Wesoła porodówka
-
WIADOMOŚĆ
-
gosiunia właśnie się zastanawiałam co się dzieje, bo długo się nie odzywałaś...
mam nadzieję, że te 3 tyg szybko miną, a mały jeszcze poczeka.gosiunia, bosa lubią tę wiadomość
-
Kurde Dziewczyny ja jestem chyba jakaś ograniczona...
Wstawiłam pranie... położyłam się i po 45 min przyśniło mi się, że pralka wylewa... (zaczęła wirować) zerwałam się jak poparzona z krzykiem wchodzę do łazienki a tam dopiero płukanie...
Ale to nic... położyłam się na 10 min jeszcze i patrzę dzwoni ta koleżanka, z którą się umówiłam na spacer (w godzi.12-13). No i co zrobiłam? Nieodebrane połączenie, a ja dalej w kimkę...
Nagle słyszę, a ona pod oknami stoi i mnie woła!!!!!!! Noż ku&wa mać!!!! Dorosła 40-letnia kobieta ... jak się wściekłam!!!! Nienawidzę czegoś takiego! Umawiałyśmy się na konkretne godziny, że w tym czasie się zdzwonimy. Tym bardziej, że potwierdziła te godziny.
Przecież ja nie mam obowiązku siedzenia w domu, mogłam wyjść! Albo siedzieć na kibelku?! Mam prawo???!!!
Wyciszyłam tel. wyłączyłam domofon, zrobiłam sobie śniadanko i herbatkę. Wiem jestem wredna, ale nienawidzę czegoś takiego!
ładnie się ubiorę, wymaluję jakbym szła na randkę z mężem, zadzwonię do niej albo wyślę esa i wyjdę po prostu w stronę parku...gosiunia, bosa lubią tę wiadomość
-
Dzięki dziewczyny ...kochane jestescie cały czas was podczytuje, tylko z pisaniem gorzej bo z tel nie wygodnie. buziaki
małaMyszka, bosa lubią tę wiadomość
https://www.maluchy.pl/li-72656.png
https://www.maluchy.pl/li-72658.png
https://www.maluchy.pl/ci-72954.png
ANIOŁEK 21.06.13 [*] -
Wojtuś siedź grzecznie u mamy i czekaj na prawdziwą wiosnę
Ja jakaś poddenerwowana ostatnio jestem, nie umiem się rozluźnić, macie jakieś sprawdzone techniki relaksacyjne ? Wyobrażanie sobie ładnego miejsca przy spokojnej muzyce nigdy na mnie nie działałomałaMyszka, gosiunia, bosa lubią tę wiadomość
-
Gosiunia na spokojnie, nie przemęczaj się, dużo leż i odpoczywaj a na pewno te 3 tygodnie przeciągnął się 6 tygodni i będzie elegancko, ach ten Wojtuś już by chciał cyca pociągnąć
a mnie ostatnio pobolewa brzuch hmm nie wiem czy słowo pobolewa jest odpowiednie bo to jest coś takiego na pograniczu że boli, że ciągnie, że coś zakłuje, że lekki skurcz a nasila się to wieczorem i w nocy chociaż w ciągu dnia też czuję. może to dlatego bo maluszek rośnie i cały brzuch? gdyby coś się działo to chyba podświadomie bym to czuła co? a tu zero sygnałów aby się martwić heh
Wiadomość wyedytowana przez autora: 19 marca 2015, 15:19
małaMyszka, gosiunia, bosa lubią tę wiadomość
-
Fatim wrote:Wojtuś siedź grzecznie u mamy i czekaj na prawdziwą wiosnę
Ja jakaś poddenerwowana ostatnio jestem, nie umiem się rozluźnić, macie jakieś sprawdzone techniki relaksacyjne ? Wyobrażanie sobie ładnego miejsca przy spokojnej muzyce nigdy na mnie nie działało
mnie rozluźnia sprzątanie, układanie rzeczy w szafkach i gotowanie etc. czyli jakby czynności domowe fizyczne ;]Owca123, małaMyszka, gosiunia, bosa lubią tę wiadomość
-
ostatnio słyszałam zabawne stwierdzenie na temat facetów i porządków domowych.
a mianowicie gdy facet wyniesie kosz na śmieci to wydaje mu się że posprzątał cały dom ostatnio stwierdziłam, że mój mąż czasem idealnie się wpisuje w to stwierdzeniemałaMyszka, estrella, Owca123, gosiunia, bosa lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyDzieki dziewczyny za slowa otuchy milo mi dzis dzien w pracy minal wiec humor tez lepszy... Wlasnie siedze w kolejce do endo, odebralam wyniki i chyba sa ok wiec trzeba myslec pozytywnie
Gosiunia trzymam kciuki zeby Wojtus poczekal w brzuszku jeszcze kilka tygodnimałaMyszka, Owca123, gosiunia, bosa lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyjulita wrote:a niosąc worek ze śmieciami myślą "i ty możesz zostać bohaterem swego domu"
Hahaha lepiej bym tego nie ujela
Ja juz po wizycie... Wyniki idealne tak wiec kolejna wizyta za 3 mce nie oplacalo mi sie juz do domu jechac wiec przyjechalam od razu na wizyte do alergologa... Niestety godzine musze zaczekac wiec siedze w aucie i jem twarozek ktorego nie zjadlam w pracy musi to smiesznie wygladac ale co tam... Musze dokarmic moja fasolkemałaMyszka, Owca123, gosiunia, bosa lubią tę wiadomość
-
julita wrote:a niosąc worek ze śmieciami myślą "i ty możesz zostać bohaterem swego domu"
posikam się!!!!!!Owca123, julita, gosiunia, bosa lubią tę wiadomość
-
hej
witamy się w 29 tc tzn, że już za 10 dni wizyta
U nas pogoda piękna poczekam na pomiar cukru po śniadanku i na spacer trzeba korzystać bo znając polskie realia pogodowe jutro - pierwszy dzień wiosny to pewnie zima wróci
Co do sprzątania przez naszych panów - ja nie narzekam. Co prawda czasem muszę powiedzieć co mógłby zrobić - w sumie proszę żeby tak ładnie zabrzmiało ale np. śmieci to mąż sam z siebie zawsze rano zabiera jak idzie do pracy więc ten obowiązek mi odpada a teraz jak jestem w ciąży to nawet często chce sam robić zakupy - no ale ktoś musi dopilnować listy
Kochane jeśli będziecie miały możliwość pójścia na warsztaty "Mamo to ja - będę mamą" - to bardzo polecam nie licząc sali gdzie była multimedialna reklama palmersa i banku krwi komórek macierzystych to było super i czas nawet szybko minął Nawet mój J stwierdził, że te były o wiele ciekawsze niż te "Świadoma Mama" - no ale każdy ma prawo do własnego zdaniamałaMyszka, julita, bosa lubią tę wiadomość
-
witam i ja byłam zaprowadzić Zuze i musiałm do babci zajśc bo tak mnie spojenie bolało wrócilam tramwajem teraz szybko ogarnia syf w domu wszedzie kurz az mi sie płakać chce
a 12:30 znowu lece po Zuze mam dziś zanik energii nawet w sklepie mnie babka zawołała zebym szybciej kupiła bo chyba kiepsko dziś wyglądammałaMyszka, bosa lubią tę wiadomość
-
ja to wgl. jak idę do sklepu to mnie jakiś nerw bierze a już wgl w kolejce w mięsnym.. stoją te babki starsze kupują tyle tego widzą, że ciężarna ledwo stoi, zipie ale co tam ciąża to nie choroba nikt nie przepuści, nikt miejsca w autobusie nie ustąpi - a jeszcze się takie młode pchają by usiąść..wczoraj jednej to prawie z łokcia przywaliłam bo tak się przede mnie wepchnęła do tramwaju.. - maskara jak ludzie się zachowują..no ja tam nie wymagam by mi ustępowali ale chociaż by jakaś kultura była...tak więc podziwiam tych którzy ustępują miejsca ciężarnym
Dziś na obiad wciągnęłam pierogi z kapustą i z grzybami - uwielbiam ciekawe jaki cukier będzie po tym
No i jak to ja dziś spacer zakończyłam kolejnymi łupami dla Synka - chyba już płci nie zmieni
A takie upominki dostaliśmy na warsztatach "mamo to ja"
małaMyszka, julita, bosa, Fatim lubią tę wiadomość