Styczniówki 2016
-
WIADOMOŚĆ
-
Monika, ja też, ale trzeba patrzeć przy którym jest wynik pozytywny czy igg czy igm
Co do nadwagi, to ja niestety tez mam sporo za dużo. Marzy mi się przytyć tylko te ksiązkowe 7kg, ale nie wiem, jak to będzie, bo już brzuch mam, spodnie ciasne, boję się na wagę wchodzić.. -
Kamila8k wrote:Jasne, że możesz pytać. Ja nie boję się o tym pisać. Tak mieliśmy. Tak zwaną niepłodność idiopatyczną (niewiadomego pochodzenia. Moje wyniki w normie, męża super a ciąży brak. Przez rok starań samodzielnych, trafiliśmy do Kliniki. Pierwszy cykl stymulowany i się udało, ale poroniłam. Potem 11 długich cykli, 11 stymulacji, 3 inseminację. Wyznaczona wizyta kwalifikacyjna do in vitro na 28 kwietnia, a 24 kwietnia okazało się, że jestem w ciąży.
Monika34 -
Liskova wrote:Monika, ja też, ale trzeba patrzeć przy którym jest wynik pozytywny czy igg czy igm
Co do nadwagi, to ja niestety tez mam sporo za dużo. Marzy mi się przytyć tylko te ksiązkowe 7kg, ale nie wiem, jak to będzie, bo już brzuch mam, spodnie ciasne, boję się na wagę wchodzić..
-
Kamila8k wrote:U Nas różnie. Przeszłam 4 miesiące z Aromekiem i na pęknięcie albo Choragon, albo Ovitrelle. Potem 5 cykli z Clostibegytem i zamiennie na pęknięcie Choragon albo Pregnyl.
Ja w trakcie stymulacji, przez 11 miesięcy schudłam 37 kg.
wydaje wam się, że podziwiacie, że ni dałybyście rady kobiety są bardzo wytrwałe ja po 3 poronieniach i kiedyś sobie tego nie wyobrażałam a funkcjonuje normalnie fakt faktem mam dziecko co zmienia postać rzeczy ale jednak jesteśmy w stanie wiele znieść
Monika34 -
Monika34 wrote:a czy taka inseminacja boli? na śpiocha się wykonuje?
wydaje wam się, że podziwiacie, że ni dałybyście rady kobiety są bardzo wytrwałe ja po 3 poronieniach i kiedyś sobie tego nie wyobrażałam a funkcjonuje normalnie fakt faktem mam dziecko co zmienia postać rzeczy ale jednak jesteśmy w stanie wiele znieść
-
Kamila8k wrote:Wiesz co ja jestem po 3 IUI. Pierwsza mnie nie bolała, 2 była strasznie bolesna (bolała bardziej niż HSG) trzecia nie bolała.
Monika34 -
Monika34 wrote:co to hsg? ale to się wstrzykuje nasienie męża tak ? i ty nie śpisz widzisz to?te plemniki są selekcjonowane?
Co do IUI to bez znieczulenia, bez spania. Wygląda to tak, że na 2 godziny przed planowaną inseminacją, plemniki są preparowane- czyli wybierają te najlepsze, najszybsze i to jest podawane do wnętrza macicy.
Można robić inseminację z nasieniem męża lub dawcy ( my mieliśmy nasienie męża) Fiolka jest ładnie podpisana a lekarz przed podaniem upewnia się czy jest ta odpowiednia. Jak są preparowane tego się nie widzi, bo to w laboratorium jest.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 25 maja 2015, 18:08
Monika34 lubi tę wiadomość
-
Monika34 wrote:kamila przepraszam, że tak męczę a nie dostałaś żadnych leków na podtrzymanie?
Tak po każdej stymulacji, po każdej inseminacji dostawałam Luteinę. W tym cyklu brałam 3 razy dziennie po 1 tabletce podjęzykowo. Teraz biorę 2 tabletki docelowo mam schodzić co dwa tygodnie z dawką, tak żeby do 16 czerwca( wtedy mam wizytę ) przestać.Monika34 lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyketka91 wrote:Ja dwa razy sprawdzalam przyrost i jest dobrze wiec juz nie robię żeby się nie nakrecac
A jaka masz Ania? -
nick nieaktualnyeh...nie wiem od czego zacząć, może od tego, że jest dobrze:)
Jak lekarz przeliczył wiek ciąży to stwierdził, że nie ma sensu badać bo szkoda męczyć groszka a widać i tak nic nie będzie ale jak doszliśmy do bety to stwierdził, że już coś tam zobaczymy i jest mała czarna plamka:) Moja mała czarna plamka...08.06 kolejna wizyta podobno już serduszkowa:)
Wszystko jest w porządku ale nawet wymiarów nie znam, skupiliśmy się na osadzeniu i całej reszcie, USG chwilę trwało bo tak jak mówił, że lekarz nie chciał stresować groszka obejrzał sobie tylko otoczenie i jest dobrze. Kartę ciąży, cytologię i całą resztę załatwimy na następnej wizycie. Uprzedził mnie, że raczej nie ogłaszać wiadomości (chyba miał na myśli w pracy) bo rożnie może być, jest jeszcze wcześnie i mam dbać o siebie. Pytał o zwolnienie ale póki co wzgardziłam:P choć z tego co rozmawialiśmy chyba wyląduje na zwolnieniu szybciej niż myślę. Jakby coś mnie niepokoiło mam dzwonić Cod o zwolnienia kazał się nie stawiać więc chyba będę się urlopować. Jestem bardzo zadowolona:D
eneska, anulka557, ketka91, Carmen1724, Liskova, lucy1983, Monika34, zoe31, Beatrice lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyArizona_R wrote:eh...nie wiem od czego zacząć, może od tego, że jest dobrze:)
Jak lekarz przeliczył wiek ciąży to stwierdził, że nie ma sensu badać bo szkoda męczyć groszka a widać i tak nic nie będzie ale jak doszliśmy do bety to stwierdził, że już coś tam zobaczymy i jest mała czarna plamka:) Moja mała czarna plamka...08.06 kolejna wizyta podobno już serduszkowa:)
Wszystko jest w porządku ale nawet wymiarów nie znam, skupiliśmy się na osadzeniu i całej reszcie, USG chwilę trwało bo tak jak mówił, że lekarz nie chciał stresować groszka obejrzał sobie tylko otoczenie i jest dobrze. Kartę ciąży, cytologię i całą resztę załatwimy na następnej wizycie. Uprzedził mnie, że raczej nie ogłaszać wiadomości (chyba miał na myśli w pracy) bo rożnie może być, jest jeszcze wcześnie i mam dbać o siebie. Pytał o zwolnienie ale póki co wzgardziłam:P choć z tego co rozmawialiśmy chyba wyląduje na zwolnieniu szybciej niż myślę. Jakby coś mnie niepokoiło mam dzwonić Cod o zwolnienia kazał się nie stawiać więc chyba będę się urlopować. Jestem bardzo zadowolona:D
dostałaś skierowanie na jakieś badania? -
nick nieaktualnyTeż robiłam trzecią betę i to ona pozwoliła mi dzisiaj obejrzeć...plamkę
Pisałyście o swoich doświadczeniach z zajściem w ciąże.
Ja jestem po niepojętej liczbie wyników, mój też badał nasienie. Mam za sobą HSG i cykl stymulowany clostilbegyt a czekała mnie laparoskopią gdyby Clo zawiodło