STYCZNIOWE MAMUSIE 2019
-
WIADOMOŚĆ
-
Tosia mam nadzieję, że pójdzie w dobrą stronę
Tosia2323 lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
Więc ja na przywitanie krótko, to moja 10 ciąża, jestem mamą 9 Aniołków, w różnych tygodniach. Teraz ciąża wygląda trochę inaczej, od 2dpo biorę Lutkę, acard już przed.. nie ma plamień (zawsze od początku były, jak się tylko dowiedziałam od ciąży), poza tym od razu wiedziałam, że jestem w ciąży. Nie idę na HCG bo to straszie stresujące, jak wszystko będzie ok idę do gina pod koniec maja.
Marta81 lubi tę wiadomość
-
mersy wrote:Więc ja na przywitanie krótko, to moja 10 ciąża, jestem mamą 9 Aniołków, w różnych tygodniach. Teraz ciąża wygląda trochę inaczej, od 2dpo biorę Lutkę, acard już przed.. nie ma plamień (zawsze od początku były, jak się tylko dowiedziałam od ciąży), poza tym od razu wiedziałam, że jestem w ciąży. Nie idę na HCG bo to straszie stresujące, jak wszystko będzie ok idę do gina pod koniec maja.Ida 20.11.2020 :*
Aniołek 2018 r. (*)
Aniołek 2017 r. (*)
mutacje C667T hetero, A1298C hetero i PPJ(ANA1) dodatni. Nk 27% Kir AA,
Nieobecne 2DL2,2DL5[gr.1],2DL5[gr.2],2DS1,2DS2,2DS3,2DS4norm,2DS5,3DS1, 3DP1var
Allo Mlr 22
PCOS i Insulinooporność -
Tosia a lekarz mówił coś, że to może być ciąża pozamaciczna? Kurcze oby było wszystko dobrze... Pozamaciczna to niestety nie przelewki, bo może zagrażać życiu. Ja miałam w jajowodzie, ból był straszny i od razu szpital.
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
wisienka94 wrote:Mersy trzymam kciuki. Przykro mi, że musiałaś tyle przejść i mam nadzieję, że tym razem wszystko będzie dobrze! A czy znacie powód poronień?
Medycznie wszystko ok, niby psychika.. rozwiodłam się rok temu, mam teraz wspaniałego partnera.. poza tym IO, hashimoto, zespół Hughesa.. tyle wykryte... -
mersy wrote:Medycznie wszystko ok, niby psychika.. rozwiodłam się rok temu, mam teraz wspaniałego partnera.. poza tym IO, hashimoto, zespół Hughesa.. tyle wykryte...
Moja siostra ma hashimoto. Poroniła 2 razy a za trzecim się udało. Teraz była u endokrynologa i ostrzegał ją, że może się sytuacja powtórzyć jak będą sie starać o drugiego maluszka
-
wisienka94 ja nie wiem co robić, ręce rozkładam.. pójdę chyba jeszcze do lekarza po heparynę.. póki co od 2 miesięcy acard, kwas foliowy, od 2dpo luteina 100 2x1, po pozytywnym wyniki lutka 100 3x1, acard, kwas foliowy, jak czuję że mnie boli apap i nospa.. już tyle różnych dziwnych akcji miałam, więc jestem wyposażona
-
Mersy współczuję przeżyć. Oby tym razem było inaczej trzymam mocno kciuki!
Tobie Tosiu również strasznie kibicuje. Maluszek na pewno wie w która stronę się skierować i będzie rósł tam gdzie trzeba -
nick nieaktualny
-
Tosia ja tez czekam do 28.05 mam nadzieje, ze wytrzymam
-
nick nieaktualny