❤️ Sierpniowe mamusie 2020 ❤️
-
WIADOMOŚĆ
-
Madzko wrote:... Mamuśki które już rodziły: macie jakieś sposoby żeby mniej emocjonalnie podejść do tego tematu?
Szczerze, to ja żadnego sposobu nie znam poza myśleniem o innych rzeczach i sprawach po prostu. Pamiętam, że jak czułam jakieś pobolewania brzucha, to robiłam wszystko żeby je wyciszyć, żeby jeszcze się nie zaczęło tak się bałam 😅 A jak odeszły wody to już musiałam jechać do tego szpitala i tam jakoś poszło 😉
Co do brązowych oczek to też mi się podobają (zawsze podobali mi się faceci o ciemnych włosach i ciemnobrązowych oczach). My z mężem mamy niebieskie oczy i brązowe (mąż prawie czarne) włosy, i nasi chłopcy urodzili się z ciemnymi włoskami, ale po jakimś czasie włoski się wytarły a nowe wyrosły blond 😳☺️ Teraz trochę ciemnieją im są starsi, ale nadal są blondynami 😄
04.2017 - synek ❤️
04.2018 - synek ❤️ -
Miałam ten termofor z pestkami 5 lat temu, zrobił robotę podczas jazdy do szpitala bo ciepło dobrze rovuli mi na skurcze, a później używałam do ogrzewania zastojów. Potem służył jako zabawka dla syna. drugi raz nie kupię. wolę żelowe termoforki które można używać na ciepło i na zimno myślę że mają więcej zastosowań.
Co do porodu, ja przy pierwszym kompletnie nie dopuszczalam cc a po 13 h sn na samym finiszu nagle decyzja o cc. Nie powiem żeby mi to dobrze zrobiło na głowę po porodzie, a my byliśmy w szpitalu 7 dni, bo syn miał jakąś infekcje.
co do odwiedzin, to mąż spoko ale już reszta mężów i rodzin wspolokatorek nie koniecznie;) Pamiętam jak miałam po 3 dniach straszny zjazd emocjonalny, bolały cycki i rana, byłam zmęczona cucialam spac a musialam stymulowac laktacyjne pomiedzynkarmieniami, była niedziela, wszyscy się odwiedzali, pomiędzy odwiedzinami ksiądz chodził z komunią, obchody od rana, a na dodatek były wybory więc komisja wyborcza też lazila - myślałam że rozszarpie wszystkich wtedy. lubiłam czas kiedy byłyśmy z dziewczynami same na sali, można było spokojnie pogadać popytać, a jak potrzebowałam iść pod prysznic (bo mój mąż pracował do 17) to prosiłam wspolokatorki o zobaczenie albo jak nie spał wiozlam do położnych na te 10 minut.
A tak naprawdę luz jakikolwiek przyszedł dopiero w domu.21.10.2015 Leon -
nick nieaktualnyMildred wrote:Hej ja mam początki nadciśnienia. Mierze ciśnienie 3 razy dziennie i zapisuje, czasami mam powyżej 140 ale bardzo rzadko, biorę dopegyt pół tabletki rano i wieczorem jak ciśnienie wzrośnie to biorę po całej. Ważne jest aby mierzyć ciśnienie regularnie i zapisywać. Do szpitala zgłosilam się jak ciśnienie mi utrzymywało się przez 3 dni powyżej 140, najlepiej napisz do swojego gina.
-
polin wrote:ogólnie skład fajny ale nie dla kobiet w ciąży. Hibiskusa w ciąży powinno się unikać może wywołać przedwczesny poród, a tu jest na 2 miejscu w składzie więc wysoko.
Ogólnie w wielu herbatach owocowych hibiskus jest stosowany jako wypełniacz, bo jest tani więc trzeba na to zwracać uwagę.
Powiem szczerze że nie słyszałam wcześniej o tym hibiskusie 😳 pije herbaty owocowe od początku ciąży, na przemian z pokrzywą i melisą.
Są jakieś wytyczne ile tego hibiskusa trzeba wypić żeby miał jakieś negatywne skutki?
Teraz mnie zmartwiłas 😳😳😳 -
Wiedzma wrote:Dziewczyny potrzebuje rady. Mój ginekolog kazał mi się zaszczepić w najbliższym czasie na krztusiec (szczepienie boostrix). Pytałam znajomych mam, i żadna z nich nie miała takich zaleceń i się nie szczepiła. A u was jak to wygląda bo ja już sama nie wiem...
tym_janek lubi tę wiadomość
👶 20.09.2022 💙
👧 29.07.2020 💗
👦 8.12.2018 💙 -
agniecha2101 wrote:Ja szczepiłam się zarówno w tej jak i w poprzedniej ciąży.
A wracają do termoforu to polożna polecała właśnie na porod do masażu odcinka lędźwiowo-krzyżowego i mówiła, ze potem się przydaje dla dziecka. Zapisałam się do tego bebiklubu, ale nie wiem czy coś przyśląBela, tym_janek, agniecha2101 lubią tę wiadomość
20.01.2022 mamy ❤️
27.12.2021 FET❄️
Beta7dpt83,1;9dpt212,2;11dpt464,8;14dpt1851,3
—————————-————
12.12.2019 mamy ❤️
Beta7dpt61,21;9dpt177,4;11dpt465,05;14dpt1965,72
18.11.2019 FET ❄️
10.2019 II IVF
—————————————-
Zostały ❄️❄️❄️
—————————————-
7.2019 FETx2 - beta <0,1
6.2019 I IVF ❄️❄️
—————————————-
9.17 - pocz. starań; 9.18 Invimed
Endometrioza I st., AMH 1,91
MTHFR_677C-T hetero, PAI-1 homo
on: morf. 1% Kariotypy: ok -
Dziewczyny dzisiaj rusza wyprzedaż w Zarze
oczywiscie dla dziewczynek pelno ładnych ciuszkow
dla chlopca prawie nic nie wybralam 🥴
👧 Córka 26. 08.2011
Starania od 09.2017
1 cykl na clo grudzień 2018
01.19 cb
12.05.19 [*] 8tc
2.12.19 blada kreska na teście🙏🏻
👶🏻 Synek 02. 08.2020 -
AgaAgnieszka1989 wrote:W miare równo nam ciaza idzie, moze spotkamy się gdzieś na porodwce
Zdecydowałaś sie gdzie chcesz rodzi?
Tak, faktycznie jesteśmy na tym samym etapie praktycznie😊 powiem Ci, że czekam jak mnie olśni:) jeszcze nie panikuje. O Salve słyszę same dobre opinie i to mnie ciągnie w tą stronę tylko mam obawę że daleko to jest i akurat się zacznie kiedy będę sama w domu bo mąż w pracy i co wtedy robić. Albo że już miejsca nie będzie i będę musiała zmienić szpital. To będzie wtedy znowu dodatkowy stres. Jak już się na coś nastawie nie lubię zmian.
Nie wiem...🤷♀️🙈
AgaAgnieszka1989 lubi tę wiadomość
Nasze szczęście Oliwia💝🧸
14.04.-21tc 382g❤️
12.05.- 25tc 840g💘
3.06.- 28 tc 1300g💝
16.06.-30tc 1703g💞
30.06- 32tc 2250g💖 -
Bela wrote:Tak, faktycznie jesteśmy na tym samym etapie praktycznie😊 powiem Ci, że czekam jak mnie olśni:) jeszcze nie panikuje. O Salve słyszę same dobre opinie i to mnie ciągnie w tą stronę tylko mam obawę że daleko to jest i akurat się zacznie kiedy będę sama w domu bo mąż w pracy i co wtedy robić. Albo że już miejsca nie będzie i będę musiała zmienić szpital. To będzie wtedy znowu dodatkowy stres. Jak już się na coś nastawie nie lubię zmian.
Nie wiem...🤷♀️🙈
Tez sie obawiam ze kawałek jest Maz od 15 sierpnia ma byc w domu Jak cos bede dzwoniła po tate i zaciskala nogi zeby zdarzyćzobaczę w srode na kwalfikacyjnej co mi powiedzą Juz nie moge sie doczekac, bo to w sumie ostatnia decyzja, no i fakt czy na 100% miejsce bedzie, chociaz przez korina nie ma podobno problemu z miejscami,a i tak przed wyjazdem trzeba zadzownic do.nich Jak by nie dalo rady to Pabianice jako druga opcja
-
nick nieaktualny
-
Mamuśka☺️ wrote:Wlasnie czekam bo mam dziś spotkanie z położna. A gdy trafiłaś do szpitala to miałaś jakieś szczegółowe badania robione? Czy tylko podali leki i poszłaś do domu?
Pojechałam do szpitala, bo mój prof nie odpowiedział mi na sms i się przestraszyłam bo zmierzyłam ciśnienie i było 146, zmierzyli mi ciśnienie na IP i było 200/80 ale to chyba był błąd pomiarów bo na ginekologi zmierzyli mi jeszcze raz i było już 140, zrobili ktg, leżałam dwa dni, na drugi dzień wypisałam się na własne życzenie po ciśnienie było w normie, wyniki prawie wszystkie ( pełna morfologia, mocz, próby wątrobowe, kreatynina, białko) też jedynie alaty podwyzszone i bym musiała czekać jeszcze na wynik kwasu żółciowego kolejkę dwa dni w szpitalu więc wypisałam sie na drugi dzień zrobiłam prywatnie badania prób watrobowych i kwasu żółciowego i było w normie. Jedynie alaty nadal podwyzszone, mój prof zapisał mi dopegyt profilaktycznie i kazał kontrolować ciśnienie, alaty nadal wysokie a cisnienie skacze, i ciśnienie mierzyć trzeba po spoczynku, bo jak się przejdę i zmierzę od razu ciśnie to czasami jestem koło 150 nawet a po chwili jak usiądę i odpocznę już 130.
Położna powinna doradzić, jak nie to śmigają do lekarza albo na IP, ciśnienie nie można bagatelizować. -
Kagu3 wrote:Ja bardziej myślałam o grupie tajnej na FB. Na maju robimy tak, żeby się nie zgubić - jedna osoba wrzuca zdjęcie dnia i pod nim piszemy różne komentarze. Jeśli ktoś chce komuś odpowiedzieć to odpowiada itd
zdjęcia dnia to albo jakieś z neta obrazki albo zdjęcia dzieciaków, które w danym dniu się urodziły, mają urodziny itd.
Jak rodzi się młodsze rodzeństwo naszych majowych dzieci, to też dajemy na zdjęcie dniafajna sprawa.
Tam się nie boje wrzucić zdjęć córki, jest nas ponad 30 zaufanych osób.
Grupy nikt nie może znaleźć, nikt że znajomych nie widzi
Ale to jak chcecie, tu i tak będę pisać jak do tej pory, tylko mniej mam czasu żeby wszystkie strony przeczytać a na FB na szybko wszystko wyraźnie widać :p
No i by musiał ktoś to ogarnąć na początkuNa grudniówkach też robimy takie dzienne posty i fajnie się to sprawdza.
Kiedyś byłam anty FB, ale jak się z grudniówek wiekszość przeniosła, to jakoś tak zatęskniłam za dziewczynami i założyłam konto na FB specjalnie właśnie dla grupy👶 20.09.2022 💙
👧 29.07.2020 💗
👦 8.12.2018 💙 -
nick nieaktualnyMildred wrote:Pojechałam do szpitala, bo mój prof nie odpowiedział mi na sms i się przestraszyłam bo zmierzyłam ciśnienie i było 146, zmierzyli mi ciśnienie na IP i było 200/80 ale to chyba był błąd pomiarów bo na ginekologi zmierzyli mi jeszcze raz i było już 140, zrobili ktg, leżałam dwa dni, na drugi dzień wypisałam się na własne życzenie po ciśnienie było w normie, wyniki prawie wszystkie ( pełna morfologia, mocz, próby wątrobowe, kreatynina, białko) też jedynie alaty podwyzszone i bym musiała czekać jeszcze na wynik kwasu żółciowego kolejkę dwa dni w szpitalu więc wypisałam sie na drugi dzień zrobiłam prywatnie badania prób watrobowych i kwasu żółciowego i było w normie. Jedynie alaty nadal podwyzszone, mój prof zapisał mi dopegyt profilaktycznie i kazał kontrolować ciśnienie, alaty nadal wysokie a cisnienie skacze, i ciśnienie mierzyć trzeba po spoczynku, bo jak się przejdę i zmierzę od razu ciśnie to czasami jestem koło 150 nawet a po chwili jak usiądę i odpocznę już 130.
Położna powinna doradzić, jak nie to śmigają do lekarza albo na IP, ciśnienie nie można bagatelizować.Mildred lubi tę wiadomość
-
Ja zarejestrowałam się w bebiklubie i po dwóch tygodniach dostałam termoforek😊 nie wiem czy się przyda, ale za darmo był to skorzystałam 😉
A zakładałyście karty rossnę? Tam po 34 tygodniu można kupić paczkę pampersów 1 za grosz 😉 już coraz bliżej więc jak któraś nie ma to warto założyć 😉 -
A ja znowu jak się bałam porodu tak nie mogę się już go doczekać. Okej - jak o tym czytam to jestem przerażona. Ale z drogiej strony tak bardzo chce mieć już to za sobą i mieć ja obok. Chce w końcu wrócić choć w połowie do mojego wcześniejszego tempa życia. Ten tryb jakim żyje teraz jest dobijający. Od 16tc muszę się oszczędzać, każde wyjście do sklepu to strach czy się nie przemecze ... chce by była osobnym organizmem, który będzie już bezpieczny bez względu na to co się dzieje u mnie w głowie. Chce w końcu moc się porządnie wkur*ic , zrobić awanturę całemu światu i mieć świadomość, ze jeżeli zrobię krzywdę to tylko sobie - nie jej. I to mnie chyba motywuje do tego by jakoś to przetrwać. Po za tym muszę- bez względu na wszystko - muszę to zrobić. Wiem, ze ona mi to wynagrodzi . Całe te 9 miesięcy tego strachu, bólu i wyrzeczeń .
Co do kwestii odwiedzin - muszę Wam powiedzieć, ze mimo iż tego się bardzo bałam przy ostatnim pobycie w szpitalu bardzo doceniłam fakt świetego spokoju. Bo przez ten brak odwiedzin był mega spokój. Nikt nie płatał się po salach, mogłam odpocząć psychicznie, olać swój wygląd . Po porodzie wiem, ze będzie jeszcze gorzej I takie ciagle odwiedziny na sali w momencie gdy będę poszyta, krwawiącą itp sprawia, ze z pozostałości komfortu nie zostanie nic. Wiadomo- będzie potrzebna mi pomoc ale to tylko kilka dni. A w sumie gdyby mąż mnie ostatnio odwiedzał i musiał wychodzić do Domu sam tesknilabym jeszcze bardziej. A tak to przez to, ze go nie widziałam było mi to jakos łatwiej przetrwać .Wiadomość wyedytowana przez autora: 17 czerwca 2020, 14:03
Madzko, Bela, aniołkowa_mama lubią tę wiadomość
7.12 II kreski - beta hcg 1,375 ❤️🙏
Mój mały cud 🤰🏻Mia ❤️👧
15.04 ! 668g ! 🥰
04.05 ! 830g ! 🥰
25.05 ! 1321g ! 🥰
04.06 ! Mamy 1,5 kg ❤️ !
15.06 ! 2084 g 😍🥰 !
29.06 ! 2400 g ❤️🤱🥰
13.07 ! 2849 g 🍭🍼🍬
27.07 ! 3490 g 🍬💜🍭
❤️ 04.08.2020r - witaj Córeczko na świecie ❤️ -
U mnie jeszcze było tak, że jak już się zaczęło, to osiągnęłam jakiś stan zen. Jakby to była najnormalniejsza, najbardziej naturalna dla mnie rzecz. Wcześniej martwiłam się najbardziej tym, że ja nawet nie umiem wytrwać pobrania krwi, a co tu dopiero poród i wszystkie te krwawiące sprawy. Ale wcale to nie był problem (poza wenflonem, który mnie szczerze przerażał, ale na szczęście musiałam skupić się na czymś innym😉). Bałam się też wcześniej bólu, ale rodzaj tego bólu mnie zaskoczył, bo przeciez nie wiedziałam tak naprawdę czego się spodziewać. Kiedy w domu już się zorientowałam, że czas jechać do szpitala spokojnie wszystko dopakowałam, przeczytałam listę rzeczy do zabrania, przygotowałam się szybko i pojechaliśmy. Bez paniki, bez pokrzykiwania, bez nerwów, zupełnie spokojnie i inaczej niż sobie wyobrażałam. Czułam wtedy, że mam tę moc i byłam bardzo podekscytowana 😊
Nadzieja777, Mamuśka☺️, Bela, tym_janek, Kropka4 lubią tę wiadomość
-
Dziewczyny jestem po wizycie
Mały z każdego wymiaru jest o ponad tydzień większy waży 1860g i doktorek powiedział że będzie kolosik więc aż się boję czy dam radę urodzić naturalnie. Łożysko w porządku szyjka zamknięta ale nie sprawdzał długości. Mały już obrócony główka do dołu i następna wizyta 15.07Mirabelka02, pati_zuzia83, Mamuśka☺️, megson91, ticia9, m@rzenie, Nadzieja777, MartitaS, Madzko, i_ka, Loczek:), Mildred, AgaAgnieszka1989, Evli, MomOfBoys, Bela, Zozo, Kindoll, kasia_pra, Asasa, aniołkowa_mama, mommy, tym_janek, Kropka4, agniecha2101, Niki345 lubią tę wiadomość