*~*~* STYCZNIÓWKI 2015 - łączmy się ;) *~*~*
-
WIADOMOŚĆ
-
A choinkę kupujecię "żywą" czy będziecie przy sztucznej? Ja zawsze miałam sztuczną ale od kąd poznałam swojego męża, który odmienił moje życie na lepsze, co roku mamy świeżutką i pachnącą
Wiadomość wyedytowana przez autora: 28 listopada 2014, 16:21
zielarka, Ewelina88 lubią tę wiadomość
-
wiecie co najlepsza rzecza na wszystko jest jednak sen...spałam 3 godziny bez zadnej wizyty w toalecie ,moze nie był to twardy sen ale zresetowałam sie na pewno:)
Co do wigilii to ja czuje ze moge wyladowac na porodówce,zawsze powtarzałam moim znajomym urodzonym tego dnia ze maja cudowny dzien na obchodzenie urodzin wiec zebym sobie tego nie wykrakała,generlanie czuje ze rozpakujemy sie z Heleną przed lub w trakcie Świąt:p ciąże donoszoną mam 16 grudnia a z ta moja szyją to wiecie,z jednej strony bym chciała posmakowac potrawm na wigilii bo moja mama jest mistrzem w gotowaniu:D i pierogi z kapusta i grzybami podsmazone z cebulka zwsze popijałam smietana ze sledzino i te wszystkie kapusty z gorchem,fasola i na słodko-mamy 3 rodzaje 2 rodzaje pysznej zupy grzybowej,jednej tradycyjnej jednej a 'la żurek,pyszną rybę i sledzia juz mi slina cieknie a co do mojego dzisiejszego menu to jem chleb z nutella cały dzien,nie wiem co mi sie stało....na nic innego nie mam ochoty.
Ag uwierz ze jak zobaczysz porodówke to bedziesz zazraz widziec siebie na tych łóżkach hehhe i dziwne to uczucie jest,mnie az ciary przeszły jednak uwazam ze warto zapoznac sie z danym miejscem przed człowiek wchodzi taki bardzo oswojony:) -
Aniiu co do tematu chpoinki tez sobie innej nie wyobrazam,mój maz był całe zycie nauczony sztucznej dopiero ja wprowadziłam zywa,nie ma to jak zapach swierku , w tym roku spedzamy swieta na naszym nowym mieszkanku wiec 6 grudnia czyli za tydzien ubieramy juz choinke:)
ozdoby kupione ,choinka w przyszłym tyg,uwielbiam ten klimat jeszcze zeby tylko nas tak zasypało:)
byłabym szczesliwa
-
nick nieaktualnyAg
Mam zły dzień, czuję się fatalnie, strzela mi w kość łonowa po wykonaniu kroku prawą nogą na przód, chciałam obszyć fotel to złamała mi się ostatnia igła w maszynie, a póżniej kot obrzygał mi ten fotel-a ostatnio go wyprałam..
kret zeżarł uszczelkę w łazience i zalało mi szafkę i podłogę, kupiłam zgnite mandarynki i mam ochotę się nawalić.Tymi, szpilka, polaola, Becia81, zielarka, Fucina, Maud11, renia83 lubią tę wiadomość
-
Jejku jak to zleciało ! Już za tydzień mikołajki...
Czas zaczyna chyba przyśpieszaćjuż lada chwila będzie się na forum u nas działo ! Fałszywe alarmy, opisy porodów, zdjęcia dzieci ... Magiczny czas !
Kawa współczuje... Wdech wydech... Może zagryź czymś słodkim tą złość?Wiadomość wyedytowana przez autora: 28 listopada 2014, 15:40
Kawa lubi tę wiadomość
-
Kawa polubiłam za ostatnie zdanie:P ja ostatnio sobie kupiłam radlera 0 procent buahaha o mocno zmroziłam,było pysznie:)czasem tak jest ze wszystko się sprzeciwia
ale widze ze wiekszosc z nas ma ostatnio tzw dni "z dupy"
Kawa, renia83 lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
Kawa sorry, ale zaczelam sie smiac, tez mam czasem takie dni, ze albo usiasc i plakac albo sie narabac, moje koty juz nawet zaczynaja wyczuwac dni pod tytulem "nawet do mnie nie podchodz"
wspolczuje i mysle ze powinnas sie polozyc razem z ta milkaKawa lubi tę wiadomość
-
Kawa! Jaka ja jestem " inteligentna inaczej" w tej ciąży..
przeczytałam twoje posty i o tym KRECIE, uszczelce, kocie który obrzygał fotel... wszystko to jakoś chciałam połączyć i uznałam aby napisać ci, że pewnie kot zjadł tego kreta ( zwierzątko) dlatego obrzygał ten fotel a teraz puszcza śmierdzące bąki...
ale rozumiem, że ten krecik to nie zwierze a środek żrący prawda???
ja nie wiem chyba mam jakiś spadek cukru i mózg mam nie "dożywiony" hehe
oj no co ja mogę doradzić i powiedzieć.. jak to w życiu bywa raz z górki a raz pod górkęCiesze się, że znalazłaś ten pozytyw drobny z festiwalem czekolady
Wiadomość wyedytowana przez autora: 28 listopada 2014, 16:13
Kawa, jonka91, ania_29, Chanela lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
Ja właśnie skończyłam robić tort. Jestem padnięta.
Sałatka już w lodówce.
Ba obiad zrobiłam rosół, bo Mąż wrócił do domu zmarznięty.
Strasznie chłodno u nas dzisiaj.
Mąż widząc że jestem zmęczona robotą w kuchni przygotował mi kąpiel z mnóstwem piany.Kazał mi się zrelaksować i jakbym nie mogła wyjść z wanny to mam go zawołać to mi pomoże.
Za godzinę będzie nasz wózek!szpilka, Gwiazdeczka27, jonka91, Chanela, renia83, Ewelina88 lubią tę wiadomość
-
Tymi wrote:Ależ miałam przed chwila silny skurcz, ja Cie pierdziele mam nadzieje ze sie nie powtórzy juz a jak sie powtórzy to niech nie bedzie regularny ...
Zdarzyło mi się parę razy mieć takie pojedyncze skurcze.Ostatnio na spacerze jak byliśmy w lesie. Mina mojego męża - bezcenna.
Tymi lubi tę wiadomość