Wrzesień 2019
-
WIADOMOŚĆ
-
stayaway wrote:Arashe a dziś miałaś połówkowe na NFZ, że tak słabo wyszło? Przykro mi, że nadal nie znasz płci. Mój lekarz na poprzedniej wizycie tak szukał, tak szukał, że nic nie znalazł poza wargami sromowymi no i zostało na dziewczynce:)
Mama Zuzia, dużo zdrówka, daj znać jak po wizycie. Przykro mi również z powodu poprzedniej ciąży, ale najważniejsze że Synuś duży i zdrowy :* z córeczka będzie tak samo!
Dziewczyny, co polecacie na zaparcia w ciąży? Ja już nie daje sobie rady z tym problemem, serio
łączę się w bólu niestety
przerabiam na okrągło duże ilości wody, kiwi, jabłka, otręby, płatki owsiane.
Jedyne co pomogło jak na razie i to dopiero dwa razy to suszone sliwki.
wiem, że niektóryz zalewają wodą i piją tę wodę i zjadają namoknięte owoce. Ja na razie jadłam tylko prosto z paczki. -
Mama_Zuzia wrote:Nie poszłam na wizytę, na jutro przełożyłam bo się mega zle czuje i nie dojechalabym chyba dzisiaj. Mama ma mi coś przywieźć. Bliźniaka straciłam w tej ciąży na początku, syn od początku z ciąży pojedynczej kochana :*
Próbowałaś kiwi lub marakuje na zaparcia?
Kiwi próbowałam, niestety nie działa.
Pom-pon spróbuję suszonych śliwek w takim razie, może one mnie uratują...
A jakieś ziółka? Myślę czy nie wysłać męża do apteki, bo już za długo to trwa, czuje się jak beczka, a dziś mnie już zaczął boleć brzuch:( -
Ja też miałam problem, pomagają mi jabłka albo nabiał.
Pom-pon, skrzyneczka 😉
👸: 1,70cm ->4.86cm ->6.05cm ->129g ->174g♀️ ->395g ->522g ->683g ->998g ->1449g ->1881g ->2193g ->2518g-> 2720g
Diana: 23.02.2021
Weronika(ur. 25tc): 08-24.06.2019(*)
Okolice Warszawy -
stayaway wrote:Aaa, nie było mnie od samego początku na tym forum, więc nie wiedziałam i w sumie sama sobie dopowiedzialam, że to pewnie w poprzedniej.
Kiwi próbowałam, niestety nie działa.
Pom-pon spróbuję suszonych śliwek w takim razie, może one mnie uratują...
A jakieś ziółka? Myślę czy nie wysłać męża do apteki, bo już za długo to trwa, czuje się jak beczka, a dziś mnie już zaczął boleć brzuch:(
Żadnych ziół na ten problem niestety nie znam.
Vian,już sprawdzam -
Stayaway, no właśnie na nfz. Ale lekarz do którego szłam w 12 tyg na usg mówił, że jak mam ochotę na połówkowe to zaprasza w 21 skończonym tygodniu o tak myślę, że zrobię.
Mi na zaparcia to kawa, jak pójdę codziennie to nie mam, jak nie wypije to cały dzień nic. Więc nie rezygnujeWiadomość wyedytowana przez autora: 9 kwietnia 2019, 19:40
-
Jak bardzo się męczycie z zaparcia to ja mam sposób na oproznienie się całkowite. Ostatnio ugotowaniu sobie płatki jaglane na mleku! I dodałam kiwi jabłko banana i uwaga arbuza... Także ten, polecam, prawie odwolalam wizytę u lekarza bo już myślałam że jak usiąde na fotel to mogę wystrzelic
Może na Was też tak zadziała
-
Marchev - jesteśmy w podobnej sytuacji. Ja 4 dni dalej. Odstawiać mam niby od przyszłego tygodnia. Zobaczymy jak będzie.
Alex - do 35 tyg. to długo. Pytałaś dlaczego? Chyba lekarz musi mieć mi temu jakieś podstawy.
Co do zaparć to ja też walczę. Dodatkowo wzdęcia i hemoroidy niestety.
08.2018 - 6tc poronienie chybione
08.2019 - ur. Joanna (córka)
-
Lenka82 wrote:Marchev - jesteśmy w podobnej sytuacji. Ja 4 dni dalej. Odstawiać mam niby od przyszłego tygodnia. Zobaczymy jak będzie.
Alex - do 35 tyg. to długo. Pytałaś dlaczego? Chyba lekarz musi mieć mi temu jakieś podstawy.
Co do zaparć to ja też walczę. Dodatkowo wzdęcia i hemoroidy niestety.
Laura 01.09.2019 🩷
Szymon 27.12.2023 🩵 -
Jest mi raźniej, że nie jestem jedyna, która nie czuje ruchów
Ja polecam również suszone morele :]
U mnie również OGROMNA różnica w brzuchu w ciągu ostatnich dwóch tygodni. Rośnie jak szalony.
Muszę wkrótce cyknąć sobie fotkę- taką typową ciążową.
A dziś zaczynam kolejny tydzień, jupi!Wiadomość wyedytowana przez autora: 9 kwietnia 2019, 20:20
Arashe lubi tę wiadomość
synuś
28.12 (16dpo):HCG- 244,34 mUl/ml
31.12 (19dpo):HCG- 1136,46 mUl/ml
02.01 (21dpo):HCG- 2656,97 mUl/ml -
zwichrowana wrote:
Czy któraś oprócz mnie, nie czuje jeszcze ruchów dzieciaka?
ja jak czytuam tu o kopniakach to zastanawiam się, czy na pewno jestem na wrześniówkach czy może na kwietniówkachDla mnie to też jeszcze temat raczej daleki, chociaż wieczorem jak już trochę poleżę i odpocznę po pracy to na linni majtek czuję takie deliaktne pyk pyk...
może za dużo latamy i bujamy dzieciem naszym i ciągle śpi
zwichrowana lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
Kochane wiem ze juz kiedys byl temat poruszany, ale nie daje mi to spokoju.
Dzisiaj po raz kolejny pojawil sie u mnie zolty sluz - znowu wrocila infekcja, ale wszystko bylo by okej gdyby nie to ze strasznie kloje mnie cos w pochwie(?)a moze to szyjka macicy albo inne còś...oczywiscir nie caly czas,ale czasami, kilka sekund i ustaje. tak czy siak, nie wiem czy to ma.jakis zwiazek z infekcja czy nie ale, moze to macica sie rozciaga? Juz nie wiem co myslec, troszku sie boje.... na wizyte ginekologiczna tu nie mam co liczyc, w Uk. A do Pl lece za 5tyg i dopiero tam tak naprawde pierwszy raz mnie ktos od srodka ogladnie. Pomozcie!
10.09.2019 Marcel -
Oleczka weź Ty przyjedź do Polski na czas ciąży, bo to co piszesz na temat ginekologa w UK to aż zgrozą wieje.
Ten śluz to ma jakieś grudki? Brzydko pachnie? Coś swędzi, piecze?
👸: 1,70cm ->4.86cm ->6.05cm ->129g ->174g♀️ ->395g ->522g ->683g ->998g ->1449g ->1881g ->2193g ->2518g-> 2720g
Diana: 23.02.2021
Weronika(ur. 25tc): 08-24.06.2019(*)
Okolice Warszawy -
VianEthel2 wrote:Oleczka weź Ty przyjedź do Polski na czas ciąży, bo to co piszesz na temat ginekologa w UK to aż zgrozą wieje.
Ten śluz to ma jakieś grudki? Brzydko pachnie? Coś swędzi, piecze?10.09.2019 Marcel -
Oleczka94 wrote:Nie jest zle jesli chodzi o opieke w ciazy, jedynie z tymi ginekologami jest problem... tutaj infekcja zajmuje siee zwykly lekarz rodzinny.... tez mysle ze te klocia sa od infekcji wlasnie... tyle ze juz dwa razy dostalam lek i dzialalo na chwile... ma grudki, wiem ze to grzybicza i fekcja, ale nie pachnie brzydko, troszku swedzi ale na zewnatrz.
A byłaś u rodzinnego? Ja bym poszła i powiedziała że znów masz infekcję i żeby coś innego Ci dał, bo tamto najwyraźniej było słabe (chociaż z drugiej strony, chyba Ci przeszło?). Domyślasz się co może być przyczyną nawrotu? Może da się to wyeliminować?
Ja dostałam na infekcję pimafucin/pimafucort (ale to chyba na receptę jest), clotrimazol też jest na infekcje, ale nie wiem czy któreś z tego można stosować w ciąży.
PS. Może jak będziesz w PL to poproś gina o recepty i wykup sobie tutaj żeby mieć na wszelki wypadek.
👸: 1,70cm ->4.86cm ->6.05cm ->129g ->174g♀️ ->395g ->522g ->683g ->998g ->1449g ->1881g ->2193g ->2518g-> 2720g
Diana: 23.02.2021
Weronika(ur. 25tc): 08-24.06.2019(*)
Okolice Warszawy -
VianEthel2 wrote:A byłaś u rodzinnego? Ja bym poszła i powiedziała że znów masz infekcję i żeby coś innego Ci dał, bo tamto najwyraźniej było słabe (chociaż z drugiej strony, chyba Ci przeszło?). Domyślasz się co może być przyczyną nawrotu? Może da się to wyeliminować?
Ja dostałam na infekcję pimafucin/pimafucort (ale to chyba na receptę jest), clotrimazol też jest na infekcje, ale nie wiem czy któreś z tego można stosować w ciąży.
PS. Może jak będziesz w PL to poproś gina o recepty i wykup sobie tutaj żeby mieć na wszelki wypadek.
Oczywiscie ze znowu pojde i poprosze o cos innego, a w Pl i tak skonsultuje to co z ginem... ale to jeszzcze ok.6tyg.
O higiene dbam, partner tez. Totalnie nie wiem czemu ciagle to wraca....10.09.2019 Marcel