Wrześniowe mamusie 2017
-
WIADOMOŚĆ
-
01. DreamyBARTUŚ - 680g i 30cm - CC 16.05.2017 (24t+4d)
02. joaska1985NELA - 1490g i 42cm
NINA - 1545g i 42cm - CC 06.07.2017 (31t+0d)
03. Kati86BRUNO - 2450g i 45cm - SN 18.07.2017 (32t+6d)
04. aleksandrazzDZIEWCZYNKA - 2150g i ??cm - CC 27.07.2017 (31t+6d)
05. ewelusDZIEWCZYNKA - 2300g i 48cm - ?? 27.07.2017 (34t+5d)
06. MoNaKoZOSIA - 2410g i ??cm
NADIA - 2320g i ??cm - CC 27.07.2017 (35t+5d)
07. KimmyMIKOŁAJ - 1820g i ??cm
OKTAWIA - 1600g i ??cm
OLIWIA - 1450g i ??cm - CC 02.08.2017 (31t+3d)
08. BizonaCHŁOPIEC - ??g i ??cm
DZIEWCZYNKA - ??g i ??cm - CC 03.08.2017 (35t+6d)
09. AllishiiAWIKTOR - 1900g i 46cm
ADAM - 1950g i 46cm - CC 08.08.2017 (35t+2d)
perfectangel85, Lisa85, ⚘Kwiatuszek, Karooolcia :), Gosia1989, Niesia86, Bąbelek1980, Zorganizowana:), zubii, 0202oliwcia, Milenka~11 lubią tę wiadomość
-
Melduję się po wizycie. Szyjka miękka ale bez rozwarcia. Dokumenty do porodu wypełnione w kompie, więc jak przyjadę do porodu to tylko krótki wywiad. Wymazy pobrane wyniki maja być w ciągu 2dni. Mam zrobić świeże morfo, mocz. Jeśli pozwoli na to przebieg porodu to oczywiście dostanę na życzenie zzo. Pani doktor powiedziała że podejrzewa że dziś w poradni widzimy się ostatni raz przed porodem. TP mam na 12.09. Jeśli nie urodze do 29.08 to wtedy będzie myśleć ale marne szanse z moją szyjka
mała będzie wagowo najprawdopodobniej podobnie jak brat ok 3,5kg. Luteine mam brać jeszcze do 20go tylko. Położna i lekarz kazali się już pakować pomału.
powiem Wam że pomimo że to drugi poród to boje się chyba jeszcze bardziej. Do szpitala kazali przyjechać jak skurcze będą co 3-4 min. Chyba że wody odejdą to nie czekać na skurcze. Widze ze jak się zaczną na forum porody to już będą jeden za drugim za 2/3tyg
Wiadomość wyedytowana przez autora: 8 sierpnia 2017, 20:00
Lisa85, Karooolcia :), MrsKiss, justa., Zorganizowana:), perfectangel85, shelby*, Gosia1989, zubii, Marcia1989, Milenka~11, Bacardi90, Annie1981 lubią tę wiadomość
-
Justa87 wrote:A ktory masz centyl?masz,dwa tyg roznicy ja podobnie a nawet troszke wiecej
perfectangel85, Milenka~11 lubią tę wiadomość
-
MrsKiss wierzę w intuicję Mamy, więc tak jak mówisz drobne dziecko się Tobie szykuje, bo ma takie predyspozycje genetyczne. Moja mała też ma mniejszy brzuch i głowę w stosunku do innych parametrów ale taka nasza natura moja i męża, nie mamy dużych głów. Z Synkiem latalismy pi neurologach i innych lekarzach bo mała głowa nisko w centylach a po prostu taka ma i wszystko ok,wiec teraz się nie stresuje że mała wg usg ponizej 50 centyla z głową czy brzuchem. Lekarze mówią że ok, że drobna a długie nogi
Wiadomość wyedytowana przez autora: 8 sierpnia 2017, 20:22
MrsKiss, Milenka~11 lubią tę wiadomość
-
U nas z kolei odwrotnie. Na każdym usg główka Młodego conajmniej tydzień lub dwa do przodu w wymiarach. Jestem z natury panikarą ale akurat o to się nie martwię bo mój M. też urodził się z dużą głową. Na zdjęciach z dzieciństwa wygląda komicznie, z dużą i łysą głową
Taka uroda poprostu i Maluch pewnie będzie miał to po nim.
⚘Kwiatuszek, Milenka~11 lubią tę wiadomość
-
moja Pani doktor też zawsze mówi, ze np. tu jest tydzień do przodu, czy tydzień do tyłu, ale to tylko usg i nie ma się co przejmować
Zawsze sobie jeszcze po wizycie wprowadzam wymiary i sprawdzam na którym są centylu i zwykle wszystkie są około 50 centyla wiec nie biorę do głowy.
zubii, ⚘Kwiatuszek, Milenka~11 lubią tę wiadomość
-
Justa87 wrote:Iza i Oliwcia ja mam brac clexane do porodu nawet cc,tak mi teraz w szpitalu mowia.
Hipotrofie traktując trochę inaczej. Wciąż nie dają Ci żadnych leków? Moja koleżanka dostawała w szpitalu theospirex bodajże. Pogadaj z lekarzami
aniołek 7tc 19.10.2015r.
Mutacja MTHFR, Hashimoto, niedoczynnosc tarczycy, insulinoopornosc, pcos, Nk wysokie, dodatnie ana 1 i 2
Ciąża po stymulacji owulacji
-
Melduję się po wizycie. Młody ma 3035g, wszystko jest cacy, szyjka nadal ma prawie 4cm. Przepowiadacze jej nie ruszają i mam się nimi nie martwić, zwłaszcza, że nie bolą. Lekarz powiedział, że dziennie mogę odczuwać nawet 700 takich skurczy. Ale ogólnie jestem załamana, powiedział co prawda, że to jak chcę rodzić to jest mój wybór, ale nie chce się ze mną zbytnio wdawać w dyskusje w tej chwili, bo jak się rozgada to z miejsca wezmę cesarkę... Mam sama poczytać, przemyśleć, przedyskutować z mężem, widzimy się za 2 tygodnie i wrócimy do tematu. Gdybyśmy się zdecydowali na cięcie to wypadałoby w okolicach 5 września. Mamy się chwilowo wstrzymać z seksem, myślę, że odpuścimy do następnej wizyty na której pewnie już zapadnie decyzja jak będę rodzić, bo to chyba też ma dla niego jakieś znaczenie... GBS pobrany.
zubii, justa., Bąbelek1980, ⚘Kwiatuszek, Marcia1989, Lisa85, aswalda, Zorganizowana:), Ja86, Gosia1989, Bacardi90, Annie1981 lubią tę wiadomość
08.09.2017 - Staś
24.02.2019 - Aniołek [*] 7tc
18.05.2020 - Lilka i Nelka
konflikt serologiczny w układzie białek zgodności tkankowej -
natty85 wrote:Nie zadzialal antybiotyk na Twoje crp? I co lekarz powiedzial? Wizyte mam w piatek. Nie chce isc do sxpitala bo ostatnio mnie i tak wypisali z podwyzszonym crp. Poczekam do piatku i wtedy pewnie szpital
-
Czesc dziewczyny
Zacznę od tego ze bardzo sie cieszę ze juz jestem po wszystkim. Pionizacja byla nie najgorsza, wykapalam sie i chodzę po maly ale chodzę. Przydatny stopień do lozka. Najgorzej sie wyprostować ale później juz jest spoko. Ciśnienie mam troche za wysokie ale to z emocji wiec u mnie wszystko ok. A teraz o bobasach. Dostali antybiotyk ale nie wiem jeszcze na co dopiero jutro się dowiem bo nie mogę zejść po schodach, ale mam nadzieje ze to nic poważnego bo nie chce przechodzi tego co z pierwszym dzieckiem. Wydaje mi się ze zapobiegawczo... Ale jutro dam znaći dzieci sie wygrzewaja sa podlaczone pod kroplówki i serce sprawdzane, ale oddychają samodzielnie. Są przeslodkie ibprzekochane
a starszy syn jest w szoku i nie wie co się dzieje
i kupiłam laktator bo będziemy walczyć o mleko. Tak co 3 godziny będę odciągać i zobaczymy jak to się ułoży
dziękuję wam za mile słowa
jak tylko będzie czas to napisze co u nas
ale myślałam ze będzie gorzej
zubii, Agaciora, justa., ⚘Kwiatuszek, Bąbelek1980, KasiaHaBe, iza776, natalka1988, Karooolcia :), MrsKiss, Princesska, Niespokojna M, perfectangel85, Emila92, Marcia1989, Lisa85, aswalda, Brave, Zorganizowana:), 0202oliwcia, Milenka~11, majju, Gosia1989, Bacardi90, Annie1981 lubią tę wiadomość
-
iza776 wrote:Hipotrofie traktując trochę inaczej. Wciąż nie dają Ci żadnych leków? Moja koleżanka dostawała w szpitalu theospirex bodajże. Pogadaj z lekarzamiNadzieja zawiera w sobie światło mocniejsze od ciemności jakie panują w naszych sercach...3 aniołki.
CORCIA 06.09.17r. -
To u mnie w 31 tyg głowy wyszła na 37 tydzień ! Ale aż mi się nie chce wierzyć ze gdyby to było niepokojące to moja doktor by to olała. Ale tak jak wam wcześniej pisałam co do wagi, mówiła ze ciężko jej było głowę zmierzyć, wiec liczę na to ze trochę jednak zle zmierzyła..
zubii lubi tę wiadomość
❤ Synek Aleksander ❤
2 cs - szczęśliwy
-
Super słyszeć dobre wieści
Monako, koniecznie powiedz co u Was, podobnie jak reszta rozpakowanych
Karolka12345 wrote:Kinia, to on jest bardziej za cesarką, ten lekarz?
Tak, jest bardziej za cesarką... Mąż mi mówił, że jak się ubierałam po badaniu to powiedział mu, że bardzo boję się tego dochodzenia do siebie, gojenia rany itp. i podobno mu powiedział, że to nie jest duży problem, przynajmniej nie w naszych czasach... Ogólnie to pewnie też cesarka cesarce nierówna, planowana jest pewnie dużo lepsza niż robiona na gorąco, bo coś jest nie tak... No ale ogólnie to powiedział, że jak chcę rodzić SN to nie ma problemu to jest mój wybór, on nie naciska ani nic... Ale mój mąż bardzo zaczyna chcieć cesarkę, bo Stasiek jest duży i boi się, że po kilkunastu godzinach i tak będzie trzeba mnie ciąć i po takiej cesarce nieplanowanej rzeczywiście mogę gorzej do siebie dochodzić... On by wolał umówić się na konkretny dzień i na spokojnie rozwiązać ciążę. Ja boję się operacji, ale z drugiej strony mojemu ginekologowi ufam bardzo, a on wykonywałby cięcie osobiście, więc pewnie wsio byłoby cacy... Ale to takie jednak trochę dziwne dla mnie skoro cały czas nastawiałam się na SN... Sama już nie wiemgdyby nie to, że Stasiek tyle waży to bym bez wahania próbowała sama z myślą, że w razie W mam alternatywę... Ale podejście gina sprawia, że zaczynam się zastanawiać czy nie lepiej na spokojnie się umówić na CC ale mam jakieś takie wyrzuty sumienia
08.09.2017 - Staś
24.02.2019 - Aniołek [*] 7tc
18.05.2020 - Lilka i Nelka
konflikt serologiczny w układzie białek zgodności tkankowej -
perfectangel85 wrote:Polecacie jakąś torbę do wózka?
https://www.google.pl/search?q=baby+ono+torba+do+wozka&client=tablet-android-lenovo&prmd=isnv&source=lnms&tbm=isch&sa=X&ved=0ahUKEwjHw-i7xMjVAhVCAZoKHWwIDyIQ_AUICSgB&biw=962&bih=601#imgrc=9bFurxy2JNOieM:
Mam jeszcze pytanie. Wiem, że już było, ale nie masz szans - nie dokopie się już do niego...Jaki termometr dla noworodka? Coś tu było polecane, ale nie pamiętam.
-
zubii, Lisa85, ⚘Kwiatuszek, Bąbelek1980, Princesska, Zorganizowana:), miffy, mkl, 0202oliwcia, Gosia1989, Bacardi90, perfectangel85, Annie1981 lubią tę wiadomość
aniołek 7tc 19.10.2015r.
Mutacja MTHFR, Hashimoto, niedoczynnosc tarczycy, insulinoopornosc, pcos, Nk wysokie, dodatnie ana 1 i 2
Ciąża po stymulacji owulacji
-
Kinga13 wrote:Super słyszeć dobre wieści
Monako, koniecznie powiedz co u Was, podobnie jak reszta rozpakowanych
Tak, jest bardziej za cesarką... Mąż mi mówił, że jak się ubierałam po badaniu to powiedział mu, że bardzo boję się tego dochodzenia do siebie, gojenia rany itp. i podobno mu powiedział, że to nie jest duży problem, przynajmniej nie w naszych czasach... Ogólnie to pewnie też cesarka cesarce nierówna, planowana jest pewnie dużo lepsza niż robiona na gorąco, bo coś jest nie tak... No ale ogólnie to powiedział, że jak chcę rodzić SN to nie ma problemu to jest mój wybór, on nie naciska ani nic... Ale mój mąż bardzo zaczyna chcieć cesarkę, bo Stasiek jest duży i boi się, że po kilkunastu godzinach i tak będzie trzeba mnie ciąć i po takiej cesarce nieplanowanej rzeczywiście mogę gorzej do siebie dochodzić... On by wolał umówić się na konkretny dzień i na spokojnie rozwiązać ciążę. Ja boję się operacji, ale z drugiej strony mojemu ginekologowi ufam bardzo, a on wykonywałby cięcie osobiście, więc pewnie wsio byłoby cacy... Ale to takie jednak trochę dziwne dla mnie skoro cały czas nastawiałam się na SN... Sama już nie wiemgdyby nie to, że Stasiek tyle waży to bym bez wahania próbowała sama z myślą, że w razie W mam alternatywę... Ale podejście gina sprawia, że zaczynam się zastanawiać czy nie lepiej na spokojnie się umówić na CC ale mam jakieś takie wyrzuty sumienia
Przede wszystkim dla dziecka lepiej jest gdy akcja zaczyna sie sama i wtedy cc niz cc na zimno. Dlatego ciesze sie z lekka ze tym razem sa juz jakies skurcze bo wolabym, ze dziecko dostalo sygnal ze to juz pora wychodzic niz na zimno bez akcji.⚘Kwiatuszek lubi tę wiadomość
-
zubii wrote:Przede wszystkim dla dziecka lepiej jest gdy akcja zaczyna sie sama i wtedy cc niz cc na zimno. Dlatego ciesze sie z lekka ze tym razem sa juz jakies skurcze bo wolabym, ze dziecko dostalo sygnal ze to juz pora wychodzic niz na zimno bez akcji.
Tak, o tym też słyszałam... Raczej marne szanse żeby poczekali aż mi się skurcze zaczną albo wody odejdą, ale lekarz chciałby wyznaczyć termin w okolicy 39tc więc myślę, że całkiem ok... Nie wiem co mam robić
iza, sukienka z HM?08.09.2017 - Staś
24.02.2019 - Aniołek [*] 7tc
18.05.2020 - Lilka i Nelka
konflikt serologiczny w układzie białek zgodności tkankowej