Termin STYCZEŃ 2025
-
WIADOMOŚĆ
-
Kinga89, super że się odezwałaś. Myślałam dzisiaj o Tobie, że nam zaginęłaś. Oby problemy brzuszkowe minęły szybko. Nie pamiętam już czy byłaś jedną z nas z nocnej zmiany tutaj, jeśli tak, to niedobrze, że problemy z bezsennością dalej trwają.
Na infolinii medicover mi powiedzieli, że nie zobaczę GBSu w apce dopóki lekarz nie skomentuje i że wyniki są wprowadzane systematycznie.Śmierdzi ściemą na kilometr, bo przecież morfologia widoczna jest wcześniej, zanim lekarz skomentuje i macie juz wyniki z 29.12., a ja robiłam 23.12. Jedyne co, to połączono mnie z lekarzem dyżurnym, który zajrzał w ten wynik i powiedział, że jest negatywny. Trochę żałuje, bo jakby był pozytywny to by mi już latało koło nosa czy go mam czy nie, bo i tak musieliby podać antybiotyk, ech.KINGA89 lubi tę wiadomość
-
Aleale wrote:jak kiedys czytalam watki poprzednich miesiecy to mamy dawaly pare kropelek przegotowanej wody albo herbatki jakiejs na zaparcia, ale to juz na pewno ze wskazań lekarza/cdl
mnie na tik toku (moje mini okno na świat teraz), pojawił się pare razy produkt 'gripe water' - czyli woda koperkowa.
https://pl.iherb.com/pr/mommy-s-bliss-gripe-water-original-age-2-weeks-4-fl-oz-120-ml/5672?gad_source=1&gclid=CjwKCAiA1eO7BhATEiwAm0Ee-DBTG50zS85F2BYW9FxcuXyPf_8AWa9ADa9MkBB93SHma70_oApCvRoCAzcQAvD_BwE&gclsrc=aw.ds
podobno ta można i od 2tyg+ podawać.
W przyszłym tygodniu wybieramy się na pierwsza wizytę do pediatry to podpytam o ten specyfik.
Co do wypróżniania, to najważniejsza jest smółka. Wszystko co po niej może pojawiać się nieregularnie i w różnych barwach (oprócz czerwieni i czerni), brak kupki może być nawet i 7-10 dni i jest to normalne, jeśli karmione tylko piersią. Ważniejszy jest właśnie mocz od wypróżniania. mokrych pieluszek powinno być minimum 6/8 na dobę.
Holibka, Domi.Nika lubią tę wiadomość
-
Yowelin wrote:Kinga89, super że się odezwałaś. Myślałam dzisiaj o Tobie, że nam zaginęłaś. Oby problemy brzuszkowe minęły szybko. Nie pamiętam już czy byłaś jedną z nas z nocnej zmiany tutaj, jeśli tak, to niedobrze, że problemy z bezsennością dalej trwają.
Na infolinii medicover mi powiedzieli, że nie zobaczę GBSu w apce dopóki lekarz nie skomentuje i że wyniki są wprowadzane systematycznie.Śmierdzi ściemą na kilometr, bo przecież morfologia widoczna jest wcześniej, zanim lekarz skomentuje i macie juz wyniki z 29.12., a ja robiłam 23.12. Jedyne co, to połączono mnie z lekarzem dyżurnym, który zajrzał w ten wynik i powiedział, że jest negatywny. Trochę żałuje, bo jakby był pozytywny to by mi już latało koło nosa czy go mam czy nie, bo i tak musieliby podać antybiotyk, ech.
To jest jakiś dramat. Miałam wynik GBS w niecałe 48h więc to ewidentnie nie jest kwestia konieczności nadmiernie długich badań próbki ale jakaś wtopa proceduralna medicover. -
LeniweKluski wrote:mnie na tik toku (moje mini okno na świat teraz), pojawił się pare razy produkt 'gripe water' - czyli woda koperkowa.
https://pl.iherb.com/pr/mommy-s-bliss-gripe-water-original-age-2-weeks-4-fl-oz-120-ml/5672?gad_source=1&gclid=CjwKCAiA1eO7BhATEiwAm0Ee-DBTG50zS85F2BYW9FxcuXyPf_8AWa9ADa9MkBB93SHma70_oApCvRoCAzcQAvD_BwE&gclsrc=aw.ds
podobno ta można i od 2tyg+ podawać.
W przyszłym tygodniu wybieramy się na pierwsza wizytę do pediatry to podpytam o ten specyfik.
Co do wypróżniania, to najważniejsza jest smółka. Wszystko co po niej może pojawiać się nieregularnie i w różnych barwach (oprócz czerwieni i czerni), brak kupki może być nawet i 7-10 dni i jest to normalne, jeśli karmione tylko piersią. Ważniejszy jest właśnie mocz od wypróżniania. mokrych pieluszek powinno być minimum 6/8 na dobę.
Mój starej daty ojciec, ale też pasjonat tematów diety i żywienia (z wykształcenia również) kazał mi dać kilka kropli świeżego soku z marchewki Nie dałam ale to ponoć stary sposób i jestem przekonana, że by zadziałał.LeniweKluski lubi tę wiadomość
-
Holibka, sto lat! 🎂 🥰 Wszystkiego najlepszego, a za kurs mocne propsy i kciuki 🤞💪
Kinia, jesteś bardzo dzielna 🥹💪 Wierzę, że przejdziesz ten kryzys i już będzie tylko lepiej 🫂
Zaqwsx, moja przyjaciółka za granicą miała wywoływany tą tasiemką, ale chyba jakoś porodu nie rozkręciła, bo skurczy nie dostała 😔 Tak jak mówisz, pewnie chodzi o przygotowanie szyjki, a potem oksy.
W ogóle podziwiam Was, laski, za determinację do porodu SN, że Wam tak zależy 🥰
Murilega, o kurczę. Też rozmawiałam ostatnio z moim doktorkiem o ciśnieniu, już 130/80 to mam raczej stale, ostatnio w nocy skacze do 140/90 i w okolice. Też mam mierzyć, ale nie był jakiś strasznie zaniepokojony (🤷♀️😅), mówiąc, że na tym etapie i ilości płynów, jakie ma w sobie kobieta, to ciśnienie fizjologicznie się podnosi, byle ciągle powyżej 140 nie było. Tego nam życzę, aby więcej nie było 🤞❤️
I zgadzam się z poczuciem, że ta ciąża mogłaby trwać i trwać 🤣 Już tak się przyzwyczaiłam do tej rzeczywistości, że mogłabym jak słonica kilka lat w niej zostać, jakoś zmiana bardziej mnie przeraża 🤣🫣Holibka, Perli_92, kinia982 lubią tę wiadomość
Starania o drugie 👶 od 12.2023 / 25.01. 💔cb
16.05. ⏸️ beta 9(10dpo) - beta 43 (12dpo) - beta 134 (14dpo)
💊 Euthyrox, Clexane
6.06. 4mm i ❤️ (6+5)
28.06. 3cm 🐨 (9+6)
23.07. 8cm, ryzyka niskie i 90% 🩷 (13+3)
20.08. 220g dziewczynki 💕 (17+3)
17.09. Połówkowe, 490g klusi 🤭 (21+3)
14.10. 850g foszka 🥰 (25+2)
12.11. 1430g złośnicy 🤭 (29+3)
23.11. III prenatalne, 1713g 👌 (31+0)
17.12. 2600g córci 🥰 (34+2)
30.12. 2725g, KTG 👌 (36+2)
🩺 7.01.
-
Domi, jeśli jest tylko na Twoim mleku to też słyszałam, że nawet ponad tydzień może się nie wypróżniać, bo mleko matki jest prawie e całości przyswajalne. Jeśli słyszysz, że przełyka, nie panikuje podczas jedzenia, prawdopodobnie to to 😉
Jeśli podejrzewasz gazy to spójrz na rurki windii, one przynoszą ulgę w takich sytuacjach i kupa się powinna pojawić.
EDIT. Popatrz też na yt masaż brzuszka, to taka metoda prób i błędów, trzeba próbować i szukać 😅Wiadomość wyedytowana przez autora: 4 stycznia, 12:26
Domi.Nika lubi tę wiadomość
Starania o drugie 👶 od 12.2023 / 25.01. 💔cb
16.05. ⏸️ beta 9(10dpo) - beta 43 (12dpo) - beta 134 (14dpo)
💊 Euthyrox, Clexane
6.06. 4mm i ❤️ (6+5)
28.06. 3cm 🐨 (9+6)
23.07. 8cm, ryzyka niskie i 90% 🩷 (13+3)
20.08. 220g dziewczynki 💕 (17+3)
17.09. Połówkowe, 490g klusi 🤭 (21+3)
14.10. 850g foszka 🥰 (25+2)
12.11. 1430g złośnicy 🤭 (29+3)
23.11. III prenatalne, 1713g 👌 (31+0)
17.12. 2600g córci 🥰 (34+2)
30.12. 2725g, KTG 👌 (36+2)
🩺 7.01.
-
Yowelin a możesz ich jakoś "zmotywować" zeby wysłali wynik e-mailem? To sa Twoje wyniki i dokumentacja i masz prawo do wglądu, to ze oni sobie pomiedzy placówkami wysyłają pocztą to jest jakis hardkor. Jeśli lekarz ma wgląd, to niech ci na recepcji albo ten lekarz wysle na maila bedziesz miala podkladke jakąkolwiek przynajmniej i wiekszy spokoj.
ja wczoraj plakalam caly wieczor, bo mi lekarka wypisala na kartkach cale info zalecenia i przygotowania do CC a glupia baba z recepcji mi to zabrała, jak się upomniałam to powiedziala "a to trzeba było przeczytać wczesniej" i ja jak głupia poszłam do domu. potem w domu płacz. ale ide tam we wtorek i bede sie klocic znowu, co oczywiscie nie obniza stresu tylko podwyzsza adrenaline w antycypacji kolejnych problemow 😢 a widze, ze nie radze sobie z emocjami i stresem na tej koncowce tak, jakbym chcialaWiadomość wyedytowana przez autora: 4 stycznia, 12:30
początek starań 2021, pierwsze badania diagnostyczne 2022
07.2022 amh: 0.98 fsh:17.90
12.2022 - HyCoSy, niedrożny lewy jajowód
08.2023 amh: 0.3
03.2024 amh: 0.45
29.04.2024 - pierwsze ivf początek stymulacji
08.05.2024 - punkcja, 3 🥚
13.05.2024 - transfer
24.05.2024 - s-HCG 215, transfer udany
09.09.2024 - połówkowe, 323 g wszystko w normie 🎉
-
Dziewczyny wy to jesteście skarbnica wiedzy.
A jak to jest przy karmieniu tylko mm z kupkami powinny być po każdym karmieniu czy niekoniecznie?
My kupiliśmy już ten Omnibiotic 1 saszetka za nami ale zastanawiam się czy przy tym mogę jeszcze podawać bio gaje i sab simplex? Może któraś z was coś wie? Matko ja to nic nie wiem jeśli chodzi o problemy brzuszkowe. -
Aleale, już im napisałam maila z groźbami, że ich zgłoszę do RPP za naruszenie mojego prawa do dostępu do dokumentacji i też obsmarowałam na fb. Na recepcji nic nie chcieli mi pomóc, każą czekać na smsa, w środę mam teleporadę u nich z lekarką,która mi wystawiała skierowania przez całą ciążę, może z nią coś ugram. Dzisiaj też sobota, to tam z tych decyzyjnych działów nikt nie pracuje, same płotki na infolinii, na których nie chce się zbytnio wyżywać.
A po co tej babie na recepcji Twoje zalecenia? Też powinna się walnąć w głowę. Nawet jakbyś przeczytała to sorry, po to je masz zapisane żeby móc do nich zajrzeć i niczego nie zapomnieć.
Ja to w ogóle sobie nie radzę z emocjami, ale u mnie takie beznadziejne sytuacje zdarzają się średnio raz na tydzień od połowy zeszłego roku i naprawdę mi się już ulewa. Mój mąż ma tak samo, często go ostatnio ściska w klatce przez to wszystko. Dziś mi gadał, że 40 to on nie dożyje na pewno (mamy 33 lata).Aleale lubi tę wiadomość
-
Yowelin współczuje ale wszystko kiedyś się kończy o wierze że takie głupie sytuację też u was się skończą i będzie wszystko pięknie a mąż nie tylko 40 dożyje ale i późnej starości teraz ma dla kogo żyć a jak Leoś się urodzi to dopiero zrozumie że nic go nie pokona dla tego malucha.
Yowelin, Aleale lubią tę wiadomość
-
Dziewczyny a może to jest ten czas, że dzieci piją już sporo mleka, które siłą rzeczy ma laktozę, a ich małe brzuszki jeszcze nie produkują wystarczającej ilości laktazy? I może delicol by pomógł? To jest fizjologiczny stan ale można sobie pomóc. Miałam o tym na zajęciach z neonatologiem. Może warto np. z położną lub lekarzem o tym pogadać?
-
Domi mi w szpitalu mówili, że kupa przy kp może być rzadziej. Chociaż faktycznie wszędzie jak piszą o wskaźnikach skutecznego karmienia to jest informacja o tych 3-4 kupkach dziennie. U nas pomogło włączenie biogai i córcia częściej kupkuje, chociaż to bardziej są kleksy niż porządne kupy (sory za opis 😅).
Jeśli chodzi o brzuszek to naszemu synkowi nie służyły butelki z lansinoh i lovi mamafeel. Łykał dużo powietrza i brzusio bolał. Jak je więcej piersi + dojada moje mleko z butelek dr browns z szerokim smoczkiem to jest duuuzo lepiej.
Ogromne kciuki za wszystkie dziewczyny w szpitalach! Niech Wasze spotkania z maluchami będą najpiękniejszymi chwilami w waszym życiu 🥺Holibka, Aleale, kknn lubią tę wiadomość
-
Dzięki dziewczyny. Po prostu zestresowało mnie to, że te kupy są wskaźnikiem dobrego karmienia. A kup brak. Smółka była - duzzzo smolki i dwie kupki po smółce ale nie wiem jakie bo mój mąż akurat wtedy przebierał. No i sików tez jest dużo przed każdym kp przebieramy chłopaka żeby go obudzić na karmienie i siku jest prawie zawsze + w między czasie tez go przebieramy jak jest potrzeba i sygnał. Ja ogólnie nie jestem panikarą ale chyba w połogu się wszystko odpala bardziej.
A co do pokarmu to właśnie zalałam dziecko i siebie. Leżałam bez stanika żeby się powietrzuc w koszuli i przytuliłam Kazia i jak go zdjęłam to on był cały mokry i ja 😅 aż miałam taka załamkę, że tyle mleka się zmarnowało bo serio całe plecy miał mokre.
Aleale, Zaqwsx, LeniweKluski, kattalinna lubią tę wiadomość
-
Yowelin wrote:Aleale, już im napisałam maila z groźbami, że ich zgłoszę do RPP za naruszenie mojego prawa do dostępu do dokumentacji i też obsmarowałam na fb. Na recepcji nic nie chcieli mi pomóc, każą czekać na smsa, w środę mam teleporadę u nich z lekarką,która mi wystawiała skierowania przez całą ciążę, może z nią coś ugram. Dzisiaj też sobota, to tam z tych decyzyjnych działów nikt nie pracuje, same płotki na infolinii, na których nie chce się zbytnio wyżywać.
A po co tej babie na recepcji Twoje zalecenia? Też powinna się walnąć w głowę. Nawet jakbyś przeczytała to sorry, po to je masz zapisane żeby móc do nich zajrzeć i niczego nie zapomnieć.
Ja to w ogóle sobie nie radzę z emocjami, ale u mnie takie beznadziejne sytuacje zdarzają się średnio raz na tydzień od połowy zeszłego roku i naprawdę mi się już ulewa. Mój mąż ma tak samo, często go ostatnio ściska w klatce przez to wszystko. Dziś mi gadał, że 40 to on nie dożyje na pewno (mamy 33 lata).
a baba zabrala i wsadzila do foldera bo tam jakies zgody byly itp, moim zdaniem glupote zrobila, a ja jakos ufnie sobie poszlam, wczoraj zalamka, hormony szaleja.
a no i jeszcze wyznaczyli mi termin cc na 38+6 i mam mega stres ze sie zacznie wczesniej
mezowi tez sie troche nerwy udzielaja, ale moze z mojego powodu, bo sie na niego wydarlam wczoraj z tym wszystkim, ze wyrzucil karton od dostawki (BO PRZECIEZ BEDZIEMY SPRZEDAWAC ZA 6 MIESIECY) 🫣 polazłam na śmietnik ten karton wyciągać...
bedzie dobrze i sie ulozy i nam dadza te wyniki, jest czas i nie ma co panikowac.... jestem kwiatem lotosu.... 😅
aaaaaaaa ponoć się wraca do siebie mentalnie po około 2 latach po ciąży.... 🤡Wiadomość wyedytowana przez autora: 4 stycznia, 14:23
Perli_92, Hello123 lubią tę wiadomość
początek starań 2021, pierwsze badania diagnostyczne 2022
07.2022 amh: 0.98 fsh:17.90
12.2022 - HyCoSy, niedrożny lewy jajowód
08.2023 amh: 0.3
03.2024 amh: 0.45
29.04.2024 - pierwsze ivf początek stymulacji
08.05.2024 - punkcja, 3 🥚
13.05.2024 - transfer
24.05.2024 - s-HCG 215, transfer udany
09.09.2024 - połówkowe, 323 g wszystko w normie 🎉
-
U mnie te tasiemki też narazie nic nie przynoszą. Moja szyjka jest tak silna jak nogi jak widać. Jak cos sie dostalo do macicy to juz nie wyjdzie 😂 No nic i yak muszę siedzieć w szpitalu aż urodzę. Nie ma opcji żebym bez dziecka wyszła. Personel bardzo sredni. Miałam mieć godzinę ktg po czym po pół godziny przychodzi babka i mnie odpina bez słowa wyjaśnienia i ucieka z maszyna 🙈 Ogólnie nawet na necie jest zła opinia o tej patologii ciazy ale nie sądziłam że tak śmiesznie będzie i że będę musiała tu być 😀
Jeżeli chodzi o wyniki gbs to nie powinno się czekać dłużej niż 3-5 dni. Nigdzie go dłużej nie robią.
W szpitalu sie trochę traci głowę. Nawet nie wiedzialabum która godzina by była gdyby nie zegary. A odwiedziny 15-19 tylko 🥲 -
Aleale ja nie wiem czy kiedykolwiek po porodzie się wraca do siebie. Ja to po wielu doświadczeniach czuje ze juz nie da się być ta samą osobą. Do tego dochodzi opieka nad małym człowiekiem i wieczna troska 🥺
Aleale, kattalinna, Stokrotkkka lubią tę wiadomość
-
Zaqwsx wrote:Aleale ja nie wiem czy kiedykolwiek po porodzie się wraca do siebie. Ja to po wielu doświadczeniach czuje ze juz nie da się być ta samą osobą. Do tego dochodzi opieka nad małym człowiekiem i wieczna troska 🥺
Oni ten wynik GBS mają, tylko z niezrozumiałych przyczyn nie są w stanie mi go udostępnić do wglądu i dostarczyć oryginału do placówki. Chore.Wiadomość wyedytowana przez autora: 4 stycznia, 14:46
-
Aaa Yowelin mi mozg nie pracuje, ominelam temat. Myślałam że się gramolą z wydaniem.
Nie wiem czemu tak te paciorkowce są tajne, skoro wszystkie hiv/HCV /wr nie trzeba specjalnie jakoś odbierać. Sama mogłam to odebrać tylko w placówce w której robiłam I teraz pilnuję jak największego skarbu. Dobrze ze juz w systemie sobie wbili to -
Zaqwsx, współczuję nieprzyjaznej atmosfery 😢 ja jutro rano się dowiem jaki mają na mnie plan. Zrobiłam 5 km i 20 pięter po oddziale i teraz leżakuje 😅
Ja tu nie mam w sumie ograniczenia z godzinami odwiedzin, ale odbywają się na korytarzu.
Są krzesełka i stoliki i można sobie siedzieć.Perli_92, Zaqwsx, kattalinna lubią tę wiadomość
04.2023: 8+2, triploidia 💔
08.2023: 6+5 monoploidia 💔
01.2024 & 03.2024: cb
20.04.2024 beta 24,14; 22.04 beta 96,72; 24.04 beta 253,80; 29.04 beta 2362,2 🍀
13.05 🩺 8,3 mm (6+5) ❤️
27.05 🩺 2,17 cm (8+4)
10.06 🩺 3,85 cm (10+4)
24.06 🧬 6,30 cm (12+4)
22.07 🩺 (16+4) 175 gramów małego kawalera 🩵
19.08 II 🧬 (20+4) 376 gramów
16.09 🩺 (24+4) 693 gramy
14.10 🩺 (28+4) 1165 gramów wiercipięty
15.11 🩺 (33+1) 2294 gramy
29.11 🩺 (35+1) 2630 gramów
13.12 🩺 (37+1) 3054 gramy
30.12 🩺 (39+4) 3500 gramów
Ja&On: 34 lata
Kariotyp ✅
Trombofilia: białko S 56%❌
MTHFR A1298C w układzie heterozygotycznym❌
ANA1: dodatni ❌
ANA2: słabo dodatni: 1:160, ziarnisty z dodatnimi sferami chromosowymi❌
-
Zaqwsx wrote:Aleale ja nie wiem czy kiedykolwiek po porodzie się wraca do siebie. Ja to po wielu doświadczeniach czuje ze juz nie da się być ta samą osobą. Do tego dochodzi opieka nad małym człowiekiem i wieczna troska 🥺
To ja tu jakiś czas temu pisałam, że ponporodzie miałam zalamke parę dni. Musiałam przeżyć żałobę po swoim starym życiu.
Nic już nie będzie takie samo jak kiedyś, smuciłam sie z tego powodu ale też i cieszyłam. Okrutna polaryzacja emocji w połogu jest. Myślę, że najważniejsze to być dla siebie wyrozumiała i pozwalać sobie na wszelkie emocje.
Gdy ja byłam na patologii ciąży to potrafiłam rozpłakać się pod prysznicem… teznokroonie tęskniłam za mężem i siersciem.Aleale, Perli_92, Zaqwsx lubią tę wiadomość