Termin STYCZEŃ 2025
-
WIADOMOŚĆ
-
My też odpuszczamy w tym roku świąteczne wyjazdy. Też chyba teściowa nie brała tego pod uwagę i z lekka się zdziwiła.
Ale w święta będę już w 36tc , i nie w głowie mi wyjazdy 500km. Zwłaszcza, że starszy urodził się w 37tc, w prenatalnych wyszło mi wysokie >4 ryzyko przedwczesnego porodu, a teściowie mieszkają w malutkim miasteczku bez szpitala.
Także w tym roku co najwyżej skoczymy na kolację do mojego taty i jego żony.
Długo tam jednak nie zabawimy, bo tam zjeżdża się rodzina z drugiej strony. Lubią w święta się napić,no a później wjeżdżają tematy polityczne, Ukraina, teorie spiskowe, wszyscy najmądrzejsi, no totalnie nie nasze klimaty.
Dlatego planuję przygotować też sobie trochę dobrego jedzonka do domu i większość świąt spędzimy w trójkę 🌲🌲Faelwen90, kattalinna, Podkoszulka, kknn, LeniweKluski lubią tę wiadomość
Ona - 35lat niedoczynność tarczycy, insulinoopornosc, pęcherz reaktywny, pcos
Metformina, euthyrox , solinco
On - 35 lat
1.01.2019 odstawienie antykoncepcji
14.02.2019 owulacja
8.03.2019 beta 620
11.03.2019 beta 1624
14.03.2019 beta 4684
8.04.2019 na USG widać serduszko ❤
10.2019 mamy nasze
serduszko na świecie
08.2023- odstawienie antykoncepcji
6 miesięcy bezskutecznych starań na luzie. Ruszamy z badaniami i testami owulacyjnymi
8.03.2024 - test ciążowy negatywny
Włączeniem ziół Ojca Sroki
14.04.2024 - test ciążowy negatywny
10.05 - owulacja
21.05 - dwie kreseczki ⏸️
27.05 - beta 202 😍
31.05 - beta 1193
6.06 mamy serduszko ❤️
-
@Domi.Nika wszystkiego najlepszego! 🎈
@Kinga szkoda, że te tejpy z 4fizjo też się nie sprawdziły. Ja na razie sobie odpuszczam, bo jednak u mnie ćwiczenia bardzo dobrze działają na moje dolegliwości, więc jakoś nie chce mi się z tym bawić.
Dziewczyny narobiłyście smaka, chociaż u mnie akurat krokiety i barszcz idealnie wchodziły w trakcie ręki tu. Wtedy się tym mega najadłam. Natomiast mnie do słodkiego aż tak nie ciągnie. Jedynie konkretne rzeczy do czasu do czasu. Teraz mam fazę na gorącą szarlotkę z lodami i zawsze jem po zajęciach dla ciężarnych 😊
Jak już tu padł temat świąt to ja się cieszę, że rodzina blisko mieszka i właśnie raczej wykorzystamy ten fakt, bo wątpię, że dam radę ogarnąć w tym roku Wigilię 😅
Ale nie wyobrażam sobie jechać aż 500 km nawet już na tym etapie ciąży. Ostatnio jechałam do miejsca oddalonego o godzinę drogi, a trasa była dla mnie już dramatem 🫣 podróże w ciąży mi nie służą. -
@Domi.Nika wybacz, nie wiem jak mi umknęło wczoraj to, że miałaś urodziny 🫣 baby brain na całego… spóźnione, ale szczere życzenia wszystkiego co najpiękniejsze 🥳
Poczytałam o krokietach od rana i zatęskniłam za świątecznym menu 🥹 ciekawe czy będzie mi dane spróbować pierogów i barszczu, czy może wyląduje już na porodówce 😅 Ja na święta już bym się pewnie w trasę nie zapuściła, dlatego cieszę się, że spędzimy je w tym roku na miejscu.
Dzisiaj w nocy się trochę wystraszyłam. Postawiła mi się macica przy jednoczesnym bólu w dole brzucha jak na miesiączkę. Przekręciłam się na drugi bok i przeszło po kilkunastu sekundach, ale do tej pory skurcze BH miałam zupełnie niebolesne i może raz dziennie. Aż się mały rozszalał, bo chyba go ścisnęło 🥺 Od wczorajszego wieczora chyba z 4 razy mi się przydarzyły (w tym ten jeden bolesny), w tym już jeden rano. Albo muszę zwolnić, albo to urok trzeciego trymestru, albo jedno i drugie 😅🥲 w poniedziałek miałam wizytę i chyba tylko dlatego nie panikuje, ale w pierwszej ciąży wszystko jest takie nieznane i nowe 😅Wiadomość wyedytowana przez autora: 16 października, 07:57
04.2023: 8+2, triploidia 💔
08.2023: 6+5 monoploidia 💔
01.2024 & 03.2024: cb
20.04.2024 beta 24,14; 22.04 beta 96,72; 24.04 beta 253,80; 29.04 beta 2362,2 🍀
13.05 🩺 8,3 mm (6+5) ❤️
27.05 🩺 2,17 cm (8+4)
10.06 🩺 3,85 cm (10+4)
24.06 🧬 6,30 cm (12+4) USG prenatalne
22.07 🩺 (16+4) 175 gramów małego kawalera 🩵
19.08 II 🧬 (20+4) 376 gramów małego człowieka
16.09 🩺 (24+4) 693 gramy maleństwa
14.10 🩺 (28+4) 1165 gramów wiercipięty
15.11 🩺 (33+1) 2294 gramy
Ja&On: 33 lata
Kariotyp ✅
Trombofilia: białko S 56%❌
MTHFR A1298C w układzie heterozygotycznym❌
ANA1: dodatni ❌
ANA2: słabo dodatni: 1:160, ziarnisty z dodatnimi sferami chromosowymi❌
-
Właśnie wypiłam glukozę. Pierwsze lyki luzik, ale tak od połowy porcji to już musiałam ze sobą walczyć. Bądźcie że mną chociaż myślami, bo to będą długie 2 godziny, a... zostało mi barszczyku na śniadanie i już się nie mogę doczekać.
@Rocky, podziwiam za zdolności manualne. Dla mnie takie umiejętności to czarna magia.Wiadomość wyedytowana przez autora: 16 października, 07:56
kknn, Zaqwsx, Rocky, Holibka, Podkoszulka, potforzasta, Ottioli, ultramaryna_, Liyss🧚🏻, Limonka26 lubią tę wiadomość
-
Witam się z Wami w dniu mojej 💯dniówki 😀 Poranny toast wzniosłam cytrynowym drineczkiem glukozowym 🍹 Nie da się ukryć, ja to umiem zorganizować świętowanie 😂
Trzymajcie kciuki za wynik!
Kinga89, jestem z Tobą!Zaqwsx, kattalinna, kknn, LeniweKluski, KINGA89, Holibka, Podkoszulka, potforzasta, Ottioli, ultramaryna_, Liyss🧚🏻, Limonka26 lubią tę wiadomość
-
Rocky super praca. Zazdroszczę umiejętności 😊
Kinga89 trzymaj się na krzywej, niech to będą bardzo szybkie 2 godziny 😀
Edit Rocky też. Dajcie czadu 😀
Ja dzisiaj poraz ostatni przed porodem wyjeżdżam do rodziny (500-600 km), robię rundę po rodzicach i teściach i widzimy się w lutym 😅 Ja jestem przyzwyczajona do takich podróży, ale nie oszukujmy się, męczą one bardzo i nie ma co nadużywać. Każdy zrozumie. Niektórzy odmawiają przyjęć nawet na wczesnym etapie ciazy, że względu na zmęczenie i też nigdy na to źle nie patrzyłam( w odróżnieniu do rodziny która dziamała coś po kątach).
Wiele poprzednich świat, jak sięgnę pamięcią, spędzałam w szpitalu na dyżurach, tak więc rodzina przyzwyczajona. Tylko rok temu udało mi się spędzić całe świata u rodziny, ale to też dzielone między rodziców i teściów i zawsze mnie takie jeżdżenie żeby nikomu smutno nie było trochę męczyło, szczególnie między duzyrami. Chętnie w tym roku wykorzystam dużo wolnego czasu i będziemy siedzieć sami i medytować. Może śnieżek spadnie żeby nastrój był 🤣
Wiadomość wyedytowana przez autora: 16 października, 08:09
kattalinna, Rocky, KINGA89, Holibka, Podkoszulka, Ottioli lubią tę wiadomość
-
Kinga, kciuki!
kknn, pocieszę Cię, że w drugiej ciąży też może być dużo nowości 😉 zwłaszcza z długą przerwą. Sporo się zapomina, a sporo rzeczy jest po prostu innych.
Choćby taka kwestia jak odczuwanie ruchów dziecka. Pamiętam, że córka bardziej się wypychała niż kopała. Ale czy to wypychanie było bolesne czy niekomfortowe dla mnie to już nie pamiętam. Wtedy łożysko było z tyłu, teraz na przedniej ścianie - zupełnie nie wiem czy to wpływa na moje odczucia i dolegliwości bo nie pamiętam poprzednich 😉 a na pewno były. Także jak ktoś liczy, że w kolejnej ciąży będzie z górki to ja mówię: nie ma szans 🤣
Dziewczyny z tejpami, czy wszystkie się kleicie po konsultacji z fizjo czy któraś z Was sama zdecydowała się na plastry? Ja właśnie rozważam, żeby się okleić bo mnie zaczyna unieruchamiać już... Oczywiście myśli już też różne, że ten ból to nie od rosnącej macicy i dziecka tylko poród itd. Myślicie, że to dobry pomysł, żeby jakieś proste podtrzymanie brzucha zastosować zanim uda mi się na wizytę wbić? Plastry mam, odwagi trochę mniej, ale z tego co oglądałam czy czytałam to raczej krzywdy sobie nie zrobię, o ile za bardzo nie będę kombinować 🤔kknn lubi tę wiadomość
-
Zaqwsx, mnie zawsze męczyło samo słuchanie o tym, jak niektórzy znajomi święta spędzają w aucie bo właśnie dwie rodziny trzeba odwiedzić, często w odległych częściach kraju. Dlatego u mnie jest wizytacja naprzemienna, a pobyty nie za długie (bo przecież droga długa, zaraz korki itp. 😉). Lubimy święta u mojej rodziny bo zawsze jest dużo ludzi i jest po prostu fajnie i dlatego mi trochę żal, że akurat w tym roku mi to przepadnie... Gdy jest kolejka teściowej to jest turbo szybko bo jeździmy tylko na wigilię albo śniadanie wielkanocne + obiad i wracamy do domu. Nigdy w życiu u teściowej nie nocowałam 😉
-
Kattalinna chyba krzywdy sobie nie zrobisz, a w najgorszym razie - jeśli by za bardzo ciągnęły, możesz je zdjąć ☺️
kattalinna lubi tę wiadomość
04.2023: 8+2, triploidia 💔
08.2023: 6+5 monoploidia 💔
01.2024 & 03.2024: cb
20.04.2024 beta 24,14; 22.04 beta 96,72; 24.04 beta 253,80; 29.04 beta 2362,2 🍀
13.05 🩺 8,3 mm (6+5) ❤️
27.05 🩺 2,17 cm (8+4)
10.06 🩺 3,85 cm (10+4)
24.06 🧬 6,30 cm (12+4) USG prenatalne
22.07 🩺 (16+4) 175 gramów małego kawalera 🩵
19.08 II 🧬 (20+4) 376 gramów małego człowieka
16.09 🩺 (24+4) 693 gramy maleństwa
14.10 🩺 (28+4) 1165 gramów wiercipięty
15.11 🩺 (33+1) 2294 gramy
Ja&On: 33 lata
Kariotyp ✅
Trombofilia: białko S 56%❌
MTHFR A1298C w układzie heterozygotycznym❌
ANA1: dodatni ❌
ANA2: słabo dodatni: 1:160, ziarnisty z dodatnimi sferami chromosowymi❌
-
A propos świąt - w czasie pandemii trafiliśmy z mężem na kwarantannę tuż przed Wigilią. I szczerze mówiąc, to były jedne z lepszych świąt w moim życiu 🙂 Przyjaciel przywiózł nam choinkę, zakupy dowiozło Frisco. Przygotowaliśmy dużo dobrego żarcia i spędziliśmy cały ten czas oglądając komedie romantyczne, czytając książki i ciesząc się spokojem 🥰 Bez pędzenia i całej tej świątecznej napinki.
W tym roku w Wigilię pewnie pojedziemy do teściowej, bo mieszka kilka kilometrów od nas, ale poza tym nastawiam się na spokojne świętowanie w domu 🙂kknn, kattalinna, LeniweKluski, Ottioli, kinia982, Podkoszulka, Liyss🧚🏻 lubią tę wiadomość
-
Kknn, mam nadzieję że tylko tak Cię straszy i przestanie się powtarzać. 🤞🤞🤞
Rocky, gratuluję studniówki i umiejętności manualnych. Ja to mogę liczyć tylko na moją mamę w tym zakresie 😅
Kattalinna, ja się zakleiłam wczoraj sama, bo się na czytałam o rozejściu i przepuklinie pępkowej. Uznałam że zaklejenie mojego wystającego pępka nie powinno zaszkodzić, a może pomoże. Tylko że nie zakleiłam całego brzucha a sam pępek tak naprawdę. 😅
Jeśli chodzi o święta to zazwyczaj były organizowane u Nas. I mimo iż wiem że mogłabym liczyć na pomoc to nie wiem czy mam siłę na święta w tym roku nawet pod kątem samego spędzania czasu z ludźmi 😅kattalinna, Rocky, kknn lubią tę wiadomość
22.05.24 ⏸️
24.05 252.00
28.05 1884.00, jest pęcherzyk ciążowy 🍀
13.06 7.25mm, jest ❤️
18.07 USG, NIPT- 5.5cm zdrowego chłopczyka 💙
19.09 połówkowe - ✅
Leki: Acard,
Starania od maja 2023
Nawracajace ciąże biochemiczne 🙁
homozygota MTHFR c. 1286A>C, heterozygota PAI1
ANA: typ ziarnisty, 1:320, immunoblot ANA3 ujemny -
Jeśli chodzi o Święta (obojętnie które) to my z mężem od jakiś 4 lat spędzamy je sami. W sumie to od pandemii. Jakoś tak pierwsze święta Bożego Narodzenia tak nam się spodobały w trójkę (z psem), że spędzamy już tak każde święta. Odwiedzamy jedynie rodzinę w pierwszy i drugi dzień (albo lany poniedziałek). A że mamy rodziny w promieniu 100km to nie ma problemu.
Mało tego, muszę się przyznać, że najlepsze święta BN mieliśmy w tamtym roku. Zamówiłam jedzenie. 🫣stwierdziłam, że nie chce mi się stać przy garach a później i tak większość wywalaliśmy przed sylwestrem. Zamówiliśmy akuratna ilość jedzenia i było super! Zero spięcia, wszystko na stole i pyszne i jedynie co to po kolacji trzeba było zmywarkę puścić. Bajka. A wyszło nas na dwie osoby niecałe 500zl z zupami, rybami, daniami typu kaczka, ciastami, krokietami; cena atrakcyjna. Jedynie zrobiliśmy sałatkę jarzynową bo to wiadomo 😝 mega polecam teraz rozważyć taką opcję, szczególnie jak jesteśmy w ciąży. No chyba oczywiście, że dla kogoś wigilia musi być samorobiona to nie ma co dyskutować
Rocky, piękny udzierg! Też robię na drutach, niedawno skończyłam kardigan dla bobasa - może kiedyś tu wkleję
Trzymam w kciuki za badanie obciążenia glukoza!kattalinna, Rocky, kknn, Holibka, Podkoszulka lubią tę wiadomość
-
Nomeolvides wrote:
Dziewczyny już ten temat kiedyś był, ale muszę wywołać znowu. macie jakąś fajną (w sensie taką gdzie będzie wszystko dla mamy, dziecka, chyba bardziej niż mniej obszerna) apteczną listę wyprawkową? I w sumie taką do szpitala (dla mamy i bobasa) też chętnie zobaczę. U mnie na stronie szpitala są spisane te rzeczy ale jakoś tak bez ładu.
Nome, ja mam taka listę. A raczej sama ja stworzyłam oczywiście pod moje widzimisię - ja juz wiem, z e u mnie będzie CC. Stworzyłam ja w excelu, wiec przeklejam kategorie i subkategorie. Znaki zapytania dałam tam, gdzie nie wiem czy zakup jest potrzebny/dokupię kiedy będzie trzeba.
PIERSI
Stanik do karmienia
Wkładki laktacyjne
Suplement na wspomaganie laktacji
Kompresy na piersi
Lanolina na piersi
Nakładki na piersi (???)
HIGIENA INTYMNA
Płyn do higieny intymnej (delikatny)
Podkladki na deske
Podpaski zwykłe
Podpaski poporodowe nocne
Podklady poporodowe
Putelka do podmywania
Papier mokry toaletowy
PO CC
Rolka jednorazowego papieru bambusowego do wycierania rany po cc
Wkładka hydrożelowa na ranę po cc
Majtki poporodowe
Na czyszczenie rany po cc
INNE
Torba do szpitala/walizka
Szlafrok
Przedłużacz do szpitala
Powerbank
Klapki (pod prysznic i do chodzenia)
Koszula do porodu /cc/ karmienia
Skarpetki wełniane
Jeśli chodzi o bobasa stricte, to u mnie ubranka/pampersy - ogólnie nazywają to wyprawka- jest zapewnione. Ale przeklejam to co z apteki do pielęgnacji niemowlaka można sobie zakupić. Są to produkty ogólne, z których większości będę korzystać juz w domu.
KREMY, BALSAMY, MAŚCI
Krem pod pieluszkę (baza olejowa)
Balsam do ciała
Krem ochronny do buźki na mróz
Olejek migdałowy (???)
Płyn do kąpieli
INNE
Sól fizjologiczna
Gaziki jałowe mięciutkie (do oczek i pępuszka)
Chusteczki nawilżane
Patyczki higieniczne dla dzieci
Bawelniane platki
Do szpitala dla młodego wezmę na pewno:
1. swój krem pod pieluszkę - kupiłam Azeta Bio
2. pieluszki muslinowe (żeby tez dać w domu psu do wachania),
3. laktator (tu wezmę tez mała buteleczkę z płynem do mycia butelek) oraz woreczki do sterylizacji w mikrofali
4. bawełniane płatki, gaziki i sól fizjologiczna (na wszelki wypadek).
Jeśli chodzi juz o takie typowo apteczne-leki to mam tak:
WITAMINY, LEKI, SUPLEMENTY
Witamina d3 400
Probiotyk (???)
Woda morska do noska
Lek przeciwbólowy, przeciwgorączkowy
Espumisan 100
Czopki glicerynowe
Tutaj jeszcze nic nie kupiłam, będę rozmawiać albo ze swoja położna środowiskową co poleca albo zapytam się lekarza/położnych w szpitalu i juz maz kupi na szybko.
Mam nadzieje, ze troszkę ta moja lista pomoże Jak macie cos do dopisania/edytowania/skomentowania to śmiało!
edit: Oczywiście rzeczy typu 'do mycia' i 'ręczniki' mam gdzieś z tylu głowy. Będę kupować takie małe buteleczki podróżne, żeby te przybory toaletowe jak najmniej zajmowały miejsca (tak samo przeleje płyn do higieny intymnej).
Wiadomość wyedytowana przez autora: 16 października, 09:39
kattalinna, Holibka, Nomeolvides, Podkoszulka lubią tę wiadomość
-
@Leniwe dzięki za listę, też chętnie skorzystam!
My święta spędzimy u moich rodziców z racji tego, że teraz tu mieszkamy. A też zobaczymy czy nie będę wtedy w szpitalu 🤣 kto wie, kto wie.
Wczoraj położna odradziła mi szczepienie na krztusiec. Trochę mnie to zaskoczyło. Argumentowała tym, że w naszym regionie wcale nie ma żadnej epidemii (pracuje w punkcie lab też) i że od stycznia jest ogromny nacisk na te szczepienia mimo braku drastycznego wzrostu zakażeń. Także mam o czym myśleć.
Z protipów, o których mi przypomniała:
- szczepienie na wzw warto zrobić uznanym za lepsze engerixem - warto sprawdzić jaką szczepionkę zapewnia Wasz szpital, często to jest ta druga, uznawana za gorszą. W tym temacie nic się nie zmieniło od 7 lat. Robiliśmy tak przy starszaku i teraz też tak zrobimy.
- ogólnie szczepienia noworodka warto odwlec do 2-3 doby, aby maluszek nie był taki „prosto z brzucha” i zdążył zostać odpowiednio przebadany.
- warto zgodzić się na domięśniowe podanie wit K szybko po porodzie - działanie przeciwzakrzepowe istotne szczególnie po porodzie SN ale i przy cc mogą być mikrourazy maluszka.kattalinna, Belo lubią tę wiadomość
🙋🏻♀️ 37.
👦🏼 7.11.2017 - zdrowy, kochany syn❣️4380 g, 62 cm, 10/10, CC - brak postępu porodu
👼🏻 26.09.2019 - ur. 37 tc. Przepuklina mózgowa, CC planowa
-
Przeżyłam, chociaż po 30 minutach był kryzys - uczucie słabości i wrażenie, że zwymiotuje. Jakoś to przetrwałam i było ok do końca. Po badanie wróciłam do domu, ale 2,5 h od jego rozpoczęcia (już w domu) objawy hipoglikemii. Najpierw słabo, później pot na plecach i trzęsące się ręce. Jadłam dosłownie w pośpiechu, żeby to zahamować. Profilaktycznie wzięłam że sobą jogurt do przychodzi, ale tam mi nic nie było, więc go nie jadlam.
Chyba nigdy wcześniej nie doznałam objawów hipoglikemii, a krzywą też już kiedyś miałam i u mnie cukry zawsze ok. Dziewczyny, które lepiej się w tych tematach orientują - czy taka reakcja wskazuje na jakieś nieprawidłowości?Holibka, kattalinna, LeniweKluski, kinia982, Ottioli, Liyss🧚🏻 lubią tę wiadomość
-
No my święta tez w domku we dwójkę z psem 🙃 tez pewnie jakiś catering zamówimy. Albo będziemy na porodówce zależy bo 18 grudnia zaczyna się 37 tydzień. Wiec zobaczymy kiedy nasz Kaziutek zechce być po drugiej stronie świata
Ale myśle ze od przyszłego roku święta się zmienią chyba chciałabym gdzieś wyjeżdżać do jakiegoś domku z kominkiem z mężem dzieckiem i pieskiem. Chciałabym mieć swoje tradycje rodzinne. Bo my jesteśmy tym przykładem osób spędzających czas w „aucie” i musi się to zmienić.
Co do listy to do porodu naturalnego podobno fajna jest pianka ginexid. Tez muszę listę zrobić 😅 może zaraz do tego usiądę.
LeniweKluski, kattalinna lubią tę wiadomość
-
Chcę tylko powiedzieć że ginexid podobno odchodzi do lamusa (podobnie jak octanisept do kikuta).
Ta pianka to mocny rypacz, ma w składzie między innymi Ammonium Lauryl Sulfat, bardzo mocno oczyszczająca substancja. Lepiej już ludwikiem się umyć podobno ( wg mojej SR).
Mnie położna poleciła delikatne środki jak płyn do higieny intymnej Hagi mama. Bo chodzi o to, żeby sie umyć/odświeżyć ale nie zabijać flory bakteryjnej skoro nie ma zapalenia.
Podobno właśnie ginexid i tantum rosa przydają się jak dzieje się coś niedobrego już, jakieś zapalenie np. Bo mają w sobie chlorowodorek. Lepiej nie używać tego na zaś. Gdyby dopadło jakieś zapalenie/zakażenie to chlorowodorek jako lek możemy już skreślić a wtedy muszą wjechać antybiotyki.Wiadomość wyedytowana przez autora: 16 października, 10:38
Holibka lubi tę wiadomość
-
Holibka, właśnie od jakiegoś czasu zastanawiam się jak to jest z tą zachorowalnością na krztusiec. Teraz sprawdziłam, że od 1 stycznia do końca września odnotowano w Polsce 16 828 przypadki. Niby nie jakoś mega dużo, ale rok temu w tym okresie było 593. To już robi różnicę. Wiadomo, że jeszcze dochodzą przypadki nieodnotowane, ale tego nijak się już nie sprawdzi. Nie udało mi się tylko znaleźć bardziej szczegółowych informacji, jak to wygląda w poszczególnych regionach i jak się rozkłada na grupy wiekowe. Jak widać - też ciągle myślę co zrobić z tą szczepionką...
-
KINGA89 wrote:Przeżyłam, chociaż po 30 minutach był kryzys - uczucie słabości i wrażenie, że zwymiotuje. Jakoś to przetrwałam i było ok do końca. Po badanie wróciłam do domu, ale 2,5 h od jego rozpoczęcia (już w domu) objawy hipoglikemii. Najpierw słabo, później pot na plecach i trzęsące się ręce. Jadłam dosłownie w pośpiechu, żeby to zahamować. Profilaktycznie wzięłam że sobą jogurt do przychodzi, ale tam mi nic nie było, więc go nie jadlam.
Chyba nigdy wcześniej nie doznałam objawów hipoglikemii, a krzywą też już kiedyś miałam i u mnie cukry zawsze ok. Dziewczyny, które lepiej się w tych tematach orientują - czy taka reakcja wskazuje na jakieś nieprawidłowości?
Miałam duzo gorsza reakcje niż ta którą opisujesz i mam brak cukrzycy ciążowej 😀 Takze nie przejmuj się na zapas Ja omdlalam kilka razy, prawie zwymiotowałam z 5, i siedzialam na 12 stopniach w koszulce 2 godziny przed labem bo bym nie przeszła tego badania, tylko skończyła w szpitalu po bum na ziemie 😆KINGA89 lubi tę wiadomość
-
Kinga89, współczuję takiej reakcji 🫂 Ja sobie podziergałam na drutach te dwie godziny i też już wróciłam do domu. Nastawiałam się na hardcore, a było całkiem znośnie. I nawet ten cytrynowy ulepek nie był taki straszny 🤷♀️ Teraz wcinam wczorajszy rosół i czekam na wyniki 🙂
KINGA89, kattalinna lubią tę wiadomość