*~*~* STYCZNIÓWKI 2015 - łączmy się ;) *~*~*
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
Dziewczynki, ja również przyszłam się z Wami pożegnać Zdiagnozowano u mnie druga ciąże pozamaciczną. Jutro szpital.
Życzę wszystkim powodzenia i spokojnych 9 miesiecy.Anutka lubi tę wiadomość
-
zielarka wrote:Niestety muszę się z Wami pożegnać, mojej ciąży już nie ma, odstawiam leki, czekam na @ i działamy dalej.
Dużo zdrowia dla Was wszystkich.
Zielarko jesteśmy z Tobą Mogę sobie wyobrazić co czujesz, bo przechodziłam przez to 2 lata temu. Po 7 tyg ciąży dowiedziałam się, że ciąża przestała się rozwijać ok 5 tyg i trzeba ją łyżeczkować.
Bądź dzielna, na pewno w niedługim czasie będziesz znów cieszyć się ciąża -
Aga_502 wrote:Dziewczynki, ja również przyszłam się z Wami pożegnać Zdiagnozowano u mnie druga ciąże pozamaciczną. Jutro szpital.
Życzę wszystkim powodzenia i spokojnych 9 miesiecy.
Aga trzymaj się, bądź dzielna Trzymam kciuki za powodzenie w staraniach Jesteśmy z Tobą
-
nick nieaktualny
-
Hej dziewczyny.
Ja wczoraj mialam babski wieczór z kolezankami z pracy ( one sie poupijaly a ja na trzezwo:/ ) dlatego patrze rano a tu aż 4 strony do nadrobienia.
na początku Zielarko i Aga- bardzo mi przykro- mam nadzieje ze juz niebawem się uda i wszystko bedzie w porządku.
Mnie wczoraj tesciowa wyprowadzila z rownowagi jak zadzwonila i z milym pytaniem jak sie czuje, po czym przeszla do ofensywy ze powiedzieli jej w pracy ze ja mam kota i to toksoplazmoza i ze powinnam sie go pozbyc i tym podobne, wiec sie wkurzylam nieziemsko ze az mnie zamurowalo po czym na nia nakrzyczalam i zadzwonilam na skarge do męza ktory tez jej powiedzial ( ku mojemu zdziwieniu)ze przegięła bo przeciec uwazam ( kuwete zmieniam w rekawiczkach a kot jest perski wiec nie wychodzi z domu i nie ma stycznosci z niczym z zew i na pocz staran robilam badania w kierunku toksoplazmowy wyszlo ze nie mam i nie mialam) w sob przebadam go czy jest nosicielem wirusa a ja dzis pojechalam zrobic sobie badania na tokso i przy okazji bete zeby zobaczyc jak rosnie.
MIlego dnia wam zyczę !
ps: teraz jestem juz pewna, że zaluze ze im powiedzialam tak wcześnie.Wiadomość wyedytowana przez autora: 15 maja 2014, 08:49
-
Tego momentu zawsze sie obawialam, myslalam ze zadna stad nie odejdzie i dotrwa do konca. Bardzo mi przykro dziewczyny, nawet nie wiecie jak bardzo...
Do wczoraj nie mialam zadnych plamien a dzis przy podcieraniu na papierze brazowe polaczone jakby z kremowym sluzem. Dodam ze wczoraj znowu mnie kilka razy w ciagu dnia zabolalo jak na @ czasem klulo w prawej stronie i nie wiem czy czekac do poniedzialkowej wizyty czy jechac dzis do gina (przyjmuje od 14). Niestety nie mam telefonu do ginki, a z recepcja nie bede sie uzerac.
Nie wiem tylko czy to normalne (poki co jednorazowe) czekac te kilka dni czy trzesc gaciami... troche sie boje
-
Agattee a czy ten brazowy sluz to jakis chwilowy? bo ja tez mialam cos takiego ale tylk chwile, i tylko na papierze. Moze nie ma sie czym przejmowac bo powinno przejsc za chwile.
Jesli nic cie dodatkowo nie boli to nie ma powodu do paniki. Ale jesli cie uspokoi to podjedz do ginaAnutka lubi tę wiadomość
-
A mi jest bardzo przykro, że nie wszystkie będziemy tu do stycznia razem... Dziewczyny trzymajcie się. Ściskam mocno...
Agattee jak by było dłuższe brązowe to pojedź dziś dla spokoju. Ja miałam jednorazowy epizod z krwią różową - wtedy położna powiedziała że nie ma się czym martwić. Tak myślę po co weekend sobie zmarnować...Anutka lubi tę wiadomość