❤️ Sierpniowe mamusie 2020 ❤️
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualny
-
Kagu3 wrote:Chyba na razie wszystko uzupełnione, ale jak coś piszcie, będę robić screeny i jak zaliczę cudem te egzaminy, to wezmę się za to. Dziś nocka nie moja
Ps zaczęłam puchnąćciśnienie na szczęście przygodne w normie póki co. Muszę się spiąć i mierzyć częściej
Mi mozesz dopisać wizyte na 13maja usg III trymestru👧 Córka 26. 08.2011
Starania od 09.2017
1 cykl na clo grudzień 2018
01.19 cb
12.05.19 [*] 8tc
2.12.19 blada kreska na teście🙏🏻
👶🏻 Synek 02. 08.2020 -
Kagu wpisz mi następną wizytę na 13.05.
Ja o kasie nie mówię, przez prawie 2,5 roku starań wydaliśmy ok. 20 tys. Teraz wizyty prywatne + leki co miesiąc jakieś 150 zł. No ale najgorsze za namiSą pary które wydają więcej, a nie maja ciąży, wiec nie ma co narzekać
20.01.2022 mamy ❤️
27.12.2021 FET❄️
Beta7dpt83,1;9dpt212,2;11dpt464,8;14dpt1851,3
—————————-————
12.12.2019 mamy ❤️
Beta7dpt61,21;9dpt177,4;11dpt465,05;14dpt1965,72
18.11.2019 FET ❄️
10.2019 II IVF
—————————————-
Zostały ❄️❄️❄️
—————————————-
7.2019 FETx2 - beta <0,1
6.2019 I IVF ❄️❄️
—————————————-
9.17 - pocz. starań; 9.18 Invimed
Endometrioza I st., AMH 1,91
MTHFR_677C-T hetero, PAI-1 homo
on: morf. 1% Kariotypy: ok -
U mnie nastepne usg 14 maja. Imię już wybrane, będzie Nina 😉
Dziewczyny czy Wam tez już się kondycja kończy ? Wcześniej chodziłam na godzinne wieczorne spacerki, teraz ledwo pół godz daje rade przejść 😏 co to będzie dalej 🤦🏻♀️Kropka4, aniołkowa_mama, megson91, Malutka_94, agniecha2101 lubią tę wiadomość
2019 👧🏼 [*]6mż
2020 👧🏼🌈
2022 👦 -
Evli wrote:U mnie nastepne usg 14 maja. Imię już wybrane, będzie Nina 😉
Dziewczyny czy Wam tez już się kondycja kończy ? Wcześniej chodziłam na godzinne wieczorne spacerki, teraz ledwo pół godz daje rade przejść 😏 co to będzie dalej 🤦🏻♀️
U mnie tez słabo z kondycja, a dzisiaj jak jechałam samochodem to tak się spociłam... no dramat 🙄Evli, megson91 lubią tę wiadomość
20.01.2022 mamy ❤️
27.12.2021 FET❄️
Beta7dpt83,1;9dpt212,2;11dpt464,8;14dpt1851,3
—————————-————
12.12.2019 mamy ❤️
Beta7dpt61,21;9dpt177,4;11dpt465,05;14dpt1965,72
18.11.2019 FET ❄️
10.2019 II IVF
—————————————-
Zostały ❄️❄️❄️
—————————————-
7.2019 FETx2 - beta <0,1
6.2019 I IVF ❄️❄️
—————————————-
9.17 - pocz. starań; 9.18 Invimed
Endometrioza I st., AMH 1,91
MTHFR_677C-T hetero, PAI-1 homo
on: morf. 1% Kariotypy: ok -
nick nieaktualny
-
Cela gratulacje chłopczyka i super że wszystko dobrze z maluszkiem🥰
U mnie też kondycja jest o wiele słabsza ostatnio wybraliśmy się na spacer do parku około 4km. I musiałam usiąść na ławeczce odpocząć🙈 jeszcze w tej maseczce ciężko się oddycha i szybciej się mecze. Nie wiem co to będzie w czerwcu, lipcu jak będą upały trochę się tego obawiam
Kagu jak będziesz wpisywać to zmień mi datę porodu na 26.08 z OM mi tak wychodzi i z ostatniej wizyty połówkowe i jednak przy tej dacie zastajemy🙂
Nasze szczęście Oliwia💝🧸
14.04.-21tc 382g❤️
12.05.- 25tc 840g💘
3.06.- 28 tc 1300g💝
16.06.-30tc 1703g💞
30.06- 32tc 2250g💖 -
cela gratulacje 😍
cela1518 lubi tę wiadomość
Moje Aniołki 4tc i 13tc
Córeczka ♥️👶 🌈 08.2020
MTHFR_1298A-C w układzie homozygotycznym
PAI-1 4G w układzie heterozygotycznym
10.2018- zaczynamy z naprotechnologią
05.2019- laparoskopia+histeroskopia
09.2019- nietolerancje: m.in. mleko, jajka, pszenica, kukurydza
28.11.2019- bHCG- 422,1 -
Cela gratulacje! Twój spokój najważniejszy. No i oczywiście to, że z małym wszystko jak w najlepszym porządku
Moja kondycja mnie załamuje, bo czasami zapominam się, że jestem w ciąży... Tak, nawet pomimo tego wielkiego brzucha zdarzy mi się narzucić sobie zbyt wysokie tempo dnia i szybciej się męczę. Ale za to zamierzam rozpocząć właśnie wieczorne spacerowanie, bo już szajby dostaje w tym domu. Zrobiłam sobie prawdziwą izolację, a z racji tego, że mamy dom z ogrodem to ciągle sobie wmawiałam, że mam tu siedzieć, bo mogę się trochę poruszać i pobyć na powietrzu. Ale jednak po ogrodzie tak nie pospaceruję. Już nawet plewić nie mam co (swoją drogą śmiesznie to wygląda, kiedy robię wielki rozkroku i się schylam, żeby między nogami zmieścił mi się brzuch😅). Za skupiskami ludzi mi nie tęskno, ale za swobodnym ruchem już tak.
Także kondycja nie ta sama co kiedyś, ale już zacieram ręce na powrót do formy -
Cela właśnie mnie to też zastanawia bo moja po każdym usg też jest zawsze szalejąca 😁 chyba jakoś te ultradźwięki działają pobudzająco 🤔
Gratuluje zdrowego synka 🥰Wiadomość wyedytowana przez autora: 23 kwietnia 2020, 22:53
2019 👧🏼 [*]6mż
2020 👧🏼🌈
2022 👦 -
Kagu3 wrote:AgaG, Puella,
Zaczynacie studniówki ‼️😱😝
Cela, gratulacje ‼️
-
To ja miałam mieć planowane cięcie w skończonym 38 tygodniu. Z resztą już miałam wszystko załatwione w szpitalu, dostałam karteczkę gdzie i o której mam być i z jakimi badaniami. Wszystko super. Zaplanowałam sobie zajęcia aby ogarnąć wszystko w domu przed porodem w ten ostatni tydzień. No to zapisałam sobie na karteczce, a dnia następnego wstałam z łózka i całe nogi miałam mokre bo mi wody odeszły. Tydzień przed cc. W kuchni zastałam męża, chwyciłam za mop. On się pyta po gwint mi mop. A ja mówię, że muszę wody wytrzeć z podłogi zanim parkiet napuchnie. On na mnie patrzy jakoś dziwnie i pyta - ale jakie wody, przecież to za wcześnie. A ja z totalnym spokojem - no za wcześnie. Ogarnę podłogę, umyję głowę a ty zadzwoń do pracy, że dziś ciebie nie będzie. Mąż wpadł w panikę, a ja miałam looz totalny. Ogarnęłam się, dopakowałam, o 11 jechaliśmy do szpitala. W aucie skurcze były takie, że mówiłam - eeee... lajcik, jak tak to ma wyglądać to szkoda, że musze mieć to cc. No... a na izbie przyjęć już ledwo nazwisko byłam w stanie wyksztusić jak mnie skurcz chwycił
Pamiętam aż za dobrze. O 15 mała przyszła na świat przez cc, przynajmniej to jedno było zgodnie z planem....
Także tak, porodu nie przewidzisz. Czasem są skurcze, odejdzie czop, a akcja się zacznie i tak po terminie o ile w ogóle. A czasem dopada nie wiadomo kiedy. W każdym razie ja polecam gorąco najdalej w 35 tygodniu skończonym mieć już torbę do szpitala spakowaną, bo pakowanie się w dniu porodu nie jest najlepszym pomysłemAsasa, Kropka4, Evli, megson91, agniecha2101 lubią tę wiadomość
👧🏼 wrzesień 2018
🧒🏼 sierpień 2020 -
Ja we wtorek jadłam w McDonald's. Było pyyyyyszne 🙈
Wczoraj miałam wizytę. Tosia ma już 28cm i 500 gram. Wszystko u niej ok.
Szyjka 4 cm a łożysko 2,9 cm od wyjścia - powinno być 4 cm więc jeszcze musi się podnieść.
Kolejna wizyta 14.05. (już co 3 tyg.)
Badania i krzywa cukrowa 05.05.
Położna w gabinecie polecala cytrynowa. Czy któraś z Was taką piła?
Nie zrobiłam zdjęcia zakupów z Gemini bo ciężko z czasem. Moze jutro się uda😉Kindoll, MartitaS, ticia9, Kropka4, tym_janek, agniecha2101 lubią tę wiadomość
31 lat - Bocian Katowice
⏱13.06.18 - Pierwsza wizyta w Klinice
1️⃣
03.08.18 - Transfer dwóch zarodków - cb ❌
02.11.18 -❄️Crio - cb ❌
2️⃣
2019.12.05 - Crio - 3dniowego 💮
13dpt - beta 909!
🍼14.08.2020 - Poród przez cc
02.07.2022 - powrót po rodzeństwo - transfer ❄️(4d) cb ❌
Na zimowisku: ❄️(3d)
Przygotowania do ostatniego criotransferu -
nick nieaktualnyNamyria a to lekarz ci podaje ile ma cm dziecko? Mi i na połówkowych i moja lekarka mówiła że nie ma jak obliczyć bo dziecko już jest duże.
Mam pytanie do dziewczyn które już rodziły - czy to jest tak faktycznie że jak przy porodzie nacinają albo się pęknie to szyją potem bez znieczulenia 😳? Bo mam nadzieję że to nieprawda...
Jeszcze mam jedno pytanie. Czy w ciąży można wykonywać Przysiady?, 😁 nie mam żadnych przeciwskazań do ćwiczeń ale wlsnie nie wiem jak to jest z przysiadami?Wiadomość wyedytowana przez autora: 24 kwietnia 2020, 05:59
-
Ja nie miałam żadnych skurcz y przepowiadających, nie no, jakieś dwa tygodnie przed terminem porodu miałam jeden, ale tak mocny, że aż cała mokra się zrobiłam, ledwo oddychałam, pomyślałam sobie, że jak na to tak boleć to ja dziękuję.
Delikatne skurcze zaczęły się tydzień po terminie, po popołudniu w dzień kiedy miałam mieć wizytę u swojego lekarza. On zrobił mi masaż szyjki i zaczęły się te skurcze nasilać i troszkę ten czop odchodzić, więc o 1 w nocy pojechaliśmy do szpitala, babka która mnie przyjmowała spojrzała na mnie z wyrzutem, po co już przyjechałam, ale po badaniu okazało się, że jest już 4 cm rozwarcia, miałam "za góra 3 godziny urodzić" a tu skurcze nad ranem się wyciszyły, ok 10 rano podali mi oksy. Skurcze miałam bardzo bolesne, również krzyżowe, niektóre momenty kojarzę, jak przez mgłę. Pęcherz płodowy przebiła mi położna. Nie miałam żadnego znieczulenia, gazu, nic.
Pękłam i byłam nacięta, do zszywania dostałam miejscowe znieczulenie, ale bolało jak cholera.
Żyję nadzieją, że teraz będzie lepiej