STYCZEŃ 2026 ❄️
-
WIADOMOŚĆ
-
Martolina byłaś bardzo dzielna i dałaś rade. Super, że już się widziałyście i tuliłyście. ♥️
Karola no to teraz powodzenia za szybką indukcję. 🤞🏻👩🏻32 👨🏻34
27.05.2025 ⏸️
25.06.2025 1,46 cm ♥️
09.07.2025 szczęście ma 2,8 cm ♥️
15.07.2025 zdiagnozowana cukrzyca ciążowa 🍭
29.07.2025 badania prenatalne 6,5 cm zdrowo rozwijającego się szczęścia ♥️🍀
14.08.2025 piękny chłopak 👦🏻
03.09.2025 140g chłopaka 🥝
29.09.2025 badania prenatalne (połówkowe) 487g zdrowego chłopaka
29.10.2025 890g
27.11.2025 prenatalne (III trymestr) 1680g
17.12.2025 wizyta kontrolna

-
Martolina cudowne wiadomości 🥰 Od jutra będziecie mogły się ciągle tulić 😊
Karola kciuki niezmiennie zaciśnięte za sprawą indukcję 😊
Ale świetnie Ci się trafiło 😍 U mnie dziś w drugą stronę - rano pojechałam na badanie krwi, zaparkowałam, chce wychodzić z auta i babka podjechała autem zaraz przy drzwiach kierowcy, więc wycofałam się do środka i przymknęłam drzwi. Stanęła na skraju linii od mojej strony i nie miałam jak wyjść, brakowało miejsca. Zawołałam do niej ze środka czy może ciut przesunąć auto (miała wolne miejsce obok), to wzdrygnęła ramionami i poszła. Zrobiło mi się tak przykro, na początku mój mózg nie ogarnął, ze są inne miejsca, ale kilka oddechów, przeparkowałam auto i pechowo trafiłam na tą panią w laboratorium przede mną. Odezwał się diabełek na ramieniu, użyłam karty „jestem w ciąży” i weszłam przed nią. Psioczyła na mnie dobre 2 minuty jak już byłam w środku. Potem tak sobie myślałam, że na co mi to było, mogłam zaczekać i wykazać się większą dojrzałością, ale już było za późno 🫣 Teraz mi trochę wstyd 😅kropka_aga wrote:Pojechałam z autem na myjnie, bo mąż chce mieć gotowe auto wypucowane z zamontowaną bazą w weekend 😅 i doznałam szoku, bo miałam czekac trochę ponad godzinę (jedno auto w trakcie mycia, drugie czekalo), ale kobiecie zrobilo się mnie zal, ze w ciazy tyle czekać będę i wjechałam od razu jak skonczyli to pierwsze auto 😱 jeszcze dostałam paczuszkę świeżutkich krówek 🤤 czasami az wraca wiara w człowieka, ze nie jest az tak obojętny 😅
Aga32, ellevv, Yenne, kropka_aga lubią tę wiadomość
-
Karola powodzenia, trzymam kciuki za udaną indukcję!Karola1995 wrote:Hej dziewczyny dzieki za kciuki i wiare we mnie 🥰
Ja juz po ktg jestem na oddziale położniczym wieczorem maja mi założyć balonik i jutro od rana oxy . Boje sie jak cholera ale jest szansa ze jutro poznamy mała . Z zlych informacjii mala ma niecałe 2500 ale to tez mowia ze orientacyjnie bo gleboko siedzi i ciężko ją zmierzyc. No i niestety nie ma mozliwosci wziecia zzo przez weekend , no ale co mi zostalo jak zacisnac zęby i musieć dać rade. Jeśli jutro sie nic nie zadzieje to w niedziele jeszcze raz oxy jesli nadal nic no to cc. -
Kokosik wrote:Rozmawialiśmy ostatnio na wizycie o tym z moim ginem i mówił, że największe dziecko jakie odbierał przy cc 6 kg 🤣🫣 a rekord na świecie to chyba 10 😳
Też rozmawiałam z jednym z ginekologów tutaj u nas to też mówił że jego największy maluch był właśnie około 6kg i poród naturalnie 😱PCOS, cykle bezowulacyjne, nadwaga, wysokie TSH (4,34), 3 lata na AH, starania od 02.2024
🔹️09.12.2025 - 2927 gram, 36t+3d
🔹️11.11.2025 - 1979 gram, 32t+3d
🔹️09.10.2025 - 1166 gram, 27t+5d
🔹️14.08.2025 - 305 gram pannicy, 19t+5d, łożysko na przedniej ścianie
🔹️01.07.2025 - CRL 82.37mm, 82 gram, 13t+3d
🔹️27.05.2025 - CRL 19.41mm, 8t+3d
🔹️16.05.2025 - CRL 5.9mm
🔹️11.05.2025 - CRL 3.87mm, serduszko puka w rytmie cza-cza
🔹️27.04.2025 - nadal dwie kreski, druga mocniejsza ⏸️
🔹️26.04.2025 - dwie kreski ⏸️

🔸️ 07.2020 👨👩👦💙
🔸️ 29.11.2019 - serducho ❤️
🔸️ 13.11.2019 - beta HCG 228
🔸️ 13.11.2019 - dwie kreski ⏸️
🔸️ 04.2018 - nowotwór 🦀 -
A weź przestań, ludzie są tak nieczuli, pojechałam wczoraj do polskiego sklepu, jakieś dantejskie sceny się tam działy. Idę do kolejki, autobus mam za chwilę, stoję z tym brzuchem ledwo, przede mną para taka kole 50-60, spokojnie mogli by być moimi rodzicami i dopiero jak wyłożyłam wszystko na taśmę, zobaczyłam, że mój autobus już odjechał i mi się gorąco zrobiło, oparłam się o jakiś regał i dopiero jak rozpięłam kurtkę i stałam tam pół przytomna to kobieta do mnie czy mi wody potrzeba. A ja mówię, że już nie mogę stać po prostu. I oni ze przepraszają, że nie widzieli. Akurat, nie chcieli widzieć, za granicą zawsze Polak Polakowi wilkiem. Musiałam czekać na autobus następne 20 minut, a tam ani ławki ani nic, a ci oczywiście zadowoleni wsiedli do auta i odjechali. Także jak możesz to sobie pod koniec ciąży ułatwiaj życie, bo nikt Ci nie ułatwi. Ludzie mają wywalone.Dango wrote:Martolina cudowne wiadomości 🥰 Od jutra będziecie mogły się ciągle tulić 😊
Karola kciuki niezmiennie zaciśnięte za sprawą indukcję 😊
Ale świetnie Ci się trafiło 😍 U mnie dziś w drugą stronę - rano pojechałam na badanie krwi, zaparkowałam, chce wychodzić z auta i babka podjechała autem zaraz przy drzwiach kierowcy, więc wycofałam się do środka i przymknęłam drzwi. Stanęła na skraju linii od mojej strony i nie miałam jak wyjść, brakowało miejsca. Zawołałam do niej ze środka czy może ciut przesunąć auto (miała wolne miejsce obok), to wzdrygnęła ramionami i poszła. Zrobiło mi się tak przykro, na początku mój mózg nie ogarnął, ze są inne miejsca, ale kilka oddechów, przeparkowałam auto i pechowo trafiłam na tą panią w laboratorium przede mną. Odezwał się diabełek na ramieniu, użyłam karty „jestem w ciąży” i weszłam przed nią. Psioczyła na mnie dobre 2 minuty jak już byłam w środku. Potem tak sobie myślałam, że na co mi to było, mogłam zaczekać i wykazać się większą dojrzałością, ale już było za późno 🫣 Teraz mi trochę wstyd 😅 -
Dokładnie korzystajcie.AleksandraHS wrote:A weź przestań, ludzie są tak nieczuli, pojechałam wczoraj do polskiego sklepu, jakieś dantejskie sceny się tam działy. Idę do kolejki, autobus mam za chwilę, stoję z tym brzuchem ledwo, przede mną para taka kole 50-60, spokojnie mogli by być moimi rodzicami i dopiero jak wyłożyłam wszystko na taśmę, zobaczyłam, że mój autobus już odjechał i mi się gorąco zrobiło, oparłam się o jakiś regał i dopiero jak rozpięłam kurtkę i stałam tam pół przytomna to kobieta do mnie czy mi wody potrzeba. A ja mówię, że już nie mogę stać po prostu. I oni ze przepraszają, że nie widzieli. Akurat, nie chcieli widzieć, za granicą zawsze Polak Polakowi wilkiem. Musiałam czekać na autobus następne 20 minut, a tam ani ławki ani nic, a ci oczywiście zadowoleni wsiedli do auta i odjechali. Także jak możesz to sobie pod koniec ciąży ułatwiaj życie, bo nikt Ci nie ułatwi. Ludzie mają wywalone.
Mi tez nikt nie ustępuje dopóki nie zdejmę kurtki chyba nie widzą brzucha , a tez w sklepach jest mi słabo.
Ale na szczęście juz unikam wyjsc zakupowych , bynajmniej do świąt 😜 -
Dango, a wg mnie nie potrzebnie Ci wstyd. Akurat labo to jest miejsce w którym Ci się pierwszeństwo nalezy, także życie 🤣 a ze była to przy okazji szpileczka wbita to taki mały bonus 🤣🤣 tym bardziej, ze to nie jest 10, a ponad 30 tydzien, gdzie ta ciaza jest zaawansowana 😁
Ja ogólnie tez nie jestem z tych co się tego pierwszeństwa domagają, ale w takiej sytuacji tez bym to wykorzystała, a co tam 😅
Ja mam taką kurtkę, ze widac od razu, ze jestem w ciazy 🤣 bo tak trochę podkreśla brzuch 😅 poza tym odkąd brzuch opadł to mam wrazenie, ze chodzę jak pingwin 🤣
Dzasta co za ludzie
ale tez juz widzialam w szczególności w kolejce, jak ludzie nie chcą widzieć brzucha 😅 czasami kasjerka duzo dalej widzi, a przede mną wiara juz "nie" 😅
Wiadomość wyedytowana przez autora: Dzisiaj, 15:17
-








