*~*~* STYCZNIÓWKI 2015 - łączmy się ;) *~*~*
-
WIADOMOŚĆ
-
Oglądalam ten reportaz z DDTVN o tym chłopczyku z 22tc.
Cud- faktycznie:) poryczałam sie jak głupia.
wklejam linka jakby ktoras chciała
http://dziendobry.tvn.pl/wideo,2064,n/maly-wojownik-podziekowal-papiezowi-za-blogoslawienstwo,150992.htmlWiadomość wyedytowana przez autora: 28 listopada 2014, 13:33
Gwiazdeczka27 lubi tę wiadomość
-
Mi w tym roku święta nie odpowiadają bo do rodziców nie pojadę 100 km. Tesciowie mieszkają w tym samym mieście więc że względu na męża pewnie wigilię i 1 dzień świat tam spędzimy. Mam cicha nadzieję że jego siostra z która nie rozmawiamy a też jest w ciąży będzie chciała jechać też do rodziców. Więc wtedy my nie pojedziemy i wigilię spędzimy w 2 lub może w 3 bo donoszona ciążą 21wypada.
Ja w poniedziałek mam wizytę zapytam się mojej ginki jakie rzeczy potrzebne są do szpitala. Wszystkie wyniki ona ma. Mam cicha nadzieję że będzie przy porodzie bo ona ciągle jest w szpitalu i jak coś się dzieje zawsze mogę na prywatny nr dzwonić. -
CUD taki nie do konca, bo chlopczyk bardzo chory, poplakalam sie na tym reportazu i podziekowalam Bogu ze zabraldo siebie mojego Synka ur. w 23 tc. nie chcialabym takiego zycia dla Niego.
Gwiazdeczka27, Tymi, Fucina, renia83 lubią tę wiadomość
-
Ale mi mąż wstyd przyniósł. Coś okropnego, żeby przy kimś obcym odnosić się do mnie jak obrażony dzieciak. Ale zgodnie z moją maksymą - mam go w d.pie
Przyszło mi zamówienie z geminiJeszcze parę rzeczy i chyba zamknę temat wyprawki.
Co do rzeczy dla maluszka to zabierzcie to co uważacie za słuszne. U mnie szpital ubranka ma, ale Natalkę chcę w ubrać w to co kupiłam a nie w jakieś wytarte szmaty... Do tego pieluchy (pampersy i tetrowe), chusteczki. To mi ma być wygodnie i komfortowo -
polaola wrote:CUD taki nie do konca, bo chlopczyk bardzo chory, poplakalam sie na tym reportazu i podziekowalam Bogu ze zabraldo siebie mojego Synka ur. w 23 tc. nie chcialabym takiego zycia dla Niego.
-
Też oglądałam reportaż, trzeba się cieszyć, że chłopiec żyje, choć na pewno będzie mu ciężko walczyć z niepełnosprawnością...
U nas w szpitalu jest wybór, można mieć wszystko szpitalne (łącznie z koszulą dla mamy do porodu) lub własne. Myślę, że w czasie pobytu położne poratują nawet podkładami gdyby się nie miało itd. Tylko na wyjście trzeba mieć oczywiście swoje rzeczy i fotelik do samochodu dla bobasa. -
Polaola, dlatego lekarze w rudzie mówili mi właśnie ze sterydy od 24 tc podaja bo mimo że wcześniej jakieś szanse są to moze lepiej żeby ich niw było. Oczywiście temat wielce dyskusyjny i moze nie rozpisujmy sie, było widać ze chlopczyk chory. Ale żyje, dla mnie to moze nie tyle cud- ze po chrzcie zaczął oddychac, na co nastawiony był ten reportaż ale z pkt zaawansowania medycyny, przecież on nie mógł mieć więcej niż pol kilo.
Ehhh moze nie potrzebnie go wrzucalam. -
Szkoda mi tego dziecka, co z nim będzie jak rodzice odejdą...
Dobra lepiej nie komentować i otwierać dyskusji
Dziewczyny czy ciuszki pakujecie dla dziecka osobno w jakieś szczelne specjalne siateczki? (Torba do szpitala) a i jakie kosmetyki dla malucha bierzecie?Wiadomość wyedytowana przez autora: 28 listopada 2014, 14:04
-
Ag... wrote:
Marta super wiadomości! Wpisz ja w kalendarz zebys sobie nie zaplanowała miliona innych rzeczy:)Ag..., renia83 lubią tę wiadomość
-
Ja też się popłakałam jak to oglądałam.
Nie wiem czy warto otwierać dyskusję na ten temat jak wspomniała gwazdeczka, ale chcę napisać swoje zdanie.
Dla nas niepełnosprawność tego chłopczyka jest obciażeniem dla jego rodziców i dla samego dziecka ale musimy też dosttrzeć że jest on cudem dla nich, bez względu na to jakim się urodził. Dzieci często w swojej niepełnosprawności są bardzo szczęścilwe, potrafią cieszyc się życiem bardziej niz niejedno zdrowe dziecko, tak jest często z dziećmi chorymi na zespół Downa. Pomyślcie czy gdyby na badaniach prenatalnych wyszło że Wasze dziecko jest obciążone jakąś poważną wadą genetyczną i możecie prawnie wykonac aborcje zdecydowałybyście się ? Co innego swoje dziecko a co innego obce. Jestem osobą wierzącą więc być możę dlatego łatwiej mi to pojąć i ta piosenka tłumaczy dla mnie wszystko https://www.youtube.com/watch?v=-04JSqu-BRg polecam !olka25, Ewelina88 lubią tę wiadomość
-
dzięki dziewczyny za odp.
jeeejuuuniu to już tak blisko, parę tygodni.. nie mogę sobie tego wyobrazić. Czasami "widzę" jak leżę w szpitalu i skacze np. na piłce ale po chwili mówię sobie w duchu " nie nie mogę po prostu" jakoś tak dziwnie
Nasze życie zmieni się na zawsze, przed nami 18 lat wychowywania
jeee juu niuuuania_29, Paula44, renia83, Ewelina88, agnesik lubią tę wiadomość
-
magdalenka wrote:Ja też się popłakałam jak to oglądałam.
Nie wiem czy warto otwierać dyskusję na ten temat jak wspomniała gwazdeczka, ale chcę napisać swoje zdanie.
Dla nas niepełnosprawność tego chłopczyka jest obciażeniem dla jego rodziców i dla samego dziecka ale musimy też dosttrzeć że jest on cudem dla nich, bez względu na to jakim się urodził. Dzieci często w swojej niepełnosprawności są bardzo szczęścilwe, potrafią cieszyc się życiem bardziej niz niejedno zdrowe dziecko, tak jest często z dziećmi chorymi na zespół Downa. Pomyślcie czy gdyby na badaniach prenatalnych wyszło że Wasze dziecko jest obciążone jakąś poważną wadą genetyczną i możecie prawnie wykonac aborcje zdecydowałybyście się ? Co innego swoje dziecko a co innego obce. Jestem osobą wierzącą więc być możę dlatego łatwiej mi to pojąć i ta piosenka tłumaczy dla mnie wszystko https://www.youtube.com/watch?v=-04JSqu-BRg polecam !
Tak...
Nie poruszajmy tutaj takich tematów. Jest to nie na miejscu kiedy wyraża sie zdanie na tyematy, które nas nie dotyczą, w sytuacjach w których się nie znaleźliśmi sami.
Nic to nie zmieni, jak toś zrobił by tak czy siak.
Jestem zdecydowanie PRZECIWNA takim dyskusjom na naszym forum, każdy ma prawo do własnych opinii ale niech to robi na odpowiednim forum tematycznym, tu nie jest dział o aborcjiWiadomość wyedytowana przez autora: 28 listopada 2014, 14:28
zielarka, renia83 lubią tę wiadomość
-
magdalenko wszystko zależy od stopnia upośledzenia. U mnie dziewczynka jest jak warzywko - potrafi tylko zasygnalizować że jest głodna (otwierając buźkę). Nie ma z nią nawet kontaktu wzrokowego. Ciało bezwładne, straszne napady padaczkowe, co chwilę zapalenie płuc, karmiona sondą prosto do żołądka... To taka nieustanna walka o jej życie. Tylko czy można mówić o jakiekolwiek jakości takiego życia? Strasznie ciężko mają i nikomu nie życzyłabym takiego cierpienia.
Nasze dzieci będą okazami zdrowia, więc może nie warto rozważać co by było gdyby...Ag..., Paula44 lubią tę wiadomość
-
magdalenka wrote:Tak Gwiazdeczko, ale jest wiele innych tematów na forum które nie dotyczą nas wszystkich a jednak są poruszane.
Co masz na myśli mówiąc ze jest wiele takich które nie wszystkich dotyczą? Oczywiście że nie każfa jest zainteresowana KAZDYM poruszanym wątkiem bo jedna rodzi cc, inna sn, jedna zapina pasy inna nie itp itd. To jest forum- platforma do wymiany zdań i opinii na wiele tematów. Ale od samego początku pomijalysmy to co kontrowersyjne.Ok wrzuciłam filmik, ale to jakie kazda ma zdanie na temat tego dziecka moze zostawić sobie, dla świętego spokoju.Wiadomość wyedytowana przez autora: 28 listopada 2014, 14:38
Gwiazdeczka27 lubi tę wiadomość
-
magdalenka wrote:Tak Gwiazdeczko, ale jest wiele innych tematów na forum które nie dotyczą nas wszystkich a jednak są poruszane.
dokładnie, ale każda z nas zdaje sobie sprawę, że są tematy których lepiej nie poruszać, albo inaczej...aby nie rozwijać ich ponieważ nic to nie wniesie chyba że nerwy
są to tematy takie jak np. karmienie piersią, cc na życzenie, metody wychowawcze dzieci, aborcja również, czy religia czy też polityka
Ania , haha no tak tak, tylko czy już nasze dzieci nie wejdą już w fazę "robienia po swojemu" ...
śmiać mi się chce, bo sobie też wyobraziłam jak córki będą też może na takim belly i będą się na nas skarżyć , że im mówimy co mają robić a czego nie
mówię też o sobie bo mimo, że synek w drodzę to może w przyszłości i córeczka będzieWiadomość wyedytowana przez autora: 28 listopada 2014, 14:38