STYCZNIOWE MAMUSIE 2019
-
WIADOMOŚĆ
-
Lisa24 wrote:Seli to super wiadomość
) nim się obejrzymy a będziesz pisać, ze wychodzicie do domu
Byłam na tej porodówce, w sumie chyba się zdecyduje na ten szpital, całe skrzydło w której jest położniczy i porodówka jest nowowybudowane, działa od września, podobno najnowocześniejszy sprzed w malopolsce. Położne wydają się bardzo miłe. Wiadomo, ze najważniejsze doświadczenie itd ale tego nie sprawdzę od tak xd rozmawiałam z jedna mama, która przyszła na kontrole z 3 tyg maluszkiem i bardzo chwaliła porodówkę i oddział. Sale są duże, jedno i dwuosobowe z łazienkami. Ona miała podpisaną umowę z położną.. i tak się teraz zastanawiam. A czy ktoś z naszego forum bierze tez prywatnie sobie położną? Co o tym myślicie? Nie wiem nawet jak to wyglada.. dzwonię do niej jak zacznę rodzic i ona przyjeżdża i cały czas ze mną siedzi itd?? Katepr a u Was tez tak można załatwić??
Podobno w moim szpitalu też jest profesjonalny zespół, kobiety rodzące bez prywatnych położnych też sobie chwalą. Ja mam negatywne wspomnienia z pobytu po poronieniu (w innym szpitalu), dlatego się zdecydowałam, może i za pieniądze kupuję sobie uwagę i opiekę, ale strasznie się boję poczuć znowu jak kawał mięsa a nie człowiek...Lisa24 lubi tę wiadomość
-
katepr wrote:Lisa u nas w zadnym szpitalu nie mozna miec poloznej z zewnatrz i uwazam.to za dobrą rzecz. Mamy mlodą dosc kadre w wiekszosci, laski sie starają a pensje dostaja wiec dla mnie bezsensu brac osobno polozną i placic. Ale to moje zdanie
Laktator mialam reczny kupowalam przy wyjsciu ze szpitala zajezdzajac do apteki bo musialam pobudzic laktacje bardziej.. niestety po 5min myslalam ze reka mi odpadnie, tym
razem zamowilam elektryczny ale z ali wiec dałam 80zł za niego
U nas po wizycie wszystko w porządku, mała waży 2130g wiec uff 50 centyl. Niestety w wynikach widzę że główka na 35tydzien :o mam nadzieje ze to będzie błądniestety musze zrobic obciążenie glukozą łee
nie przejmuj się główką może błąd pomiaru a jak nie to jeszcze czas i wszystko się wyrówna. U mnie na ostatnim usg obwód główki mniejszy o kilka dni niż powinien być a kość udowa o tydzień większa
Wiadomość wyedytowana przez autora: 30 listopada 2018, 13:34
11.2017 - aniołek 8tc
-
Lisa24 ja będę rodzić w prywatnym szpitalu ( mają umowę z NFZ wiec wszystko za darmo), tez fajne warunki, sale 2osobowe z wlasna lazienka, przewijakiem itd.. polozone sa bardzofajne, ale zdecydowalam sie na indywidualna polozna- na ta sama z ktora rodzilam synka.wtedy ta polozna jest tylko przy Twoim porodzie i juz po porodzie tez zagląda, pomaga przy karmieniu itd.
Biorę taką opcję ze względu na pracę męża- niestety w większości wyjazdową, gdyby nie zdążył będę się lepiej czuć, że jest cały czas ktoś obok. W innym wypadku nie wiem czy bym się zdecydowałaLisa24 lubi tę wiadomość
10.04.2018- laparoskopia diagnostyczna-jajowody drożne
AMH 7,12 ng/ml
LH 5,9 mLu/ml
FSH 5,6 mLu/ml
-
U mnie na wcześniejszym badaniu obwód główki też jakoś 1,5 tym do przodu a na kolejnym wszystko "o czasie".
Elmuszka, czy to znaczy że możesz mieć 2 osoby ze sobą? Czy jeśli położna to mąż odpada? Tak z ciekawości. Ja idę z mężem, będzie robił za położnika -
Katepr
Super wiadomości. Czyli co do wagi ..uffff:)jednak odpuszczasz prywatną cesarkę ?
Spaceangel
Ja takich ziemniorów jeszcze nie robiłam,sprobujemy,zapowiada się fajnie.
To daj znać jak wyniki.
I zrobiłam sobie zakupy w Rossmanie z wyrka czyli kosmetyki do szpitala będę miała,mąż po pracy odbierze i domowilam jeszcze jedna koszule na allegro i będę już ostatecznie gotowa:)
Wiadomość wyedytowana przez autora: 30 listopada 2018, 13:46
-
czarnaiwi wrote:Lisa24 ja będę rodzić w prywatnym szpitalu ( mają umowę z NFZ wiec wszystko za darmo), tez fajne warunki, sale 2osobowe z wlasna lazienka, przewijakiem itd.. polozone sa bardzofajne, ale zdecydowalam sie na indywidualna polozna- na ta sama z ktora rodzilam synka.wtedy ta polozna jest tylko przy Twoim porodzie i juz po porodzie tez zagląda, pomaga przy karmieniu itd.
Biorę taką opcję ze względu na pracę męża- niestety w większości wyjazdową, gdyby nie zdążył będę się lepiej czuć, że jest cały czas ktoś obok. W innym wypadku nie wiem czy bym się zdecydowała
Marin wrote:U mnie na wcześniejszym badaniu obwód główki też jakoś 1,5 tym do przodu a na kolejnym wszystko "o czasie".
Elmuszka, czy to znaczy że możesz mieć 2 osoby ze sobą? Czy jeśli położna to mąż odpada? Tak z ciekawości. Ja idę z mężem, będzie robił za położnika
to jest położna pracująca na tym oddziale, tylko ma możliwość dodatkowej pracy jako "prywatna" położna. Jeśli na przykład byłaby na dyżurze gdy będę rodzić, to nie płacę jej, ale ona ma wtedy pod opieką kilka rodzących (nie wiem ile). Może też zaproponować mi zastępstwo. -
No właśnie tutaj w szpitalach tez można podpisać umowy tylko z tymi co pracują w tym szpitalu, nie mozna wziąć z zewnątrz. . Z tego co się zorientowałam to jedne szpitale prowadzą taka politykę, ze to z nimi się podpisuje taką umowę tylko wybiera się konkretna położna jaka chcemy i ona z tego ileś tam dostaje, albo w innych właśnie podpisuje się bezpośrednio z położna i szpital się w to nie miesza i wychodzi to taniej.
Katepr Ty jak jeszcze rodzisz u siebie i wszystkich znasz to już w ogóle byłoby to bez sensu w sumieboje się trochę tego porodu, wiem jak ludzie w szpitalu potrafią być niemili, bo sama byłam tego swiadkiem nie raz na praktykach czy w pracy
i aż mi się głupio robiło ze muszę stać koło tej pielęgniarki/ lekarza. Na położne na praktykach tez trafiłam na kilka wrednych, ale to był szpital uniwersytecki i on wręcz slynie z tego ze ma niemiły personel
jedna mama ok 20 letnia zapytała jednej położnej jak ma teraz dbać o krocze, o rane, czym myć itd to jej odpowiedziała ze młoda a z internetu nie umie korzystać i niech sobie sprawdzi
albo wysłały mnie raz do młodej mamy zeby pomoc jej dziecko przystawić do piersi bo płakała juz z bezsilności.. mi gdzie ani dziecka nie miałam i z położnictwa nie byłam tylko z piel wiec mogłabym tam chyba tylko isc i z nią płakać
wiec obawiam się trochę ale z drugiej strony, wiem ze większa szansa jest na trafienie na miłych ludzi niż tych wrednych.. i może już panikuje. mam narazie mieszane uczucia, muszę się z tym przespać.
Ta mama poleciła mi dwie położne. Jedna ma terminy na kwiecieńale okazało się ze moja siostra (tez pielęgniarka) miała z nią ginekologię i położnictwo i praktyki u niej wiec może jakoś by mnie wcisnęła.. zobaczymy jutro, jak się przespie
Wiadomość wyedytowana przez autora: 30 listopada 2018, 14:09
-
Wczoraj pierwszy raz dostałam zwolnienie w formie elektronicznej ale ulga nie trzeba biegać do firmy... trochę śmiesznie bo mój lekarz starej daty musiał wołać po pomoc
dzisiaj sprawdziłam na profilu zusu i jest na szczęście wszystko ok
A słuchajcie jak to jest z tym macierzyńskim? musimy po porodzie zgłaszać do pracodawcy że rok czasu siedzimy w domy i już? czy do zusu szpital zgłasza a ja potem do pracodawcy? bo nie za bardzo wiem jak to działaWiadomość wyedytowana przez autora: 30 listopada 2018, 14:11
11.2017 - aniołek 8tc
-
U mnie opieka byla i jest ok. Staram sie rozumiec te babki... pediatra to 24 dyzury ma chyba pod rzad...bo widze ja i o 6 i o polnocy i o 15 ;p non stop lata... i nie siedzi za biurkiem. Rozumiem zmeczenie. Poloznych tez.
W dodatku my mamy emocje i hormony, u mnie byl ich wulkan ;pLisa24 lubi tę wiadomość
-
spaceangel wrote:Wczoraj pierwszy raz dostałam zwolnienie w formie elektronicznej ale ulga nie trzeba biegać do firmy... trochę śmiesznie bo mój lekarz starej daty musiał wołać po pomoc
dzisiaj sprawdziłam na profilu zusu i jest na szczęście wszystko ok
A słuchajcie jak to jest z tym macierzyńskim? musimy po porodzie zgłaszać do pracodawcy że rok czasu siedzimy w domy i już? czy do zusu szpital zgłasza a ja potem do pracodawcy? bo nie za bardzo wiem jak to działa
Ty zglaszasz pracodawcy, a pracodawca dalej. Ja wlasnie zalatwiam to ;p -
Seli ja tez ich rozumiem bardzo dobrze, bo sama nie raz musiałam brać 10 głębokich oddechów
pacjenci tez lubią dać w kość.. i przez to na pewno będę starać się być jak najmniej upierdliwa pacjentka xD boje się ze będę tam w ogóle przepraszać, ze żyje
-
spaceangel wrote:Seli ty ciągnij l4 najdłużej jak się da no chyba że przymusowo cię na macierzyński rzucą
Dzień porodu jest zawsze pierwszym dniem urlopu macierzyńskiego. Jeśli było wystawione L4, to jest ono przerwane w dniu porodu i naliczany macierzyński.
Jeśli chce się iść tylko na macierzyński 20 tygodni, to nie trzeba wniosku do pracodawcy - wystarczy zaświadczenie ze szpitala o urodzeniu dziecka.
Natomiast jeśli chce się od razu iść na macierzyński 20 tygodni i rodzicielski 32 tygodnie, to trzeba wniosek na oba od razu.Wiadomość wyedytowana przez autora: 30 listopada 2018, 14:41
-
Lisa24 wrote:Magdoczka a jeśli się najpierw zdeklaruje na 20 tyg to mogę w późniejszym czasie zmienić zdanie i przedłużyć albo na odwrót? Orientujesz się może?
Tak, jak najbardziej możesz. Na przedłużenie masz 21 dni przed końcem tych 20 tygodni. Czyli po 16 tygodniach trzeba wnioskować o rodzicielski.
I jak idziesz najpierw tylko na 20 tygodni, to masz płatne 100% pensji, a później na rodzicielskim 60% pensji.
A jak idziesz od razu na oba, to możesz zawnioskować o pensję 80% przez cały rok.Lisa24 lubi tę wiadomość
-
Dokladnie. L4 mialam do 28.11 a od 25.11 juz mam liczony macierzynski
mam juz pasek z pracy i wyliczone :p
-
Magdoczka, a co w przypadku gdy lekarz wystawil mi zwolnienie do terminu porodu a ja 10 dni przed tym terminem przekroczyłam te 270 dni pobierania zasiłku chorobowego? Co teraz, zacząć macierzyński wcześniej czy po prostu będę miała nieplatne? No bo uw chyba nie mogę wykorzystać skoro zwolnienie już 2 tyg w ZUSie?
-
Marin wrote:Magdoczka, a co w przypadku gdy lekarz wystawil mi zwolnienie do terminu porodu a ja 10 dni przed tym terminem przekroczyłam te 270 dni pobierania zasiłku chorobowego? Co teraz, zacząć macierzyński wcześniej czy po prostu będę miała nieplatne? No bo uw chyba nie mogę wykorzystać skoro zwolnienie już 2 tyg w ZUSie?
Macierzyński można zacząć 6 tygodni przed porodem, ale zazwyczaj trochę szkoda
Jeśli wykorzystałaś już 270 dni zasiłku, to możesz się ubiegać w ZUSie o świadczenie rehabilitacyjne. Tamtejsi lekarze decydują, więc chyba będzie konieczne bieganie na komisję. I takie świadczenie rehabilitacyjne przysługuje do dnia porodu.
Szkoda wcześniej brać macierzyński, ale nie wiem, czy dla 10 dni jest sens użerać się z ZUSem. Ja bym chyba wzięła wcześniej macierzyński. Pytanie, kiedy urodzisz
Aha, i jeśli chcesz wziąć macierzyński wcześniej niż od dnia porodu, to trzeba złożyć wniosek do pracodawcy. Tu samo zaświadczenie ze szpitala nie wystarczy.