WRZEŚNIOWE DZIECI 2018
-
WIADOMOŚĆ
-
Ja czyszczę patyczkiem tylko zewnętrzną część uszka, czyli to co wypłynie.
-
Ja dzisiaj z małym byłam na spacerze z półtorej godziny, wróciliśmy do domku i jak się zawsze wybudzał to teraz dalej śpi już 4 godziny łącznie. Mam nadzieję, że mu się nic nie przestawiło. Te ostatnie dni marudne to chyba był skok rozwojowy, bo teraz więcej się śmieje i gaworzy fajnie. Kupki niestety dalej mega rzadkie, nie wiem czy espumisan może mieć na to wpływ?
Wiadomość wyedytowana przez autora: 2 listopada 2018, 18:44
wrzesień 2018 - synek -
Natalia1984 wrote:Dziewczyny, moja Hania znów 4 dni bez kupy była. Kolega mi polecił naturalny specyfik na problemy z kupą. Trudno go dostać więc dał mi jeden aplikator. Wpuściłam pół, zgodnie z zaleceniem, założyłam pieluszkę i po chwili zrobiła kupkę. Gdy otworzyłam po chwili pieluszkę to aż zaniemówiłam. Nigdy nie widziałam takiej ilości kupy. Gigantyczna! Mała miała taką ulgę na buzi i uśmiech podczas mycia pod zlewem
-
nick nieaktualnyMy uszki czyścimy po kąpieli samym patyczkiem, ale mamy też już zakupiony spray do czyszczenia. Nasz synek miał 4 dni okropne jazdy, spanie i jedzenie rozregulowane na maxa. A dziś w nocy spał 5,5 godziny, później 40 minut przerwy na karmienie z cycusia i znowu padł na 3 godziny. Cały dzień się cieszy, łapie rączkami kota
i gapi się na książeczkę kontrastowa jak zaczarowany. I jak tu nie wierzyć w te skoki rozwojowe.
-
ola_g89 wrote:A możesz napisać co to za specyfik?
To Melilax Pediatric. Dodam, że kupa pojawiła się po ok 5 minutach. Nadal jestem w szoku
Wiadomość wyedytowana przez autora: 2 listopada 2018, 20:27
ola_g89 lubi tę wiadomość
-
Natalia1984 wrote:Warto pójść? Przypomnij proszę, z jakim problemem byliście u niego. U nas ulewanie.
Natomiast Natalka,jest to człowiek,którego znam i wiem co potrafi,że ma kurs pediatryczny i ma doświadczenie w pracy z dziećmi.
Idę do niego w poniedziałek i jeśli chcesz,to zapytam czy w problemach z ulewaniem też potrafią pomóc.
On też wspomnę,przed porodem nieco mi pomógł i po kilku dniach Zosia była na świecie -
nick nieaktualny
-
Zosia zrobiła sobie dzis zabawkę z brata
Traktowała jego nos jak biedronkę z maty edukacyjnej,gadała do niego i trącała rączką,a ten jeszcze za każdym razem mówił "ojk ojk". Młoda zachwycona,oczy jak półksiężyce i gruchała jak gołąbek. Uwielbia gi,a on ją. Muszę na niego uważać,bo przedsiębiorczy siedmiolatek chciałby ją nisić,przewijać itp... Oczy dookoła głowy
KATARZYNACarm lubi tę wiadomość
-
Izabelle wrote:Z żadnym problemem w zasadzie nie byliśmy. Byliśmy dwukrotnie na wizycie i pierwsza byla jak Zosia miała 6 dni,po to by zapobiec kolkom i problemom brzuszkowym. Zosia ich nie ma. Na dodatek osteopata ją ustawił,że nie układa się w C,co zapobiega asymetrii. Pracował nad jej układem pokarmowym.
Natomiast Natalka,jest to człowiek,którego znam i wiem co potrafi,że ma kurs pediatryczny i ma doświadczenie w pracy z dziećmi.
Idę do niego w poniedziałek i jeśli chcesz,to zapytam czy w problemach z ulewaniem też potrafią pomóc.
On też wspomnę,przed porodem nieco mi pomógł i po kilku dniach Zosia była na świecie
Przyszła dziś nasza pierwsza chusta kółkowa Little Frog. Na szybko i byle jak ją zamotałam, włożyłam dla jaj małą a ona po chwili zasnęła... Szok! Suszy się właśnie nasza chusta uprana w dzidziusiu i od jutra nosimy i oswajamy się. -
nick nieaktualnyMinns wrote:Ja dzisiaj z małym byłam na spacerze z półtorej godziny, wróciliśmy do domku i jak się zawsze wybudzał to teraz dalej śpi już 4 godziny łącznie. Mam nadzieję, że mu się nic nie przestawiło. Te ostatnie dni marudne to chyba był skok rozwojowy, bo teraz więcej się śmieje i gaworzy fajnie. Kupki niestety dalej mega rzadkie, nie wiem czy espumisan może mieć na to wpływ?
Minns my mamy dzieci w podobnym wieku ( mój suwaczek jest 2 dni do tyłu ) i u nas to samo. Byłam na spacerze niecałe dwie godziny, wróciliśmy i Ania kolejne dwie spala na balkonie co nigdy się nie zdarzało bo jak tylko przekroczylam próg domu to się budzila!! poNiej wstala na godzinkę i dalej spala 1,5h do 18.20. znowu się pobawilismy, kąpiel, karmienie i śpi
Ja nie wiem już czy miała skok czy nie, śmieje się przepięknie , coś gaworY do siebie ale nie wie chyba że rączki należą do niej i też jeszcze z nich nie korzystaWiadomość wyedytowana przez autora: 2 listopada 2018, 21:06
Minns lubi tę wiadomość
-
Jak polozysz małą na pleckach,to ona ucieka pupą w jedną stronę? Tak jakby układała się w brzuszku? W literę C.
Mój syn ma asymetrię,która mu niestety została trochę. Wolę nie ryzykować i Zosia od razu odwracała główkęvw obie strony i nie było walki,że np uparcie odwraca główkę tylko w prawo.
Syn też bardzo mi ulewał,Młoda prawie wcale. Ale to też może być czysty przypadek.Wiadomość wyedytowana przez autora: 2 listopada 2018, 21:10
-
Izabelle wrote:Jak polozysz małą na pleckach,to ona ucieka pupą w jedną stronę? Tak jakby układała się w brzuszku? W literę C.
Mój syn ma asymetrię,która mu niestety została trochę. Wolę nie ryzykować i Zosia od razu odwracała główkęvw obie strony i nie było walki,że np uparcie odwraca główkę tylko w prawo.
Syn też bardzo mi ulewał,Młoda prawie wcale. Ale to też może być czysty przypadek.
Moja mała coraz mniej płacze, też jeszcze nie wie że rączki i nóżki należą do niej, a macha nimi strasznie na wszystkie strony. Ten jej cudny uśmiech z otwartą szeroko buzią, aż się rozpływam. Gdy podaję jej na łyżeczce bobotic, to pije go z niej języczkiem jak kotekNo cudo.
Camilla13, Izabelle lubią tę wiadomość
-
Kwiatosia wrote:Matko jak ja Ci zazdroszczę,że Twoja mała potrafi tyle tak spokojnie poleżeć xd ja to się cieszę jak mój mały urwis chociaż na 10 minut się zainteresuje karuzelą wtedy ja na szybko coś staram się zjeść czy iść do toalety bo potem jest wrzask niesamowity xd
Dziewczyny jak czyścicie uszka swoim maluszkom? Samym patyczkiem czy patyczek jeszcze nasączacie np. solą fizjologiczną?
My raz w tyg wpuszczany Vaxol, pediatra poleciła. I dodatkowo patyczkiemkasia1518
-
Izabelle wrote:Jak polozysz małą na pleckach,to ona ucieka pupą w jedną stronę? Tak jakby układała się w brzuszku? W literę C.
Mój syn ma asymetrię,która mu niestety została trochę. Wolę nie ryzykować i Zosia od razu odwracała główkęvw obie strony i nie było walki,że np uparcie odwraca główkę tylko w prawo.
Syn też bardzo mi ulewał,Młoda prawie wcale. Ale to też może być czysty przypadek.
Ale jak robi to sporadycznie to chyba jest ok ? I do kogo się udać z takim problemem- fizjoterapeuta czy osteopata?kasia1518
-
Marrgoo wrote:Z tym mlekiem jeszcze poczekam ale jesli będę zmieniać to spróbuje Bebilon
Bo tak jak pisze Kasia waga jeszcze jest w normie ale wczesniej potrafila przybrać nawet 400g tygodniowo.
Prawda Hania tez potrafi lezec spokojnie przez dłuższy czas. Np jak nie spi już od 4 rano to wlaczam jej karuzele a sama się kładę spać dalej a Hanka potrafi w ciszy siedziec przez 3 godziny
Niestety od dwoch dni wieczorem mamy jazdy mala wyje w nieboglosy i nagle pada. Spi do 21 potem karmienie, spi do 12 znowu karmienie i spi tak do 4-5. Mam nadzieję, ze ten ryk to jakiś skok...
3 godziny!!?? wooooow;-)))))) -
Aniajaa wrote:Przerażona jestem, mój waży 5800. W poniedziałek do lekarza lecimy.
-
nick nieaktualnyDziewczyny a ja mam dość intymne pytanie głównie do dziewczyn rodzących sn i nacietych. Jak u Was ze wspolzyciem ? Ja przyznam że u nas było kilka prób ale jestem załamana póki co bo strasznie mnie boli. Normalnie czuję się jak dziewica
byłam u lekarza na kontroli jest ginekologiczne wszystko okej. Rana po cięciu wygląda dobrze i to raczej ona mnie nie boli tylko coś głębiej. Nie potrafię stwierdzić.
-
veritaserum wrote:Dziewczyny a ja mam dość intymne pytanie głównie do dziewczyn rodzących sn i nacietych. Jak u Was ze wspolzyciem ? Ja przyznam że u nas było kilka prób ale jestem załamana póki co bo strasznie mnie boli. Normalnie czuję się jak dziewica
byłam u lekarza na kontroli jest ginekologiczne wszystko okej. Rana po cięciu wygląda dobrze i to raczej ona mnie nie boli tylko coś głębiej. Nie potrafię stwierdzić.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 3 listopada 2018, 05:52
-
veritaserum wrote:Dziewczyny a ja mam dość intymne pytanie głównie do dziewczyn rodzących sn i nacietych. Jak u Was ze wspolzyciem ? Ja przyznam że u nas było kilka prób ale jestem załamana póki co bo strasznie mnie boli. Normalnie czuję się jak dziewica
byłam u lekarza na kontroli jest ginekologiczne wszystko okej. Rana po cięciu wygląda dobrze i to raczej ona mnie nie boli tylko coś głębiej. Nie potrafię stwierdzić.
U mnie też pierwszy raz trwał minutę bo tak mnie bolało.
Teraz mija 8 tydzień od porodu, gin mi polecił mucovagin, dopochwowo, fajnie nawilża i regeneruje śluzówkę. Więc już jest ok, ale trzeba dobrego nawilżenia i dłuższej gry wstępnej
Pierwsze szczęście wrzesień 2018
Drugie szczęście marzec 2021 -
veritaserum wrote:Dziewczyny a ja mam dość intymne pytanie głównie do dziewczyn rodzących sn i nacietych. Jak u Was ze wspolzyciem ? Ja przyznam że u nas było kilka prób ale jestem załamana póki co bo strasznie mnie boli. Normalnie czuję się jak dziewica
byłam u lekarza na kontroli jest ginekologiczne wszystko okej. Rana po cięciu wygląda dobrze i to raczej ona mnie nie boli tylko coś głębiej. Nie potrafię stwierdzić.
Bałam się, że będzie 'rozklapiocha' na dole, ale mąż mówi, że jest ok więc chociaż tyle.
wrzesień 2018 - synek