę przed wyjazdem do szpitala, wtedy zginałam się w pół i na izbie tylko pytałam "dlaczego to tak boli?" 😅 W odpowiedzi słyszałam tylko "bo rodzisz".

    Ja nie jestem w stanie przypomnieć sobie tego bólu, był duży, inny, ale na szczęście trwał na tyle krótko, że nie mam negatywnych wspomnień. Pamiętam za to błogości ulgi, kiedy juz urodziłam. Jakbym unosiła się w powietrzu z lekkości. Właściwie główną rzeczą jaką zajmowała myśli podczas porodu to było to, czy na pewno wszystko jest z nią dobrze. Od wizyty u lekarza o 14 trochę krwawiłam, na izbie już mocniej i cały czas się bałam, czy to nie jest znak czegoś złego. No i jeszcze przejmowałam się wenflonem w ręce, bo ja jestem histeryczka szpitalna.

    0d1y3e3kd67pqxfy.png
    ijpbdf9htcioseuj.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 23 kwietnia 2020, 17:41

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Mamuśka☺️ wrote:
    Właśnie teraz jak robiłam badania to mi wyszedł ślad ketonów w moczu ale nic mi ginekolog nie mówiła i jakieś szczawiany wapnia czy cos...
    Ja też mam szczawiany wapnia i do tego erytrocyty wyługowane I lekarz stwierdził, że to pewnie przez to że pije wodę wysokozmineralizowana i mam odstawić

‹‹ 678 679 680 681 682 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Koronawirus a starania o dziecko i ciąża

Czy kobiety w ciąży mają większe ryzyko zarażenia się koronawirusem? Czy są w grupie ryzyka? Z jakim zagrożeniem wiąże się dla matki i dla rozwijającego się dziecka, zakażenie koronawirusem? Czy matka może przekazać swojemu nienarodzonemu dziecku wirusa? Czy dziecko może być zagrożone wadami rozwojowymi?

CZYTAJ WIĘCEJ

Przyczyny niepowodzenia in vitro - jakie?

Procedura in vitro to niekiedy jedyna szansa dla par bezskutecznie starających się o dziecko i walczących z niepłodnością. Choć skuteczność metody jest wysoka, niestety nie zawsze kończy się sukcesem... Jakie są najczęstsze przyczyny niepowodzeń przy IVF?

CZYTAJ WIĘCEJ

USG, test PAPP-A. Nieprawidłowe wyniki badań w ciąży – co dalej?

W badaniu USG lekarz wykrył jakieś nieprawidłowości? A może wyniki testu PAPP-A są niezadowalające? Co dalej? Jakie kroki podjąć? Czy w takiej sytuacji nieinwazyjny test genetyczny może okazać się pomocny? Jakich informacji może dostarczyć test NIPT?

CZYTAJ WIĘCEJ