*~*~* STYCZNIÓWKI 2015 - łączmy się ;) *~*~*
-
WIADOMOŚĆ
-
Izabelka88 wrote:Dziękuję Kejti za odpowiedź. A w którym byłaś tygodniu? Ja będę w 20...
Ja miałam podobną sytuację. Robiłam badania medycyny pracy będąc w 12 tyg. ciąży, bo zmieniałam stanowisko i nowe badania były konieczne. W gabinecie oczywiście powiedziałam, że jestem w ciąży (miałam m.in. EKG i wynik byłby nieprawidłowy, gdybym to zataiła). Lekarka powiedziała, że powinna ciążę zaznaczyć w zaświadczeniu lekarskim, bo dzięki temu mam uprawnienie do pracy 4 godziny dziennie przy komputerze zamiast 8. A że nie miałam ze sobą karty ciąży i zależało mi, żeby nie wpisywała mi ciąży na zaświadczeniu - zgodziła się. -
Kurde co za dzień! Właśnie nakrzyczał na mnie klient i w życiu nie zgadniecie dlaczego.
Rozmowa wyglądała tak:
K: Dzień dobry, ma pani łóżka z pojemnikiem, takie duże?
Ja: Mam, zaraz panu pokaże ( po czym ruszyłam w jego kierunku)
K: Pani mi tu nic nie będzie pokazywać ! Co sobie pani myśli? (ja stanęłam w miejscu jak słup soli, wywaliłam oczy) a on dodaje: W pani stanie nie wolno dźwigać!
Ja:( śmiech) Chciałam tylko panu pokazać gdzie stoi takie łóżko.
K: Dobra, dobra (i zabrał się za oglądanie)
Takie śmieszna sytuacja a zarazem miła, chociaż na początku to mnie zatkało.A, że bluzka z falbanka, odcinana pod biustem to się brzuchol prezentuje.
Kawa, Paula44, bluegirl89, jonka91, M4DZI4, rastafanka lubią tę wiadomość
-
isabelle wrote:Ja miałam podobną sytuację. Robiłam badania medycyny pracy będąc w 12 tyg. ciąży, bo zmieniałam stanowisko i nowe badania były konieczne. W gabinecie oczywiście powiedziałam, że jestem w ciąży (miałam m.in. EKG i wynik byłby nieprawidłowy, gdybym to zataiła). Lekarka powiedziała, że powinna ciążę zaznaczyć w zaświadczeniu lekarskim, bo dzięki temu mam uprawnienie do pracy 4 godziny dziennie przy komputerze zamiast 8. A że nie miałam ze sobą karty ciąży i zależało mi, żeby nie wpisywała mi ciąży na zaświadczeniu - zgodziła się.
Isabelle ja pracuję w szkole więc teoretycznie ciąża nie jest żadnym przeciwwskazaniem do pracy, ale tez nia mam zadnych przywilejów zw. z ciążą, więc oby tylko mi nie zaznaczał, że jestem w ciąży. Oto mi chodzi. -
Agus89 wrote:Dziwny zbieg okoliczności.
Czytam twojego posta i myślę: "Kurde, muszę iść pranie wyciągnąć z pralki"
No i poszłam. Wchodzę i słyszę chlup.
Patrzę. Cała pralnia zalana!
Chyba zepsułam pralkę.
Niech już żadna styczniówka dzisiaj nie pierze
MartaKD, bluegirl89, kejti91, jonka91 lubią tę wiadomość
-
Izabelka88 wrote:Isabelle ja pracuję w szkole więc teoretycznie ciąża nie jest żadnym przeciwwskazaniem do pracy, ale tez nia mam zadnych przywilejów zw. z ciążą, więc oby tylko mi nie zaznaczał, że jestem w ciąży. Oto mi chodzi.
Powiedz o tym lekarzowi, nie powinno być problemu, bo tak jak sama piszesz -ciąża nie jest przeciwwskazaniem. I tak jak tu wyżej ktoś napisał - nie masz obowiązku informować pracodawcy o ciąży. -
Izabelka88 wrote:Isabelle ja pracuję w szkole więc teoretycznie ciąża nie jest żadnym przeciwwskazaniem do pracy, ale tez nia mam zadnych przywilejów zw. z ciążą, więc oby tylko mi nie zaznaczał, że jestem w ciąży. Oto mi chodzi.
tu się nie zgodzę,bo właśnie w szkole jest mnóstwo chorób,a nie daj Boże różyczka czy toksoplazmoza.No i dzieciaki biegają. Ja jestem na L4 od 19 maja. -
Maud11 wrote:Dziewczyny tak z innej beczki, czy któraś z Was czekała na te wyniki z małopłytkowości więcej niż 2 tygodnie?
Mi już ten okres minął i nie wiem czy kontaktować się z nimi czy jeszcze poczekać?Maud11 lubi tę wiadomość
www.styczniowki2015.phorum.pl -
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyWyrabiała któraś z Was kartę EKUZ jak jechałyście za granicę?? Bo zaleca się ją szczególnie ciężarnym. Tylko nie wiem który wniosek wypisać:
-Wniosek o wydanie EKUZ dla osób ubezpieczonych - wyjazd turystyczny,
czy
-Wniosek osób wskazanych w art. 2 ust. 1, pkt 2,3 ustawy o świadczeniach zdrowotnych finansowanych ze środków publicznych, tj. osób objętych decyzją wójta/burmistrza/prezydenta gminy właściwej ze względu na miejsce zamieszkania, nieubezpieczonych kobiet w okresie ciąży, porodu.
W tym pierwszym nic nie wspominają o ciąży, ale pracuję więc jestem ubezpieczona, a przy rozszerzeniu tego drugiego pisze o ciąży, jakby się coś działo itp.
chyba będę musiała zadzwonić tam..
Jak myślicie? -
MartaKD wrote:tu się nie zgodzę,bo właśnie w szkole jest mnóstwo chorób,a nie daj Boże różyczka czy toksoplazmoza.No i dzieciaki biegają. Ja jestem na L4 od 19 maja.
A ja znam kobiety, które pracują w szkole prawie, że do końca ciąży. Chodziło mi o to, że praca w szkole nie stanowi zagrożenia dla ciąży typu podnoszenie ciężkich rzeczy, chemikalia, kontakt z wiecznie chorymi pacjentami, czy wyjazdy służbowe. Jasne, w moim osobistym mniemaniu jest tam wiecej zagrozenm o których wspomniałaś i jeszcze dodałabym biegające dzieciaki, ale z punktu widzenia medycyny pracy raczej ciąża nie jest przeciwwskazaniem do pracy w szkole. -
Ja o ciąży wiem od 10 maja, przepracowałam do końca roku szkolnego, na 2 etaty w dwóch szkołach, co było dość ciężkie, a teraz muszę podpisać umowę od września w jednej z nich i planuję jeszcze trochę popracować, ale nie za dużo. To wiąże się z moimi wyrzutami sumienia, że nie powinnam podpisywać tej umowy, ale z drugiej strony dlaczego mam tego nie zrobic, to nie moja wina, że dają śmieciowe umowy na rok:/ a potem trzeba ponownie podpisywać. Co sądzicie o tym?
-
Ag... wrote:Kawa ja mam ten 1. Jadę do gina, spóźniona, padło mi sprzęgło w aucie i musiałam się wrócić po 2 bo biegi zmieniałam 2 rękami:/ dzień wariata. Syresik jest trzymajcie kciuki może mi powie z czego te twardnienia brzucha. Wieczorem was poczytam
Trzymam kciuki.
Czekam na dobre wieści. -
A jeszcze dodam, że koleżanka, ale z innej szkoły jest w takiej samej sytuacji i w tym samym dniu ciąży co ja, ten sam termin nawet i ma tak spoko dyrektorkę, że powiedziała o ciąży w czerwcu, a tamta i tak podpisuje z nią umowę od września, wiedząc, ze jest w ciazy i ze pradopodobnie pójdzie na zwolnienie. Moja by raczej na to nie poszła, wszystko zależy od człowieka, jak zwykle.
-
Ja miałam wyrzuty sumienia na poczatku,pomimo,że mam umowę na czas nieokreslony, pracuję już w tej szkole 6 lat,5 lat po ślubie, od roku dyrektorka wiedziała,że będe w ciąży,tym bardziej,że 2 razy poroniłam w ciagu roku.Poszłam na zwolnienie 19 maja,a od 25 maja mieliśmy kontrole z kuratorium oświaty i dlatego miałam wyzuty sumienia, dyrektorka była dla mnie niemiła jak pojawiałam się w szkole,sama nie wiem czemu:( I przestałam się tym przejmować.Już pewnie nigdy nie będe na L4 ciążowym,nie będe już chyba miała więcej dzieci,więc sama nie wiem o co ona się wkurzała.
-
Izabelka88 wrote:A jeszcze dodam, że koleżanka, ale z innej szkoły jest w takiej samej sytuacji i w tym samym dniu ciąży co ja, ten sam termin nawet i ma tak spoko dyrektorkę, że powiedziała o ciąży w czerwcu, a tamta i tak podpisuje z nią umowę od września, wiedząc, ze jest w ciazy i ze pradopodobnie pójdzie na zwolnienie. Moja by raczej na to nie poszła, wszystko zależy od człowieka, jak zwykle.
Nie miej skrupułów - podpisuj umowę, bo to nie o wyrzuty sumienia powinno chodzić, ale o twoje poczucie bezpieczeństwa.