Wrześniowe mamusie 2014
-
WIADOMOŚĆ
-
Cześć dziewczynki
Nie wiem nawet na jakim etapie skończyłam czytać forum. Tak mnie pochłonęła ta cała sytuacja w szpitalu. Ale wyniki są juz dobre wiec może jutro nas wypuszcza. Trzymajcie kciuki. Moje dziecię to mały binladen a je chyba za 4, aż czasem się boje ze pęknie. Wasze dzieci też tak dużo jedzą? Mój potrafi co godzine- dwie po 50 ml mm. Nie wiem czy to dużo czy mało ale mi się wydaje duzo.
A co u Majeczka urodziła juz?
betinka, kark, sylwia1985 lubią tę wiadomość
[/url]
Aniołek 16.08.2016
-
Karolina - u nas poczatkowo sapki tez byly od ulewania, ale teraz Kuba juz nie ulewa wiec powod musi byc inny.
Jagoodka - a Ty karmisz mm? Przy mm kupek jest malo i maja konsystencje plasteliny.
Akuszerka - ciesze sie, ze juz lepiej. Sliczny ten Twoj synus.
akuszerka89 lubi tę wiadomość
-
magdzia26 wrote:Cześć dziewczynki
Nie wiem nawet na jakim etapie skończyłam czytać forum. Tak mnie pochłonęła ta cała sytuacja w szpitalu. Ale wyniki są juz dobre wiec może jutro nas wypuszcza. Trzymajcie kciuki. Moje dziecię to mały binladen a je chyba za 4, aż czasem się boje ze pęknie. Wasze dzieci też tak dużo jedzą? Mój potrafi co godzine- dwie po 50 ml mm. Nie wiem czy to dużo czy mało ale mi się wydaje duzo.
A co u Majeczka urodziła juz?
moja też ma apetyt:-D już w szpitalu po porodzie połlpożne sie smiały że głodomorek. No ale jest duża to i je więcej. Nie ma się czym przejmować. A moja też wciąga mm. Mam ambitny plan żeby je odstawić ale jakoś laktacja sie chyba nie rozkręca...
magdzia26 lubi tę wiadomość
-
Magdzia, czekalam na Twoja wiadomosc! Megaaaaa sie ciesze, ze wychodzicie na prosta! Moja mama zawsze powtarza, ze jak po chorobie jest apetyt, to znaczy, ze sie zdrowieje
Akuszerka, Fifi boski! No i ulga,.ze Tobie lepiej!
Majeczka, czekamy na wiesci co u Ciebie!!!
A Mati to chyba jakas dusza artystyczna, bedzie koneserem sztuki. Ma fiola na punkcie obrazow! Wszedzie gdzie go zabierzemy, to lokalizuje obrazy i sie na nie gapi jak zaczarowany. Jak go przemieszczamy, to wodzi za nimi wzrokiem. Dziwna faza
akuszerka89, magdzia26 lubią tę wiadomość
https://www.maluchy.pl/li-68923.png -
Dziewczyny wasze dzieci tez sie zrobiły "głośniejsze" ? Mam na mysli wszystkie dźwięki poza płaczem jakie z siebie wydają moj parska jak konik, dyszy jak parowóz i mruczy jak kocur
Aaaaa i wasze dzieci tez robią zeza?
justyna14 lubi tę wiadomość
-
Karolaaa91 wrote:Dziewczyny wasze dzieci tez sie zrobiły "głośniejsze" ? Mam na mysli wszystkie dźwięki poza płaczem jakie z siebie wydają moj parska jak konik, dyszy jak parowóz i mruczy jak kocur
Aaaaa i wasze dzieci tez robią zeza?
Tak Mój M. jak widzi zeza u Lilki to mówi , Lilcia nie stresuj tatusia i nie rób zeza 
podobno do roku dziecko może robić zeza.
-
Karolaaa91 wrote:Dziewczyny wasze dzieci tez sie zrobiły "głośniejsze" ? Mam na mysli wszystkie dźwięki poza płaczem jakie z siebie wydają moj parska jak konik, dyszy jak parowóz i mruczy jak kocur
Aaaaa i wasze dzieci tez robią zeza?
moja jeszcze gada, mruczy i śpiewa
-
Akuszerka boskie foty!!! Dobrze ze u ciebie lepiej
Magdzia teraz odetchnij gleboko i jutro do domku teraz wszystko bedzie dobrze
Jeszcze tylko Majeczka i zamykamy liste... ehh troche smutno dopiero co sie "poznawalysmy", robilysmy bety, byly pierwsze usg a tu juz wszystkie boby na swiecie...
Karolaaa moj jest glosniejszy naprwno. W nocy szczegolnie po karmieniu, na przewijaku zbuera mu sie na usmiechy i rozmowy z mama
I czasem robi zeza jak na cos patrzy smieszne to jest ale podobno normalne
A ja wlasnie spalilam zelazkiem bluzke
nie dosc ze mam tylko kilka rozpinanych do karmienia to jeszcze tak ja lubilam
akuszerka89, magdzia26 lubią tę wiadomość
-
U mnie wszyscy w rodzinie zdziwieni ale moj Krzychu to taka gadula ze szokKarolaaa91 wrote:Dziewczyny wasze dzieci tez sie zrobiły "głośniejsze" ? Mam na mysli wszystkie dźwięki poza płaczem jakie z siebie wydają moj parska jak konik, dyszy jak parowóz i mruczy jak kocur
Aaaaa i wasze dzieci tez robią zeza?
a co do zeza to maaaasakra jest czasami zrobi takiego ze az strach sie bac mam nadzieje ze Mu tak nie zostanie
https://www.maluchy.pl/li-69187.png
https://www.maluchy.pl/li-72300.png -
Ja muszę kupić sobie właśnie jakieś ubrania bo te co mam to ciężko w nich karmić. Myślę, że jak firma wypłaci mi ekwiwalent to wtedy sobie coś kupię.
Odebrałam świadectwo pracy, jeszcze muszę po zaświadczenie z zusu jechać, bo mops potrzebuje do becikowego
koszmar z tym becikowym.
byłam w lidlu, kupiłam dres i polarową bluzę, na zimę się przyda bodziaków dostalam więc nie będę kupować. W ogóle moje dziecko od kumpli męża dostało tak śliczne ubranka że szok. Sama takich drogich bym nie kupiła praktycznie wszystkie z H&M. Jutro do pediatry go wystroję
Od koleżanki kupiłam kombinezon za 15zł i moje dziecię mieści sie w nim na styk
a na metce że do 3 miesiąca życia
No i moje dziecię dzisiaj ma miesiąc normalnie szkoda, że te dzieci tak szybko rosną
Popłakałam się gdy dowiedziałam się że Ania Przybylska zmarła darzyłam ją sympatią i nie sądziłam, że ma aż tak poważnego tego raka szkoda jej dzieci
zezowanie dzieci jak najbardziej normalne śmiejemy się wtedy i gadamy, że zezownikiem jest
Wiadomość wyedytowana przez autora: 6 października 2014, 10:34
-
Dziewczyny, może któraś zaobserwowała takie zachowanie u swojej dzidzi...
Moja Lilka jak śpi, często zaczyna się prężyć tak jak do kupki, często wybudza ją to ze snu, płacze. Ale nie tak długo, trwa to może z minutkę,dwie. Kolki to chyba nie są....jak się tak napręży to wypuszcza zazwyczaj bączki. Ale nie zawsze. Nie wiem czy to normalne czy jednak męczy się bidulka... -
No czy kładziecie dzieciaczki na brzuszkach? A jak tak to od kiedy pierwszy raz?
-
JustyśkaG wrote:Dziewczyny, może któraś zaobserwowała takie zachowanie u swojej dzidzi...
Moja Lilka jak śpi, często zaczyna się prężyć tak jak do kupki, często wybudza ją to ze snu, płacze. Ale nie tak długo, trwa to może z minutkę,dwie. Kolki to chyba nie są....jak się tak napręży to wypuszcza zazwyczaj bączki. Ale nie zawsze. Nie wiem czy to normalne czy jednak męczy się bidulka...
Mój tak miał jak zjadłam pierogi z serem. Położna powiedziała, że to problemy z trawieniem laktozy. Teraz jest już ok. Kupiłam nawet mleko bez laktozy i chce zrobić podejście do kawy. Nie tęsknię za smakiem kawy, ale przy małym dziecku jej działanie byłoby zbawienne.
JustyśkaG lubi tę wiadomość
