🐺 Wilcze Dzieciątka🤰🏼✨
-
WIADOMOŚĆ
-
Kaliope bardzo Ci współczuję, myślami jestem z Tobą ✊❤️
Juleczko dziękuję, że pytasz 😘 U nas dobrze, Młody rośnie, wizyty mam średnio raz w miesiącu, więc sama czekam na aktualizację 😅 pracuje jeszcze zdalnie, staram się jak najwięcej ogarnąć publikacje, żeby po powrocie mieć mniej. Chce wrócić obronic się i uciekać, ponieważ po powrocie czekają mnie 100 km dojazdy do Poznania, jak się wszystko uda kupimy chatę na wsi, więc nie będzie chciało mi się za długo dojeżdżać. Milo, że do nas wpadasz, zwłaszcza po ostatniej mini dramie 🫠 co u Ciebie zdrowotnie wszystko śledzę na bieżąco, a jak w pracy? 😘Wiadomość wyedytowana przez autora: 28 lipca, 19:05
Kaliope, Julia24 lubią tę wiadomość
👩27👨29 kitku 🐈 2022
Mąż: morfologia 2%, obniżony ruch
Całkowita ilość: 370 mln
Hashimoto, IO, niedoczynność tarczycy.
Podstawowe badania w normie 😌 FSH, LH, estradiol, prolaktyna,itd
AMH: 6,63
Październik- Styczeń Clo+ Ovitrelle❌
Pierwsza wizyta w klinice za nami ☘️
HSG ✅
MUCHa✅
Wirusy✅
Ana3 miano 1:160
Marzec:
9 dpo- pozytywny test, beta 18,6; prog 48❤️
11 dpo-beta 78,9, prog 60❤️
13 dpo-beta: 223 🥰 prog 89❤️
15 dpo-beta: 479 🥹
04.04 pierwsze USG 🍀🫶🏻 2 Kropusie na pokładzie 🥹😘✊
18.04 wizyta serduszkowa 🥰❤️ Jeden Kropuś 6+6 ( serduszko crl 0,9 cm) Drugi Kropuś zatrzymany 6+1 💔
-
Hej, update z wizyty - wszystko gra.
Dziś 2dni do tyłu względem OM, ale tym się nie przejmujemy. Szyjka długa, ponad 4cm. Dziecko główką w dół.
https://zapodaj.net/plik-620eXdYQho
Kaliope, Agni97, Nowa2024, Misiula, Minia000, Babsi, Julia24, Frelcia_na_chwilę, Molahonkeey, Ana29 lubią tę wiadomość
2025
20w1 | 324g
18w1 | 238g
----
2024
2024.11 - poronienie chybione 14w
2024.09 - 37dc II
2024.07 - biochem - 30dc ||
----
2023
40w4 | 3280g - ♀️ - 2023.04
----
2022
40dc II
----
Hashimoto i insulinooporność:
Metformina 2x850 ; Q-10 ; Folian ; B12 ; NAC ; R-ALA ; Wit D, C, E ; Mioinozytol 4g ; DHA
----
2021
41w2d | 3730g - ♀️ - 2021.04
----
2020
2020.07 FET >29dpt ❤
2020.06 I IVF > 1 zarodek w 3 dobie
2020.01 4 IUI - biochem
---
2019
3 IUI - biochem
2 IUI - biochem
1 IUI - puste jajo płodowe
---
2018 - pierwsza wizyta w klinice
---
2016 - początek starań -
Jaszczureczko
cudny bobasek
Jaszczureczka lubi tę wiadomość
Ja: 36, on: 35
✅usunięte niewielkie ognisko endometriozy oraz zrosty
📍AMH 22 ng/ml
📍PCOS, długie, bezowulacyjne cykle, hiperandrogenizm, hiperplazja endometrium, niedrożny lewy jajowód, MTHFR C677 hetero
❌ przewlekłe zapalenie endometrium (Doxycylina na 2 tygodnie)
❌02.04.2025- chlamydia w wymazie- Azytromycyna/ 30.04.2025- negatywny, 7.05.2025- drugi negatywny, 14.05.2025- trzeci negatywny
20.03.2025 ⏸️- beta 233
02.04.2025 pęcherzyk cążowy + żółtkowy
09.04.2025 jest serduszkocrl 0,46 cm
24.04.2025- crl 2,34 cm
30.05.2025 niskie ryzyka, prawdopodobnie chłopiec
Walczymy z cukrzycą ciążową
📆29.07.2025 cerklaż szyjki macicy
📆06.08.2025 diabetolog
📆08.08.2025 ginekolog kontrola
-
Kaliope - biedna jesteś
na ten moment już robisz wszystko na co masz wpływ. Strach masz ogromny, gdyby nie niedopatrzenie personelu w szpitalu dziś byłabyś już zabezpieczona szwem, a tak kolejny dzień czekania... mam nadzieje ze insulina pomoze na makrosomie i wielowodzie
2025
20w1 | 324g
18w1 | 238g
----
2024
2024.11 - poronienie chybione 14w
2024.09 - 37dc II
2024.07 - biochem - 30dc ||
----
2023
40w4 | 3280g - ♀️ - 2023.04
----
2022
40dc II
----
Hashimoto i insulinooporność:
Metformina 2x850 ; Q-10 ; Folian ; B12 ; NAC ; R-ALA ; Wit D, C, E ; Mioinozytol 4g ; DHA
----
2021
41w2d | 3730g - ♀️ - 2021.04
----
2020
2020.07 FET >29dpt ❤
2020.06 I IVF > 1 zarodek w 3 dobie
2020.01 4 IUI - biochem
---
2019
3 IUI - biochem
2 IUI - biochem
1 IUI - puste jajo płodowe
---
2018 - pierwsza wizyta w klinice
---
2016 - początek starań -
@Kaliope Dziewczyny już tu napisały wszystko.
Niezmiennie mocno Cię przytulam i wysyłam ogrom wsparcia 🫂
Mam nadzieję, że jutro wszystko już pójdzie bez komplikacji i będziesz mogła choć trochę odetchnąć 🥺🥺🥺
Będę jutro cały czas myśleć o Tobie ❤️
@Jaszczureczko wspaniale, że z Bobasem wszystko dobrze 😘😘😘Jaszczureczka, Kaliope lubią tę wiadomość
-
Kaliope - współczuję Ci bardzo tego co przechodzisz... zamiast opiekować się dzieckiem i Tobą, to wychodzi na to, ze mają gdzieś cokolwiek, a to nie są blachę sprawy... poród przedwczesny, problemy wzrastania i Twoja cukrzyca, cyrk na kółkach.
Oby jutro doszło do skutku założenie szwu i wszystko dobrze się dalej toczyło. Trzymam mocno kciuki.
Ja wlasnie się toczę... mam taki ból ud, pachwin, bioder ze po prostu ledwo funkcjonuje. W piątek miałam załamanie, zryczałam się jak bóbr.( Dalej bede pisać o swoim pierwszym porodzie SN, wiec kto nie chce slyszeć negatywnych historii niech dalej nie czyta) Miałam ostatnią wizytę u swojej gin. Od kilku miesięcy co wizyta mówi, ze głowa duża, o 2-3tygodnie, myślałam sobie ze no trudno, Pierwszy syn przy porodzie miał 37cm, wiec też spory garnek. No i mówię w trakcie, ze przygotowuje się do porodu, ze masujemy krocze, ze olej wiesiołka te sprawy, no bo nie chce zeby powtórzyło się to co przy pierwszym porodzie, ze oprocz nacięcia było też pęknięcie 3 stopnia.
Na co ona, ze w takiej sytuacji to kwalifikuje mnie teraz do CC. No i mnie zmiotło.
Powiedziałam, ze mialam spore problemy z gojeniem, z myciem, zapaleniem, nietrzymaniem stolca chwilami, rozrywaniem z każdą wizytą w WC... No i ona zarekomendowała, ze bedzie bezpieczniej dla mnie jesli teraz bedzie CC, z racji ze miałam dużo szczęścia ze tak dobrze zagoiło się to pęknięcie i nie muszę teraz korzystać z pampersów jak ona ma takie pacjentki. No i po prostu ja byłam totalnie nieświadoma, ze tak to pęknięcie mogło sie skończyć i ze kolejna taka historia moze już nie być tak "pozytywna"... dostałam skierowanie na CC w piątek, mialam sobie przez weekend przemyśleć, czy chce odmówić i próbować SN. Uznałam, ze najlepiej bedzie spotkać sie na wizycie u ordynatorki mojego oddziału gdzie chce rodzić i jeszcze raz z nią ustalić co robić... cały czas nastawiłam sie na poród SN (mimo komplikscji po), afirmacje porozwieszane, codzienne ćwiczenia, szkoła rodzenia pro SN... I to wszystko teraz jest zawieszone. Chce wybrać opcję bezpieczną dla mnie i dla dziecka, ale to co miałam ułożone w głowie musiałam zacząć zmieniać, zmienić podejście, skupić się na dobrym podejściu do CC i tego co bedzie po, aby tez najlepiej zadbać o siebie i dziecko. I tak jak wyczekiwałam porodu, marzyłam o tym kiedy sie zacznie, tak teraz bałam sie, ze nie wytrzymam do wizyty, ale wizyta juz jutro, wiec mam nadzieje ze do tego czasu nie urodze 😅
Wiem, ze długo, ale i takie blaski i cienie naszych ciąż.
Ściskam Was i pozdrawiam z czkającym człowiekiem we mnie 🫠Kaliope lubi tę wiadomość
2018 - 🦸♂️
08.24r - 💔 6t+5d
2cs, 02.11 🩸
Zobaczymy co przyniesie listopad.
9/10dpo - bardzo blada ⏸️
11dpo - beta 3.3 i już prawie brak nadziei
12dpo -⏸️ kreski bardziej widoczne
13dpo 27.11 - beta 19.1 🥹 prog. 14.7
03.12 - beta 466, prog. 11.2
05.12 - beta 819
12.12 - beta prawie 3tys, prog. 10.7
12.12 - I usg - pęcherzyk + ciałko żółte (5+4)
23.12 - (7+2) 1.13cm, z bijącym 💗🤞🤞🤞 prog. 25
02.01 - ponad 2cm kreweci, rośnij dalej.
31.01. Kolejna wizyta
01.02. - prenatalne - jest dobrze 💗
27.03 - połówkowe - zdrowy chłopiec
IO, niedoczynność, otyłość.
Euthyrox 137, metformina 1500, clexane 0.4
-
Dagmarowa bardzo Ci współczuję tej sytuacji
inaczej jest, gdy wczesniej jest indykacja i możesz się na to psychicznie przygotować, inaczej, gdy praktycznie jesteś na końcówce stawiana niejako przed faktem dokonanym.
Myślę, że w Twoim przypadku lekarz dobrze zrobił, że zaproponował cc. Na pocieszenie mogę Ci tylko napisać, że leżała ze mną dziewczyna, która urodziła w 32 tygodniu właśnie przez cesarkę. 2 dni próbowali jej wyciszyć skurcze, ostatecznie w środku nocy musieli ją ciąć. Na drugi dzień ja już pionizowali, na trzeci sama chodziła powolutku do toalety, na czwarty wypisali ją do domu. Tego i Tobie z całego serca życzęw drugim biegunie mam parę koleżanek po plastyce krocza, właśnie po porodach naturalnych. Każda z nich mówi, że gdyby wiedziała, od razu zdecydowałaby się na cesarskie.
Jeśli jest indykacja i masz już za sobą przykre doświadczenia- raczej bym się nie wahała.Wiadomość wyedytowana przez autora: 28 lipca, 20:41
Dagmarova lubi tę wiadomość
Ja: 36, on: 35
✅usunięte niewielkie ognisko endometriozy oraz zrosty
📍AMH 22 ng/ml
📍PCOS, długie, bezowulacyjne cykle, hiperandrogenizm, hiperplazja endometrium, niedrożny lewy jajowód, MTHFR C677 hetero
❌ przewlekłe zapalenie endometrium (Doxycylina na 2 tygodnie)
❌02.04.2025- chlamydia w wymazie- Azytromycyna/ 30.04.2025- negatywny, 7.05.2025- drugi negatywny, 14.05.2025- trzeci negatywny
20.03.2025 ⏸️- beta 233
02.04.2025 pęcherzyk cążowy + żółtkowy
09.04.2025 jest serduszkocrl 0,46 cm
24.04.2025- crl 2,34 cm
30.05.2025 niskie ryzyka, prawdopodobnie chłopiec
Walczymy z cukrzycą ciążową
📆29.07.2025 cerklaż szyjki macicy
📆06.08.2025 diabetolog
📆08.08.2025 ginekolog kontrola
-
Kaliope wrote:Dagmarowa bardzo Ci współczuję tej sytuacji
inaczej jest, gdy wczesniej jest indykacja i możesz się na to psychicznie przygotować, inaczej, gdy praktycznie jesteś na końcówce stawiana niejako przed faktem dokonanym.
Myślę, że w Twoim przypadku lekarz dobrze zrobił, że zaproponował cc. Na pocieszenie mogę Ci tylko napisać, że leżała ze mną dziewczyna, która urodziła w 32 tygodniu właśnie przez cesarkę. 2 dni próbowali jej wyciszyć skurcze, ostatecznie w środku nocy musieli ją ciąć. Na drugi dzień ja już pionizowali, na trzeci sama chodziła powolutku do toalety, na czwarty wypisali ją do domu. Tego i Tobie z całego serca życzęw drugim biegunie mam parę koleżanek po plastyce krocza, właśnie po porodach naturalnych. Każda z nich mówi, że gdyby wiedziała, od razu zdecydowałaby się na cesarskie.
Jeśli jest indykacja i masz już za sobą przykre doświadczenia- raczej bym się nie wahała.
Odpoczywam wlasnie z dwiema wielkimi poduszkami między kolanami, bo tylko taka konstrukcja daje mi lekką ulgę, śmiesznie jest w nocy to wszystko przerzucać z boku na bok 🫠Kaliope lubi tę wiadomość
2018 - 🦸♂️
08.24r - 💔 6t+5d
2cs, 02.11 🩸
Zobaczymy co przyniesie listopad.
9/10dpo - bardzo blada ⏸️
11dpo - beta 3.3 i już prawie brak nadziei
12dpo -⏸️ kreski bardziej widoczne
13dpo 27.11 - beta 19.1 🥹 prog. 14.7
03.12 - beta 466, prog. 11.2
05.12 - beta 819
12.12 - beta prawie 3tys, prog. 10.7
12.12 - I usg - pęcherzyk + ciałko żółte (5+4)
23.12 - (7+2) 1.13cm, z bijącym 💗🤞🤞🤞 prog. 25
02.01 - ponad 2cm kreweci, rośnij dalej.
31.01. Kolejna wizyta
01.02. - prenatalne - jest dobrze 💗
27.03 - połówkowe - zdrowy chłopiec
IO, niedoczynność, otyłość.
Euthyrox 137, metformina 1500, clexane 0.4
-
Kaliope dobrze ze mąż zrobił rozrube mam nadzieję że teraz na insulinie i jak kuyro założą szew to będzie już tylko lepiej.
Dagmatova miałaś masakryczne przejścia w takim razie przy pierwszym porodzie. Rozumiem twoje uczucia bo ja przy clpoerwszej córce też mega się nastawiałam na sn zwalcza że to w pandemii była jedyna opcja żeby mąż zobaczył mała przy porodzie i długo musiał się godzić z faktem cesarki. Ale dla pocieszenia moja cesarka sama w sobie poszła mega sprawnie i właściwie po doszłam do siebie szybciej niż niektóre dziewczyny z sali rodzace sn. Po 6 dniach od operacji wchodziłam na moje drugie piętro łatwiej niż w ciąży.Kaliope, Jaszczureczka lubią tę wiadomość
7.05.2020 ⏸
8.05 12 dpo beta 105
11.05 15 dpo beta 410
Progesteron 27.6
14.05 beta 1694
Progesteron 21
22.05 USG pęcherzyk ciążowy 10 mm z widocznym pęcherzykiem żółtkowym
26.05 USG z widocznym serduszkiem
Starania o 2 dziecko od styczeń 2024.
24.11.2024 ⏸️ cień na teście 10dpo
25.11. 2024 ⏸️ 11 dpo
27.11.2024 13 dpo beta 84.68
Próg 12.66
29.11.2024 15 dpo
Beta 191.7
Próg 17.8
-
Dagmarova na pewno wszystko będzie dobrze!
lekarze mają pełną kontrolę, jesteś podpięta pod aparaturę, a sam zabieg nie jest długi. Jesteś bardzo dzielna. Na pewno dasz radę
teraz są takie super maści, że dobrze zaopiekowane blizny są po czasie praktycznie niewidoczne
bardzo szybko kobietki dochodzą do siebie. Moja ciąża jest dużo młodsza, ale muszę leżeć na lewym boku właśnie z poduszkami między kolanami, więc łączę się w bólu
Ja: 36, on: 35
✅usunięte niewielkie ognisko endometriozy oraz zrosty
📍AMH 22 ng/ml
📍PCOS, długie, bezowulacyjne cykle, hiperandrogenizm, hiperplazja endometrium, niedrożny lewy jajowód, MTHFR C677 hetero
❌ przewlekłe zapalenie endometrium (Doxycylina na 2 tygodnie)
❌02.04.2025- chlamydia w wymazie- Azytromycyna/ 30.04.2025- negatywny, 7.05.2025- drugi negatywny, 14.05.2025- trzeci negatywny
20.03.2025 ⏸️- beta 233
02.04.2025 pęcherzyk cążowy + żółtkowy
09.04.2025 jest serduszkocrl 0,46 cm
24.04.2025- crl 2,34 cm
30.05.2025 niskie ryzyka, prawdopodobnie chłopiec
Walczymy z cukrzycą ciążową
📆29.07.2025 cerklaż szyjki macicy
📆06.08.2025 diabetolog
📆08.08.2025 ginekolog kontrola
-
Dagmarova przykro mi,że tak Cie zaskoczyli w ostatniej chwili, ale może to na dobre dla Ciebie.
Moja siostra rodziła 3 razy przez cesarkę. Przy ostatnim minęło wiele lat od poprzedniej i wstępnie nie było wskazań do cesarki, a mimo to mówiła,że nie wyobraża sobie teraz urodzić SN. Też bardzo szybko wracała do siebie.
Ja nie wypowiem się z własnego doświadczenia, ale zbieram sobie wszystko w głowie i wszystko ma swoje minusy i plusy. A może być tak,że po tej cesarce będzie Ci dużo lepiej niż ostatnim razem.
Kaliope ściskam Cie wirtualnie i wierzę bardzo, ze będzie dobrze. Fajnego masz męża 😁, czasem trzeba zrobić rozpierdziel, żeby ludzie zaczęli robić co do nich należy. Mam nadzieję, że jutro wezmą Cie na salę w pierwszej kolejności.Kaliope lubi tę wiadomość
-
Dagmarova - faktycznie okropne powikłania, szczęśliwie wygojone. Jak widać nacięcie krocza minimalizuje ryzyko pęknięcia ale go nie eliminuje:( prrzy pierwszym porodzie rozumiem, że tych akcji z masażem krocza, olejem z wiesiołka nie robiłaś.
Ja, tak jak SolAngelica, miałam podobne podejście do SN przez pandemie, mialam też bardzo pro SN szkołe rodzenia tak jak Ty I u mnie dochodził czynnik powrotu do kliniki ( po SN mozna wrocic szybciej).
I bardzo mnie dużo kosztowała informacja, że akcja po 11h na oksy nie idzie (oksy jest dla mnie paskudne) I proponują cesarkę.
Dlugo mi zeszło przestanie obwiniania się, że SN nie wyszedł, ale przecież lekarze nie mogli już dłużej czekać z dzieckiem bez wód płodowych od 6h. W 2021 moj szpital nie robił blokady nerwów, więc zeszło mi teochę żeby móc się wyprostować.
W 2023 byłam nastawiona na vbac ale już w szpitalu sama siebie pytałam czy podjęłam dobrą decyzje. Byłam przerażona tą oksytocyną I wiedzą jak wyglądał mój poprzedni poród, a właściwie jego brak postępu.
Ale to był już inny poród, nowa historia. Oksy była I po 3h marzyłam o cesarce żeby już przestali mi ją podawać I w pół godziny od tej myśli poszła cała akcja. Jak mi odłączyli oksy ten poród zaczął być znośny pod kątem bólu. Było pełne rozwarcie, były 3 próby partych. Nie poszło, dziecko się wycofywało z kanału, ktg średnie. Od ręki im podpisałam zgodę na cc. Dziecko miało w 1 minucie 9/10 punktow Apgar przez zasinienie. Przy tym cc dostałam blokadę nerwów i to było niesamowite, że już dobę po operacji funkcjonuję jak dziewczyny po SN, uniknelam bolu plecow od ciaglego zginania.
Dalej mam w glowie że nie chce cc na zimno, ale teraz chyba nie zgodzę się na oksytocynę. Muszę jeszcze przemyśleć swoje oczekiwania tak żeby mnie rzeczywistosc nie zaskoczyla.
Cc to operacja ratująca zdrowie I życie dziecka I matki. Jakąkolwiek decyzje podejmiesz to zrobisz to z najwyższą troską o dziecko i o siebie.2025
20w1 | 324g
18w1 | 238g
----
2024
2024.11 - poronienie chybione 14w
2024.09 - 37dc II
2024.07 - biochem - 30dc ||
----
2023
40w4 | 3280g - ♀️ - 2023.04
----
2022
40dc II
----
Hashimoto i insulinooporność:
Metformina 2x850 ; Q-10 ; Folian ; B12 ; NAC ; R-ALA ; Wit D, C, E ; Mioinozytol 4g ; DHA
----
2021
41w2d | 3730g - ♀️ - 2021.04
----
2020
2020.07 FET >29dpt ❤
2020.06 I IVF > 1 zarodek w 3 dobie
2020.01 4 IUI - biochem
---
2019
3 IUI - biochem
2 IUI - biochem
1 IUI - puste jajo płodowe
---
2018 - pierwsza wizyta w klinice
---
2016 - początek starań -
Cześć dziewczyny,
Czy która z Was miała w ciąży nasilony Zespół cieśni nadgarstka?
Mi się to pojawiło lata temu, gdy pracowałam przy zbieraniu jabłek, ale po jabłkach objawy ustały.
W ciąży nasiliły się bardzo. Szczególnie w prawej ręce. Juz nie wiem co z tą reką robic w nocy. Dzisiaj rano już nie mogę zamknąć pieści. W ciągu dnia trochę ustaje , ale zastanawiam się czy to przeczekać czy jednak udać się do lekarza.
Macie jakieś rady?
Kaliope jak tam u Ciebie?
SolAngelika są jakieś postępy w porodzie ?
U nas dzisiaj zimno jak pod koniec września, aż się wierzyć nie chce,że jest środek lata.
-
Dziękuję Babsi. Jestem już ready, druga w kolejce, ale muszą zrobić. Mam nadzieję, że 10-11 już mnie zabiorą.
Babsi, Jaszczureczka lubią tę wiadomość
Ja: 36, on: 35
✅usunięte niewielkie ognisko endometriozy oraz zrosty
📍AMH 22 ng/ml
📍PCOS, długie, bezowulacyjne cykle, hiperandrogenizm, hiperplazja endometrium, niedrożny lewy jajowód, MTHFR C677 hetero
❌ przewlekłe zapalenie endometrium (Doxycylina na 2 tygodnie)
❌02.04.2025- chlamydia w wymazie- Azytromycyna/ 30.04.2025- negatywny, 7.05.2025- drugi negatywny, 14.05.2025- trzeci negatywny
20.03.2025 ⏸️- beta 233
02.04.2025 pęcherzyk cążowy + żółtkowy
09.04.2025 jest serduszkocrl 0,46 cm
24.04.2025- crl 2,34 cm
30.05.2025 niskie ryzyka, prawdopodobnie chłopiec
Walczymy z cukrzycą ciążową
📆29.07.2025 cerklaż szyjki macicy
📆06.08.2025 diabetolog
📆08.08.2025 ginekolog kontrola
-
Kaliope , Teraz to już musi być dobrze! ❤️
Frelcia_na_chwilę a co u Ciebie po wczorajszej wizycie? Jak tam Henio?Kaliope lubi tę wiadomość
-
Dagmarova wrote:Kaliope - współczuję Ci bardzo tego co przechodzisz... zamiast opiekować się dzieckiem i Tobą, to wychodzi na to, ze mają gdzieś cokolwiek, a to nie są blachę sprawy... poród przedwczesny, problemy wzrastania i Twoja cukrzyca, cyrk na kółkach.
Oby jutro doszło do skutku założenie szwu i wszystko dobrze się dalej toczyło. Trzymam mocno kciuki.
Ja wlasnie się toczę... mam taki ból ud, pachwin, bioder ze po prostu ledwo funkcjonuje. W piątek miałam załamanie, zryczałam się jak bóbr.( Dalej bede pisać o swoim pierwszym porodzie SN, wiec kto nie chce slyszeć negatywnych historii niech dalej nie czyta) Miałam ostatnią wizytę u swojej gin. Od kilku miesięcy co wizyta mówi, ze głowa duża, o 2-3tygodnie, myślałam sobie ze no trudno, Pierwszy syn przy porodzie miał 37cm, wiec też spory garnek. No i mówię w trakcie, ze przygotowuje się do porodu, ze masujemy krocze, ze olej wiesiołka te sprawy, no bo nie chce zeby powtórzyło się to co przy pierwszym porodzie, ze oprocz nacięcia było też pęknięcie 3 stopnia.
Na co ona, ze w takiej sytuacji to kwalifikuje mnie teraz do CC. No i mnie zmiotło.
Powiedziałam, ze mialam spore problemy z gojeniem, z myciem, zapaleniem, nietrzymaniem stolca chwilami, rozrywaniem z każdą wizytą w WC... No i ona zarekomendowała, ze bedzie bezpieczniej dla mnie jesli teraz bedzie CC, z racji ze miałam dużo szczęścia ze tak dobrze zagoiło się to pęknięcie i nie muszę teraz korzystać z pampersów jak ona ma takie pacjentki. No i po prostu ja byłam totalnie nieświadoma, ze tak to pęknięcie mogło sie skończyć i ze kolejna taka historia moze już nie być tak "pozytywna"... dostałam skierowanie na CC w piątek, mialam sobie przez weekend przemyśleć, czy chce odmówić i próbować SN. Uznałam, ze najlepiej bedzie spotkać sie na wizycie u ordynatorki mojego oddziału gdzie chce rodzić i jeszcze raz z nią ustalić co robić... cały czas nastawiłam sie na poród SN (mimo komplikscji po), afirmacje porozwieszane, codzienne ćwiczenia, szkoła rodzenia pro SN... I to wszystko teraz jest zawieszone. Chce wybrać opcję bezpieczną dla mnie i dla dziecka, ale to co miałam ułożone w głowie musiałam zacząć zmieniać, zmienić podejście, skupić się na dobrym podejściu do CC i tego co bedzie po, aby tez najlepiej zadbać o siebie i dziecko. I tak jak wyczekiwałam porodu, marzyłam o tym kiedy sie zacznie, tak teraz bałam sie, ze nie wytrzymam do wizyty, ale wizyta juz jutro, wiec mam nadzieje ze do tego czasu nie urodze 😅
Wiem, ze długo, ale i takie blaski i cienie naszych ciąż.
Ściskam Was i pozdrawiam z czkającym człowiekiem we mnie 🫠
Dagmarova, mimo Twojego ostrzeżenia przeczytałam 😅 aż się spociłam 😉 bardzo Ci współczuję.
Czy mogę Cię dopytać, czy przed tym pierwszym porodem robiłaś masaż krocza i w jakiej pozycji był ten poród? Czy położna była wspierająca, czy kazali Ci na leżąco przeć ile sił?Agni97 lubi tę wiadomość
40 tc 💔
________
Walczymy o naszą tęczę 🌈
AMH 6,05
📅25.01 start stymulacji do in vitro
💉Menopur 75 j.m., Rekovelle 6 j.m., Orgalutran
📅 11.02 transfer 🥰 Zostań z nami Maluszku ❤️
19.02 beta 77,400 mIU/ml, progesteron 152,00 ng/ml
21.02 beta 169,000 mIU/ml (przyrost 119%)
28.02 beta 3207,000 mIU/ml, progesteron 183 ng/ml
11.03 mamy serduszko 🥹
-
Babsi wrote:Kaliope , Teraz to już musi być dobrze! ❤️
Frelcia_na_chwilę a co u Ciebie po wczorajszej wizycie? Jak tam Henio?
Dzisiaj mam wizytę o 14Już jest stresik bo pierwszy raz jadę sama.
A Ty myślałaś o fizjo? Masz możliwość iść do jakiegoś ? Ja właśnie się umówiłam na środę bo dokucza mi noga po złamaniu i początki prawdopodobnie rwy..👩🏻🦰 33l
🔺endometrioza IIIst.,
🔹kir BX
🔺MTHFR_677C>T homo
🔺PAI-1 4G hetero
-> zalecenie acard od owulacji i heparyna od transferu
🔺ryzyko celiakii
-> dieta z ograniczeniem produktów z glutenem i laktozą
- w trakcie badań immunologicznych
☘️
👨🏽37l
🔺HBA 58%
🔹reszta parametrów w normie
III IVF- ❤️ przestało bić w 8tc.
6 transfer- nasz Maleńki Cud
Po 5 latach starań jest Rysiu 💙
2025 naturals!😱💪🏻 termin 22.12
Będzie zdrowy ChłopczykHenio.💙
-
Babsi- ja tez pomyslalam o fizjo lub o osteopacie, ale wątpie żebyś w DE znalazła osteo2025
20w1 | 324g
18w1 | 238g
----
2024
2024.11 - poronienie chybione 14w
2024.09 - 37dc II
2024.07 - biochem - 30dc ||
----
2023
40w4 | 3280g - ♀️ - 2023.04
----
2022
40dc II
----
Hashimoto i insulinooporność:
Metformina 2x850 ; Q-10 ; Folian ; B12 ; NAC ; R-ALA ; Wit D, C, E ; Mioinozytol 4g ; DHA
----
2021
41w2d | 3730g - ♀️ - 2021.04
----
2020
2020.07 FET >29dpt ❤
2020.06 I IVF > 1 zarodek w 3 dobie
2020.01 4 IUI - biochem
---
2019
3 IUI - biochem
2 IUI - biochem
1 IUI - puste jajo płodowe
---
2018 - pierwsza wizyta w klinice
---
2016 - początek starań -
Frelcia_na_chwilę wrote:Dzisiaj mam wizytę o 14
Już jest stresik bo pierwszy raz jadę sama.
A Ty myślałaś o fizjo? Masz możliwość iść do jakiegoś ? Ja właśnie się umówiłam na środę bo dokucza mi noga po złamaniu i początki prawdopodobnie rwy..
A to wizyta dzisiaj. 🤞🍀 Daj znać po jak tam mały Henio.
Właśnie mam plan dowiedzieć się jakie mam możliwości fizjoterapii. Nie mam pojecia jak to tutaj wyglada. Na pewno też w Polsce wybiorę się prywatnie na jakiś masaż. -
Hej dziewczyny, jestem już po. Trochę mi spadło ciśnienie, zabieg do najprzyjemniejszych nie należał mimo znieczulenia, ale doktor mówił, że dobrze się udał.
Jaszczureczka, Nana11, Molahonkeey, Insane, Nowa2024, Babsi, Agni97, Ana29 lubią tę wiadomość
Ja: 36, on: 35
✅usunięte niewielkie ognisko endometriozy oraz zrosty
📍AMH 22 ng/ml
📍PCOS, długie, bezowulacyjne cykle, hiperandrogenizm, hiperplazja endometrium, niedrożny lewy jajowód, MTHFR C677 hetero
❌ przewlekłe zapalenie endometrium (Doxycylina na 2 tygodnie)
❌02.04.2025- chlamydia w wymazie- Azytromycyna/ 30.04.2025- negatywny, 7.05.2025- drugi negatywny, 14.05.2025- trzeci negatywny
20.03.2025 ⏸️- beta 233
02.04.2025 pęcherzyk cążowy + żółtkowy
09.04.2025 jest serduszkocrl 0,46 cm
24.04.2025- crl 2,34 cm
30.05.2025 niskie ryzyka, prawdopodobnie chłopiec
Walczymy z cukrzycą ciążową
📆29.07.2025 cerklaż szyjki macicy
📆06.08.2025 diabetolog
📆08.08.2025 ginekolog kontrola