Termin STYCZEŃ 2025
-
WIADOMOŚĆ
-
Kattalinna a jaki to wiek?♂️ wszystko ok
♀️PCOS, endometrioza jajnikowa, insulinooporność, niedoczynność tarczycy, niski progesteron, wysoki estradiol bez względu na fazę cyklu
▶️ 1 IUI 03.2024 ❌
▶️ 2 IUI 04.2024 ❌
▶️ 3 IUI 05.2024 ✅
12.05.2024 ⏸️ 😍
16.05. -beta 51,05, 18.05. -beta 197,29, 21.05.- beta 894,80, 23.05.- beta 1808,30
11.06.2024 💗
04.07.2024 😍 4 cm szczęścia
22.07.2024 7,22 cm 🥰 badania prenatalne
31.07.2024 105g na 80% dziewczynka🩷
28.08.2024 260g córeczka 🩷😍
17.09.2024 II prenatalne 415g 🩷
01.10.2024 613g 😍, 06.11.2024 1268g 🥰
-
kattalinna wrote:Jestem coraz bardziej bojowo nastawiona do tej indukcji. Nie dziwię się sobie, że nie chciałam...
Właśnie mnie położna poinformowała, że nie po obchodzie jak mi to rano zapowiedziano, ale o 7:30 mam być gotowa. No zdziwiłam się ale ok, wcześniej zacznę, wcześniej skończę 😉 ale też kolejny raz padła informacja o tym żeby być na czczo, nic nie jeść, nic nie pić.
Zdziwiona zapytałam o wodę. No jak bardzo muszę to pojedyncze łyki mogę. No żesz k******a! kogoś tu mocno p*****ło. Aż nie mogę nie używać wulgaryzmów 🤬 no i padło "na wypadek CC"
oczywiście nie zamierzam się do tego stosować. Wody nikt mi bronił nie będzie. A jak będę potrzebowała coś zjeść to też zjem. Bo taka indukcja to gotowy przepis na cesarkę, a na takie rozwiązanie ja nie idę. Jeszcze na bank jutro będą akcje z leżeniem plackiem pod ktg.
Ta cała indukcja jest spowodowana wiekiem, ale też przez ten wiek już się nie dam tak łatwo podobnym absurdom.
Jako buntowniczka z charakteru totalnie popieram! Brak możliwości picia wody brzmi, jakbyś miała iść na tortury a nie rodzić wśród specjalistów. 🙈 Zdrowo ich chyba odrealniło, ja wypiłam ze 3 litry bo czułam, że potrzebuję przy silnych skurczach, nie wyobrażam sobie nie mieć takiej opcji!Zaqwsx, Podkoszulka, kknn, kattalinna, Ottioli, Gumcia1989, kinia982 lubią tę wiadomość
-
U mnie w szpitalu GBS był po 2 dniach ale pobrał mi go mój lekarz i sama zaniosłam wymazówkę na mikrobiologię.
Zdrówka @WiaraNadziejaMilość! Oby jutro było lepiej a co do rozpychania się potomstwa - sama dziś łaskotałam syna w stopę przez brzuch.Wiadomość wyedytowana przez autora: 2 stycznia, 22:03
Wiara Nadzieja Miłość, kattalinna, Ottioli lubią tę wiadomość
-
Kattalinna pij ile potrzebujesz. Jeść też bym jadła i zobaczyła co zrobią na wypadek cc xD mało rzeczy mnie tak wkurza jak szpital z rygorami sprzed epoki. Jak mają kiepskich anestezjologow to niech zatrudnią lepszych. Współczuję mocno bo poród powinien być jak najbardziej naturalny i powinniśmy sluchac organizmów. Jak chce się pic to pic, jak spać to spać albo chodzić, biegać, skakać. Szkoda ze nie zaczęło się u Ciebie samo. Niby jeszcze noc przed Tobą i życzę żeby się chociaż samo zaczęło przed preindukcją. Szybciej skończysz
Mi wypadł czop ale nie bez krwi. Dużo tego ale chyba nie całość skoro tak, do tego dużo się dzieje w brzuchu i dużo nieregularnych skurczy 😀 jutro ktg o 12. Abym nie musiała już tam iść... 😂Holibka, kinia982, kknn, Aleale, kattalinna, Ilona.., Ottioli, ultramaryna_, Gumcia1989, E_welka88, Liyss🧚🏻 lubią tę wiadomość
-
Yowelin wrote:Ale to są dziewczyny na planowe przyjęcie czy w trakcie akcji porodowej? Przeraża mnie to, oby za 2 tygodnie było lepiej.
Dobrze, że Tobie uda się tam dostać wcześniej, bo to w Twojej sytuacji byłaby masakra.
Są też dziewczyny z akcją porodową, ale one chyba jakoś szybciej idą. Były też pacjentki w ciąży, ale nie rodzące.
Domi właśnie mnie tam nic nie boli, nie piecze itp. No ale rozejście jest.
Poprosiłam o antybiotyk, bo sami z siebie to tak średnio chcieli dać, ale mam już pierwszą dawkę. Rano mam być na czczo, bo zabieg jest normalnie na sali operacyjnej z anestezjologiem… boję się jak nie wiem…
Salę mam pojedynczą, normalnej to porodowa, ale wstawili dla mnie normalne łóżko, żeby można było mnie przyjąć. Leżę na oddziale izolacyjnym, więc salę mam sama, no i wygląda na to że uda się coś przespać, chociaż myślami jestem przy dzieciach, tym bardziej że mąż pisze, że synek znowu ma problem z brzuszkiem, pręży się, płacze i ulał, co mu się nie zdarza. Winie tutaj butelkę lovi mamafeel bo aż słychać jak łyka z niej powietrze. O ile jak jestem i dzieci są na piersi i z butelki dojadają po 20 ml to jest okej, ale cała porcja 100 ml się odbija na tym biednym brzuszku. Mamy na szczęście inne butle w pogotowiu, więc mam nadzieję że sobie poradzą 🥺Podkoszulka, kattalinna lubią tę wiadomość
-
Nomeolvides poradzą sobie, ale bardziej współczuję nerwów bardzo. Dobrze ze macie komplet butelek. Mąż opanuje sytuację.
A wiesz w jakim znieczuleniu masz robione? Czy miejscowe czy zewnatrzoponowe albo blokadę będą robić? Pomysl że to już ostatni raz i więcej jie będziesz musiała wracać do tematu.
WNM oby rzeczywiście teraz się nic nie zadziało. Zdrowiej szybko -
kattalinna wrote:Jestem coraz bardziej bojowo nastawiona do tej indukcji. Nie dziwię się sobie, że nie chciałam...
Właśnie mnie położna poinformowała, że nie po obchodzie jak mi to rano zapowiedziano, ale o 7:30 mam być gotowa. No zdziwiłam się ale ok, wcześniej zacznę, wcześniej skończę 😉 ale też kolejny raz padła informacja o tym żeby być na czczo, nic nie jeść, nic nie pić.
Zdziwiona zapytałam o wodę. No jak bardzo muszę to pojedyncze łyki mogę. No żesz k******a! kogoś tu mocno p*****ło. Aż nie mogę nie używać wulgaryzmów 🤬 no i padło "na wypadek CC"
oczywiście nie zamierzam się do tego stosować. Wody nikt mi bronił nie będzie. A jak będę potrzebowała coś zjeść to też zjem. Bo taka indukcja to gotowy przepis na cesarkę, a na takie rozwiązanie ja nie idę. Jeszcze na bank jutro będą akcje z leżeniem plackiem pod ktg.
Ta cała indukcja jest spowodowana wiekiem, ale też przez ten wiek już się nie dam tak łatwo podobnym absurdom.
co za bullshit... Katalinna nie dawaj sie tam ! Wogole zakaz jedzenia to juz jest totalnie obalone, kobiety powinny miec siłę ! A jak jest nagly porod/nagle cc to robia i nie czekaja az strawisz jedzenie, ktore zjadlas niespodziewajac sie...
A jesli chodzi o wode to juz wogole... ja mialam porade odnosnie planowego cc, mam nie jesc 7h przed cc i nie pic 2h przed. to ty masz nie pic od 7 bo moze sie za pare dni wydarzy cc chyba kogos poebalo zdrowo. najwyzej zjedz w ukryciu haha a potem mowisz to anestezjologowi a nie gupim poloznym.
co to wogole za terror i po co ?!?!kattalinna, Yowelin, Ottioli lubią tę wiadomość
początek starań 2021, pierwsze badania diagnostyczne 2022
07.2022 amh: 0.98 fsh:17.90
12.2022 - HyCoSy, niedrożny lewy jajowód
08.2023 amh: 0.3
03.2024 amh: 0.45
29.04.2024 - pierwsze ivf początek stymulacji
08.05.2024 - punkcja, 3 🥚
13.05.2024 - transfer
24.05.2024 - s-HCG 215, transfer udany
09.09.2024 - połówkowe, 323 g wszystko w normie 🎉
-
Zaqwsx wrote:Kattalinna pij ile potrzebujesz. Jeść też bym jadła i zobaczyła co zrobią na wypadek cc xD mało rzeczy mnie tak wkurza jak szpital z rygorami sprzed epoki. Jak mają kiepskich anestezjologow to niech zatrudnią lepszych. Współczuję mocno bo poród powinien być jak najbardziej naturalny i powinniśmy sluchac organizmów. Jak chce się pic to pic, jak spać to spać albo chodzić, biegać, skakać. Szkoda ze nie zaczęło się u Ciebie samo. Niby jeszcze noc przed Tobą i życzę żeby się chociaż samo zaczęło przed preindukcją. Szybciej skończysz
Mi wypadł czop ale nie bez krwi. Dużo tego ale chyba nie całość skoro tak, do tego dużo się dzieje w brzuchu i dużo nieregularnych skurczy 😀 jutro ktg o 12. Abym nie musiała już tam iść... 😂
Zaqwsx, zaraz będzie akcja 😎początek starań 2021, pierwsze badania diagnostyczne 2022
07.2022 amh: 0.98 fsh:17.90
12.2022 - HyCoSy, niedrożny lewy jajowód
08.2023 amh: 0.3
03.2024 amh: 0.45
29.04.2024 - pierwsze ivf początek stymulacji
08.05.2024 - punkcja, 3 🥚
13.05.2024 - transfer
24.05.2024 - s-HCG 215, transfer udany
09.09.2024 - połówkowe, 323 g wszystko w normie 🎉
-
Kattalinna w pełni rozumiem twoje oburzenie. Wszędzie niby parcie na porody siłami natury, wracanie do natury, plany porodu, aromaterapie, inne bajery, a dalej w szpitalach przedpotopowe zasady.
kattalinna, Ilona.., ultramaryna_, Ottioli, Zaqwsx, kknn lubią tę wiadomość
-
Zaqwsx, preindukcji nie będzie, od razu lecimy z oksy. Piję namiętnie dziś herbatę z liści malin i albo to zbieg okoliczności, albo coś pomaga bo trochę mnie brzuch już okresowo pobolewa, czego wcześniej nie było. I są kłucia itp w szyjce, a po nich w toalecie kawałki czopa. Zresztą to też się zmienia, coraz bardziej "mięsiste" to jest. Liczę zatem na niespodziankę 🙂
Dziękuję dziewczyny za Wasze wsparcie. Wiem, że mam dobre podejście, ale Wasze zagrzewanie do boju dodaje jeszcze sił 🙂 męża już też nastawiłam, że w razie gdyby mi za bardzo wodę z mózgu robili to ma walczyć za mnie 🙂
Jest też jeszcze opcja, że na patologii mówią jedno, a na porodówce będzie zupełnie co innego. Teraz sobie przypominam, że tak było z porodówką i położnictwem poprzednim razem: dwa różne światy i wyczuwalne antagonistyczne nastawienie do decyzji personelu z tego innego oddziału...Fermina, ultramaryna_, Podkoszulka, Ottioli, kknn, Holibka lubią tę wiadomość
-
No teraz doczytałam Kattalinna o tym zakazie picia nawet i się aż podpaliłam na noc! Co to za archaiczne podejscie! Ostro ich pogięło. Rób tak jak Zaqwsx i Aleale piszą. Jedz i pij, musisz mieć siłę. Masakra.
Dzięki Nome za info odnośnie atmosfery na IP. Biedny Twój synek, ale na pewno mąż sobie z tym poradzi.
Ja jutro wizytuję o 9 żeby sprawdzić czy pieskowe stresy jakoś nie zaszkodziły małemu. Proszę o kciuki 🙂kattalinna, Fermina, Rocky, Podkoszulka, kinia982, Ottioli, kknn, Holibka lubią tę wiadomość
-
Czytam Was codziennie, nawet kilka razy dziennie tu zaglądam i już myślałam, że zastanę tu jakiegoś słodziaka a tu cisza !
Zaqwsx - czyżby przyszła i kolej na Ciebie? życzę Ci szybkiej akcji ! Jak na filmie 😂❤️
Kattalinna- gdzie Ty rodzisz, że panują tam takie chore zasady ?? Weź się najedz, opij, żebyś miała siłę. Ja to bym tam zemdlała ! A chociaż te super położne, które zakazują wszystkiego zaproponowały kroplówkę nawadniającą ? Czy masz uschnąć ?
Nome - wiem , że boisz się zabiegu szycia ale może dobrze, że on będzie przeprowadzony w warunkach bloku. Zrobią to raz a dobrze i mam nadzieje, że przestaniesz się bujać z tym tematem 😃
kattalinna, Aleale, Holibka, Ottioli, Zaqwsx lubią tę wiadomość
-
Katalinna, chyba juz wiekszosc historii z naszego wątka pokazuje, ze intuicja kobiety to jest cos mega waznego, super, ze trzymasz sie swoich przekonan. W tych szpitalach to na bank jets roznica opinii pomiedzy oddzialami, a i nawet pomiedzy roznymi zmianami. Moze bedzie mozna zwalic na poprzednia zmiane, ze ci ktos doradzil zjesc i sie wzmocnic.
Doczytalam teraz ze z tym niejedzeniem to bylo w LATACH 50TYCH zeszlego wieku odkrycie, ze przy znieczuleniu ogolnym moze powodowac wymioty.. czyli rzadki przypadek rzadkiego przypadku ale dajesz dodatkowy stres psychiczny i fizyczny kobiecie.. masakra...
Dominika mowila, ze ogladala porody i to powodowalo skurcze.
Trzymam kciuki i nie dawaj sie tam. Moze sie zacznie samo i pokazesz im gest kozakiewiczakattalinna, Mamausia, Ottioli lubią tę wiadomość
początek starań 2021, pierwsze badania diagnostyczne 2022
07.2022 amh: 0.98 fsh:17.90
12.2022 - HyCoSy, niedrożny lewy jajowód
08.2023 amh: 0.3
03.2024 amh: 0.45
29.04.2024 - pierwsze ivf początek stymulacji
08.05.2024 - punkcja, 3 🥚
13.05.2024 - transfer
24.05.2024 - s-HCG 215, transfer udany
09.09.2024 - połówkowe, 323 g wszystko w normie 🎉
-
Ilona, może to taka taktyka na ułatwienie sobie pracy: zamiast długiego porodu szybka cesarka bo rodząca schodzi...
Nome, bardzo mam nadzieję, że to już początek końca Twojego słabego serialu... Postaraj się wypocząć.
Yowelin, kciuki za psa wciąż!
I za wszystkie wizyty! Też ciągle mam nadzieję, że tu jakieś nowe bobo się pojawi, a tu nic. Ale to cisza przed burzą, mówię Wam 🙂 -
Nome, tez trzymam kciuki za Ciebie - jestes strasznie dzielna !!!!! ❤️
Takie sytuacje muszą być strasznie stresujące, ale życie czasem pisze takie scenariusze i trzeba przetrwać a Ty znosisz to naprawdę imponująco. Jak to minie, to będziesz mogła być z siebie tak dumna, za tą siłę.
Dzieci na pewno będą z Ciebie dumne, tak jak Mąż i MY!! 💪
Wiadomość wyedytowana przez autora: 2 stycznia, 23:08
kattalinna, Ottioli, kknn lubią tę wiadomość
początek starań 2021, pierwsze badania diagnostyczne 2022
07.2022 amh: 0.98 fsh:17.90
12.2022 - HyCoSy, niedrożny lewy jajowód
08.2023 amh: 0.3
03.2024 amh: 0.45
29.04.2024 - pierwsze ivf początek stymulacji
08.05.2024 - punkcja, 3 🥚
13.05.2024 - transfer
24.05.2024 - s-HCG 215, transfer udany
09.09.2024 - połówkowe, 323 g wszystko w normie 🎉
-
Kattalina ja też bym piła i jadła Ty potrzebujesz sił a nie żebyś im tak zeszła nie daj Boże.
Nome trzymam kciuki żeby to był już ostatni raz w szpitalu a tatuś z maluszkami sobie poradzą na pewno.
Yowelin kciuki za pieska trzymam oby szybko wrócił do domku już zdrowy
Domi chyba powoli i u Ciebie coś się szykuje trzymam kciuki żeby poszło sprawnie.
Wiara nadzieja miłość zdrowiej szybko i oby do tego czasu dzieciątko chciało siedzieć spokojnie w brzuszku.Wiadomość wyedytowana przez autora: 2 stycznia, 23:11
Aleale, kattalinna lubią tę wiadomość
-
Fermina, ja też mam taką nadzieję, że jak przyjedzie babcia, to syn nie zauważy zbytnio mojej nieobecności. W wakacje był u babci sam ponad tydzień i nawet wieczorami nie chciał ze mną rozmawiać przez telefon, i to ja się dopominalam. Dlatego mnie tak zaskoczył tym nagłym płaczem, że nie będzie mógł mnie odwiedzić.
Zrobił się ostatnio dużo bardziej przytulaśny, może czuje zbliżające się zmiany i brak odwiedzin potraktował jako odsunięcie na boczny tor, nie wiem. Ale widzę, że przeżywa i serce mi się kraje
Kattalina, całym sercem jestem po Twojej stronie. Te ich zakazy są tak irracjonalne, że też bym się buntowała.
Zaqwsx no to kciuki, żebyś faktycznie w czasie planowanego ktg była już na oddziale w trakcie porodu 😁
Nome, jutro po zabiegu będziesz mogła odśpiewać sobie "to już jest koniec" i zamknąć tą niefajną historię. Oby poszło szybko i sprawnie, a później antybiotyk zrobił resztę
kattalinna lubi tę wiadomość
Ona - 35lat niedoczynność tarczycy, insulinoopornosc, pęcherz reaktywny, pcos
Metformina, euthyrox , solinco
On - 35 lat
1.01.2019 odstawienie antykoncepcji
14.02.2019 owulacja
8.03.2019 beta 620
11.03.2019 beta 1624
14.03.2019 beta 4684
8.04.2019 na USG widać serduszko ❤
10.2019 mamy nasze
serduszko na świecie
08.2023- odstawienie antykoncepcji
6 miesięcy bezskutecznych starań na luzie. Ruszamy z badaniami i testami owulacyjnymi
8.03.2024 - test ciążowy negatywny
Włączeniem ziół Ojca Sroki
14.04.2024 - test ciążowy negatywny
10.05 - owulacja
21.05 - dwie kreseczki ⏸️
27.05 - beta 202 😍
31.05 - beta 1193
6.06 mamy serduszko ❤️
-
@Gumcia mam nadzieję, że poduszki pomogły 😉 ja czasami już nawet wolę się przenieść na kanapę, bo tam mam większe poduchy do ułożenia się 🤭 właśnie jakoś teraz mniej reaguje niż wcześniej, nawet na słodkie. Ruchy odczuwalne są, ale po prostu jakoś tak spokojniej.
@Zaqwsx czasem ciężko jest wyczuć stópkę, a czasami mogę spokojnie jej dotknąć 😉 dzisiaj to tak różnie było. Widzę, że u Ciebie coś się dzieje, więc trzymam kciuki za rozkręcenie! 🤞🏻
@WNM dużo zdrówka!
@kattalinna jesteśmy cały czas z Tobą! Oby udało się jutro jakoś normalnie z tym jedzeniem i piciem 😉
@Yowelin trzymam kciuki za wizytę! 😊
Ja jutro wybieram się na jeszcze jedne zajęcia dla ciężarnych. Jakoś tak już mam dość siedzenia w domu, a wracają po tej przerwie świątecznej.
W ogóle dzisiaj miałam mega dziwny skurcz i aż mnie bolało w klatce, miałam problem z oddechem i od razu zrobiło mi się gorąco. Miałam wrażenie jakby całe żebra mnie bolały. Nie wiem czy to normalne, ale po chwili przeszło. Jednak trochę się strachu najadłam. Miałyście tak kiedyś?kattalinna lubi tę wiadomość
-
Zaqwsx, wstawiaj rosół 😉🤞
Kattalinna, no nie dziwię się Twojemu wkurzeniu, o ile bez jedzenia jakoś człowiek przeżyje to bez wody? Indukcje mogą się ciągnąć długimi godzinami, to jest niepoważne… Może Cię do kroplówki nawadniającej podłączą i stąd takie zalecenia? 🫣 Ja bym i tak popijała, no ludzie… Kciuki za jutro 🤞
Stokrotka coś milczy, dobry znak 🤭🤞
Starania o drugie 👶 od 12.2023 / 25.01. 💔cb
16.05. ⏸️ beta 9(10dpo) - beta 43 (12dpo) - beta 134 (14dpo)
💊 Euthyrox, Clexane
6.06. 4mm i ❤️ (6+5)
28.06. 3cm 🐨 (9+6)
23.07. 8cm, ryzyka niskie i 90% 🩷 (13+3)
20.08. 220g dziewczynki 💕 (17+3)
17.09. Połówkowe, 490g klusi 🤭 (21+3)
14.10. 850g foszka 🥰 (25+2)
12.11. 1430g złośnicy 🤭 (29+3)
23.11. III prenatalne, 1713g 👌 (31+0)
17.12. 2600g córci 🥰 (34+2)
30.12. 2725g, KTG 👌 (36+2)
🩺 7.01.
-
Na jednym zapisie KTG podobno jeden skurcz się zapisał, nawet nie zauważyłam bo rozmawiałam z współtowarzyszką, trochę gadułka mi się trafiła Ale jest bardzo sympatycznie Obie mamy mieć jutro CC.
Z USG jeszcze dowiedziałam się że poprzednia blizna po CC jest cieniutka i w jednym miejscu już się rozchodzi, ale ja raczej nie czuję tego 🤔 Może czasem coś czułam jak szłam z pełnym pęcherzem do WC, ale tak to nic.
Jutro cięcia są od 8 godziny. Nie wiemy kto idzie pierwszy i kto o której godzinie 🤷 Od północy już bez jedzenia i bez picia 🫣 Ewentualnie można pare lyczkow wody.
Z innych przygotowań to miałyśmy się całe wykąpać w płynie dezynfekującym Octenisan + włosy 😳 Obawiałam się że przy włosach będzie problem, że pewnie będą po nim kołtuny i szorstkie włosy ale o dziwo nie, ładnie się rozczesały 👍
Dziś mocno się nawadnialam + wypiłam wieczorem femaltiker, zobaczymy jutro czy będą pozytywne efekty. Póki co to dziś były rekordy w odwiedzaniu toalety 😆
Kattalinna uroczy obrazek i mama na łóżku z bobaskiem ❤️
Ewelka gratulacje zakupy auta 👍 fajnie że nikt was nie wyprzedził z kupnem 👌
Jutro zapis KTG o 6, a przed mamy się ponownie wykąpać w tym płynie, ale już bez włosów, uff.
Do usłyszenia jutro
Holibka, Ottioli, Hello123, kattalinna, Zaqwsx, kknn lubią tę wiadomość