Styczeń 2022
-
WIADOMOŚĆ
-
Moja dopiero wychodzi z rozmiaru 74, wchodzimy powoli w 80, buty 20/21, waży też dosyć mało ok 9.4 kg.
A powiedzcie jak Wasze dzieci przesypiają noce? Bo Jula ma jakieś takie dziwne kurcze w nocy prostuje nóżki, tak jakby się wyciągała, ruszą rączkami czasami i ja nie wiem czy to normalne bo ma to co noc i myślę, czy to przypadkiem nie jakiś objaw padaczkiWiadomość wyedytowana przez autora: 3 kwietnia 2023, 21:21
-
MAGDALENA ROSIK FINANSOWANIE
Witam wszystkich
Bardzo dziękuję Bogu że ponownie postawiłeś MAGDALENA BARBARA ROSIK na mojej ścieżce.
W przypadku wszystkich Twoich potrzeb finansowych lub masz kłopoty finansowe, po prostu skontaktuj się z tą wspaniałą MAGDALENA BARBARA ROSIK , a będziesz miał pełną satysfakcję.Ta kobieta właśnie pomogła mi niewielką sumą 55 000 zł, a to mi wystarczy.
Jest kobietą serca, dzięki tej wspaniałej kobiecie mogłem podnieść standard życia i zadłużenie.
Jeśli potrzebujesz małej pożyczki, skontaktuj się tylko z nimi, a nie zawiedziesz się.
E-mail: [email protected]
Dziękuję Ci -
Inkaa85 wrote:Moja dopiero wychodzi z rozmiaru 74, wchodzimy powoli w 80, buty 20/21, waży też dosyć mało ok 9.4 kg.
A powiedzcie jak Wasze dzieci przesypiają noce? Bo Jula ma jakieś takie dziwne kurcze w nocy prostuje nóżki, tak jakby się wyciągała, ruszą rączkami czasami i ja nie wiem czy to normalne bo ma to co noc i myślę, czy to przypadkiem nie jakiś objaw padaczki
Powiem ci, że mój mały też tak ma. U bobasów to jest odruch moro, ale wydaje mi się, że nasze dzieciaki już dawno z tego wyrosły i może to być coś innego. Mam nadzieję, że się mylę, ale obserwuję Leo pod tym kontem.
Po zaśnięciu ten ma takie prostowania kończyn i drganie. Od dobrego ma drgawki gorączkowe. Jakiś procent dzieci, które je ma cierpi na epilepsję. Jeśli potrwa to dłużej, to skonsultuję się z lekarzem. Ciągle jednak mam nadzieję, że to może organizm się odstymulowuje po całodziennych przeżyciach -
Hej dziewczyny. Co do pracy to ja powolutku wracałam jak mały miał 3 miesiace. Teraz pracuję różnie czasem 10h a czasem 4h. Mój nosi roz.86 a buciki 23.
Azjak ale to wszystko jest niesprawiedliwe bardzo Ci współczuję..
Wyobraźcie sobie że zabezpieczając się zaszłam w ciążę której totanie nie chcieliśmy, nie wiem jak to możliwe..o córkę tyle się starałam i tyle przepłakałam a teraz totalna wpadka. Wiem że powinnam się cieszyć ale jakoś nie potrafie..dom mamy przygotowany na naszą 4, wakacje zaplanowane , baze klientek na nowo odbudowałam a tu taka niespodzianka. Robercik jest taki malutki a tu trzecie dziecko 🤦Azjak lubi tę wiadomość
-
Inka ja po córce zdecydowałam się na następne po 6 latach i to była dobra decyzja bo na nowo cieszyłam się macierzynstwem a córka juz duża i samodzielna ale teraz tak nie bedzie..jak tu w ciazy odpocząć jak mój mały to wcielony szatan. Chce się cieszyć ale nie potrafię szczególnie że mąż ciągle gada że on trzeciego nie chciał..tal jakby ja chciała. Wszystko spadnie na mnie , ja robię przy dzieciach wszytsko, ze starszą trzeba się uczyć , z małym to wiadomo ile teraz roboty jest a teraz jeszcze kolejna a muszę pracować i pozniej znowu jak najszybciej wrócić do pracy..jak tu się cieszyć ?
-
Czasem mąż coś pomoże, pewnie bliżej porodu pomoże więcej. On też ma duże obawy bo w tyn roku chyba nie uda nam się jeszcze przeprowadzić do nowego domu, w dodatku maluchy będą musiały być w jednym pokoju a on zawsze chciał żeby dzieci miały swój kąt ale nie mamy tylke pokoi. Chyba że za parę lat najstarszej na strychu się zrobi pokój..eh trudne to wszystko ale trzeba dać radę. Te pierwsze lata będą trudne.
Nie martw się powrotem do pracy , ja wróciłam do pracy przy staraszej po 2 latach , teraz przy synku po 3 miesiącach i powiem Ci przeżywała tak samo. Było mi mega żal szczególnie że moje koleżanki zostawały z dzieci do 3 roku życia. Ale powiem Ci wszystko ma swoje plusy, największy to chyba taki że jak jesteś w domu to z czasem masz dosyć dziecka a jak zatęsknisz to z chęcią spędza się wspólny czas i jakoś bardziej człowiek przywiązuje wagę do tego.
-
Karolcia, rozumiem że jesteś pełna obaw.
Szczególnie że masz tyle na głowie
Moze tak jak napisała Robin warto skorzystać z pomocy psychologa. Czasem łatwiej się wygadać, zrozumieć sytuacje omawiając z osobą trzecia.
Powiem ze nie rozumiem facetów, nie chce uogólniać ale naprawdę gdyby pobyli w naszej skórze, zobaczyli ile mamy na głowie to by tego wytrzymali.
Nie dość że to my rodzimy dzieci, jesteśmy z nimi większość czasu to jeszcze są inne oczekiwania od nas jak praca, dom itd
Tak jak piszesz Karolcia też uważam, że bardziej się docenia ten czas z dzieci i chce się z nimi spędzać czas jak ma się chwilę żeby od nich odpocząć nawet w pracy.
Aaggaa02 -
Ja też od jakiegoś czasu jestem na maxa przeciążona, nie wiem czy to nie są początki depresji. Praca, ciśnienie w pracy, dzieci, ich humory, codzienne zaprowadzanie, walka z czasem, dom, który tylko chwilami jest w miar ogarnięty i jeszcze święta i rodzina która zamiast pomoc, to dolewa oliwy do ognia, plus choroby i jak to pogodzić z pracą. A że pracuje w większość zdalnie to na mnie spoczywa ten stres
Wiadomość wyedytowana przez autora: 12 kwietnia 2023, 12:08
Aaggaa02 -
Chyba jest nas więcej z tym przeciążeniem dodatkowo dołuje mnie pogoda I wieczny brak słońca wydaje mi się że z niczym się nie wyrabiam, mała jeszcze nie chodzi do żłobka a już chyba 4 razy chorowała dodatkowo ma jakieś problemy ze spaniem wierci się kręci i budzi ok 2 lub 3 w nocy z płaczem I nie spi ok godziny, jak śpią wasze dzieci ?
-
Moje dzieci też nie śpią dobrze. 4 latek nawet się potrafi przebudzać. A roczniak to już w gole plus jego choroba i jestem zombie. Teraz mąż śpi z młodszym to ja już nie dawałam rady
Z tymi przerwami w nocy to zależy ile to trwa. U nas trwało parę miesięcy i samo przeszło. Zrobiłam mu badania, dbałam o rutynę ale nic nie pomagało.
U nas żłobek to też choroby. Robin jak dajecie sobie radę jak nie macie rodziny blisko siebie? U nas też ciężko o to, tak to pomagali ale jzu teraz mowia że mogą pomóc ale jeden albo dwa dni albo parę godzin a co zreszta tygodnia jak jest chory
Aaggaa02 -
Ja mam tyle dobrze że tesciowa mi jest z małym ale widzę że czasem ma dosyć..a zaraz rodzi szwagierka a potem znowu ja..
U nas mały z dwa miesiące temu potrafił wstawać na cycka około 10 razy 😳 więc jak teraz się budzi 3 razy w nocy to dla mnie jest super, raz tylko daje mu cyc
My kobiety serio mamy ciężko..ale jak dzieci podrosną bedzie lepiej i bedziemy chciały wrócić do tych chwil . Moja córka w tym.roku będzie miała 8lat , nie wiem kiedy mi tak wyrosła. -
Robin a może masz możliwość pracowania np.na 3/4 etatu lub na 1/2 ? Byłoby Ci łatwiej.
Ja kurczę muszę pracować co najmniej do lipca ale nie wiem jak dam radę bo strasznie źle się czuję w tej ciąży. Dodatkowo zaczęłam czuć złość sama na siebie że dopuściłam do tej ciąży..mogłam założyć wkładkę albo męczyć się i brać tabsy..
Mój mały to taka mamoza że łazi za mną krok w krok a przed zaśnięciem to wchodzi na mnie, całuje , grzebie mi w cyckach, skacze po mnie aż padnie 🤦