Wrzesień 2019
-
WIADOMOŚĆ
-
Lubieswieczki wrote:Ohhh Manka to musiałam coś pokręcić muszę cofnąć się kilka stron
Ja tez gadam tylko na dzieciowe tematy ale to dlatego ze połowa moich koleżanek urodziła w podobnym czasie a druga połowa chodzi w ciąży jeszcze.. i tak jakoś nie ma o czym. Ogólnie jakieś tam pierdoly.
Zielen, ja bym chyba szału dostała jakbym usłyszała taki tekst od teścia... omg! Na szczęście moj się mnie wstydzi wiec nie szaleje z gadka A teściowa pyta o wszystko czy może czy dobrze robi i jak może inaczej. Sama z siebie nic nie zrobi o wszystko mnie zapyta. I to mi się akurat podoba chociaż czasem mnie meczy:)
A powiedzcie mi... jak na noc zasypiają Wasze brzdące? Moj raczki... próbuje go nauczyć w łóżeczku bo cholerka ciężki już jest... ale coś nie idzie nam. Zmieniłam nawet karuzele z radyjkiem i pierwsza noc się udała.. myśle „zwycięstwo” no i tyle byłoby... dalej nosze i przytulam. Dziś walczył pół godziny w łóżeczku a po 2 min na raczkach zasnął.. w nocy jak go odkładam po przebraniu i jedzeniu to zasypia.. a na noc nie chce.
jakieś pomysły? Sposoby? Jak jest u Was?
A co do sposobow to wydaje mi sie ze jesli do tej pory tak zasypial od narodzin to raczej nie jest to jeszcze czas zeby cos sie zmienilo, no chyba ze on bedzie tego chcial. Kiedys czytalam o metodach usyliania dzieci i na 1 miejscu bylo pozostawienie dziecka samego. Az usnie ze zmeczenia i placzu😂😂😂😂😂 byly tez inne. Np. Siedzenie, glaskanie, spiewanie, ale jak pomysle ze ja mialabym tak robic to juz widzr jak moje dziecko spi..... eheeee. Jak mnie widzi to jest usmiech i piski wiec raczej u mnie by to nie przeszlo. Kiedys nawet probowalam mu spiewac. Kilka razy sie poplakal(chyba moja tonacja glosu mu sir nie podobala, bo robi podkowki jak ton jest smutniejszy)😀😂😂 a zazwyczaj poprostu ma.ubaw a nie wyciszenie czy chcec snu.Wiadomość wyedytowana przez autora: 12 marca 2020, 00:39
10.09.2019 Marcel -
Hej, odpowiadam na pytanie odnośnie ćwiczenia przewrotu z plecków na brzuszek.
Kurcze ciężko będzie to opisać zrozumiałe ale spróbuję 😬
Jak dzidzia leży na plecach trzeba ją złapać za bioderka tak żeby też nóżki złapać uda. No i zrobić delikatny przewrót jedna stroną powoli do boczku i na brzuszek jednocześnie dzidzia swoim tułowiem się też odwróci. I po kilku razach powinna załapać o co chodzi żeby się położyć na brzuszek. No i pilnować żeby rączka była wyżej.
U nas szybciutko to podziało. Teraz Turka się po całym pokoju mata nie starcza 😆
A tak pozatym od urodzenia noce nadal kiepskie budzi się co godzinę dwie ostatnio jeszcze trudniej bo płacze przez sen wierci się i spania to garstka jest 🤷 marzę żeby to się w końcu skończyło.
O spaniu sama mogę zapomnieć wtedy to już wogle zero snu by było .
Tak to wygląda u nas kurczę -
Oleczko, to fakt, też natknęłam się na wiele dobrych rad w zakresie snu dziecka. Osobiście uważam, że pozostawienie dziecka, by się wypłakało jest bardzo okrutne. Poza tym istnieje masa artykułów, które mówią o negatywnych skutkach tej praktyki, więc zadziwia mnie jej powszechność i stawianie jej na pierwszym miejscu 🙆
A co do śpiewu, to bardzo dużo śpiewam Młodej. Ostatnio zaczepił mnie sąsiad i zwrócił mi aż uwagę, że... Bardzo ładnie śpiewam i że lubi mnie słuchać 🙈 Jak mam te prawie 30lat na karku, tak już dawno nie pamiętam, żebym spaliła takiego buraka 😂 Z tej okazji mam wybornego mema:
Kurcze, dzisiaj w słońcu dostrzegłam na głowie Młodej ciemieniuchę. Miała tylko raz zaraz po urodzeniu a tu taki klops. Ale fakt, trochu zaniedbałam pielęgnację główki, aż mi wstyd.Lubieswieczki, Mila, Laurka lubią tę wiadomość
-
Ahh no tak cyckowe dzieci najczęściej tak usypiają
U nas młody po kąpieli i jedzeniu dostaje nowe życie... ma tyle energii. Właśnie bujanie nie koniecznie, testowałam na turystycznym i bujanie nic nie dało... musza być raczki. No trudno poprobuje. Najwyżej będę nosić do 18stki😂
Oleczka czytałam te metody ale do mnie nie przemawiają... fakt jak zaczyna płakać to próbuje uspokoić w łóżeczku ale jeśli się nie udaje to po prostu podnoszę. Jakoś nie chce brać go na przetrzymanie czy czekać aż „padnie” ze zmęczenia od płaczu... nie nie nie. Tak absolutnie nie będę próbować.
Dzięki Laurka, jednak masz lepsza pamięć Ja coś sobie Manke patrzyłam 🤣
Justi dzięki no my robimy podobne ćwiczenia ale z rączka wzdloz tułowia i to miały być ogólnie ćwiczenia wzmacniające. A teraz tak patrzyłam ze faktycznie do obrotu lepiej rączkę w górę. Chociaż nie wiem czy u nas coś to da bo młody kompletnie nie chce leżeć, tylko trzymac go żeby siedzial albo na raczkach.
A tak to klocek z brzuszka czasem się obróci ale jest strasznie leniwy. No będziemy próbować
Ps. Laurka u nas tez już ponad 8 kilo.Wiadomość wyedytowana przez autora: 12 marca 2020, 13:01
Jusi 28 lubi tę wiadomość
-
Moje dziecko byc moze spi najgorzej na swiecie, nie wiem czy to moja wina czy nie, ale chrzanie moje zmeczenie i wory pod oczami - nie dam dziecku plakac az padnie. Jesli placz trwa dluzej niz 5 minut i sie nie uspokaja to ja nie wiem jak mozna nie podniesc i nie przytulic.
Jusi 28 lubi tę wiadomość
08.02.2015 Luna
28.07.2017 Gaja
21.09.2019 Enya -
Moje dziecko by chyba z tego płaczu się udusiło. Jak płacze zbyt długo mówię tu o 2min bo zaraz się zanosi okropnie a potem to już wogle jest bardzo ciężko uspokoić ją błędne koło. Dlatego też tego nie stosuje u nas ta metoda jest niemożliwa nawet.Dwa razy spróbowałam ale wymieklam
-
Laurka wrote:Boze jak ja sie ciesze, ze nasze dzieci sie urodzily na jesieni zanim ten glupi wirus zaczal szalec. Kobiety oczekujace teraz dzidziusia beda musialy rodzic same 😞
Wiadomość wyedytowana przez autora: 12 marca 2020, 21:03
10.09.2019 Marcel -
Ja tez się cieszę, ze nie jestem teraz w ciąży... jak czytam, ze zakaz porodów z mężem, zakaz odwiedzin w szpitalu to naprawdę nie chciałabym teraz rodzic. A w ciąży być tez słabo, na badania strach pójść, mój gin zamknął gabinet. A jakby teraz mieć jakies ważne badania, np prenatalne? 😱Z 👧🏼09.2019😍 P 👶🏻10.2021 😍
04.2017 (') 12.2017 (')
-
Koleżanka rodziła 2 tyg temu jakos bliźniaki. Ona po 3 dniach do domu, Jednego tydzień temu jej dali, a kilka dni temu wprowadzili zakaz odwiedzin i córeczka tam leży w inkubatorze. Masakra. A mała calutką zdrowa tylko jej brakuje do regulaminowych 2 kg.
Do mnie dotarło dziś ze rodzice są zagrożeni. Tzn bardziej niż my. I myśl ze już mielibyśmy się nie zobaczyć mnie rozwala. I jednocześnie się staram myśleć pozytywnie. żebym pokarmu nie straciła od stresu bo wtedy tez będą schody z nasza nie do końca rozpoznana alergia na bmk.Wiadomość wyedytowana przez autora: 12 marca 2020, 21:43
Córeczka 12.2017
Córeczka 08.2019 -
Dziewczyny, przede wszystkim spokój, stosujmy się do wytycznych, dbajmy o siebie a wszystko się ułoży. Ja tez się boje bo mam mamę na chemioterapii, teściów i babcie wiekowych i obciążonych dodatkowymi chorobami przewlekłymi. Ja wierze ze ta kwarantanna o ile ludzie potraktują ja poważnie da rezultaty i nie będzie powtórki z Włoch. Tez mam w rodzinie dziewczynę na wylocie w ciąży i tez jej współczuje samotnego porodu, No ale co zrobić?
Laurka u was stan wyjątkowy? W Polsce tez chyba będzie. Może i dobrze, przynajmniej wezmą za dupę tych beztroskich co to w nosie maja bezpieczeństwo innych.Wiadomość wyedytowana przez autora: 12 marca 2020, 22:02
Mati 16.07.2009
-
328 potwierdzonych przypadkow wirusa w Stanie Nowy Jork o ponad 100 wiecej od wczoraj! Gubernator NY zakazal wszelkich zgromadzen, gdzie mialoby byc 500 osob lub wiecej za wyjatkiem szpitali i szkol.
Szkol u nas jeszcze nie zamknieto.
Moj maz jak moze wiecie pracuje w szpitalu.
Moja tesciowa przebywa wlasnie w szpitalu w NYC. Wczoraj miala przeszczep limfocytow T. Jej walka z rakiem trwa. O nia sie najbardziej martwimy.08.02.2015 Luna
28.07.2017 Gaja
21.09.2019 Enya -
Kurde u nas narazie tak średnio poważnie to traktują. Wychodzę wczoraj na spacer, a tam w lodziarni pod moim domem z 15 dzieciaków w środku sobie siedzi jak na imprezie. Bo na zewnatrz wieje! Kurcze, ja tez bym sobie chętnie poszła na obiad do restauracji czy spotkała się z koleżankami, bo już od 2 tyg tego nie robię, żeby minimalizować ryzyko. A przez takich idiotów będę musiała tego unikać zapewne dłużej, bo się biedaczkom nudzi w domu samym.Z 👧🏼09.2019😍 P 👶🏻10.2021 😍
04.2017 (') 12.2017 (')
-
Ni właśnie... wiadomo z dziećmi ciężko w domu no ale trzeba . Spacer podobno jest wskazany ale nie w takie miejsca jak poć zabaw czy gdzie jest dużo ludzi. Ja tez się stresuje rodzicami i wszystkimi dookoła. Jeszcze jakieś przeziębienie mnie łapie i o ! Stres gotowany.
Moj stary na szczęście idzie na 2 tyg home office wiec tyle dobrego ze nie przypaletalo nic z roboty. W naszym rejonie „niby” jeszcze nie ma no ale zobaczymy.
Moja koleżanka ma termin na początek kwietni. Strasznie jej współczuje. Niby nie ma nic jeszcze ze nie wpuszcza jej męża ale ona jest strasznie zestresowana co to będzie. Najgorszy czas:/ Mam nadzieje ze to w końcu minie.. no ale chyba nie ma się co łudzić, będzie tylko gorzej.
Moj młody coś ostatnio wybudza się z płaczem ae zaraz się uspokaja. Albo dostanie smoka i śpi dalej.. czy to mogą być żeby?