X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum W ciąży - ogólne Styczniowe Mamusie 2018
Odpowiedz

Styczniowe Mamusie 2018

Oceń ten wątek:
  • Paula_29 Autorytet
    Postów: 4099 2757

    Wysłany: 18 listopada 2017, 20:31

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Mama-Ali wrote:
    Paula, ale musisz mieć świadomość że jak teraz się wychoruje, to potem będzie coraz lepiej. U nas był dramat od końca września do marca, potem było lepiej, a teraz w porównaniu z tym co było jest super.
    Mama Ali ja mam świadomość tego. Tylko że łatwiej jest jak choruje dziecko mające rok niż noworodek. Nie wiem czy wiecie że każde nawet przeziębienie u noworodka powoduje skierowanie do szpitala. Nie ma leczenia w domu. Zaden pediatra nie weźmie odpowiedzialności. No i łatwiej leczyć roczne dziecko niż noworodka

    atdc8u69hnetasq1.png
    Leonek 12.02.2017, 21 tc [*]
    3i4920mmxxemdpk1.png
  • Paula_29 Autorytet
    Postów: 4099 2757

    Wysłany: 18 listopada 2017, 20:49

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Muska wiem, że można wychodzić przy przeziębieniu, jak ma katar to wychodzimy. Ale jak ma taki kaszel, że płuca wypluwa to już gorzej. Poza tym my mieszkamy w Krakowie gdzie normy smogu co 2 dzień sa przekroczone o 200,300% więc dla dziecka z zapaleniem krtani czy oskrzeli to nie najlepszy pomysł.raczej nicZego nie oczyści;)

    atdc8u69hnetasq1.png
    Leonek 12.02.2017, 21 tc [*]
    3i4920mmxxemdpk1.png
  • FreshMm Autorytet
    Postów: 1367 1388

    Wysłany: 18 listopada 2017, 23:37

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja synka wzięłam ze żłobka w lipcu, przez 10 miesięcy uczęszczania przynajmniej połowę lub więcej dni w miesiącu siedział w domu chory na różne paskudztwa... i wiecznie ze smarkami pod nosem. Odkąd jest w domu, ani razu chory, nawet kropla kataru mu z nosa nie poleci. Nie cierpi, nie wymiotuje, a dla mnie i dla maluszka to bezpieczniejsze. Może będzie nam trudniej, ale wiecznie chore dziecko to coś strasznego... jest go żal, a do tego kładłam się spać nie wiedząc, czy w nocy dziecko znów nie zacznie się krztusić i wymiotować po wszystkim dookoła... także rozumiem wątpliwości, czy nie zrezygnować z przedszkola.

    Paula_29, Krokodylica lubią tę wiadomość

    Iwr0p2.png

    6JOCp1.png


  • kasha86 Autorytet
    Postów: 538 496

    Wysłany: 19 listopada 2017, 03:22

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Bezsenne nocki to już standard..co robić..liczenie owiec nie pomaga :)

    2nn3leb4ic2eh3rg.png
    New Baby <3
    relgtv73w2riqvl3.png
    Julia <3
  • Mama-Ali Autorytet
    Postów: 1360 1406

    Wysłany: 19 listopada 2017, 08:56

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Paula_29 wrote:
    Mama Ali ja mam świadomość tego. Tylko że łatwiej jest jak choruje dziecko mające rok niż noworodek. Nie wiem czy wiecie że każde nawet przeziębienie u noworodka powoduje skierowanie do szpitala. Nie ma leczenia w domu. Zaden pediatra nie weźmie odpowiedzialności. No i łatwiej leczyć roczne dziecko niż noworodka

    Paula, jasne że łatwiej jak dziecko choruje kiedy ma rok niż po porodzie, kiedy pierwsze już jest po etapie chorób itd. Ale to, że starsze zachoruje wcale nie oznacza ze drugie będzie tez chorowało. Mam sporo znajomych które maja jedno małe dziecko i drugie w wieku przedszkolnym i naprawdę jest różnie.

    Ja wiem że pewnie łatwiej się radzi jak już nie ma się tych problemów ;), ale mimo wszystko wstrzymałabym się choć do porodu, bo być może ten miesiąc będzie tym ostatnim miesiącem chorób?

    ex2bgu1r0a0mqp77.png

    f2wl3e5eiokd3igu.png
  • Mama-Ali Autorytet
    Postów: 1360 1406

    Wysłany: 19 listopada 2017, 09:01

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    FreshMm wrote:
    Ja synka wzięłam ze żłobka w lipcu, przez 10 miesięcy uczęszczania przynajmniej połowę lub więcej dni w miesiącu siedział w domu chory na różne paskudztwa... i wiecznie ze smarkami pod nosem. Odkąd jest w domu, ani razu chory, nawet kropla kataru mu z nosa nie poleci. Nie cierpi, nie wymiotuje, a dla mnie i dla maluszka to bezpieczniejsze. Może będzie nam trudniej, ale wiecznie chore dziecko to coś strasznego... jest go żal, a do tego kładłam się spać nie wiedząc, czy w nocy dziecko znów nie zacznie się krztusić i wymiotować po wszystkim dookoła... także rozumiem wątpliwości, czy nie zrezygnować z przedszkola.

    Współczuje, ale Alicja jak siedziała ze mną w domu to też nie miała nawet kataru. Za to opinia naszej pediatry jest jasna, dziecko i tak będzie chorowało, jak nie w żłobku to w przedszkolu, jak nie w przedszkolu, to w szkole. Rozumiem że myśli się w takich chwilach tylko o tym żebym było dobrze, także taką decyzje trzeba podjąć biorąc pod uwagę wszystkie za i przeciw.
    Tak czy inaczej życzę zdrówka wszystkim dzieciaczkom.

    ex2bgu1r0a0mqp77.png

    f2wl3e5eiokd3igu.png
  • Paula_29 Autorytet
    Postów: 4099 2757

    Wysłany: 19 listopada 2017, 09:40

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Mama-Ali wrote:
    Paula, jasne że łatwiej jak dziecko choruje kiedy ma rok niż po porodzie, kiedy pierwsze już jest po etapie chorób itd. Ale to, że starsze zachoruje wcale nie oznacza ze drugie będzie tez chorowało. Mam sporo znajomych które maja jedno małe dziecko i drugie w wieku przedszkolnym i naprawdę jest różnie.

    Ja wiem że pewnie łatwiej się radzi jak już nie ma się tych problemów ;), ale mimo wszystko wstrzymałabym się choć do porodu, bo być może ten miesiąc będzie tym ostatnim miesiącem chorób?
    Ja wiem, ze jak nie teraz to pozniej. Tylko z drugiej strony się już zastanawiam czy nie lepiej hurtem. Jak i tak mają chorować to może posłać oboje równocześnie;) jak mały trochę podrośnie a trzeba będZie do pracy. Co do chorowania maluchów to ja niestety wśród znajomych mam samr takie przykłady.ze maluchy chorują od starszakow. Dwie koleżanki już po 3 razy szpital zaliczyły.
    No do porodu już ją zostawię.jakoś może przeżyje. Ale z tydzień przed terminem na pewno na jakiś czas zabiorę

    atdc8u69hnetasq1.png
    Leonek 12.02.2017, 21 tc [*]
    3i4920mmxxemdpk1.png
  • Paula_29 Autorytet
    Postów: 4099 2757

    Wysłany: 19 listopada 2017, 09:43

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    kasha86 wrote:
    Bezsenne nocki to już standard..co robić..liczenie owiec nie pomaga :)
    Ja to bym mogła spać bo na bezsenność nie cierpię, ale na lewej stronie łamią i palą mnie żebra, na prawej biodro cierpnie tak, że potem ciężko z bólu wytrzymać, a na plecach wiadomo się nie da bo się duszę. Także ten....
    3-lata już nie śpię więc liczyłam na to,ze przed porodem trochę nadrobie. Ale nie jest mi dane...

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 19 listopada 2017, 09:44

    atdc8u69hnetasq1.png
    Leonek 12.02.2017, 21 tc [*]
    3i4920mmxxemdpk1.png
  • FreshMm Autorytet
    Postów: 1367 1388

    Wysłany: 19 listopada 2017, 09:44

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Różnie to bywa. Szwagierki córka poszła teraz do przedszkola. Myślałam: Będzie chorować jak Arturek w żłobku. A ona nie choruje, od początku września opuściła tylko tydzień :) mój narzeczony ma też 21-letniego bratanka, który chodził i do żłobka, i do przedszkola, a nie przeszedł żadnej choroby wieku dziecięcego. Chyba indywidualna odporność jakoś działa u każdego inaczej.

    Iwr0p2.png

    6JOCp1.png


  • Paula_29 Autorytet
    Postów: 4099 2757

    Wysłany: 19 listopada 2017, 09:46

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    A jeszcze zgage mam taką że się mi cofa wszystko aż bo buzi. Nawet rennie juz słabo pomaga. Macie na to jakieś sposoby? Poza mlekiem i migdałami bo to też nie działa?

    atdc8u69hnetasq1.png
    Leonek 12.02.2017, 21 tc [*]
    3i4920mmxxemdpk1.png
  • Maruder Autorytet
    Postów: 268 234

    Wysłany: 19 listopada 2017, 11:00

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Paula_29 wrote:
    A jeszcze zgage mam taką że się mi cofa wszystko aż bo buzi. Nawet rennie juz słabo pomaga. Macie na to jakieś sposoby? Poza mlekiem i migdałami bo to też nie działa?

    Tez tak mam, jak się położę lub w trakcie snu... kwas solny podchodzi mi do góry, nawet czasem so nosa :( mi pomaga jak nie jem tak z 4h przed snem i jeszcze wezmę zaraz przed rennie. Po posiłku jem już 2 rennie :( mój lekarz kazał mi kupić sobie rannigast. Jak tak dalej pójdzie spróbuje i tego...

    Jedyne co to zaczęłam się bardziej wysypiać od kilku dni :) przez te cofki zgagowe pije mało przed snem i teraz budzę się tylko raz w nocy a nie 5. Na szczęście kegosup jak leżę nie nawala.

    relgi09kotjuarzp.png
  • kasha86 Autorytet
    Postów: 538 496

    Wysłany: 19 listopada 2017, 11:07

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Paula_29 wrote:
    A jeszcze zgage mam taką że się mi cofa wszystko aż bo buzi. Nawet rennie juz słabo pomaga. Macie na to jakieś sposoby? Poza mlekiem i migdałami bo to też nie działa?

    Ja już o tym pisałam - poproś lekarza o receptę na Polprazol 20mg. Miałam okrutną zgagę, co zjadłam to mnie paliło, nie mogłam pić nawet wody. Przeważnie zaczynało się po południu i trwało aż do rana w większym lub mniejszym natężeniu. Powiedziałam ginekologowi, on przepisał te tabletki - kazał brać rano przed śniadaniem (skoro zaczyna mi się jazda od południa) i po jednej tabletce zgaga się skończyła - wzięłam jeszcze dwie tabletki w kolejnych dniach - mimo, że zgagi nie miałam i spokój mam do teraz - będzie z 3 tyg. Oczywiście czasem wraca ale trwa chwile i nie w takim natężeniu, więc bardzo polecam.

    2nn3leb4ic2eh3rg.png
    New Baby <3
    relgtv73w2riqvl3.png
    Julia <3
  • Eklerka13579 Autorytet
    Postów: 277 182

    Wysłany: 19 listopada 2017, 12:26

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Hej mamuski, mnie tez pali ostro zgada, po slodkim szczegolnie, ciezko mi sobie odmowic. W nocy to nie do zdzierzenia jest, ale jak wypije szklanke cieplego mleka przed snem to mi przechodzi...
    Odnosnie pepka, w Szczecinie tez czesc szpitali przestawia sie na wode z mydlem a odchodza od Octaniseptu. Wiekszosc starszych poloznych nadal poleca spirytus. Ja z powodu zboczenia zawodowego bede go miala pod reka;) Pepek jest tak blisko pampersa ze zawsze moze sie nadkazic, dlatego mysle sobie, ze od czasu do czasu nie zaszkodzi go zdezynfekowac patyczkiem nasaczonym w spirycie.

    Przyjemnej niedzieli zycze:)

    l22nkrhm0evewuhw.png
  • Nadin Autorytet
    Postów: 334 598

    Wysłany: 19 listopada 2017, 12:31

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Cześć dziewczyny, miałam dziś słabą nockę, bo nie dość że bolały mnie plecy- jakby nerki to jeszcze zgaga paliła strasznie, nawet Rennie średnio pomagało. Ale dziś jest lepiej, nawet v świecie słonko, więc chyba po obiedzie do lasu pojedziemy.
    Jutro mam wizytę- jestem ciekawa jaki duży jest już Synek ;)

    0d1ydqk308lmhbs3.png
    nzjd6vgcrs8oltsn.png
  • Polaj Autorytet
    Postów: 1618 942

    Wysłany: 19 listopada 2017, 12:34

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Powiem wam jak przeszłam na dietę cukrzycowa to zgaga juz mi tak nie doskwiera. Przed dietą to Renie jadłam codziennie a teraz od czasu do czasu.

    Córcia- 3 stycznia 2018
    Synek- grudzien 2012
  • Krokodylica Autorytet
    Postów: 11653 9784

    Wysłany: 19 listopada 2017, 12:54

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Wszystkie macie rację co do przedszkola, ma swoje plusy i minusy, teraz trzeba zdecydować które rozwiązanie będzie lepsze.
    Ja bym może i ją wypisała ale 1,5 był płacz a teraz polubiła przedszkole i chce chodzić dlatego mam rozkminę tym bardziej że mąż już zrezygnowany i gada żeby ją wypisać. A to teściowa go postraszyła że jak będzie u nas małe dziecko to będzie chorować od Zuzi a wtedy tylko szpital.
    Także teściowa i moja mama też o tym wypisaniu i w sumie nie mam w nikim wsparcia żeby ją zostawić.
    Rano rozmawialiśmy z mężem na ten temat i powiedziałam mu żeby on podjął decyzję bo ja nie wiem co robić to powiedział że na razie niech chodzi a w styczniu zobaczymy.
    Ja myślę że w styczniu jak się Mała urodzi to i tak trzeba będzie Zuzię trochę w domu przetrzymać no ale zobaczymy.


    Też mam taką zgagę jak piszecie, już naprawdę staram się uważać na to co jem ale zgaga jest okropna.
    Wcześniej brałam ze 3 tabletki rennie w ciągu nocy a teraz stawiam sobie kubek zimnego mleka koło łóżka i popijam po trochu w nocy, nawet pomaga. A jak nie to wtedy biorę rennie.

  • Krokodylica Autorytet
    Postów: 11653 9784

    Wysłany: 19 listopada 2017, 12:56

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    ana167 wrote:
    Ja co drugi dzień mam mdlosci i wymiotuje..
    Chyba po to zeby chciec urodzic...

    Mnie atakuje co wieczór. :/ można się skończć

  • elize Ekspertka
    Postów: 158 123

    Wysłany: 19 listopada 2017, 13:11

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Cześć dziewczyny :)
    Dawno mnie nie było, nie wiem czy mnie pamiętacie. Cały czas Was podczytywałam. Jednak nie chciałam się za bardzo udzielać, bo u mnie sporo ciążowych stresów, nie chciałam Wam zakłócać radości.
    Nadal jestem w ciąży, choć zapowiadało się, że będę październikową mamą...
    Za mną 3 pobyty w szpitalu i na tym się pewnie nie skończy niestety. W przerwach ogarniałam wyprawkę i już większość mam.

    Ja mam zgagę giganta, czasem przez cały dzień. U mnie Rennie średnio się sprawdza, natomiast dużo lepszy jest Gaviscon. Polecam

  • Marzycielka111192 Autorytet
    Postów: 748 925

    Wysłany: 19 listopada 2017, 13:27

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    kasha86 wrote:
    Bezsenne nocki to już standard..co robić..liczenie owiec nie pomaga :)
    U mnie od paru dni pomaga szumiś :)
    Też cierpnialam na bezsenne noce ale stwierdzilam że muszę zacząć usypiać z szumisiem żeby się przyzwyczaić jak młody się urodzi a tu się okazało że pierwsza noc a ja 15 minut i śpię :)

    Krokodylica, kasha86 lubią tę wiadomość

    dqpr3e5ej28hk4e8.png
  • Nadin Autorytet
    Postów: 334 598

    Wysłany: 19 listopada 2017, 13:35

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Marzycielka to chyba muszę odpakować owce, która dostałam dla Młodego, bo ona ma też jakieś szumy z macicy ;)
    Elize oczywiście że Coś pamiętamy. Byłam ciekawa co u Ciebie, jak się masz po tych amnioredukcjach? Pisz częściej.
    Polaj u mnie zgaga raczej nie ma związku z tym co jem, potrafi się pojawić zupełnie niespodziewanie w środku nocy , nawet jak nie jem nic na kolacje. Po prostu na leżąco zarzuca mi kwas solny z żołądka do przełyku, blech

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 19 listopada 2017, 13:36

    Marzycielka111192 lubi tę wiadomość

    0d1ydqk308lmhbs3.png
    nzjd6vgcrs8oltsn.png
‹‹ 836 837 838 839 840 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Ciąża - najważniejsze rzeczy, które powinnaś wiedzieć oczekując dziecka

Są rzeczy, które każda kobieta w ciąży powinna wiedzieć. Podstawowa wiedza o ciąży zapewni Ci komfort i bezpieczeństwo zarówno Twoje jak i Twojego dziecka. Przeczytaj między innymi od kiedy liczony jest początek ciąży, o jakich badaniach w ciąży nie możesz zapomnieć lub czy plamienie w ciąży jest niebezpieczne. 

CZYTAJ WIĘCEJ

Ciąża pozamaciczna - czym jest i jakie są objawy ciąży pozamacicznej?

Ciąża pozamaciczna (ektopowa) zdarza się raz na 90-100 przypadków ciąży. Jest to ciąża, która zamiast w macicy rozwija się poza nią. Objawy ciąży pozamacicznej nie są jednoznaczne. Trudno ją czasem rozpoznać, bo na początku objawy są podobne do ciąży o prawidłowym przebiegu. Na późniejszym etapie pojawia się ból podbrzusza, krwawienie oraz brak prawidłowego przyrostu hormonu hCG. 

CZYTAJ WIĘCEJ

"Nie mogę zajść w drugą ciążę" - czym jest niepłodność wtórna?

Gdy wspomnienia z porodu zaczną blednąć, a pierworodny synek lub córeczka wyrosną z etapu pieluch i kaszek, pojawienie się myśli o dalszym powiększeniu rodziny najprawdopodobniej będzie tylko kwestią czasu. Niestety, nie każdej kobiecie udaje się zajść w ciążę po raz drugi. Dlaczego tak się dzieje? Czym jest niepłodność wtórna i jak sobie z nią radzić? 

CZYTAJ WIĘCEJ