Styczniowe Mamusie 2018
-
WIADOMOŚĆ
-
Polaj no u nas też osłuchowo zawsze czysto, ale w przedszkolu wywieszona kartka by z katarem i kaszlem nie przyprowadzać, my powietrze mamy wilgotne, więc to nie od tego. Ciekawe ile osób przestrzega. Dziś nawet słyszałam po głosie, że Pani była przeziębiona więc nie prognozuje długiego chodzenia:(
Fresh my robimy tak samo z odwiedzinami -
Paula_29 wrote:Polaj no u nas też osłuchowo zawsze czysto, ale w przedszkolu wywieszona kartka by z katarem i kaszlem nie przyprowadzać, my powietrze mamy wilgotne, więc to nie od tego. Ciekawe ile osób przestrzega. Dziś nawet słyszałam po głosie, że Pani była przeziębiona więc nie prognozuje długiego chodzenia:(
Fresh my robimy tak samo z odwiedzinami
Od stycznia do lipca za to katar i kaszel alergiczny bo ma uczulenie na pyłki.Córcia- 3 stycznia 2018
Synek- grudzien 2012 -
Czy Wy też już powoli jesteście zmęczone ciążą? Ten III trymestr to daje jednak po d*pie... Nawet K. mówi, że powoli już odlicza, bo jestem marudna, płacząca (bo czuję się nieatrakcyjnie, a przytyłam raptem 7kg!), obolała, mam huśtawki nastroju...
-
Paula_29 wrote:Kroko współczuję, Zuzia poszła dziś z płaczem.zobaczymy ile pochodzi.naprawdę zastanawiam się nad sensem przedszkola. Kroko a jaki masz plan po urodzeniu małej?
Natki to chyba Ty miałaś wyjątkowe szczęście do przedszkola a może były już dzieci wcześniej chodzace do żłobka które swoje przechorowaly bo u nas na 3 kolegów Zuzi i kuzynka która teraz poszła chorują tak samo. A np w grupie gdzie chodzi 12 dzieci od dłuższego czasu jest 5,6
Dokładnie, dzieci z Zuzi grupy tak samo chorują.
Co gorsze i mnie coś bierze.
Planu nie mam, zobaczymy jak będzie. Może akurat Zuzia chociaż trochę się do tego czasu uodporni... -
nick nieaktualnyja tak jak w II trym czułam sie sexi tak teraz juz nie.
jestem jak wieloryb, w łóżku jak kłoda bo cięzko mi sie rusza i obraca. Dupa wielka, cycki przy brzuchu wygladaja na małe ehhh buity ciezko załozyc, majtki z dupy spadajaBubu93, BlackCatNorL lubią tę wiadomość
-
Czytam co piszecie i się śmieję, bo jakbym o sobie czytała. W tym trymestrze czuję się jak taka tocząca się kulka nieszczęść, z wielkim tyłkiem, brzuchem i wiecznymi zmianami nastroju. Ostatnio tak patrzyłam na siebie po kąpieli i stwierdziłam „Nie no, nie. Jak on mnie nie zostawi przez te 2 miesiące to będzie dobrze”. Nie potrafię jakoś w 100% zaakceptować swojego ciała, chociaż wiem, że to naturalna kolej rzeczy przy ciąży.
calza lubi tę wiadomość
-
Dobra, sprawdziłam - kupiłam gaziki 5 cm x 5 cm , ale na opakowaniu jest napisane "do wyjałowienia" - więc kupiłam złe, tak ?
Jeśli chciałabym wycierać gazą pępuszek, albo nasączyć ją solą fizjologiczną i wycierać oczka dziecka, albo przykładać do rany po CC po uprzednim spryskaniu octeniseptem (tak nam położna radziła i nie zaklejać niczym) to muszę mieć gazę jałową, dobrze rozumiem ?
New Baby
Julia -
Bubu93 wrote:Czytam co piszecie i się śmieję, bo jakbym o sobie czytała. W tym trymestrze czuję się jak taka tocząca się kulka nieszczęść, z wielkim tyłkiem, brzuchem i wiecznymi zmianami nastroju. Ostatnio tak patrzyłam na siebie po kąpieli i stwierdziłam „Nie no, nie. Jak on mnie nie zostawi przez te 2 miesiące to będzie dobrze”. Nie potrafię jakoś w 100% zaakceptować swojego ciała, chociaż wiem, że to naturalna kolej rzeczy przy ciąży.
Hahaha Bubu ale się uśmiałamJa ostatnio do K. wypaliłam, że jestem jak taki Bombur z Hobbita (tak wygląda https://i.pinimg.com/originals/a9/5e/5b/a95e5be329eee41db56396999077a4d0.jpg), ale bez brody i że jeśli by mnie zostawił, to w sumie bym się nie zdziwiła
Ja też narzekam na braki seksu - K. twierdzi, że po prostu on się stresujeciągle się spina, że uciśniemy brzuch, kiedyś go mały kopnął jak byłam na górze i teraz się stresuje czy możemy. A ja czuję się przez to jak jeszcze większa baryła pełna nieszczęść
Ale jak widzę, że takich nieszczęsnych baryłek jest więcej, to aż mi się gęba uśmiechaBubu93 lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
*Sylwia wrote:calza - to ja wyglądam podobnie
u mnie s sexem różnie. Żadna pozycja mi nie odpowiada, brzuch przeszkadza
Mi też niewygodnie podczas igraszek, co nie zmienia faktu, że się o nie wręcz dopominam po 3x dziennieK. jest w szoku, ciągle przypomina o niskim łożysku i żebym się ogarnęła, że dziecko, bla bla bla! A ja chodzę nakręcona na maxa!
-
nick nieaktualny
-
calza wrote:Hahaha Bubu ale się uśmiałam
Ja ostatnio do K. wypaliłam, że jestem jak taki Bombur z Hobbita (tak wygląda https://i.pinimg.com/originals/a9/5e/5b/a95e5be329eee41db56396999077a4d0.jpg), ale bez brody i że jeśli by mnie zostawił, to w sumie bym się nie zdziwiła
Ja też narzekam na braki seksu - K. twierdzi, że po prostu on się stresujeciągle się spina, że uciśniemy brzuch, kiedyś go mały kopnął jak byłam na górze i teraz się stresuje czy możemy. A ja czuję się przez to jak jeszcze większa baryła pełna nieszczęść
Ale jak widzę, że takich nieszczęsnych baryłek jest więcej, to aż mi się gęba uśmiecha
Tak, mój też zawsze podczas igraszek co chwilę pyta „Mały się rusza?”,”Nie cisnę za bardzo, bo możemy skończyć?”. Czasem aż się uniosę i mówię „Uprawiasz seks czy książkę piszesz?”. Śmieszy mnie to, ale na ich miejscu też pewnie bym tak reagowała. U mnie jest o tyle gorzej, że nam lekarz nie pozwolił uprawiać seksu za często ze względu na moje twardnienie brzucha, więc czasem robię się po prostu... wygłodniała -
calza wrote:Mi też niewygodnie podczas igraszek, co nie zmienia faktu, że się o nie wręcz dopominam po 3x dziennie
K. jest w szoku, ciągle przypomina o niskim łożysku i żebym się ogarnęła, że dziecko, bla bla bla! A ja chodzę nakręcona na maxa!
Ehh, a u mnie od daaawna żadnych seksów a jedna próba (ponad miesiąc temu) skończyła się totalną klapą - bo niewygodnie, bo za sucho... A potencjał wewnętrzny mam całkiem spory. ;p
III trym. faktycznie nieco przypomina I - znowu nastroje różne, ogólna apatia, senność, megatrudność ze wstawaniem i zasypianiem o normalnych porach, sapię po najmniejszym wysiłku jak stary parowóz... ;] O kilogramach na plusie już nawet nie wspomnę.
Co do pępuszka (jako ciekawostkę) powiem Wam, jakie 2 "metody" słyszałam od dwóch różnych położnych - jedna ze szkoły rodzenia, że powinno się przemywać spirytusem 70% rozcieńczonym przegotowaną wodą w proporcji 2 łyżki stołowe : 1 i druga, o której opowiadała położna w ramach bezpłatnych spotkań - która zdecydowanie nie polecałam opcji ze spirytem, za to mówiła, iż doskonale sprawdza się tzw. "metoda sucha", czyli przemywanie kikuta przegotowaną woda z odrobiną szarego mydła i dokładne wysuszenie całości gazikiem. Obie krytykowały octenisept...Bubu93 lubi tę wiadomość
XyZ
-
calza wrote:Czy Wy też już powoli jesteście zmęczone ciążą? Ten III trymestr to daje jednak po d*pie... Nawet K. mówi, że powoli już odlicza, bo jestem marudna, płacząca (bo czuję się nieatrakcyjnie, a przytyłam raptem 7kg!), obolała, mam huśtawki nastroju...
Biorąc pod uwagę że do tej pory mam mdłości i wymioty...