Wrześniowe mamusie 2017
-
WIADOMOŚĆ
-
Odnośnie bucików to u mnie odwrotnie. Dziecko ma zawsze porządne i kilka w roku, a te nie mało kosztują, a ja jak kupię jedne to chodzę aż się rozlecą
Nie rozumiem też postawy jak u znajomych. Dziecko ma mnóstwo butów z geoxa, primigi, emela itp; mnóstwo bo to balerinki do sukienki, balerinki sportowe, adidaski, trampki, sandałki eleganckie, sportowe; w każdych idzie raz albo dwa bo wszystko na wyjścia chyba żeby się ludziom pokazać bo po podwórku biega w zwykłych najtańszych gdzie nóżki wykrzywia. No nie rozumiem!
U nas kupowanie bucików to koszmar bo albo obdzierają, albo za luźne, za szerokie, albo nóżki uciekają do środka. My rehabilitowani więc zwracam uwagę i też trochę kosztują to wymagam. Ale nie patrzę na firmę, mają być porządne dostosowane do nóżki mojego dziecka a nie ładne z wystawy.perfectangel85, zubii, Lisa85 lubią tę wiadomość
-
Cameline a patrzylas na buciki Bobux? Kurcze nie kojarze ile Twoje starsze ma lat, juz chyba wieksze takie. Ja od nich mam 2 pary i b.zadowolona jestem. Jedne to takie trampeczki bardzo lekkie - chodzi w nich jak w kapciuszkach xploerer sie nazywaja. Teraz niby taki trend w ortopedi maluszkow, ze buciki maja nie przeszkadzac jesli nie ma.jakis wielkich wad nozek.
Druga para to sandalki z palcami i szura w nich cale.lato i wygladaja naprawde godziwie, gdzie Emele to tygodniu juz no jak "po Westernie"Cameline lubi tę wiadomość
-
Cameline u mnie rowniez tak samo. Corce kupuje porzadnego trepa:) ja to zazwyczaj w promocji, albo cos tanszego bo ja nie wybredna i we wszystkim dobrze mi sie chodzi. Ale moj maz i corka maja rasowe buty:) jak zawsze szukamy dla meza butow i przymierzy tansze to od razu mowi ze gdzies go tam.cisnie, co innego z drozszymi i tak samo jest z corka:)
Wiadomość wyedytowana przez autora: 16 sierpnia 2017, 10:25
Milenka~11, Cameline lubią tę wiadomość
-
Ale sobie dziś pospałam, wczoraj z resztą też zaczynam dochodzić do wniosku, że moja bezsenność z zeszłego tygodnia była spowodowana psychiką, nic nie miałam ogarnięte w dzieciowych sprawach i mózg mi sie darł całe noce ' nic nie gotowe!'. Teraz spiełam poślady, poprałam, poprasowałam, poukładałam i znowu śpię jak dziecko, nawet na siku przestałam wstawać. No magia mówię wam zostało mi tylko torbę do porodu spakować. I lecę dziś zaopatrzeć się w herbatkę z liści malin i tabletki z oleju z wiesiołka. Trochę wczoraj o tym poczytałam i chcę zacząć tą kurację bo są szansę, że dzięki temu poród pójdzie sprawniej.
Milenka~11, Brave lubią tę wiadomość
Mieszko 29.08.2017 3400g 51cm
Aniołek 25.08.2016 [*] -
Ja lubię porządne buty,ale potem noszę i noszę aż się zedrą. Kozaki Ryłko miałam 5 sezonów, wolę mieć po jednej parze na sezon, niż całą szafę byle jakich.
Przyznaję,że tego lata sandałki kupiłam w ccc, ale tylko dlatego, że w normalnym sklepie do żadnych nie włożyłam nogi.
Jakoś mieli wysokie te pufy do przymierzania i nie mogłam dosięgnąć, zssapałam się , wkurzyłam i wyszłam... -
Natalka na gemini albo w aptece, dziewczyny mówią, że szorty lepsze, ja kupiłam majtki z siateczki wielorazowe 4 pary, tylko uważaj na rozmiary, bo podobno mocno zaniżone. Pupa się nie odparza w tej siatce i lepiej się goi.
zubii lubi tę wiadomość
-
Gdziejestmieszko wrote:Ale sobie dziś pospałam, wczoraj z resztą też zaczynam dochodzić do wniosku, że moja bezsenność z zeszłego tygodnia była spowodowana psychiką, nic nie miałam ogarnięte w dzieciowych sprawach i mózg mi sie darł całe noce ' nic nie gotowe!'. Teraz spiełam poślady, poprałam, poprasowałam, poukładałam i znowu śpię jak dziecko, nawet na siku przestałam wstawać. No magia mówię wam zostało mi tylko torbę do porodu spakować. I lecę dziś zaopatrzeć się w herbatkę z liści malin i tabletki z oleju z wiesiołka. Trochę wczoraj o tym poczytałam i chcę zacząć tą kurację bo są szansę, że dzięki temu poród pójdzie sprawniej.
Ja właśnie też zamierzam kupić i herbatkę, i wiesiołka - zaszkodzić nie zaszkodzi, a jeśli jest szansa, że pomoże... -
Cameline wrote:Justaw 3mam kciuki! Życzę bezproblemowego rozwiązania i szybkiego powrotu do użyteczności
Marcia gratuluję donoszenia!
U mnie dziś skończony 34tc! Kolejny mały krok pokonany! Teraz oby do września, to będzie 36/37tc.
Czy ja jestem w najmłodszej ciąży z ostatnio aktywnych osób? Wy już rodzicie a ja zamartwiam się jeszcze o każdy kolejny dzień. Niby te 3-4 tyg.różnicy a to tak dużo w tym przypadku.
ja też mam termin podobny do Twojego...wydaje mi się tak mało czasu do porodu, a przecież tu na forum na dniach większość będzie rodzić;pCameline lubi tę wiadomość
-
Basia córka ma 6 lat, rozmiar 29.
U nas emele się super sprawdziły jako tzw.butki roczniaki (do rozm.23-24), potem wogóle. Niby tak zalecane a moja nóżki krzywi już w sklepie!
Najbardziej nam pasują mrugały (bo wąskie), renbut - tylko modele na szczupłą nogę.
Córa ma szczupłą nóżkę ale wysokie podbicie.
Problem w tym że renbuty trudno dostępne, czasem jakaś 1 sztuka. W okolicy brak porządnych butów dla dzieci i tak jezdzimy po 100km zeby kilka par pezymierzyć które nie pasują.
Już mnie przeraża jesień i zima bo znowu buty, jesień wychodzi w adidasach - trudno. Potem już kozaki tylko kupię. -
natalka1988 wrote:Gdziejestmieszko ta herbatka i ten olej to na co to pomaga? Slyszalam o tym ale tak szczerze nie wiem dokladnie jakie to ma wlasciwosci:)
Z tego co wyczytałam herbata wzmacnia mięśnie macicy dzięki czemu skurcze są efektywniejsze a olej z wiesiołka poprawia ukrwienie i śluzówkę szyjki macicy przez co powinna się łatwiej skracać i rozwierać w trakcie porodu. Generalnie gdy nastąpi godzina zero ma pójść szybko, gładko i przyjemnie ale kuracja powinna trwać min kilkanaście dni, żeby jakichś efektów się spodziewać dlatego ja już zaczynam.Milenka~11, MrsKiss lubią tę wiadomość
Mieszko 29.08.2017 3400g 51cm
Aniołek 25.08.2016 [*] -
miffy wrote:Ja właśnie też zamierzam kupić i herbatkę, i wiesiołka - zaszkodzić nie zaszkodzi, a jeśli jest szansa, że pomoże...
Dokładnie, nawet jeśli nie pomoże przy porodzie to wiesiołek podobno jest też zbawienny na włosy i skórę a herbatka wpływa pozytywnie na pokarm, także tak czy siak coś tam się z tego wyniesieMieszko 29.08.2017 3400g 51cm
Aniołek 25.08.2016 [*] -
A ja dziś dzwoniłam do swojego lekarza w związku z dużą opuchliznai stóp i drętwieniem rąk, nawet po nocy opuchlizna stóp nie zeszła, pytałam czy to może mieć związek z moim ciśnieniem, bo uśredniając wychodzi ok.130/90 - biorę dopegyt 2 x dziennie i zapytał czy bezpiecznie bym się czuła w szpitalu...
Nie chcę znowu iść do szpitala, ostatnio 2 dni w powodu wysokiego ciśnienia...
więc zapytałam, czy może zrobię badanie moczu? Szkoda, że to ja zaproponowałam a nie on sam, więc jutro idę zrobić badanie moczu.
Czy któraś się zna na tym, czy jest możliwe zatrucie ciążowe bez obecności białka w moczu? Ewentualnie jakie jeszcze badanie można zrobić, żeby je wykluczyć?Wiadomość wyedytowana przez autora: 16 sierpnia 2017, 11:02
-
Moja dzisiejsza noc to jeden wielki koszmar. Najpierw synu tak mi napieral glowka w dole - sama nie wiem na co: czy to szyjka była czy jelita czy nerw jakiś, że jęczalam z bólu. Co przestało to za chwilę znowu niespodziewany, przeszywajacy ból wciskający łzy. Poratowalam się nospą i wreszcie pomogło. Usnęłam.
Obudziłam się tradycyjnie na siku kolo 1 w nocy. Dobrze się czułam. Wróciłam do łóżka i się zaczęło!
Jeśli któraś z Was miewala bóle owulacyjne jajnika to będzie wiedzieć o czym mówię. Ból jajnika prawego, opasujący aż do pleców. Żadna pozycja nie pomagała. Nic nie pomagało. Trzymało i puszczało by po chwili wrócić znowu. Ciężko mi było nawet oddychać. Zmiana pozycji to jeszcze silniejszy ból. Pobeczalam się i pierwszy raz w tej ciąży pomyślałam i powiedziałam do męża, że chciałabym juz urodzić.
Znowu nospa i chodzenie. Potem bujanie się na pilce i tak do 3 nad ranem. Popuscilo to się położyłam. Zasnęłam ze strachem czy ból nie wróci.
Teraz też ruszam się jak ślimak, bo się boję, żeby znowu nie zaczęło boleć.
Jak nie sraczka to urok! -
Hejka
Cameline jeszcze 2-3 tygodnie i odetchniesz z ulgą
Annie moje cc jest zaplanowane na 39+2tc.
Co prawda żadne z moich dzieci tak dlugo nie wytrzymalo bo dwie ciaże zakonczone w 38+5 (z tymże córka miala objawy wczesniactwa wiec mysle, ze u niej to nie byl nawet 37tc a mialam cykle nieregularne) ale kto wie, kto wie
Lekarz powiedzial, ze oni tutaj planowe cc wykonują po 39tc więc ja sie nie kóócę. Moze uda się, że poród zacznie się naturalnie, zawsze to lepiej dla dziecka jak wie, ze to już jego czas.
Co do planu porodu, dużo rzeczy nie omowilam niestety bo mnie zbywal, ze to juz na ostatniej wizycie (29.08) Ja mu mowie, a co jak urodzę wczesniej, przyjade z planem a oni do mnie sorry ale nie? bo ja chce wiedziec na co moge sie nastawiac a na co nie. no to omowil ze mna pobieżnie.
na nasiewanie nie bardzo chcą się zgodzic bo mialam kiedys gbs i oni mnie traktuja jak potencjalnego nosiciela. tlumacze baranom, ze po 1 wyleczony jest a po 2 mozna to zbadac. To oni tutaj tego nie badaja W OGOLE! po prostu po porodzie sie okazuje co i jak. a jak wiedza ze mialam gbs to chca mi dac w ciemno antybiotyk..
na szczescie moj test juz zrobiony i wyslany wiec mysle, ze piatek - poniedzialek powinnam miec wyniki. Ten test ktory zamowilam ma dwie probki - robi sie wymaz z pochwy a drugi z odbytu i wtedy wiadomo czy w ogole jest szansa, ze sie to gówno przeniesie czy jestes calkowicie czysta.
Pępowinę mogę opóźnic, skin to skin spoko, maż może byc ze mną.
Musze ten plan nieco skrocic i zostawic to na czym mi najbardziej zalezy, zeby potem baranom nie tlumaczyc za długo.
Cameline lubi tę wiadomość
Daniel