Wrzesień 2019
-
WIADOMOŚĆ
-
Alex- stop lat kochana!!!:*
A wiesz że dopiero z czasem doszłam skąd to złapałam... Chodzę z Ola na takie zajęcia muzyczne i we wtorek ta jedna mama mówiła że ta dziewczynka jest po ospie. Musiała mieć jeszcze strupki że mnie zarazila.... Corcia póki co nic nie ma. A mąż chorował w dzieciństwie więc spoko;)alex0806 lubi tę wiadomość
-
VianEthel2 wrote:Ja jeszcze malutkiej nie widziałam, ale mąż był i mowił, że czerwona ho to jeszcze wcześnie, skóra bardzo cienka i widać naczynia krwionośne.
Poproszę go o zdjęcie jak przyjedzie.
Ale muszę powiedzieć, że położne są przemiłe babeczki. Takie do pogadania i zrobią co trzeba. Na ile mogę być zadowolona tej sytuacji to jestem.
Ann możesz mnie wpisać na pierwszej stronie. 08.06.2019 o 10:40. 34 cm i 680g. Weronika.
Jesteś mega dzielna! -
Vian podziwiam Ciebie i Twoją siłę, po takiej mamie Weronika będzie prawdziwą wojowniczką i przezwycięży każdą trudność!
My to wszystkie powinnyśmy zrobić zrzutkę na coś superanckiego dla tej pierwszej kruszynki, która odważyła się tak smiało przyjść na świat i będzie przecierać szlaki reszcie maluchów!Karmazynova, cytrynówka lubią tę wiadomość
-
VianEthel2 wrote:Alex najlepsze życzenia! Ja teraz kiepsko nadążam za tym co się dzieje, ale czytam wszystkie posty. Jeszcze raz olbrzymie dzieki i za gratulacje i za ciepłe słowa. Wybaczcie jeśli się gdzies w pisaniu powtórzę, ale przez te leki to ciężko z koncentracją.. i nie wiem czy pisałam, że wzięli ode mnie mleko żeby małej dać. Udało się wycisnąć do tej najmniwjszej strzykawki (5) jakiś 1. Ale nie wiem czy to ml czy cm3 czy co?
Ten 1ml to na wagę złota jest. Pewnie cały brzuszek jej to zajmie😊Tomuś 06.12.2017r, 37t6d, 2400g szczęścia, SN.
Bartuś 08.09.2019r, 38t2d, 3430g szczęścia, SN.
12.2016 [*] pamiętam Aniołku. -
klopsik wrote:Vian podziwiam Ciebie i Twoją siłę, po takiej mamie Weronika będzie prawdziwą wojowniczką i przezwycięży każdą trudność!
My to wszystkie powinnyśmy zrobić zrzutkę na coś superanckiego dla tej pierwszej kruszynki, która odważyła się tak smiało przyjść na świat i będzie przecierać szlaki reszcie maluchów!
Popieram w 1000%.
Ja mam dojścia w Fundacji Wcześniak działającej w Warszawie. Już ruszyłam z dowiadywaniem się co i jak można załatwić żeby Basi i Weronisi pomóc, będę więcej wiedzieć po weekendzie.
Mam też dojście do ubranek za grosze ddla takich maluszków, też zobaczę co mi się uda wydębić
Alex - dużo zdrówka, sił i wytrwałości oraz spełnienia wszelkich marzeń zwłaszcza tego o zdrowym dziecku we wrześniuzostałaś chyba oficjalnie najlepszą z forumowych ciotek Weronisi
alex0806, klopsik, pola0909, cytrynówka, marchev lubią tę wiadomość
Tomuś 06.12.2017r, 37t6d, 2400g szczęścia, SN.
Bartuś 08.09.2019r, 38t2d, 3430g szczęścia, SN.
12.2016 [*] pamiętam Aniołku. -
Vian... Ty nawet nie wiesz co może u takiego wczesniaka zdziałać Twoje mleczko.
Nie pamiętam czy to mamaginekolog mówiła lub pisała czy gdzieś indziej przeczytałam ale każda kropla na wagę złota, są ponoć już badania które mówią, że tak skrajne wczesniaczki które dostają mleko mamy dochodzą do siebie dużo szybciej, rozwijają się lepiej i są odporniejsze co z kolei wpływa na to, że nie łapią każdej choroby na które narażone są wcześniaki. Dostarcza jej ze swoim mlekiem i tak bardzo ważne jest i potrzebne składniki do walki. Ponoć natura jest tak mądra, że wie nawet, że urodziła wcześniaka i tak dostosowuje mleko aby pomogło w walce i szybszym rozwoju takiego maleństwa. Nie wiem na ile to prawda ale wiem jedno, natura jest przemądra.
Zdrówka dla Was i dziękujemy Ci za każdą informację o Was.cytrynówka lubi tę wiadomość
-
Vian szacun za znalezienie sił i czasu dla nas
Super, że malutka dostanie Twoje mleczko. Oby tak dalej
Alex wszystkiego co najlepsze! 100 lat! Cieszę się, że z serduszkiem wszystko ok!
Animka trzymaj się, najważniejsze, że była szybką reakcja i już masz przepisane lekarstwa. Zdrowiej szybciutko. Może jest szansa, że nie zarazisz 3.5latka? -
nick nieaktualnyVian jesteście obie naprawdę super dzielne! Myślę pół dnia o was, wierzę, że napewno wszystko będzie dobrze 😊
U mnie męczący psychicznie dzień, najpierw obrabiałam 8kg truskaw, potem żyłam Vian, a potem mój M się rozwalił na motorze. Z ip wrócił dopiero o 19, po 5h... Na szczęście tylko ze stopą źle i kuśtyka po domu, ale jestem taka wypluta, że już marzę o tym, żeby ten dzień się skończył 😞
U nas córcia miała ospę jak ja byłam w 2 miesiącu z Kajtusiem. Lekarka mówiła wtedy, że to najgorszy okres, że trzeba pilnować żebym się nie zaraziła (nie miałam nigdy), bo wtedy może dojść do uszkodzeń płodu. Ograniczyliśmy dostęp, jak wracałam z pracy albo uczelni to ja w innym pokoju, M z małą w innym albo wogólę do rodziców moich wybywałam, mycie rąk, dezynfekcja. Nie zaraziłam się.
To samo było 2 lata temu - kuzyni, z który mi dzieci były na wakacjach u babci chorzy oboje i to mocno - gorączka, chrosty ogromne i wszędzie, u nas ani Basia, ani ja, ani Kajtuś się nie zaraziliśmy ☺ -
Mówiła mi dzisiaj pielęgniarka na IP że niekoniecznie Ola musi się zarazić. Ze dziecko od dorosłego rzadziej się zaraza. Bo w drugą stronę to działa bardzo szybko jak widać:p nawet jak zachoruje to w sumie lepiej tak wcześnie niż tak jak ja:/ chociaż i ginka i ten lekarz na IP powiedzieli że to w sumie najkorzystniejszy czas w ciąży bo dziecko już ma uformowane wszystkie narządy i tylko rośnie. A do tego ja mam odpukac bardzo łagodny przebieg. Bo ani gorączki ani nic. Trochę mnie gardło pobolewa ale nie czuję się źle:)
-
url=https://naforum.zapodaj.net/fd404b9807ff.j]pg.html]https://naforum.zapodaj.net/thumbs/fd404b9807ff.jpg[/url]
Oto moja maleńka. Póki co jest bez zmian i to mnie mega cieszzy.
I dziewczyny naprawdę nie wiem jak wyrazić swoją wdzięczność za to zainterrsowanie. Dziękuję z całego serca! Dodajecie mi sił! To przemiłe z waszej strony, że chcecie pomoc, naprawdę się wzruszyłam. Nie spodziewałam się, że wpadniecie na taki pomysł. Gdybyb któraś z okolicy miała ochotę mnie odwiedzić to zapraszam, aczkolwiek noe wyglądam najlepiej. 😊Ula_Lbn, Mańka, miczitanka, Agucha90s, AnnaB., RudaAnna, 91, alex0806, pola0909, pola0909, pola0909, Jusi 28, Sylwiu, Aster4n, AmyLee44, Mama_Zuzia, łania, cytrynówka, Niezapominajka5, elvira, stayaway, Mila, Gosa, Mama_Staszka, Karmazynova, marchev, kark zakamuflowany na maksa, Cyntia, Bunia86, Mamadwojki, magda.g85, Daffi lubią tę wiadomość
👸: 1,70cm ->4.86cm ->6.05cm ->129g ->174g♀️ ->395g ->522g ->683g ->998g ->1449g ->1881g ->2193g ->2518g-> 2720g
Diana: 23.02.2021
Weronika(ur. 25tc): 08-24.06.2019(*)
Okolice Warszawy -
Animka899, to dobrze słyszeć, że, jak na takie okoliczności jest dobrze. ☺️
Na początku ciąży, moja ciocia zachorowała na szkarlatynę a dowiedziała się o tym kilka dni po tym, gdy się widziałyśmy, wycalowałyśmy itd. Mnie na szczęście nie zaraziła, ale miała duże wyrzuty sumienia, że tak mogło się stać... Conajmniej, jakby miała zrobić to specjalnie. 😉
Prawda jest taka, że odporność ciężarnej jest nieco słabsza i nawet w autobusie można coś od kogoś złapać. Jeśli ospa tak bardzo Ci nie doskwiera, to szczęście w nieszczęściu, że chorujesz teraz. ❤️ Szybkiego powrotu do zdrowia i niezarażenia familii 😉 -
Oto moja maleńka. Póki co jest bez zmian i to mnie mega cieszzy.
I dziewczyny naprawdę nie wiem jak wyrazić swoją wdzięczność za to zainterrsowanie. Dziękuję z całego serca! Dodajecie mi sił! To przemiłe z waszej strony, że chcecie pomoc, naprawdę się wzruszyłam. Nie spodziewałam się, że wpadniecie na taki pomysł. Gdybyb któraś z okolicy miała ochotę mnie odwiedzić to zapraszam, aczkolwiek noe wyglądam najlepiej. 😊[/QUOTE]
Aaa jaka kruszynka ❤️❤️❤️ Vian z jednej strony, tak ogromnie się cieszę i gratuluję Wam a z drugiej widząc to Maleństwo sama o nie drżę. Poradzicie sobie, Weronika sobie poradzi. Wzruszenie aż nie pozwala mi na zebranie tego wszystkiego, co chciałabym wyrazić. Jesteście mega dzielne dziewuszki! Życie jest pełne niespodzianek ❤️Wiadomość wyedytowana przez autora: 27 sierpnia 2019, 03:33
-
VianEthel2 wrote:url=https://naforum.zapodaj.net/fd404b9807ff.j]pg.html]https://naforum.zapodaj.net/thumbs/fd404b9807ff.jpg[/url]
Oto moja maleńka. Póki co jest bez zmian i to mnie mega cieszzy.
I dziewczyny naprawdę nie wiem jak wyrazić swoją wdzięczność za to zainterrsowanie. Dziękuję z całego serca! Dodajecie mi sił! To przemiłe z waszej strony, że chcecie pomoc, naprawdę się wzruszyłam. Nie spodziewałam się, że wpadniecie na taki pomysł. Gdybyb któraś z okolicy miała ochotę mnie odwiedzić to zapraszam, aczkolwiek noe wyglądam najlepiej. 😊
Ale kruszynka pięknatrzymajcie się mocno!
Dużo zdrówka dla Was -
VianEthel2 wrote:url=https://naforum.zapodaj.net/fd404b9807ff.j]pg.html]https://naforum.zapodaj.net/thumbs/fd404b9807ff.jpg[/url]
Oto moja maleńka. Póki co jest bez zmian i to mnie mega cieszzy.
I dziewczyny naprawdę nie wiem jak wyrazić swoją wdzięczność za to zainterrsowanie. Dziękuję z całego serca! Dodajecie mi sił! To przemiłe z waszej strony, że chcecie pomoc, naprawdę się wzruszyłam. Nie spodziewałam się, że wpadniecie na taki pomysł. Gdybyb któraś z okolicy miała ochotę mnie odwiedzić to zapraszam, aczkolwiek noe wyglądam najlepiej. 😊
A skąd jesteś?
Nie dziękuj, to oczywiste, że się martwimy, wspieramy i cieszymy wszystkie. Każda z nas zrobiłaby to samo.