Styczniówki 2016
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyDziękuję dziewczyny. Jakoś to znosimy z mężem, myślę, że dużo dało to, że nie znaliśmy jeszcze płci, że ciąża obumarła dość wcześnie, wiecie no, nie wiem, jak to wytłumaczyć fachowo z psychologicznego punktu widzenia, ale nie było jeszcze aż tak silnej więzi z dzieckiem - takie odnoszę wrażenie. Nie było brzucha, nie było ruchów - ciąża nie była tak namacalna. Przynajmniej ja sobie to tak tłumaczę i to mnie podnosi na duchu. Oczywiście straszne jest informowanie rodziny i znajomych o tym, no bo przecież po prenatalnych to już wszyscy wiedzieli, w końcu było wszystko super. Trzymamy się, a ja bardzo boję się pobytu w szpitalu, ginekolog powiedziała mi, że podadzą mi tabletkę - najbardziej boję się zabiegu, nigdy nic nie miałam pod narkozą itd., dlatego.
No i samego poronienia też się boję, nie wiem, czego się spodziewać, jak dużej ilości krwi, czy zobaczę dziecko itd, milion myśli w głowie. -
nick nieaktualny
-
Eneska, nie mogę uwierzyć
Ja mocno wierzyłam w to, że skoro już teraz wszystkie jesteśmy na takim etapie zaawansowania ciąży, to już nic złego się nie wydarzy. Zawsze powtarzam, że każdy kolejny dzień to już jesteśmy do przodu.
Czy można jakoś zbadać powód zatrzymania serduszka? Pamiętam, że rozmawiałyśmy o echokardiografii, chyba dobrze pamiętam, że Ty masz problemy z serduchem, to może mieć związek?
Przykro mi bardzo, przytulam mocno
Dziewczyny, a ja mam dzisiaj problem, mianowicie boli mnie dzisiaj coś w boku, dokładnie to pod żebrami, po lewej stronie, zwłaszcza jak nabieram powietrza. Macie jakiś pomysł co to? Bo mnie to martwi -
nick nieaktualnyLiskova wrote:Eneska, nie mogę uwierzyć
Ja mocno wierzyłam w to, że skoro już teraz wszystkie jesteśmy na takim etapie zaawansowania ciąży, to już nic złego się nie wydarzy. Zawsze powtarzam, że każdy kolejny dzień to już jesteśmy do przodu.
Czy można jakoś zbadać powód zatrzymania serduszka? Pamiętam, że rozmawiałyśmy o echokardiografii, chyba dobrze pamiętam, że Ty masz problemy z serduchem, to może mieć związek?
Przykro mi bardzo, przytulam mocno
Dziewczyny, a ja mam dzisiaj problem, mianowicie boli mnie dzisiaj coś w boku, dokładnie to pod żebrami, po lewej stronie, zwłaszcza jak nabieram powietrza. Macie jakiś pomysł co to? Bo mnie to martwi
Ja mam swoją teorię odnośnie jakiejś wady genetycznej, ponieważ moje dziecię na żadnym USG się nie ruszało. Na prenatalnych jak pani doktor poruszała mi brzuchem, to tam machnęło ręką, ale nie jestem pewna, czy ta rączka po prostu nie poruszyła się mimowolnie, bo brzuch został poruszony.
Ciąża obumarła w 13t wg USG a więc ledwo dotrwała II trym, o ile w ogóle.
Co do Twojego bólu - może jakiś nerw uciska? -
Eneska możesz mieć rację..mój lekarz powiedział że to bardzo dobrze że mój mały ciągle robi fikolki. Że dziecko ruchliwe to zdrowe...kochana zabieg najczęściej jest ppd narkoza potem jakis czas nie jesz i nie pijesz. Kolezanka z sali miala
I chyba lepszy zabieg niz jakbys miala patrzeć na to wszystko i czuć ból a i tak mogloby sie nie do konca oczyscic.
Liskova mialam to w 13tc myślałam ze to przepona ale lekarz powiedział ze raczej od kręgosłupa. Przeszlo mi po 3dniach. Spokojnie tak wysoko to na pewno nic z dzieckiem -
eneska wrote:Ja się witam po wizycie i jednocześnie pomału usuwam się w cień. Serduszko naszego dziecka zatrzymało się w 13t1d. Dosłownie kilka dni po badaniach prenatalnych. Mam skierowanie do szpitala, jutro idę.
Ojej, nie, nie wierzę! Strasznie mi przykro Eneska
Trzymaj się. Jestem całym sercem z tobą. Nie poddawajcie się,jesteście młodzi, jeszcze zostaniecie rodzicami. -
Bądź dzielna eneska! Zabieg jest bardzo krótki i nie ma się czego bać. Wcześniej dostaniesz pewnie takie globulki i będziesz po nich krwawic ale dasz sobie radę. Mi te godziny w szpitalu szybko minęły. Przyjdą jeszcze szczęśliwe dni!!
lucy1983 lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
Eneska przykro mi...To wręcz niemożliwe, żeby w II trymestrze takie rzeczy...Tak po prostu...
Przytulam Cie
ale nie wydaje mi się żeby brak ruchu na to wskazywał. Przeszłaś prenatalne, więc nie genetyczny.
Może miałaś jakieś zakażenie? Mówiłaś, że krew Ci coś nie wyszła.
Znajdzcie przyczynę i znowu się starajcie! -
nick nieaktualny